kowal 2002

Najlepiej byłoby ustawić na konwerterze poziom tak, żeby na swoim wyjściu dawał 8V. Ale żeby był jakiś "zapas" na zniekształcenia końcówki w radiu i samego konwertera, ustaw coś pomiędzy 4V - 6V i GAIN na wzmaku na 8V. W takiej konfiguracji wstępnie wszystko powinno być OK i powinieneś móc pograć głośniej. Jeśli przy wyższych głośnościach pojawią się zniekształcenia to skręć najpierw poziom na konwerterze. Jeśli zniekształcenia nie znikną to znaczy, że generuje je końcówka mocy w radiu i z tym już nic nie zrobisz ( poza ograniczaniem poziomu VOL do jakiś tam liczby <30 ). Jeśli zniekształceń nie będzie to przy tym ustawionym na 4V - 6V konwerterze podłącz miernik na wyjście wzmaka i tam, kręcąc GAIN-em na wzmaku uzyskaj znamionową moc wyjściową wzmaka ( dokładne info w temacie: "Jak ustawić GAIN we wzmacniaczu" ).

Gural - twoja tańsza mata 40 PLN / m2, twoja droższa 50 PLN / m2, rekomendowana przez kolegę 62,5 PLN / m2 - gdzie te 3 x drożej?

Popalone bezpieczniki to powinień być dla Ciebie sygnał ostrzegawczy. Jak nie pomyliłes + i - to znaczy, że wzmak był uszkodzony. Możesz próbować walczyć ze sprzedającym, ale wątpie czy się uda wygrać...

To jak będziesz kończył to posłuchaj całości bez założonej na drzwi tapicerki ( tylko nie 1-2 minuty --> co najmniej kilka utworów, najlepiej takich, które dobrze znasz ) a potem ten sam "zestaw muzyczny" ale już "na gotowo" z założoną tapicerką. Samo to powinno dać Ci pogląd jak zmienia się brzmienie przez taką "pierdołę" ( szczególnie jeśli jesteś przyzwyczajony do odsłuchu Edifier-ów grających prosto w twarz a nie odchylonych po 45-60 stopni od osi...

soundvibez te "Edifierki" grają fajnie, bo pracują w odpowiednim środowisku/ustawieniu ( zapewne na biurku lub podstawkach +/- na wysokości głowy ). W samochodzie będziesz miał wysokotonowe promieniujące z odbicia i do tego odsunięte od niskośredniotonowych o jakieś 50 cm. A niskośredniotonowe nie będą na wysokości głowy tylko na wysokości łydek i do tego promieniując przez ori maskownice w tapicerce. Żeby uzyskać efekt podobny do tych Edifierów to trzeba w aucie naprawdę powalczyć... EDIT. A co do słuchania na żywo to tylko w samochodzie - głośniki zamontowane w "pokazowej ściance" grają zupełnie inaczej niż zamontowane w aucie.

A te "ilości/wielkości" głośników to jest jakiś konkretny pomysł, czy po prostu więcej nie wejdzie?

Zacznij od porządnego wygłuszenia, bo to musisz zrobić w każdym przypadku ( z nowymi czy ori głośnikami ). Potem będziesz się zastanawiał co dalej. Podejrzewam, że przy ori radiu najwięcej da wymiana tweeterów, bo te zazwyczaj są w oryginale najgorsze...

Może być i tak. Mi chodziło o coś w tym stylu ( fotka ), wchodzące do wnętrza drzwi na te 4-5 cm na górze. Ale każde rozwiązanie będzie OK, jeśli zapobiegnie ściekaniu wody centralnie na kosz/magnes głośnika. Musisz po prostu coś pokombinować...

Głośnik ma ok. 7 cm głębokości, dystans na oko ze 3 cm więc z tyłu wystaje jakieś 4 cm. Jak weźmiesz kawałek maty 9 cm x 12 cm, zawiniesz ( pod kątem 90 st w stronę kleju ) ok. 1 cm z dłuższego boku i nakleisz go we wnętrzu dystansu ( równo z frontem, na górze +/- 45 st w każdą stronę od pionu ) to będzie wystawał w głąb ok. 5 cm. Kształt łuku i dodatkowy rant powinien wystarczyć żeby daszek trzymał się na miejscu i chronił głośnik przed kapiącą z góry wodą. Musisz tylko dobrze wyprofilować ranty ( szczególnie na dole, po bokach tego daszku ), żeby woda skapywała na dół drzwi a nie spływała z powrotem na kosz głośnika. No i nie przesadź z jego wielkością, żeby nie zrobił się za głośnikiem "tunel".

A miałeś zrobiony "daszek" z maty nad głośnikiem? Bo taki efekt najczęściej występuje jak woda kapie z góry na magnes głośnika i potem spływa po jego koszu właśnie w to miejsce, które widać na zdjęciu. Sama ori blacha drzwi powinna mieć dookoła otworu głośnika taki rant, który ( gdy woda spływa bezpośrednio po wewnętrznej stronie blachy ) zapobiega jej dostawaniu się do otworu pod głośnik.

W tym radiu na końcówce mocy siedzi układ Toshiba TB 2901H, który jest przystosowany do pracy przy obciążeniu zarówno 4 jak i 2 ohm - czyli teoretycznie radio powinno grać na tych głośnikach. Trzeba jednak brać pod uwagę, że producent radia mógł przewidzieć pracę jedynie przy 4 ohm i jeśli podłączysz głośniki 2 ohm to przy głośniejszym graniu całość będzie się przegrzewać ( z powodu zbyt małego radiatora ) co może prowadzić do zadziałania ograniczenia termicznego w układzie końcówki lub w skrajnym przypadku do jej uszkodzenia.

Może napisz jakie wymiary max, bo 250W RMS w klasie A/B to będzie raczej zbliżone wymiarami do kartki A4 niż A5 ( zeszyt ).

Jak wewnątrz kabiny to bierz pod uwagę, że większość tych środków jest robiona na bazie takich substancji, których nie chciałbyś potem wdychać przez kolejne miesiące...

Ale ten "pierd z głośników" to jest mechaniczny ( cewka obija się o nabiegunnik ? ) czy raczej elektryczny ( w sensie przesteru sygnału na wzmaku )? Pełne pasmo jest niebezpieczne przy większych mocach podanych na głośniki, które poniżej 50 Hz i tak praktycznie nie grają więc na początek należałoby obciąć filtrem HPF wszystko poniżej tych 50 Hz. No i do sprawdzenia ustawienie Gain we wzmaku.

Tym dodatkowym kablem tylko obszedłeś problem, ale go nie rozwiązałeś. Przewody RCA grzały się, bo płynął przez nie duży prąd, co oznacza, że albo brakuje dobrej masy na wzmaku albo na radiu. Jeśli radio jest fabryczne i nie było nic ruszane w instalacji to raczej tu jest OK i stawiałbym na problem z masą na wzmaku: albo połączenie do karoserii jest kiepskie ( to jest najbardziej prawodpodobne ), albo wzmak ma uszkodzone wejście zasilające na masie ( zimny lut, zerwane połaczenie ) i podbiera prąd po masie RCA. BTW. Jaki to wzmak?

A jaki jest ten najmniejszy zakres miernika?

Pytanie, czy ten typ radia występował też bez wzmacniacza ( stawiam, że tak, bo to powszechna praktyka producentów samochodów ), bo sygnał między radiem a wzmakiem wygląda na symetryczny ( czyli taki jak na wyjściu z końcówki mocy ). Oznacza to, że nie da się tu podpiąć RCA, ale trzeba by zmierzyć ( nawet zwykłym woltomierzem ) napięcia względem masy na wyjściach radia oznaczonych A18, A19, A22, A23 - jeśli są w okolicach 5-7 V to spróbowałbym tam podłączyć wejście Hi-input Audisona ( A18 i A19 na prawy kanał, A22, A23 na lewy kanał ).

A pomiary robi się zazwyczaj przy 50 Hz dlatego, że większość tanich multimetrów nie ma przetwornika mierzącego prawdziwą wartość średnią przebiegu ( tzw. True RMS ) tylko jest "wyskalowana" tak, żeby pokazywać w miarę dokładnie wartości napięcia przemiennego występującego w sieci energetycznej tj. 50 Hz. Pomiary przy innych częstotliwościach mogą być obarczone dużymi błędami.

Ale ta rzeźba to rozumiem, że wyciągasz tweetery na wierzch tych trójkątów przy lusterkach? Bo ta pseudo "siateczka" przed ori tweeterami to najwyżej jako ozdoba - u mnie na dużej powierzchni nawet nie była "przelotowa"... Jak już będziesz robił jakieś formy z żywicy czy szpachli pod te tweetery to uwzględnij to, że musisz pod nimi, na dole, zostawić ok. 1 cm wolnego miejsca, bo żeby zdjąć tapicerkę, trzeba ją podnieść ok. 1 cm do góry - inaczej nie zejdzie ( a te trójkąty przy lusterkach są pod tapicerką ).

Na pewno będziesz potrzebował wzmaka z wejściem Hi-input albo konwertera Hi-Low, bo radio nie ma wyjścia RCA. Tweetery chcesz dać w ori miejscach ( w trójkątach )?

Sprawdź jeszcze, czy dzieje się tak samo jak zamiast remote z radia podasz na wejście remote wzmaka +12V bezpośrednio z jego zasilania ( oczywiście po odłączeniu tego remote od radia i drugiego wzmaka - testujesz tylko 4ch ). Jeśli jest tak samo to wysyłaj do naprawy.

Nawet z gainem na MIN coś tam powinno być słychać przy podaniu sygnału z telefonu czy radia szczególnie jeśli podkręciłeś trochę VOL...

Czyli nie wchodzi w Protect ( na czerwono ) i powinien działać...

A lampka na wzmaku świeci w jakim kolorze?

To może głupia sugestia, ale... czy we wzmacniaczu RCA podłączone są do LINE IN?