Skocz do zawartości

kowal 2002

Użytkownik
  • Postów

    318
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kowal 2002

  1. Ze względu na niesymetryczne położenie słuchacza ( kierowcy ) względem przetworników kanału L i P środek sceny nie może być ustawiony centralnie przed słuchaczem ( kierowcą ), tylko musi być przesunięty w prawo. Porównajmy to z HA. Nagranie stereo przedstawiające jednego solistę na środku sceny odsłuchiwane z centralnego miejsca ( optymalnego ) lokalizuje go tak jak zostało to założone w nagraniu centralnie przed słuchaczem. Jeśli słuchacz przesunie się w lewo ( czyli tak jak to ma miejsce w samochodzie ) to solista będzie słyszany lekko po prawej a nie nadal centralnie przed nim.
  2. Szumi tylko jeden, naprawiany kanał? O którym układzie ze schematu piszesz? Ten na górze, pierwszy od lewej ( bufor wejściowy )? Szum "na ucho" jest "miękki i jednostajny", czy raczej taki "mechaniczny"? Sprawdź rezystor między masą a wejściem wzmacniacza operacyjnego ( czasem wystarczy go podgrzać lutownicą i słychać jak szum się zmienia ).
  3. Bezpiecznik główny ( pierwszy przy aku ) służy do zabezpieczenia przewodu a nie sprzętu. Jego wartość zależy od rodzaju i przekroju przewodu. Jak fabrycznie dany jest 60A to zakładając, że producent przeliczył to jak trzeba, powinien taki zostać.
  4. Z płytki wygląda, że po wyjęciu zworek od kondów tweeter nie dostaje żadnego sygnału więc grać nie powinien. Jedyne co mi przychodzi do głowy to indukowanie się sygnału między duża i małą cewką ( choć przy odłączonym wooferze to prąd w dużej cewce też jest bardzo mały )...
  5. Dobra, mój błąd - nie zadziała ... umknęła mi ta mniejsza cewka, która jest na stałe podłączona do wspólnej masy. Jednak bez cięcia ścieżek się nie obejdzie ( dodałem info w tamtym poście, żeby ktoś tak nie podłączył nie czytając dalej tematu ). Ale przy normalnym zasilaniu ( nie bi-amp ) przy wyjętych 3 zworkach od kondensatorów 3,9uF; 2,7uF i 1,5uF tweeter nie powinien grać ( chyba, że jestem całkiem ślepy i czegoś nie widzę na tej płytce )...
  6. Edytowałem poprzedni post, gdy pisałeś - tam masz odpowiedź...
  7. Bez przecięcia kilku ścieżek nie da rady. BTW. Masz już wybrane preferowane ustawienia zworek, czy dopiero będziesz testował ? EDIT Chyba, że masę dla tweetera podłączysz całkiem poza zwrotnicą to wtedy da radę bez cięcia ścieżek. Niskotonowy podłączasz normalnie do dedykowanych wyjść ( WF + i WF - ) i zasilasz go normalnie z wejścia zwrotnicy ( IN + i IN - ). Wyciągasz wszystkie 3 zworki od kondensatorów ( 3,9uF; 2,7uF; 1,5uF ). Tweeter masa bezpośrednio ze wzmacniacza (z kanału dla tweetear, z pominięciem zwrotnicy ), + tweetera do dedykowanego wyjścia na zwrotnicy ( TW+ ) a sygnał + z wyjścia wzmacniacza ( kanału dla tweetera ) podłączasz do jednej z nóżek zworek od odpowiednich kondensatorów: ( patrząc na zdjęcie od strony elementów --> 3,9uF - lewa nóżka, 2,7uF - górna nóżka, 1,5uF dolna nóżka ). Jeśli będziesz potrzebował użyć więcej niż jednego na raz kondensatora ( czyli odpowiednik wetknięcia dwóch lub trzech zworek ) to musisz podawać + wzmaka ( z kanału zasilającego tweeter ) do dwóch lub trzech nóżek ( wg powyższej rozpiski ) jednocześnie. Zworki od rezystorów 1R; 1,5R; 2,2R działają normalnie. EDIT 2 Powyższe rozwiązanie jednak nie zadziała bez przecięcia ścieżki wspólnej masy od mniejszej cewki ( górna nóżka ) i dolutowaniu tam masy kanału zasilającej tweeter ( tej podłączonej poza zwrotnicą ).
  8. Mylisz pojęcia... Każdy kanał wzmacniacza ma wzmocnić sygnał z wejścia i "odwzorować go" na swoim wyjściu możliwie jak najdokładniej ( jeśli chodzi o przebieg sygnału ); klasa w jakiej pracują tranzystory w końcówce mocy nie ma w rozpatrywanym przypadku żadnego znaczenia. "Pozbądźmy się " na chwilę obudowy tego wzmaka i załóżmy, że każda końcówka mocy w tym wzmaku to pudełko z wejściem sygnału i masą z lewej strony i wyjściem wzmocnionego sygnału i masą z prawej strony ( nie ma czegoś takiego jak wyjście dodatnie "+" i wyjście ujemne "-" --> końcówka ma jeden punkt wyjściowy, na którym sygnał zmienia się symetrycznie względem masy < jest to punkt wspólny górnych i dolnych tranzystorów końcowych, które przetwarzają odpowiednio dodatnią i ujemną połówkę sinusoidy sygnału wejściowego> masy obu końcówek są wspólne i zwarte ze sobą; oznaczenia wyjść głośnikowych + i - na obudowie wzmacniacza są jedynie oznaczeniami umownymi - ale o tym później ). W tym wzmacniaczu mamy dwa takie pudełka. Ważne jest też zasilanie tych końcówek mocy. W przypadku tego ( i większości wzmacniaczy samochodowych - poza wynalazkami typu AUNA ;) ) mamy wewnętrzną przetwornicę, która wytwarza symetryczne względem masy napięcia w okolicy kilkudziesięciu woltów ( w tym wzmaku jest to około +/- 37 V ). Czyli na wyjściu każdej z końcówek mocy, przy maksymalnym sygnale dostajemy sygnał o amplitudzie mniej więcej 35V względem masy ( ok.26 V RMS ). Gdy wzmak "gra w stereo", każda identycznie zbudowana końcówka pracuje niezależnie - to co wchodzi na wejście, pojawia się wzmocnione na wyjściu - zero komplikacji, bo oba sygnały są przetwarzane identycznie czyli na wyjściu nie ma żadnych przesunięć fazowych ( głośniki "grają" w fazie ). Jeśli jednak chcemy użyć dwóch takich identycznych końcówek mocy do pracy w mostku musimy zmusić jedną z nich do tego aby wzmocniony sygnał na jej wyjściu był w przeciwfazie z sygnałem z drugiej końcówki. Najłatwiej było by oczywiście podłączyć "odwrotnie" wyjście jednej z końcówek, ale jest to niewykonalne w tego typu wzmacniaczach, gdyż końcówki mają wspólną masę - odwrotne podłączenie wyjścia skutkowało by zwarciem wyjścia drugiej końcówki do masy. Dlatego w takich wzmakach stosuje się "sprytny zabieg" w sposobie oznaczenia wyjść końcówek mocy na obudowie wzmacniacza. Przykładowo: Wyjście końcówki pierwszej oznaczamy jako L+ a jej masę jako L-, natomiast wyjście drugiej końcówki oznaczamy jako R- a jej masę jako R+ ( czyli odwrotnie niż w kanale pierwszym ). Czyli fizycznie L- i R+ są ze sobą zwarte ( wewnętrznie we wzmacniaczu ) i podłączone do masy wyjściowej przetwornicy zasilającej we wzmaku ( nie zawsze jest to ta sama masa co masa na karoserii auta ). Niestety przy takim podłączeniu praca w stereo ( podanie sygnału stereo na oba wejścia ) skutkowało by odtwarzaniem jednego z kanałów w przeciwfazie czyli nieprawidłowo. Oczywiście można by podawać odwrócony sygnał na jedno z wejść CINCH wzmaka, ale było by to mega niepraktyczne. Dlatego w torze jednego z kanałów, jeszcze przed końcówką mocy dokłada się inwerter ( w tym wzmaku jest to jeden z dwóch wzmacniaczy operacyjnych układu NJM 4565D ). Dzięki temu uzyskujemy efekt jaki chcieliśmy, czyli do wzmaka podłączamy zwykły sygnał stereo a odpowiednio oznaczone wyjścia głośnikowe wzmaka sprawiają, że głośniki stereo grają w fazie. Gdy zaś chcemy uzyskać większą moc, stosujemy podłączenie mostkowe czyli podłączamy jeden głośnik bezpośrednio do wyjść dwóch końcówek mocy ( bo dzięki wbudowanemu na stałe w jednym kanale inwerterowi pracują one zawsze w przeciwfazie ). Ten konkretny wzmak zbudowany jest tak, że filtr LPF pobiera sygnał z obu kanałów ( L i P ) i sumuje go. Po jego włączeniu zsumowany ( L+P ) i odfiltrowany, identyczny sygnał trafia do wejść obu końcówek mocy co zapewnia optymalne warunki pracy dla suba zarówno w konfiguracji 2x2 ohm na dwóch końcówkach jak i 1 x 4ohm w mostku ( ze wskazaniem na pracę w mostku jako bardziej optymalną ). Przełącznik Stereo / Mono (L) służy do przełączania się pomiędzy normalną praca stereo ( dwa kanały i dwa głośniki ) a pracą wzmaka jako pełnopasmowego monobloku ( w mostku ) do zasilania pojedynczego głośnika ( bądź zestawu 2-way / 3-way ze zwrotnicą w jednym kanale ). Wtedy na wzmak podajemy sygnał jedynie na wejście L ( wejście P jest ignorowane ). Przełączanie przełącznika na MONO (L) przy włączonym LPF i pracy suba w mostku jest niewskazane, bo wtedy do filtra LPF dociera jedynie sygnał z kanału L ( przy przełączniku w pozycji STEREO za LPF dostajemy sumę obu kanałów co jest optymalne w takiej konfiguracji ). Uff, chyba nic nie pokręciłem...
  9. Nie do końca. W obu trybach ( stereo i mostek ) obie końcówki ( L i P ) pracują normalnie tj. odtwarzają pełen sygnał ( nie tylko jedną połówkę ). Pracę w "mostku" uzyskuje się poprzez zabieg odgórnej zamiany polaryzacji wyjścia jednego z kanałów połączonej z dodatkowym inwerterem ( zmiana sygnału o 180 st ) w torze wejściowym tego kanału. Dzięki temu sygnał stereo na dwóch głośnikach jest odtwarzany normalnie ( nie w przeciwfazie ) a jednocześnie możemy użyć wzmaka w opcji mostka ( i tutaj , gdy mówimy o napędzaniu suba ) najlepiej było by albo doprowadzać do wejść R i L wzmaka identyczne sygnały czyli najlepiej sygnał zsumowanych wcześniej kanałów L i P, albo podać sygnał stereo wiedząc, że mogą być lekkie róznice w pracy kanałów, albo pogodzić się ze stratą informacji z prawego kanału i ustawić na nim przełącznik w pozycje Mono (L), ale wtedy sub nie będzie odtwarzał sygnałów z kanału prawego ( przychodzi mi do głowy utwór Queen - Breakthru, gdzie na początku mamy sygnal niskich częstotliwości raz w L a raz w R kanale). W tym konkretnym wzmaku włączenie filtru LPF powoduje podanie na końcówki mocy zsumowanego ( L+P ) i odfiltrowanego ( LPF 80 Hz ) sygnalu, dlatego optymalne rozwiązanie to sygnał stereo na wejściu, przełącznik w pozycji Stereo, włączony filtr LPF i cewki połączone szeregowo w 4 ohm zasilane z mostka.
  10. Te filtry raczej niewiele dadzą. Spróbuj zasilić radio ( plus i masa ) z tego samego punktu co procek i wzmak ( oczywiście ori zasilanie radia w kostce wypadało by odłączyć ( choć czasem pomaga już samo zmostkowanie + radia z plusem wzmaka i - radia z minusem wzmaka bez odłączania ori zasilania radia ).
  11. Ori radio od razu wywali błąd ( ma wbudowaną diagnostykę ) i nie poda żadnego sygnału na wyjścia głośnikowe. Jeśli już to chodziło może o odłączenie od wejścia hi input wzmaka minusowego przewodu idącego od radia i zwarcia tego wejścia we wzmaku do masy ( ale to też nie zadziała we wszystkich wzmakach )
  12. Jeśli dałeś dedykowane dystanse od Powe, to głośnik jest nadal za głęboko w drzwiach ( za daleko od tapicerki ). Pod ten dystans ( przejście z 20cm 16,5 cm ) można dołożyć spokojnie jeszcze jeden pierścień 20cm/18mm i dodatkowo zrobić takie piankowe uszczelnienie ( kołnierz dookoła głośnika ) który sprawi, że ciśnienie nie będzie uciekać pod tapicerkę. Co do tweeterów to ich fabryczne umiejscowienie jest kiepskie, pomyśl o wyciągnięciu ich przynajmniej na trójkąty lusterek, a na początek posłuchaj tego co masz ale bez fabrycznych maskownic - różnica na plus jest bardzo duża. Jeśli mają zostać w ori miejscach to możesz zmodyfikować trochę maskownice tweeterów poprzez wycięcie części plastiku ( zostaje wtedy tylko taki duży "plaster miodu" o boku ok. 1cm - jak znajdę fotę to wrzucę ). Jakbyś pomyślał od razu nad wrzuceniem głośników 20cm ( np. AS 200VW, lub odpowiednik z Gladena to może nie musiał byś wrzucać suba do bagażnika...
  13. Jeśli jest to buczenie takie jakie występuje przy dotknięciu palcem do czubka wtyczki Cinch ( gdy przewód jest podłaczony z drugiej strony do wzmaka, a wzmak pracuje ), to prawdopodobnie jest problem z masą na wejściach ( coś nie styka - zimny lut albo oberwana mechanicznie masa ). Trzeba się dostać do drugiej strony płytki ( trzeba ją całą wymontować ) więc jeśli nie masz w tym doświadczenia, to raczej odeślij do serwisu.
  14. Jeśli zmieniałeś kable głośnikowe na wzmaku miejscami ( tj. L i P ) i nadal ciszej gra lewa strona to znaczy, że problem jest między wyjściem wzmaka a lewymi głośnikami. Sprawdził bym zwrotnicę, czy nie ma jakiś problemów z przełącznikami poziomu ( może nie stykają )?
  15. Czyli łącznie ok. 1600 W przy 12V to daje prąd w okolicach 135A. Zakładając przewód miedziany ok. 10m ( plus i masa prosto z aku - dołączenie masy przez karoserię tylko pogorszy sprawę ) dostajesz: 35mm2 - spadek 1,165 V ( strata na przewodzie ok. 135W ) 50 mm2 - odpowiednio 0,82V i ok. 94W 100 mm2 - 0,4V i 47W Moim zdaniem 50mm2 to absolutne minimum - osobiście dał bym 70 mm2 ( 2 x 35mm2 dla wygody ).
  16. Poruszaj wtyczkami Cinch, może masa się gdzieś oberwała ( we wtyku na przewodzie lub wewnątrz wzmaka ).
  17. Nie wiem jak w Sync1, ale w nowszym, chyba Sync3 ( Focus z 2015 r z dotykową navi ) tyl na 100% ma odcięte pasmo od dołu. W wersji, którą robiłem, z przodu były mocniejsze głośniki ( 50W / 2 ohm / polipropylenowa membrana ) niż z tyłu ( 25W / 4 ohm / papier ). Końcówka w radiu identyczna dla wszystkich kanałów ( sprawdzone fizycznie ). Wszystkie drzwi zrobione jak trzeba, a że do przodu szły DLS-y to znajomy poprosil, żeby przy okazji przerzucić te ori przednie głośniki na tył, bo faktycznie tył "na ucho" grał wyraźnie gorzej. Po przekładce dźwiek praktycznie się nie zmienił ( grało tak samo słabo ), i dopiero później ( w drugim rzucie ) przy montażu wzmaka po Hi-input potwierdziło się, że wyjścia na tył dają wyraźnie gorszy sygnał niż przody. Może u Ciebie też jest podobnie...
  18. kilka omów ( 3-6 omów ). Jak jest kondensator w szeregu to po chwilowym skoku omomierz powinien pokazać przerwę w obwodzie.
  19. Jeśli masz oddzielne kanały na tweetery, to w kanałach dla niskośredniotonowych ( do których podłączyłeś zwrotnicę ) pasmo, które normalnie obsługują tweetery może być odfiltrowane ( nawet częściowo ). Spróbowałbym jednak podłączyć tweetery bezpośrednio ( bez zwrotnicy ) do kanałów dla nich przeznaczonych, ale POD JEDNYM, W 100% SPRAWDZONYM, WARUNKIEM, że fabryczne tweetery nie mają w sobie zintegrowanych zwrotnic HPF ( pod postacią szeregowego kondensatora - możesz to sprawdzić mierząc oporność ori tweetera omomierzem). Ewentualnie możesz podpiąć tweetery przez ich zwrotnicę do tych dedykowanych kanałów, ale jak są już filtrowane HPF przez wzmacniacz to tego "cięcia" może być trochę za dużo...
  20. Jeśli to nie kwestia podłączenia ( jak w poście wyżej ) to wciągnięcie i wypchanie membrany nie wróży nic dobrego. Wygląda na uszkodzony wzmak. Przychodzą mi do głowy dwie opcje obie związane z wyższym napięciem pojawiającym sie po odpaleniu silnika: 1. Uszkodzony układ sterowania Remote ( mniej prawdopodobne ) 2. Uszkodzona przetwornica zasilająca, która dławi się przy wyższym napięciu zasilającym i startuje w momencie gdy ono spadnie do 12v po zgaszeniu silnika.
  21. To jest wtedy, kiedy na ulicy najpierw słyszysz "łup, łup, łup, ..." a dopiero za minutę widzisz zbliżający się samochód .
  22. Jakby co to na złączce Ipod/Aux: pin 1 - wejście kanału L, pin 2 - Masa ( ale nie połączona bezpośrednio z masą radia/auta ), pin 3 - wejście kanału R. Musisz sprawdzić przede wszystkim połączenie między środkowym pinem wtyczki Jack 3,5 mm a pinem 3 we wtyczce złączki Ipod/aux.
  23. Jak masz DSP Helixa to najlepiej najpierw ustawić czasy samego przodu ( wyciszyć całkiem kanały subwofera ). Najpierw ustaw "na miarkę", potem przekliknij na ustawianie opóźnienia ( milisekundy ) i na szumie różowym dograj ostatecznie "na ucho" ( najpierw same wofery L i P < prawy na 0 ms - bo jest najdalej i ustawiasz tylko opóźnienie L wofera >, potem zgraj prawy tweeter do ustawionego już prawego wofera ( L wofer i tweter wyciszone ) i na koniec L tweeter zgraj z P tweeterem ( wofery L i R wyciszone ). Jak dobrze to zrobisz to L tweeter i L wofer powinny się zgrywać - jeśli nie to sprawdź jak dużo "brakuje" po lewej do zgrania tweetera z woferem i ewentualnie skoryguj lekko pozostałe czasy. Zazwyczaj trzeba to przejść " w kółko" kilka razy żeby wszystko ładnie zgrać. No i pamiętaj też, że trzeba poustawiać indywidualnie poziomy na wszystkich kanałach, bo to też subiektywnie wpływa na punkt "zgrania" poszczególnych przetworników. Jak już ogarniesz dobrze cały przód, to dołączasz ( odciszasz ) kanały subwofera, przechodzisz do zakładki z opóźnieniami ( Time ) i kanały subwofera ( z czasami ustawionymi na 0 ms ) dołączasz do jednej grupy opóźnienia ( zaznaczasz ptaszkiem Delay Group np. 2 ) a pozostałe 4 przednie kanały do innej grupy opóźnienia np. 1. Teraz odpalasz jakąś muzę z basem ( można też szumem różowym ale jest trudniej to ustawić "na ucho" ) i zwiększasz opóźnienie w prawym woferze ( pozostałe kanały dołączone do grupy tego wofera będą się opóźniać o tyle samo automatycznie ) aż uzyskasz najlepszy efekt grania suba " z przodu".
  24. Robisz pomiar identyczny jak dla pojedynczego kanału, tylko miernik podłączasz tak jak głośnik "w mostek".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...