alternatywne źródła dźwięku w aucie

[BULII]

Chyba leży gdzieś w szafie, albo podarowałem miedzianego kaseciaka na części Panu z Gliwic i pewnie będzie można go przywrócić do żywych, aby wydał parę nutek ...

[Barth]

☺️

[BULII]

Ja w tym temacie pisałem już chyba o kombinacjach i różnicach , a bardziej ich braku

[nakamichi]

Te bardziej zaawansowane konwertery powstały głownie do transferu gęstszych i szybszych plików , 192 i 384 kHz .

Natomiast trudniej wykazać ich zbawienny wpływ dla std 44,1 /16 bit jako podstawowy transfer .

Oczywiście można szukać "czegoś w czymś :wink2:" ale zdecydowanej rożnicy na tego rodzaju sprzetach raczej nie doświadczysz .

Myśle , ze ludzie na poziomie projektu kostek i std tego rodzaju transmisji doskonale wiedzieli co i do czego robią , a "ludkom " pozostały do wyboru niskoszumowe stabilizatory i zielone kondensatorki na złoconych płytkach .

[Barth]

Również znani na forum instalatorzy mówili o dużych różnicach w tego typu konwersji, zatem postanowiłem rozwiać tę wątpliwość.

 

Mam nadzieje, że wystarczająco dokładnie...

 

Myśle, że gdyby zapytać to większość osób na forum przekonanych jest o niższej jakości muzyki puszczanej z telefonu.

[TomoMadej]

W sumie to dość pocieszające wnioski, że nie trzeba już worka pieniędzy, aby zapewnić wysoki poziom jakości na tym odcinku systemów audio.

Jest to także przykład tego, że elektronika w naszych systemach jest prawdopodobnie już wystarczająca, a jeśli chcemy usyskać bardziej rzeczywisty odbiór, to trzeba szukać gdzie indziej ;)

P.S. Poza pierwszym utworem, nie słyszałem różnic. Jedynie w pierwszym tylko coś odczuwałeś delikatnie lepszego w jednym odcinku, niż w dwóch pozostałych. Ale różnica była tak mała, że gdyby ktoś zwiększył odstęp czasowy miedzy odsłuchami do pół minuty, to pewnie nie usłyszał bym.

[pawel_luk1]

 

 

Taki test/doświadczenie to nie jest "szukanie smaku w d..." tylko obalanie mitów.

 

Nie obalisz, szkoda zachodu. 

Grają przecież jeszcze kable, kondensatory, wtyczki, pstryczki i guziczki.

Zaglądasz na audiostereo.pl? Tam są całe działy o tym i dyskusje toczące się latami.

 

Tzn. może i te kable graja, ale ich wpływ na całość, to jest obrazowo 0,000001%

Tak jak napisał Nakamichi - to nie idzie w "dobrą stronę" 

[stanec]

Zrobiłem odsłuchy na stacjonarce, karta Xonar DX i ori słuchawki AKG od Samsunga S8 (niczym lepszym nie dysponuję), różnic nie wychwyciłem. Może na lepszym sprzęcie by coś wyszło.

[Barth]

Myślę, że test nałożenia próbki na oryginał w odwróconej fazie rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Przy odtworzeniu była idealna cisza.

Żeby wyłapać ewentualne mikro ślady dźwięku (różnic między wzorem a próbką) podniosłem poziom tej odtwarzanej sumy ("ciszy") o +100dB

no i NIC / kompletne zero sygnału audio!

[wcrew]

xduoo x10t II coax - arcam a22 z wlasnym daciem- hifiman edition x, moim zdaniem A gra minimalnie lepiej od pozostałych ale tak jak ktos wczesniej napisał, po krótkim odstepie czasu odsłuchu różnica praktycznie niewykrywalna. 

[nakamichi]

Jest jednak jakaś forma powtarzalności pomiędzy opiniami , a wynik nie pokrywa się w pełni z zamierzonym.

Jeśli ktoś wskazał na różnicę to zawsze dotyczyło to wyróżnienia 1 próbki , nigdy 2 lub 3 .

Gdyby coś miało być absolutnie udowodnione , to ten wynik losowo powinien rozłożyć sie po równo pomiędzy 1 , 2 i 3 , a tak jednak nie mamy .

Nie ma to oczywiście wpływu na to , ze wszystkie sa poprawne i nie stanowią ograniczenia dla reszty toru .

[Barth]

Dlatego dziś wrzucam drugą turę testu - skoro są osoby, ktore zauważają różnice i są pewne tego co słyszą ;) wtedy wszystko będzie jasne.

[michas75]

Szkoda tylko że nikt nie wskazał różnicy przed opublikowaniem wyników. 

[nakamichi]

Dlatego dziś wrzucam drugą turę testu - skoro są osoby, ktore zauważają różnice i są pewne tego co słyszą ;) wtedy wszystko będzie jasne.

 

Po raz kolejny zadaję Ci pytanie , czy słyszysz różnice pomiędzy połączeniem coax a światłem , dla tego samego pliku pobranego tym samym konwerterem ?  Unikanie odpowiedzi nie jest tu najlepszym sposobem na dochodzenie do jedynie słusznych wniosków .

Szkoda tylko że nikt nie wskazał różnicy przed opublikowaniem wyników. 

 

Co piernik do wiatraka , podałem nawet te ktore nie potwierdzają zgodności . Nie będę przeczył temu jak to odebrałem .

[Barth]

Po raz kolejny zadaję Ci pytanie , czy słyszysz różnice pomiędzy połączeniem coax a światłem , dla tego samego pliku pobranego tym samym konwerterem ? Unikanie odpowiedzi nie jest tu najlepszym sposobem na dochodzenie do jedynie słusznych wniosków .

Panie Józefie nie chce być złośliwy, ale pan chyba nie tylko słyszy to czego inni nie słyszą, ale także widzi pan pytania, których pan nie zadał!?

 

Proszę zacytować, gdzie pan wczesniej w dyskusji o tym teście pytał mnie "czy słyszę różnice miedzy coaxem a światłem?"

 

Pytanie zostało postawione dopiero w ostatnim poście, a pan wysnuwa jakies insynuacje, że uciekam od odpowiedzi!?

[nakamichi]

 

 

Tylko nadal nie wiadomo co jest lepiej . Mamy ten sam konwerter , ten sam plik a dane wprowadzamy na wejście światlowodowe lub coaxialne . Zatem plik i sposób pobrania identyczny , dzwięk rozny - ktory "lepszy"

 

 

To może wróć do tego co napisałem powyżej , potrafisz powiedzieć dlaczego identyczny plik , identycznie pobrany , z tą samą zawartością bitową brzmi rożnie . Jak nie to po co pytasz ludzi o zdanie . Postaw moją wypowiedz , jako składnik do wyciągnięcia średniej .

Tak to odebrałem i tak to opisałem.

 

 

A teraz skoro to juz ustalone , skup się nad odpowiedzią na moje pytanie . Podobnie tutaj nie przekona mnie co jest po pierwotnej stronie ( tzn mam absolutną pewność , ze czytam ten sam plik , w ten sam sposób a nawet w tym samym czasie ) , wiem jak to słyszę u siebie i tego akurat jestem pewny .

Panie Józefie nie chce być złośliwy, ale pan chyba nie tylko słyszy to czego inni nie słyszą, ale także widzi pan pytania, których pan nie zadał!?

Proszę zacytować, gdzie pan wczesniej w dyskusji o tym teście pytał mnie "czy słyszę różnice miedzy coaxem a światłem?"

Pytanie zostało postawione dopiero w ostatnim poście, a pan wysnuwa jakies insynuacje, że uciekam od odpowiedzi!?

 

To możesz odpowiedzieć , chyba dość jasno byla zarysowana kwestia

[Barth]

Tylko nadal nie wiadomo co jest lepiej . Mamy ten sam konwerter , ten sam plik a dane wprowadzamy na wejście światlowodowe lub coaxialne . Zatem plik i sposób pobrania identyczny , dzwięk rozny - ktory "lepszy"

Panie Józefie w pana "pytaniu" nie ma nawet znaku zapytania. Nie chodzi, żeby się czepiać tylko naświetlam panu że enigmatycznie się pan wyraża.

 

Brzmi to raczej jak wypowiedź retoryczna:

"Plik i sposob pobrania identyczny, dźwięk różny - który lepszy"

 

Sformułowanie "sposób pobrania - identyczny" zrozumiałem jako sposób pobierania probki czyli samplowania tzn że niejako słowem "identyczny" opisał pan coax i optyk.

Stąd niejasność...

 

 

Teraz, gdy pan doprecyzował, a właściwie sformułował pytanie - z chęcią odpowiem:

 

Kolejny test, który przedstawię na forum będzie właśnie dotyczył "różnic" - coax vs optyk.

 

Czy usłyszę różnice znając wyniki? Pewnie tak

A tak poważnie - napisze swoje wrażenia słuchowe po teście.

 

Na dzień dzisiejszy, żyje w oparach opinii znanego instalatora oraz zebranych z różnych źródeł oraz jednego swojego doświadczenia, że jest różnica.

 

Czego sie spodziewam po teście?

 

Ano tego samego co w teście konwerterów:

Skoro skomplikowania procedura wyciagnięcia sygnału cyfrowego z telefonu przebiegła bez degradacji materiału audio, to tym bardziej prosta zamiana impulsów elektrycznych (coax) na impulsy świetlne (toslink) wg mnie także da identyczne pliki (bez żadnych różnic)

 

 

Zatem moje przeświadczenie o różnicy (Coax/Toslink) mam zamiar swoją pracą badawczą - zweryfikować.

 

 

Wyniki i pliki testowe - niebawem.

[nakamichi]

Po pierwsze , nie wiem dlaczego nie wiesz tego już teraz ( a w zasadzie od dawna ), podobnie nie wiem co ma pomiar do tego jak to usłyszysz , bez pomiaru nie potrafisz mieć swojego zdania  ( brak znaku zapytania ).

Dla jasności , mam sprecyzowane zdanie na ten temat , ilość opinii czy wynik pomiaru niczego w moim stanowisku nie zmieni , podobnie jak podałem je z góry przed zaistnieniem kwestii .

Ale jestem ciekawy ile osób się ze mną nie zgodzi

[Barth]

Po pierwsze , nie wiem dlaczego nie wiesz tego już teraz ( a w zasadzie od dawna ), podobnie nie wiem co ma pomiar do tego jak to usłyszysz , bez pomiaru nie potrafisz mieć swojego zdania.

I znowu musze zareagować na enigmatyczność wypowiedzi.

To powinny być przynajmniej dwa zdania, a nie ciąg w jednym zdaniu z przecinkami. Bo teraz nie wiem czy pan mi wytyka, że nie mam zdania czy to jest jakieś pytanie retoryczne czy może jednak pan mnie pyta...

 

 

Jako skrzypek nie mam zastrzeżeń do jakości słuchu, więc swoje zdanie co do oceny słuchowej mam, ale dlaczego oczekuje pan, że będę wypowiadał sie co usłyszałem jak jeszcze nie było testu ;)

 

 

Chyba, że pan przygotuje takie pliki do oceny - chetnie posłucham i sie wypowiem co słyszę ;)

[nakamichi]

Nie wiem ile powinno być zdań , ale wiem od kiedy interesują mnie te kwestie .

Podaj swoje zdanie w dowolnej kolejności , a tez chętnie poznam zdanie innych na ten temat.

Wiercisz dziurę nie w tej desce , nastukasz się w klawisze , a odpowiedzi;  tak słyszę róznice / nie ma różnicy- brak .

To zabiera 5 minut odsłuchu .

[Barth]

To chyba pan wierci... bo ja juz napisałem kiedy się wypowiem.

 

Muszę przygotować próbki i padnie wtedy tak oczekiwana przez Pana odpowiedź - iście w moim stylu:

- tak, słyszę różnice

lub

- nie, nie słyszę

[nakamichi]

To chyba pan wierci... bo ja juz napisałem kiedy się wypowiem.

 

Padnie wtedy odpowiedź w moim stylu czyli:

- tak, słyszę różnice

lub

- nie, nie słyszę

 Mnie pogląd daje juz to co napisałeś , ja znam odpowiedz przynajmniej od dekady.

[Barth]

Mnie pogląd daje juz to co napisałeś , ja znam odpowiedz przynajmniej od dekady.

Bardzo się cieszę.

Ja już napisałem co chce wykazać:

brak różnic,

ale nie chce tego zrobić wpisem na forum:

"wiem to od dekady" tylko jednoznacznym null-testem, aby każdy mógł sam wyciągnąć wnioski.

[nakamichi]

ale nie chce tego zrobić wpisem na forum:

"wiem to od dekady" tylko jednoznacznym null-testem, aby każdy mógł sam wyciągnąć wnioski.

 

Ale nie szkodzi / innym / posłuchać , chyba nic w tym złego . 

Najwyżej wyrobią sobie swoją opinie o null -teście .

Zrób swoje najlepiej jak potrafisz , ja juz sporo wcześniej podłożyłem łeb pod topór

Gdyby to nie było wielkim problemem to poproszę o to samo pawel luk 1.

[Barth]

Najwyżej wyrobią sobie swoją opinie o null -teście.

Mówi pan: Wyrobić sobie opinie o null test...

To brzmi troche jak: jaka jest Twoja opinia o tym, że 2+2=4