Skocz do zawartości

Renault Laguna lll - auto M A X A M'a


Mehow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No to trafiłem dobrą :hyhy:

 

Nie ciesz się trafi na testa do wujka to może nie wróci do Wawy... :D heheh :rotfl:  Ale dobrze wiedzieć ,że nie pająk... haha

ps. A aby nie było OT to ja także uważam tak jak Kacpinio, że skoro na górze siedzą już dwie szt M1, to pójść za ciosem i zrobić cały przód z jednej parafii, zazwyczaj daje to fajny efekt jeśli chodzi o brzmienie, bo ta Naka tam to wrzód na d... ( nie ujmując nic jej klasie), podobnie jak Phoenix w tej chwili u mnie jako dół do M50... Ale to tylko moje przemyślenia. :wink2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że będę musiał się udać na spota do Gd i posłuchać conieco :D Gratki na prawdę fajnej instalki i zmian w poszukiwaniu tego czego się chce :) No i ciekaw jestem jak się zmieniło od ostatniego czasu kiedy miałem okazji posłuchać Twojego autka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pojawił się rockowy pazur u Maxama? :szok:  Wtedy , już naprawdę armagedon i zapylam na wiosnę na pielgrzymkę do Częstochowy. :)


 

 


tez strasznie jestem ciekaw co te Xesy wniosły do systemu...

 

Właśnie. Co się zmieniło Marek względem Naka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czym się różni dobra od...złej?Pytam bo nie wiem jaką mam.

 

 

 

Zdarzają się te na "pająka" Radziu, po PL "elektronikach"... Grają... jak chcą... :D

 

To musze Was "pocieszyć " , obecnie raczej będzie trudno znaleźć sztuke M3 czy M1 w stanie fabrycznym , ktora również gra i zachowuje parametry fabryczne . Upływ czasu czasu powoduje , ze prawdopodobienstwo spada praktycznie z kazdym miesiącem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki złom? :/:wink2:  Zawsze można kupić nie grzebaną i wiedząc ,że się chce pozostawić na dłużej zrobić jej "lifting" podzespołów , które mogły odczuć ząb czasu, ale inaczej się świadomie i bez ograniczeń finansowych poddaje sprzęt nie tknięty wcześniej przez partaków takiej operacji, zachowując wymieniane elementy na nowe jak w oryginale , lub stosując jeszcze wyższej klasy niż ratuje takiego ulepa, w którym już 5 "Stasiów" i "Jasiów" wkładało ręce.

 

ps. Napisał człowiek który już chyba 4 ty raz stawiał na nogi mojego MS 1000. :rotfl:  Ale jest i pozytyw Naka... Nie narzekasz i nie będziesz na brak zajęć. Kupujta ludzie stare hi-endy i przyjmujcie ich awarie z dobrodziejstwem inwentarza... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się temat rozwinął nie na temat :)

Jak to wcześniej ujął Marcyś - XES stanowi rozwinięcie brzmieniowe Nakamichi.

Profil grania podobny, choć Nakamichi nieco chłodniejsze.

Na górze Sony przede wszystkim bardziej mikrodynamiczne, szczegółowe.

Nieco mniej chirurgiczne niż Nakamichi.

Na dole troszkę bardziej stonowane, kopią nieco mniej (lecz nie szukam od dawna łamania piszczeli i gięcia blach - moje niepopularne preferencje są już chyba wystarczająco dobrze znane).

Dół jest też bardziej okrągły.

Średnica XES'a jest dla mnie kapitalna.

Nakamichi natomiast pokazuje się z bardzko ciekawej strony w napędzie sekcji subniskotonowej - pozwolił mi się przeprosić z Aliante.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się temat rozwinął nie na temat :)

Jak to wcześniej ujął Marcyś - XES stanowi rozwinięcie brzmieniowe Nakamichi.

To cos tak , jak napisać :

.... Porsche to rozwiniecie koncepcji budowy Laguny ......

 ale prawdziwy problem , ze tak nie mozna napisać nawet o poszczególnych seriach tego producenta.

Trzeba tez zaznaczyć M1 Sony to klasa referencyjna ( ta prawdziwa, a nie wymyślony na prędce slogan ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XES stanowi rozwinięcie brzmieniowe Nakamichi.

 

Coś w tym jest.

Z innej strony patrząc ...  :)

 

 

Być może.

Myślę jednak, że w kolejnych zdaniach wystarczająco rozwinąłem tę myśl.

 

Chyba na skróty.

Nakamichi w CA to rewelacyjne źródła dzwięku i preampy , tu z trudem szukać godnej konkurencji.

Natomiast gdy chodzi o wzmacniacze, to  jak najbardziej, inni poszli dalej i z pozytywnym skutkiem.

Te Nakamichi których uzywałeś to zaledwie średnia pólka , a robili tez znacznie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...