Skocz do zawartości

Renault Laguna lll - auto M A X A M'a


Mehow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jestem bardzo ciekaw, jak teraz gra Twój system. Wydaje mi się, że rozumiem Twoje preferencje.

System grający na pikniku był dość unikatowy, przynajmniej dla mnie - sposób, w jaki prezentował utwór był nie do końca w moim guście, lecz słuchanie go sprawiało mi ogromną przyjemność. Każda cecha charakterystyczna tego systemu zdawała się mieć uzasadnienie w świadomych wyborach właściciela.

Gdy miałem okazję słuchać dobrze ogarniętych systemów, w których zastosowano XES-M1, grały one trochę inaczej. Moim zdaniem, od Twojego systemu różniły się głównie tym, że średnica i góra zawsze grały jakoś wesoło(?)

Ciekaw jestem, co wyszło z tego połączenia, ale mam lekkie obawy, że Twój system straci tę unikatowość. To nie jest oczywiście wada, lecz Twoje preferencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie, wyciąga Pan odrobinkę za daleko idące wnioski z tego co napisałem.

Twierdzę bowiem, że ta seria Nakamichi i XES M1 posiadają pewien zbliżony charakter brzmieniowy, nie zaś że brzmieniowo należą do tej samej klasy.

Jestem bardzo ciekaw, jak teraz gra Twój system. Wydaje mi się, że rozumiem Twoje preferencje.

System grający na pikniku był dość unikatowy, przynajmniej dla mnie - sposób, w jaki prezentował utwór był nie do końca w moim guście, lecz słuchanie go sprawiało mi ogromną przyjemność. Każda cecha charakterystyczna tego systemu zdawała się mieć uzasadnienie w świadomych wyborach właściciela.

Gdy miałem okazję słuchać dobrze ogarniętych systemów, w których zastosowano XES-M1, grały one trochę inaczej. Moim zdaniem, od Twojego systemu różniły się głównie tym, że średnica i góra zawsze grały jakoś wesoło(?)

Ciekaw jestem, co wyszło z tego połączenia, ale mam lekkie obawy, że Twój system straci tę unikatowość. To nie jest oczywiście wada, lecz Twoje preferencje.

Posłuchasz przy nadarzającej się okazji i sam ocenisz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulokowania Aliante jeszcze nie badałem, choć wstępnie jestem zadowolony.

Inną sprawą jest, że wszystkie suby jakie w tym aucie miałem, grały lepiej ustawione za kierowcą.

Nie masz czasem na myśli czegoś dokładnie odwrotnego? :)

W takim razie być może u Ciebie akurat ten wariant się lepiej sprawdza  :wink2: 

 

Tak, małe przejęzyczenie, chodziło oczywiście o "wrzucenie" M1 do systemu  :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie być może u Ciebie akurat ten wariant się lepiej sprawdza  :wink2:

Jeszcze będzie to weryfikowane.

Samo "sprawdzanie się" Aliante u mnie jest już dużym zaskoczeniem :)

a nie myślałeś jeszcze o zaaplikowaniu M3 na suba? czy nak daje radę w 100%?

Na tę chwilę jestem bardzo zadowolony z mono Nakamichi i w związku z tym nie przewiduję aplikacji M3.

Muszę posłuchać go dłużej, niemniej bardzo pozytywnie zaskoczył mnie w tej roli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie, wyciąga Pan odrobinkę za daleko idące wnioski z tego co napisałem.

Twierdzę bowiem, że ta seria Nakamichi i XES M1 posiadają pewien zbliżony charakter brzmieniowy, nie zaś że brzmieniowo należą do tej samej klasy.

 

Nakamichi w odróznieniu do Sony :wink: , wypuszczało jedynie grające klocki , dlatego trudno będzie znaleźć wzmacniacz Nakamichi ktory nie gra , moze nie w kazdym aspekcie tak jak oczekujesz , ale ogólnie to muzykalne stworki :wink2: .  Cechą firmowa moze być tez swego rodzaju "lekkość " grania , ale na tym chyba konczą się podobienstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakamichi w odróznieniu do Sony :wink: , wypuszczało jedynie grające klocki , dlatego trudno będzie znaleźć wzmacniacz Nakamichi ktory nie gra , moze nie w kazdym aspekcie tak jak oczekujesz , ale ogólnie to muzykalne stworki :wink2: .  Cechą firmowa moze być tez swego rodzaju "lekkość " grania , ale na tym chyba konczą się podobienstwa.

Tu już chyba zahaczamy o kwestię percepcji :)

W moim odczuciu pewne podobieństwa brzmieniowe pomiędzy wspominanymi przeze mnie wzmacniaczami występują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakamichi w odróznieniu do Sony :wink: , wypuszczało jedynie grające klocki , dlatego trudno będzie znaleźć wzmacniacz Nakamichi ktory nie gra , moze nie w kazdym aspekcie tak jak oczekujesz , ale ogólnie to muzykalne stworki :wink2: . Cechą firmowa moze być tez swego rodzaju "lekkość " grania , ale na tym chyba konczą się podobienstwa.

warto dodać że chodzi o klocki wypuszczane z Japonii, a nie obecne chińskie świecidła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę wrażenie z mikrospota sprzed chwili :)

 

Po wrzuceniu M1 na woofery: jak się słuchało miało się wrażenie, że nie wiele się zmieniło. Co prawda na 2xmono Naka było gorzej ale chyba niewiele. Tylko, że to niewiele to właśnie jest TO :) Czyli zero zastanawiania się czy system (tw i wf) się klei czy nie. Czy brzmienie pasuje, czy obie drogie się uzupełniają itd. Siedziałem i zatracałem się w muzyce. Nie miałem wrażenia, żeby zabrakło poweru (mimo teoretycznie sporej różnicy mocy). Przy kręceniu gałką system nie klęka - ciągle gra to równo i nie męczy uszu, wręcz zachęca do takiego słuchania. Klasa.

 

Zestaw stał się bardziej uniwersalny. W przeciągu kilku miesięcy były różne momenty pod tym względem - raz chętniej się słuchało ballad, miękkiego popu a innym razem elektro. Teraz czego się nie wrzuci (uwzględniając oczywiście jakość nagrania) wszystko gra uprzejmie, bez zgrzytu.

 

A co do Aliante pod Naka. Trzeba jeszcze popracować z ustawieniami. Brzmieniowo fajnie, pasuje. Bez zbędnego mięcha, czysto, schludnie.

Czasami odzywa się z bagażnika i właśnie nad tym trzeba popracować. Marek sam przyznał, że jeszcze na to za dużo czasu nie poświęcił. A kilka korekt w trakcie odsłuchu i było lepiej. Następnym razem pewnie będzie lepiej :)

 

Dzięki za spota i odsłuch!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo :)

To, czego dziś słuchałeś to efekt wczorajszego strojenia - w praktyce tyle udało mi się zrobić od powrotu z urlopu.

Zdecydowanie zająć się trzeba dograniem suba do frontu - to niestety (zwyczajowo już) jest moją największą bolączką.

O ile cięcia są już w miarę satysfakcjonujące, o tyle trzeba znaleźć czas na czasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mały update.

 

Renówka wjechała na spa.

 

Z uwagi na to, iż Marek cofnął się w rozwoju :cwaniak:  

i jeżdzi z dwoma drogami, powstał problem w postaci niedostatku średnicy.

Fabrycznie tapicerki są tak uformowane że woofery grały pochylone ku przodowi.

 

W chwili kiedy robiliśmy 3 drogi, uznaliśmy że można zaakceptować taki stan na rzecz fabrycznego wyglądu tapicerki.

 

Teraz są ukierunkowane niesymetrycznie (lewy bardziej od prawego).

 

Jutro kolejna porcyjka fotek z walką mocowania tych wygibasów do blachy.

post-1594-0-38655800-1388689257_thumb.jpg

post-1594-0-69106600-1388689266_thumb.jpg

post-1594-0-91905100-1388689272_thumb.jpg

post-1594-0-81870900-1388689278_thumb.jpg

post-1594-0-18717300-1388689286_thumb.jpg

post-1594-0-85312400-1388689292_thumb.jpg

post-1594-0-34665700-1388689299_thumb.jpg

post-1594-0-00508000-1388689305_thumb.jpg

post-1594-0-80930300-1388689313_thumb.jpg

post-1594-0-77062400-1388689319_thumb.jpg

post-1594-0-18579200-1388689325_thumb.jpg

post-1594-0-71206900-1388689331_thumb.jpg

post-1594-0-81526000-1388689339_thumb.jpg

post-1594-0-17141500-1388689352_thumb.jpg

post-1594-0-24399300-1388689363_thumb.jpg

post-1594-0-41919300-1388689371_thumb.jpg

post-1594-0-57025500-1388689383_thumb.jpg

post-1594-0-74040600-1388689392_thumb.jpg

post-1594-0-58926100-1388689401_thumb.jpg

post-1594-0-85321400-1388689412_thumb.jpg

post-1594-0-19720800-1388689421_thumb.jpg

post-1594-0-63637600-1388689429_thumb.jpg

post-1594-0-81815700-1388689441_thumb.jpg

post-1594-0-81930900-1388689448_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na to, iż Marek cofnął się w rozwoju :cwaniak:

i jeżdzi z dwoma drogami, powstał problem w postaci niedostatku średnicy.

To się nazywa upgrade by downgrade, lub progres przez regres, jak kto woli.

 

Przyznam, powrót do 3-way przez krótką chwilę postał mi w głowie, postanowiłem jednak nie dawać jeszcze za wygraną i nie iść na łatwiznę zwaną 3-way właśnie.

Wciąż widzę - a raczej słyszę - w tych komponentach niezagospodarowany potencjał, który chcę wyeksploatować.

 

Teraz tylko siatex Focal zmienić na BRAX :D

To by już była przesada. Focala się wydłubie :)

 

Swoją drogą, to taki mały "prezencik" dla auta, mija właśnie rok odkąd wydało z siebie niefabryczny dźwięk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...