nakamichi

Nie wiem , jakie masz wymagania odnośnie tego mono , ale mam takie małe basowe "coś" X-tanta , o mocy zbliżonej do tego co w tym zakresie oferuje 603 .

Daj spokój , ważne ze Woolly ma nad czym myśleć , a po taniości chciał się wymigać

Właśnie o ich podłączeniu do kanału mono rozprawiamy dzisiejszego wieczora .

Zacznij myśleć nad średnim tonem , to zobaczysz co to jest gryzienie

To idź tym tropem, , będziemy mieli z Marcysiem spokojniejsze myśli

A czemu nie poszukać oddzielnego mono dla suba ?

A czym to sie rózni od tego Czyli po kolei aby było napisane jasno:) - Kanały mono z dwóch xtantów będą zasilać midbassy - Dwa kanały z jednego xtanta będą zasilać tweetery - Mostek z dwóch ostatnich kanałów będzie przeznaczony na suba Taki mój plan wykorzystania dwóch sztuk tych piecy.

Po 1 . Oddzielna filtracja dla kazdego kanału z których tworzysz mostek Po 2 Oddzielna regulacja gain dla kazdego z tych kanałów ( trudne do kalibracji bez przyrządów) Po 3 Wydajność prądowa tych wzmacniaczy , tak jak pisałem wcześniej znacznie niższa niż dla kanału mono. Podobnie ma się sprawa z zasilaniem tych stopni . Grać można , ale czy jest to optymalny wariant , dla mnie raczej nie.

Technicznie możliwe , ale jakoś wewnętrznie mocno wzbraniam się przed rekomendacja takiego wariantu i to zanim zacznę się precyzyjnie doszukiwać "ale" Gdyby chodziło o 3 way plus oddzielne mono dla suba , byłby miód .

Nie tak szybko , napisz precyzyjnie do czego chcesz przypiąć tego suba , skoro kanały "mono " maja obsługiwać midbas ? Moce osiągane średnio przy 13,6 V wynoszą około 80 W dla kanałów frontowych około 150-160 dla kanału subwoofera , przy 4 R.

Technicznie nie budzi zastrzeżeń , a te "piecyki" zbierają dużo pochlebnych opinii. Bez problemu pozostaje tez mozliwośc filtracji tego zakresu dla takiego zastosowania . Sam wzmacniacz ma identyczna topografie , jak pozostałe kanały , różni się mocą i wydajnością prądową. Może bez problemu pracować w szerszym paśmie niż zwyczajowo przyjmuję się dla kanału basowego .

Mono Możesz sprecyzować o co pytasz? ,jakieś specjalne cechy które mają sprawić celowość lub być zaprzeczeniem takiego użycia ?

Zazwyczaj układ wejściowy jest typu RC , aby przeciwdziałać występowaniu impulsu prądowego dla dla zródła sygnału inicjującego . Wyklucza to tez "iskrzenie" . Ale jak wspomniałem , urządzenie jest starej daty , gdzie sygnał inicjujący mógł pochodzić bezpośrednio ze styku on/off sekcji potencjometra.

Myślę , ze takie uszkodzenie może nastąpić w wyniku podania na ten kabelek potencjału znacznie przekraczającego 12 V . Takie napięcia ( stałe i impulsowe ) można spotkać we wnętrzu wzmacniacza.

Stare sprzety miewają swoje kaprysy , natomiast nie zmienia to faktu , ze potencjał zero jest dla niego stanem normalnym , a nie awaryjnym .

To cecha wspólna , zarówno zwrotnic pasywnych jak tez aktywnych . Jak podłączysz głośnik w innym pasmie, niz to dla niego dedykowane , to możesz uszkodzić przetwornik

Potencjał tego kabelka moze przyjmować stany zarówno + 12 V , jak tez 0 V . Dlatego jest mało prawdopodobne , aby przez jego zwarcie do "masy" powstało uszkodzenie we wzmacniaczu.

Nie ponosze odpowiedzialności za to , w jaki sposób ktos zinterpretuje prosty wpis . Jednym przychodzi to bez trudu , innym złe , nawet po wielokrotnych próbach . To piszemy o przebiegu sygnału muzycznego odtwarzanego z dowolnej płyty i zachodzących tam relacjach , czy tez o ciągłych sygnałach testowych ??? Myslałem , ze juz wczoraj zgodziłes się z pewnymi stwierdzeniami. Jest zasadnicza rożnica pomiędzy wartością 1/10 A a prądem 1/10 pojemności akumulatora . Dziesięciogodzinny prad ładowania dla akumulatora o pojemności 70 Ah , wynosi 7 A , tak twierdziłem i twierdze nadal .

Kolejna konfabulacja , napisalem , ze bez znaczenia dla określenia prądu pobieranego przez wzmacniacz jest, na jakiej impedancji obciązenia wzmacniacz odłożył tę moc. Jeżeli nie dostrzegasz na czym polega różnica pomiędzy tymi stwierdzeniami ( bo widać , ze nie dostrzegasz ) , to raczej nie widzę sposobu na dalsze prowadzenie dialogu . Zdecydowanie tak , z tym , ze pisałem o prądzie dziesięciogodzinnym czyli nie 1/10 A , a 1/10 nominalnej pojemności akumulatora . Dalej nie rozumiesz znaczenia jednostek , którymi starasz się operować. A to nowość odkryłeś , korzystałeś z tego narzędzia ??? Cos jeszcze zrodzi Twoja chora wyobraźnia

To odpowiedz już znalazłeś , nawet dla skrajnych obciążeń i zachowaniu zniekształceń na normalnym poziomie , wartość średnia prądu nie powinna przekraczać 40 A. I dalej , gdy poziom "krytyczny" dźwięku obniżymy jedynie o 3 dB , to wartość użytej mocy spadnie o połowę i w ślad za tym spadnie o połowę zapotrzebowanie prądowe, do absolutnie bezpiecznej wartości rzędu 20 A. Gdy obniżysz średni poziom dźwięku o 10 dB od poziomu krytycznego ........................... . Natomiast gdy będziesz tego słuchał na "normalnych" poziomach użytkowych , nie ma najmniejszego zagrożenia bilansu energetycznego pojazdu . Wskazana natomiast jest wymiana akumulatora na dedykowany do sprzętów audio , lub zastosowanie drugiego mniejszego jako bufora. Tego rodzaju akumulatory posiadają zdolność znacznie szybszego gromadzenia zapasów energii w stosunku do akumulatorów kwasowych, zatem powinny lepiej spełniać swoją rolę w tego typu instalacjach .

Bez problemu odnajdziesz wpis , gdzie stoi napisane co jest przedmiotem dyskusji . Dla przypomnienia wzmacniacz , o mocy 1400 W , w typowym zastosowaniu. Nie zachodzi konieczność zmiany interpretacji powszechnie obowiązujących reguł , na potrzeby Audi A3 I jaki widzisz związek pomiędzy tymi faktami . Znalazłeś już ten brakujący Ci wpis . Oznacza , ze prawa jakie tym rządzą zostały dawno temu opisane i odnoszą się do typowych przebiegów . Natomiast tego rodzaju wskazania ( wartości pow 150 A i utrzymujące się jakiejś jednostce czasu ) świadczą bądź o mocno odkształconym sygnale wejściowym , lub co zdecydowanie bardziej prawdopodobne o bardzo silnych zniekształceniach na jego wyjściu ( praktycznie przebieg zbliżony do prostokątnego). Dlatego nie sposób , aby takie wyniki przyjmować , jako podstawę do naszych rozważań .

Mierzy napięcie , ale nic nie mówi o płynącym prądzie. Co zatem ma wspólnego argument o stałym poziomie napięcia , w odniesieniu do pobieranego prądu ?

Ten miernik nie wskazuje wartości przepływającego prądu . Jak długo planujesz ciągnąć te farsę

No masz Ci los , ci co opisali stosunek wartości średnich do maxymalnych tez byli w błędzie .

Napisze po raz kolejny , ze nie rozmawiamy o Twojej instalacji , o użytej w niej mocach o płynących w niej prądach . Piszemy o wzmacniaczu o mocy 1400 W , dla uproszczenia danych szacunkowych przyjmijmy, ze jest to 1 kW , czyli 1000 W . Skoro wzmacniacz wydziela moc 1000 W , to bez znaczenia dla poboru prądu jest na jakim rodzaju skrzyni i jakim sposobie strojenia jest zrobiona . Nigdzie nie widziałem takiego wpisu mojego autorstwa , kolejna konfabulacja . Nadal nie zdążyłeś zauważyć , ze nikt tu takiego "grania" nie poszukuje , zatem raczej nikogo nie wpędzisz nim w kompleksy , nie ta bajka