Skocz do zawartości

Kolejny do czarnej listy! (każde OT będzie "nagradzane"- Mastah22)


juby
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przelew się pojawił.

A więc od początku.

Celem tego tematu było skłonienie kolegi Ancymona do rozliczenia się.

Jak widać pomimo tego co mi pisał na pw że nie ma ,bieda jest i prosi o przedłużenie czasu na spłatę ( sam sobie wyznaczał terminy ) prawda była cokolwiek inna.

 " Oczywiście, że miałem w tym czasie kasę później (już po "robocie), bo czasu minęło trochę i zrobiłem zakupy nie tylko u trucka, ale i u Kamila, RysiaCT czy Marcina-real. "

  " p.s: lista forumowiczów, u których robiłem zakupy o wiele droższe niż zwrotka u Łukasza, jest bardzo długa i jakoś problemów nie było. To nie jest kwestia kasy, tylko honoru, a raczej jego braku.

 "

Cudowne profesjonalne i honorowe  podejście.

Co do kabli to czemu miąłbyś za nie nie zapłacić?

Przynajmniej markowe.

Z tym piecem nie pogrążaj się , miałeś go raptem 3 tygodnie  i DWA dni zanim sie rozliczyłeś,pewnie mało czasu na podjęcie męskiej decyzji.

Proca była zamontowana nie dotylkaliśmy jej, nie zrzucaj na nas tego.

Poroawiliśmy tylko ułożenie kabli.

Co do fotek osoby które  robiły  to auto wcześniej ( z info od Ciebie ktoś robił je przed nani ) nie było w naszej

intencji żeby kogokolwiek zdyskredytować , raczej chodziło o babole które były, ogólnie mogliśmy wcześniej się wypiąć

na peugota ,pewnie nie było by tu takich kwasów.

Zobowiązaliśmy się Ci użyczyć garażu no ale ...

Co ciekawe starasz się Nas rozliczyć z roboty zamiast skupić sie na tym w jakim stanie auto przyjechało do nas ;)

Chyba od tego należało by zacząć?

Sam sprzedałeś osobę która to wcześniej robiła , co więcej auto niby nie wymagało poprawek a jednak zostały wykonane poprawki.

Zastanawiam się czy ta Twoja odpowiedź będzie o tym że zmusiliśmy Cie do rozliczenia się?

Czy może będziesz sie starał wmówić że zostawiliśmy peugota w gorszej kondycji niż był ;)

A to ciężkie do przebicia by było.

Ps. nie zapomnij się roziczyć z oryginału płyty easca.

Robiąc fotki nie sądziliśy że będą służyć do takich celów!

Co ciekawe ktoś kto załatwił tak furkę jest teraz Twoim ziomkiem.

Nigdy się nie przestanę takim tematom dziwić.

Fotki wklejone niekoniecznie po koleji.

Moja ulubiona to dystans który został tylko sklejony , no  i bidulek raczył się rozpaść ;) fachowa robota.

Na koniec przydługiego posta podkreślę i przypomnę że w aucie miała być zrobione zwrotka.

Instalacja miała być już wykonana nic tylko zrobić zwrotkę i po temacie.

A tak straciliśmy kupe czasu na walkę z instalacją.

Zwrotka została wstępnie wykonana ( miała być dograna pod Ciebie ) niestety zmieniłeś koncepcję już po jej wykonaniu.

Odpuściliśmy Ci za nią.

Napisz wreszcie merytoryczne sedno Twojego problemu no chyba że sprawdza się ono do opony?

 



 

post-80-0-16608300-1359637918_thumb.jpg

post-80-0-08553800-1359638043_thumb.jpg

post-80-0-57427400-1359638149_thumb.jpg

post-80-0-58690000-1359638259_thumb.jpg

post-80-0-36590200-1359638447_thumb.jpg

post-80-0-96105200-1359638535_thumb.jpg

post-80-0-55183700-1359638853_thumb.jpg

Edytowane przez dan124
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 774
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chciał bym zaprosić do wyjaśnienia transakcji na Forum Sprzedającego, który na allegro sprzedał mi wzmacniacze - nick na allegro "solari1". Wiem, że to jeden z Forumowiczów, oraz wiem, jaki ma nick tutaj na SCA. Chcę, aby sam się tutaj odezwał - sprawę zna kilku Forumowiczów, sprawa dotyczy 2 sztuk wzmacniaczy Rockford Fosgate - 300S oraz 300X. Nie chcę od razu używać epitetów, ale podejście baaardzo niefajne.

 

Przedstawię uczciwie jak to wyglądało, kto chce - uwierzy na słowo, kto nie chce - trudno, ja mam lekko w plecy i niepotrzebny stres, zmarnowany czas, ale może to da do myślenia temu Forumowiczowi, żeby tak nie robił, a potencjalnym kupującym - żeby się chwilę zastanowić, czy warto.

 

Po kolei:

 

- jednym z "bohaterów" będzie Rockford Fosgate 300S z tego tematu

http://www.strefacaraudio.pl/topic/30357-wzmacniacz-grzebany-czy-nie/?hl=300s&do=findComment&comment=303924

 

Po tym temacie, w opisie aukcji pojawiła się informacja, że wzmacniacz po naprawie - ok, uczciwe. Wzmacniacz wypłynął ponownie na tej aukcji:

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=2928570774

 

W opisie już brak informacji na temat tak partyzanckiej naprawy, że zęby bolą... Zapytanie z mojej strony na maila, czy wzmacniacz miał jakieś naprawy i czy jest 100% sprawny ?

 

- Odpowiedź: "Nie jestem pierwszym właścicielem i nie znam całej przeszłości wzmacniacza. Wzmacniacz jest w 100% sprawny i na obecną chwilę nie wymaga żadnej naprawy".

 

Za wzmacniacz zrobiłem przelew naturalnie i czekam cierpliwie na paczkę. Wzmacniacz miał służyć jako napęd niewielkiego subwoofera.

 

Zacząłem już wcześniej rozglądać się za wzmacniaczem na przód - patrzę, "solari1" ma na sprzedaż Rockforda Fosgate 300X, nowego !!!! Jako że miałem kiedyś RF 500x, wiedziałem, że 300x to będzie również dobry wybór w tej cenie i taki stan...

 

Drugi bohater, czyli Rockford Fosgate 300x został zakupiony na tej aukcji:

 

http://allegro.pl/rockford-fosgate-300x-nowy-w-pudelku-i2928545935.html

 

Za ten wzmacniacz również zrobiłem naturalnie przelew (umówiliśmy się na 300 zł z przesyłką).

 

-      Dociera pierwszy bohater - RF300S. Oglądam z zewnątrz - bdb stan, kompletny z osłonami, pierwsze zadowolenie. Miałem w życiu kilkadziesiąt już wzmacniaczy różnej maści i zawsze zaglądam do środka, żeby ocenić wnętrze. Po zdjęciu pokrywy przecierałem oczy ze zdumienia... Od razu - przecież to ten zdzierek z tematu wojtasa... Gorąco się mi zrobiło, ale ja nie mam nic przeciw naprawom - ważne, żeby były zrobione fachowo, solidnie, rzetelnie i jakoś estetycznie, a tu... No nic, trzeba sprawdzić - mam w domu źródło, mam zasilanie, mam głośniki.

 

Odpalam wzmacniacz na jednym kanale - gra czysto, ok, sprawdzam drugi kanał - gra. Ostateczna próba - mostek i tu następuje cios. Potworne zniekształcenia, głośnik pierdzi, jeden wielki przester. Myślę - może głośnik, ale niestety, na drugim identycznie. Od razu telefon do Sprzedającego z informacją o uszkodzeniu. Sprzedający stwierdza, że nie sprawdzał w mostku jak gra i żebym wysłał wzmacniacz za pobraniem. Podesłałem link tematu PassatowiEQ, co o tym myśli - utwierdził mnie, żebym zwrócił ten złom. Niestety odesłałem paczkę na własny koszt (21 zł w plecy - niewiele, ale jednak).

 

Wspomniałem Passatowi, że nabyłem od tej samej osoby drugi wzmacniacz i wspomniałem, że już mam nerwa, pomimo, że napisane, że nowy. Passat uznał to za ciekawy temat...

 

-     Czekam z niecierpliwością i niepokojem na drugi wzmacniacz. Dotarł. Rzeczywiście w super stanie wizualnym, śladów po montażu na radiatorze nie było, chociaż na terminalach owszem - widać, że wzmacniacz był w jakiś sposób podłączany. Pierwsze co, to uruchamiam w domu i sprawdzam po kolei każdy kanał, mostki - jest OK, gra wzorowo. Poleciał zaraz Pozytywny komentarz za tą transakcję. Dosłownie na drugi, czy trzeci dzień przystąpiłem do montażu w aucie.

 

-     Podłączenie zasilania, sygnału, wzmacniacz miał w mostkach gonić przód. Na koniec bezpiecznik w oprawkę, odpalam - gra. Posłuchałem kilku piosenek w aucie, szykowała się przejażdżka autem, więc odpalam auto i i i ..... Przecieram oczy ze zdumienia. Wzmacniacz sieje zakłócenia - słychać skaczący laser w radiu, świst alternatora. Myślę sygnałówki ? Niemożliwe, przecież do tej pory na starych wzmacniaczach zawsze cisza jak makiem zasiał, ale mam 3 pary sygnałówek, więc sprawdzam - na wszystkich to samo. Gainy na minimum. Odłączyłem mostki, zapiąłem na kanały Frontowe - sieje jak zły, tylko nieco ciszej. Przełączyłem na kanały REAR i jest cisza. Dzwonię od razu do Sprzedającego, że takie rzeczy. Otrzymuję informację, że wzmacniacz testował i wszystko było jak należy. Możliwe, że był na krótko podłączony w aucie, ale na 99% jestem przekonany, że Sprzedający na pracującym silniku nie sprawdzał - dowodów na to nie mam, ale cóż... Proponuję zwrot, bo po pierwszym rozczarowaniu jesteście chyba w stanie mnie zrozumieć i moje zrezygnowanie... ale Sprzedający twierdzi, że wzmacniacz nowy, więc na pewno był sprawny. Proponuje mi, żebym oddał na sprawdzenie, bo może to "tylko" masa RCA we wzmacniaczu, zgadzam się, bo nie pozostawia mi wyjścia - zwrot nie wchodzi  grę.

 

- Dzwonię do Passata, w rozmowie pada stwierdzenie: "oddaj ten wzmacniacz i koniec". Dzwonię po raz drugi z tą propozycją - niestety nie ma mowy, Sprzedający mówi, żeby oddać, bo jak to masa, to naprawa parę zł i On zwróci za nią.

 

- Rockford Fosgate 300X zostaje spakowany i wysłany do Passca Sound Service. Koszt wysyłki - 15 zł. Cały czas kontakt  na GG z Passatem, czy dotarł, co się dzieje z nim aktualnie. Wiadomość na GG od Passata, że wzmacniacz ma jakieś uszkodzenie na przedwzmacniaczu - koszt naprawy z przesyłką 136 zł, więc łącznie wyszło 151 zł. za naprawę "nowego" pieca.

 

-     Jeżeli PassatEQ się wypowie na temat uszkodzenia, to będzie miło.

 

Dzwonię do Sprzedającego, że koszt naprawy wyniósł 150 zł, a nie parę zł, na co On, że albo biorę 50 zł, albo nie dostanę nic - zabrzmiało jak szantaż i postawienie mnie pod ścianą. Ostatecznie dostałem 60 zł zwrotu...

 

Podsumowanie:

 

21 zł paczka za pierwszy + 151 zł naprawa drugiego - 60 zł zwrotu = 110 zł w plecy, zmarnowany czas, niepotrzebne nerwy. Jest to bardzo nieładne podejście, ja ze swojej strony mogę zapewnić, że nic nie uszkodziłem, nie chciałem przecież nikogo naciągnąć, bo i w jaki sposób ? W przypadku RF 300S, zatajenie stanu i tak nieumiejętnej naprawy (mam nadzieję, że nie padnie tekst w stylu, że się nie znam na elektronice itp..., bo na aukcji jak wojtas wkleił wszystko jak byk napisane zostało po temacie na SCA, a później nagle amnezja ? ), a w przypadku RF 300X po prostu piecyk był na bank uszkodzony, ale przecież "nowy" i zwrot niemożliwy. Wszystko działo się błyskawicznie, żeby ktoś mi nie zarzucił, że podłączyłem piec po miesiącu i się ciskam - nie, wszystko na bieżąco sprawdzane.

 

Zabawna sytuacja - wychodzi fakt podczas rozmowy z Passatem, że Sprzedający ma jeszcze Audio Systema F2-280 i nie zgadniecie... USZKODZONEGO, już po naprawie, ale nadal niedomagającego...

 

Mam nadzieję, że jasno przedstawiłem sprawę, ugrać już niewiele mogę, ale to raczej forma ostrzeżenia dla innych. Dla mnie uczciwość jest bardzo ważna, kontaktowałem się w tej sprawie z kilkoma Forumowiczami i rozmawialiśmy sporo na temat tej sytuacji, oszukać nikogo nie chciałem, bo co niby miał bym tym zyskać ? Piecy podłączyłem kilkadziesiąt i 10 lat temu, jak zaczynałem się interesować CA nie popełniałem błędów, nigdy nic nie uszkodziłem, tym bardziej teraz !!! Po prostu tutaj tak wyszło.

 

Mam nadzieję, że ta osoba się ustosunkuje w tym temacie, jeżeli nie podam nick tego Forumowicza sam... 3 wzmacniacze i 3 kulejące, bardzo niefajny zbieg okoliczności ??? Nie sądzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


- jednym z "bohaterów" będzie Rockford Fosgate 300S z tego tematu
http://www.strefacaraudio.pl/topic/30357-wzmacniacz-grzebany-czy-nie/?p=303926

Zabiorę głos, bo jest mała nieścisłość w ww. wątku przeze mnie założonym.
W momencie gdy pisałem temat na forum, w opisie nie było ani słowa o tym, że wzmacniacz był naprawiany, dopiero po opublikowaniu postu na forum opis się zmienił. 

Jeżeli ktoś nie zna się na elektronice mógł się nieźle naciąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, czy inaczej aukcja była nadal po opublikowaniu na SCA i jak ktoś by go wtedy kupił, to świadom, że naprawiany (zdjęcie, następnie opis się zmienił, bo ja pamiętam tamtą aukcję), jeżeli zakończona bez ofert - po prostu wypływa ponownie już bez zdjęcia jak w tamtej aukcji oraz bez tej wzmianki o naprawie - jednym słowem zatarta sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że temat dotyczy mojej osoby pozwolę sobie wtrącić kilka słów, bo bardzo nie lubię kiedy się mnie oczernia bez powodu.

 

Prawdą jest, że sprzedałem RF 300S, który był po naprawie, ale nie wiedziałem o tym w momencie sprzedaży. Sam kupiłem go na krótko przed późniejszą sprzedażą ( bez zysku, żeby była jasność, choć nie byłoby w tym nic złego)

Wzmacniacz przyjąłem bez żadnego problemu, no bo skoro naprawiany i gra niepoprawnie, to normalną sprawą jest zwrot i po sprawie.

W tej chwili ja dochodzę swojego z poprzednim właścicielem, który uważa, że "skoro wzmacniacz się włącza to jest sprawny..." no ale to nie temat na rozmowę w tym temacie.

Wysłany za pobraniem, odebrany od razu, natomiast na temat kosztów wysyłki nie rozmawialiśmy - mogłeś doliczyć to do kwoty pobrania i też nie miałbym pretensji.

 

Sprawa ma się nieco inaczej w przypadku RF 300X, którego również kupiłem na krótko przed odsprzedażą. Miał on zastąpić obecnego SONY XM4045, ale zrezygnowałem ze zmian i postanowiłem go sprzedać. Tym razem z mały zyskiem, bo czemu miałbym z tego nie skorzystać ?

Ja również kupiłem wzmacniacz jako nowy, podłączony  w celu sprawdzenia, co z resztą potwierdziłem przez telefon podczas rozmowy.

Sprawdziłem go natomiast osobiście wpinając go do swojej instalacji, pograł chwilę bez żadnych problemów po czym został spakowany i odesłany. O tym również informowałem telefonicznie, niczego nie ukrywałem.

Pojawił się pozytyw, więc ucieszyłem się, chociaż z tego jesteś zadowolony.

Po kilku dniach telefon, że wzmacniacz generuje trzaski - co było dla mnie nieco dziwne, bo sprawdzałem osobiście i niczego takiego nie zauważyłem. Komentarz pozytywny również potwierdził jego dobry stan, a tu nagle problem, który za bardzo nie wiem jak ugryźć, ale nie chcąc być postrzegany jako oszust zgodziłem się na max 50 pln zwrotu ewentualnej naprawy, informując że na wyższe koszta się nie godzę. Bo i czemu, skoro wiem co sprzedałem. Stąd późniejsze stwierdzenie, że albo przyjmujesz 50 pln o których mówiliśmy wcześniej, albo nie wysyłam nic. Jestem spokojnym człowiekiem, ale do czasu.  W zasadzie nie wiem czemu w ogóle zgodziłem się na jakikolwiek zwrot... Suma summarum zgodziłem się na pokrycie połowy naprawy, czyli 60 pln, a przelew zrobiłem w ciągu 2 dni jeśli dobrze pamiętam.

O uszkodzonym AS F2-280 powiedziałem Tobie osobiście i nie dowiedziałeś się tego od Passata - to raz.

 Z resztą co ma piernik do wiatraka ? Czy to AS jest przedmiotem sporu ? Próbowałem Ci go sprzedać, albo sprzedałem komukolwiek w takim stanie ? NIE. Przyznałem, ze znam Passata, bo również dokonywał napraw nieszczęsnego AS'a, który jak się od niego dowiedziałem, ma zbyt małą liczbę punktów podparcia płyty głównej i bardzo często dochodzi w nich do awarii.

AS F2-280 był nawet wystawiony u nas na giełdzie po pierwszej naprawie i jeśli dobrze pamiętam osobiście informowałem o naprawie wykonanej u Passata w opisie. Zdziwiony ?

Piszesz, że zataiłem fakt naprawy 300S. Bzdura - jesteś pewny, że to ja jestem sprzedającym, o którym pisał Wojtas ? Sprawdź dokładnie... okaże się, że nie, więc proszę, powstrzymaj się od takich opinii na mój temat.

Dlaczego na siłę próbujesz udowodnić wszystkim, że jestem kłamcą i oszustem ?

Bardzo niefajne podejście ? Czy unikałem kontaktu ? Zwlekałem z płatnością ? Nie odpowiadałem na maile, albo sms ? Odpowiadałem nieszczerze ? Nic takiego nie miało miejsca, więc wstrzymaj się z oczernianiem mojej osoby.

Zadzwoniłeś, że 300S nie działa, zgodziłem się na zwrotu od razu, 300X byłem pewien i przepraszam, ale nie dam siebie robić w konia.

Dla mnie to też nauczka, bo w miarę możliwości będę wrzucał zdjęcia wnętrzności żeby nie było niedomówień. Sam też będę zaglądał do środka, bo pomimo tego, że naprawdę nie znam się na elektronice, to po tym 300S widać, że ktoś uczył się na nim fachu…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, po jakich kilku dniach ? Jaja sobie robisz teraz Ty Kolego. Pozytywa wystawiłem bardzo pochopnie (mój błąd i pisałem mówiłem o tym, należał się w razie braku dogadania NEGATYWNY KOMENTARZ !!! ) - wieczorem otrzymuję wzmacniacz, podłączyłem w domu, działa wystawiłem komentarz, na drugi dzień w aucie jest ZONK, więc nie rób ze mnie głupiego w tym momencie. Kilka dni - dobre sobie :rotfl: Co do kosztów - napisałem uczciwie jakie poniosłem,

 

Druga kwestia - na tamtej aukcji pamiętam jak dziś, zdjęcie tego środka z tymi drutami było od początku !!! Tylko po tym temacie na SCA doszło zdanie, że wzmacniacz po naprawie. Opcje są 2:

 

- widziały gały co brały (widziałeś na zdjęciu ten ulep w środku, więc nie udawaj, że nie wiedziałeś o naprawie)

 

- później wzmianka dochodzi "wzmacniacz po naprawie", więc tym bardziej już zataiłeś ten fakt, gdyż WYRAŹNIE pytałem mailem (którego gdzieś jeszcze posiadam na kompie) o naprawy wzmacniacza, a Ty tak czy inaczej wiedziałeś o nich - nawet nie mów, że nie, że się nie znasz i takie tam bajki.

 

Tłumaczenie, że coś było nowe i na pewno działało - wzmacniacz z 2002 r. i o ile z zewnątrz nie posiadał większych śladów, podłączany był na bank i uszkodzeniu ulec mógł - możesz twierdzić, że ja nieumiejętnie podłączyłem, ja zaś mogę i będę twierdził, że wzmacniacz był już na dzień dobry z wadą i tyle. Wiem, że teraz Ci nie udowodnię, jak sam to powiedziałeś przez telefon "Kiedy powstało uszkodzenie".

 

Co mi z tego, że odebrałeś telefon jeden, drugi, czy trzeci - co mi to dało ?

 

Temat jako zmuszenie do refleksji dla Ciebie i innych :cisza:  Ja nie oczekuję już nic pozytywnego z Twojej strony i mogę zapewnić Forumowiczów, że opisałem sprawę prosto i rzetelnie, w sposób uczciwy. Wiem, że wzmacniacz został podłączony prawidłowo w samochodzie i to po jednym dniu od otrzymania przesyłki, a nie jak Kolega szanowny twierdzi po kilkunastu :mur1:Ocenę pozostawiam każdemu, kto to czyta i nie mam zamiaru ciągnąć tego tematu teraz w nieskończoność - kwota niewielka mojej straty, bardziej nerwy i czas, jaki czekałem na naprawę wzmacniacza "nowego, więc na pewno sprawnego" - trudno, a za tą 100 kup sobie Kolego mandarynek - tyle póki co z mojej strony póki co.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem ? Powtórze po raz ostatni. Nie ja sprzedawałem wzmacniacz na aukcji, którą oglądałeś i o której dyskutowaliście na forum. Zdjęć wzmacniacza po naprawie nie widziałem ani na aukcji, na której go kupiłem ani później po zakupie. W opisie aukcji, którą wygrałem nie było ani słowa o tym, że wzmacniacz był naprawiany a na zdjęciu był tylko i wyłącznie sam wzmacniacz bez foto wnętrzności.  Niestety aukcja została przeniesiona do archwium i nie mogę wkleić tu ani jej treści ani zdjęć. I..........., bo szukasz dziury w całym.

 

Równie dobrze mogłem postąpić jak 90% innych sprzedających i sprawę po prostu olać - skoro wiedziałem co sprzedaje, dostałem potwierdzenie w postaci komentarza, że jest wszystko ok to " szukaj wiatru w polu". Postąpiłem inaczej, bo chciałem tą sprawę załatwić polubownie i na wszystko przystałeś podczas rozmowy telefonicznej. Po wszystkim wyskakujesz z szantażem o opisaniu mnie na forum. Proszę bardzo, nie mam nic do ukrycia. Nie zarabiam na allegro, żeby opinia o mnie jako sprzedawcy godziła w mój status, ale też nie pozwolę na to, żeby pisał o mnie w taki sposób.

 

Z mojej strony koniec, wniosku każdy będzie potrafił wyciągnąć sam.

Edytowane przez powalla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Ty czytasz ze zrozumieniem - czy Ty go wtedy sprzedawałeś, czy go odkupiłeś, to i tak wiedziałeś w jakim jest stanie i że był naprawiany (wiem, że zaraz może paść tekst - ale ja się nie znam...). Pomińmy już moją wysyłkę pierwszego na własny koszt.

 

Druga rzecz - wiem co otrzymałem po tym pierwszym wzmacniaczu, komentarz pozytywny napisałem - pochopny i na wyrost, raczej forma kredytu zaufania po pierwszej sytuacji, a to był błąd, bo wystawiłem na szybko.

 

Napisałem, co miałem napisać, bo to dyskusja jak z jakimś politykiem - ja piszę konkretne zdanie, a Ty się czepiasz interpunkcji np. Tak można w nieskończoność - wiem, że był wałek i tyle w temacie, reszta do oceny innych. Co do PW to na samym początku nie mogłem wysłać wiadomości na SCA i zgłaszałem się z tym do dana, że nie mogę się skontaktować z człowiekiem na piśmie, bo rozmów nie nagrywam :) Dla mnie jest już po zawodach i tyle ode mnie. Pozdrawiam i życzę innym udanych zakupów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę już na siłę przekonywał Ciebie, że było inaczej

Jaki miałbym interes w tym, żeby kupić świadomie uszkodzony wzmacniacz, po nieudolnej naprawie a później sprzedać go bez zysku robiąc sobie dodatkowych problemów ?

 

Nie tłumacz się pochopnym wystawieniem komentarza i kredytem zaufania, bo tłumaczy się winny...

Kilkadziesiąt osób już u mnie kupiło i nikt nie był niezadowolony - wręcz przeciwnie, no ale zawsze jest ten pierwszy raz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki uszkodzony ? Po naprawie - oczy masz ? Zdjęcie tego "tworu" widziałeś ? Opis czytałeś "wzmacniacz po naprawie" ? No to chyba jak Cie po Polsku zapytałem, czy wzmacniacz naprawiany, to po co świrujesz nietoperza, że "nie jestem pierwszym właścicielem, nie znam całej przeszłości, bla, bla, bla" - jesteś chyba świadomym człowiekiem i wiedziałeś o tym dobrze, że to ulep jest, tylko czego tutaj zabrakło ? A no szczerości i uczciwego podejścia do kupującego, czyli mnie :wink: , a jak twierdzisz, że nie używałeś mostka i nie wiedziałeś o uszkodzeniu, to nie trzeba było pisać, że nie wymaga napraw i jest w 100% sprawny, skoro nie sprawdziłeś przedmiotu należycie :wink:

 

W drugim przypadku - RF 300X śmiem wątpić również o bardzo dokładnym sprawdzeniu, ale powiedziałem, co miałem powiedzieć. Może po prostu masz pecha, że masz takie a nie inne sprzęty (AS, Proa) :wink: Nie wiem, już wnikał nie będę. Drugi piec, który kupiłem, był dla mnie na 100% walnięty - koniec, kropka. Został sprawdzony niezwłocznie w aucie na drugi dzień, gdzie wyszły jego niedomagania, Passat go naprawił, pozostał niesmak po całej sytuacji. Ostatni mój post. Wszystkiego dobrego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę, albo nie czytasz tego co piszę, albo nie potrafisz tego przyswoić. Na aukcji, z której go kupiłem nie było ani słowa o tym, że był naprawiany, zdjęcia wnętrza również nie było. inaczej już tego napisać nie potrafię... Oprócz AS czy PROA, mam jeszcze wiele innych sprzętów i co z tego, po raz kolejny pytam co to wnosi do tematu? Kupiłem je okazyjnie że względu na lutowane połączenie, brzmienie mi nie odpowiada więc sprzedaje dalej. Co w tym złego ? Znowu doszukujesz się drugiego dna. Niepotrzebnie. Jeśli chcesz mogę co je wysłać na testy za friko., sam ocenisz i może w końcu zmienisz o mnie zdanie. Albo inaczej. Większość zna suzuki.gsx, tak się składa że mieszkamy obok siebie. Mogę dać je jemu na sprawdzenie i niech napisze czy opis jest niezgodny z prawda, bo cały czas dążysz do tego żeby wszystkim to wmówić.

Wysłano z GT-I9001 z użyciem Tapatalk PL (spolszczone przez gusto z samsunggalaxy.eu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sprawca: "szakal6661"

Przestępstwo: Dodanie nie swojej fotki i podpisanie jej swoim znakiem - na drogo (fotka moja) http://allegro.pl/arc-audio-se-2075-designed-by-robert-zeff-zapco-i3037802516.html

Reakcja na upomnienie : "jak coś to fotka:P poważnie? jest Twoja? znalazłem w google a potrzebowałem na szybko...."

Dlaczego czarna ? : Poirytowała mnie ta odpowiedź. Na szybko to pies robi.

 

Sami oceńcie  rzetelność "kolegi".

Z mojej strony tyle.



                            
                       
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawca : Emil

W ubiegły czwartek ugadałem zakup vegi w skrzyni- nawet zaoferował pierw wysyłkę a jak odbiorę sprzęt i wszystko będzie ok to przeleje mu $$$ z "racji że już był na czarnej liście i mogę mu nie ufać"

Od niedzieli zero info,  widzę że kilka razy na dzień loguje się na forum ale nie odpowiada na żadne moje pytania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

chciałeś to masz: od początku zakupów zostałem okłamywany co do stanu przedmiotów, wyposażenia oraz zdjęć, kręcił się w swoich kłamstwach a z czasem sam się wkopywał, od początku chciałem zwróć sprzęt, zlewanie w mailach dopiero po groźbach że zrobię aferę na forum zaczął  odpisywać, za traktowanie mnie bez szacunku odpowiadam na to samo. Nic nie było naprawiane, sam nie wiesz co miałeś, co wysłałeś i co dostałeś...

Na dodatek zachowanie super dziecinne gdyż pewnie poczuło się dziecko urażone gdy kupiłem u niego dwa piece po obniżonej cenie  a śmiałem wystawić je na allegro pojedynczo drożej i co bachor zrobił? 2ga w nocy klika kup teraz i po chwili wystawia negatywa z jakimiś absurdami bez podstaw- sprawę już skierowałem do allegro mam nadzieje że twoje konto zostanie zamknięte.

Nie jestem dla ciebie żaden kolo.

Kombinator do tego się przyznaje, każdy kombinuje jak może tylko ciekawe dlaczego gdy poprosiłem cie o zdjęcia z dwóch maili <nie wiedziałeś że to ja> i za pierwszym razem zarzuciłem ci rysy itd na drugiego maila odpisałeś że stan niemal idealny i już wysyłałeś zdjęcia bez rys.... Można by tak długo wymieniać.

zapomniałeś ze arc audio 2075 oraz zapco z50c2 są od ciebie, które kupiłem 100% sprawne, nienaprawiane w b.dobrym stanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również chciałem sie podzielić swoją opinią na temat transakcji z użytkownikiem Green, na temat trafiłem dopiero po fakcie jak zorientowałem się w jaki sposób Grzesiek sobie pogrywa.Piszę to by inni uważali chociaż przeglądając temat czarnej listy green tu juz sobie świetną reklamę zrobił. Tak w skrócie, osoba przed,
która trzeba się wystrzegać i omijać szerokim łukiem, oferuje sprzęt, którego nie posiada, ciągle ściemnia, że ''wyśle jutro'' i tak przez 3 tygodnie. Od czasu gdy kasa wpłynęła na jego konto miał mnie głęboko gdzieś. Przez telefon zgrywanie idoty, tłumaczenie się, że tak długo trawa dorobienie pierścieni montażowych. Kontakt tragiczny, kilkudniowy czas oczekiwania na odzew, odrzucanie telefonów, no po prostu dno. Nie otrzymałem ani jednej konkretnej odpowiedzi
dotyczącej wysyłki,jedynie mydlenie oczu i kłamanie na bezczelnego. Podejscie do klienta żenujące i lekceważące, w stylu '' kasę dostałem ,sprzęt kiedyś tam mu wyśle'' Gdy zażądałem zwrotu pieniędzy i postraszyłem, że zgłoszę to jako wyłudzenie paczkę w końcu udało mu się wysłać wiec niby nie mam na co narzekać ale gdybym odżałował te kilkadziesiąt złotych oszczędziłbym sobie nerwów i czasu. Mam tylko nadzieje, że gość się w końcu opamięta i nie będzie ciulał innych osób tak jak było to ze mną, bo w tym momencie ma wyje*ane na wszystko i czuje się bezkarny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


na temat trafiłem dopiero po fakcie

 

Bo temat dalej nie jest podwieszony, a powinien.

 

 

 


recoorder80
 
Żółta kartka.

 

Wyjątkowa ostateczność ostateczności mija w sobotę.

 

A- byłbym zapomniał.

 

Na majowy week jadę do Zakopanego, także nie omieszkam wstąpić pod adres, na który została wysłana paczka. 

 

Z natury jestem bardzo spokojnym i opanowanym człekiem, ale cóż, czasem budzi się we mnie zwierz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...