czarodziej

Fajny patent z tym radiem, ładnie się wkomponowało w deskę i stylistykę auta, no i złodziej się do tego nie dobierze. Profesjonalna robota.

Jeśli chodzi o urządzenia na androidzie zdecydowanie odradzam tanie firmy. Nie chodzi tu o jakość fizyczną sprzętu, ale o dopasowanie systemu do urządzenia. Producenci zlewają fakt, że system należy optymalizować pod kontem hardware. Efekt jest taki, że wiecznie się coś dzieje, a mimo czterech rdzeni, 2 GB ramu i wypasionej grafiki urządzenia mają problem z obsługą zwykłej przeglądarki. Wydasz kasę i będziesz się wkurzał. Doskładaj trochę kasy i kup coś markowego, Samsung, Asus....... Ja na dzień dzisiejszy dziękuję urządzeniom na androidzie, mam S4 i nie jestem zadowolony. Następne będzie coś na windows mobile, microsoft wreszcie poszedł po rozum do głowy i zaczął stosować politykę apple. Żeby na urządzeniu można było zastosować ich system musi spełniać określone wymagania, musi być certyfikowane. Efekt jest taki, że nawet słabe fizycznie sprzety hulają aż miło. Może używany ipad byłby dobrym rozwiązaniem. Osobiście nie słyszałem, żeby ktoś ze znajomych się uskarżał na swoje tablety, a kilku znam co mają.

Dzisiaj wyklejałem wnętrze zabudowy matami i wspomnianą pianką, robiłem w domu, bo nawet w garażu już ziąb. Kawałek pianki spadł mi na panele i jeszcze go przydepnąłem. Przy próbie odklejenia cały się porozrywał, a klej został z ochłapami na panelach, musiałem skrobać. A to tylko mały kawałek był, gdzie tu całe boczki jechać, chyba pomysł Maxam`a będzie najlepszy. Dzięki Panowie za odpowiedzi.

W sumie niezłe rozwiązanie, boczki parę złoty z pewnością kosztują, ale czas to pieniądz. Muszę policzyć ile kosztuje moja roboczogodzina Póki co zdejmę tapicerkę i posłucham jak gra bez tego, być może trzeba będzie coś jeszcze w drzwiach poprawić. Tapicerka na pewno do poprawy i to solidnej.

Na pierwszy rzut oka tapicerka wydawała się dość sztywna, nie dałem więc mat i to był błąd. Dziwne, w poprzednim aucie nie tłumiłem w ogóle tapicerki i takich efektów nie miałem, a plastiki wydawały się bardziej wiotkie niż w Pandzie. No nic, człowiek uczy się na błędach. Takiej orkiestry jak tutaj jeszcze nie słyszałem, ten plastik zupełnie zmienił dźwięk. Totalny karton z podbiciem wyższego basu.

Będę kombinował. Aceton raczej nie wchodzi w grę, rozpuści plastik, będzie bałagan.

Panowie znów proszę o pomoc. Skończyłem drzwi i montaż głośników, parę rzeczy do zrobienia jeszcze zostało przy zabudowie suba w bagażniku, ale podłączyłem już wzmacniacz i testuję to co mam, no i jest tragedia. Plastikowa tapicerka strasznie mi buczy i podbija wyższy bas. Jak docisnę ręką uspokaja się. Drzwi mam od środka wyłożone pianką GMS 5mm. Muszę to dziadostwo usunąć i wykombinować coś innego, ta pianka kompletnie nic nie daje. Przy nakładaniu zauważyłem, że jak się przyklei to usunięcie jest trudne, ona się rozrywa, a na plastiku zostaje reszta z klejem. Macie jakiś patent na usuwanie? Oczywiście taki, żeby zrobić, ale się nie narobić :-)

Ja powoli kończę swoją instalację w fiaciku. Jakoś nie znalazłem sensownego miejsca na przeciśnięcie kabla, ale też jakoś nie mściłem się przy szukaniu. Zrobiłem dziury sam, tak mi było wygodniej. Po odkręceniu wycieraczek i tego plastiku pod nimi jest swobodny dostęp do podszybia. Przewierciłem się przez gumę, którą idą kable do auta: Potem przez przegrodę: I kabelek już w środku: Przy okazji możesz sobie zabezpieczyć oryginalną wiązkę kabli. U mnie była nieosłonięta niczym i leżała na metalowej podpórce. Ja zawinąłem ją w czerwony peszel jaki mi się walał po garażu. Widać na 3-ciej fotce Jeśli chodzi o informacje na temat tylnej kanapy to niestety nie pomogę, ja mam wersję VAN bez siedzeń z tyłu. Owszem, ale pod siedzeniem jest wysoka poprzeczka i mocno ogranicza przestrzeń, a same fotele do wysokich nie należą.

Bardzo czysta i schludna instalacja, widać dbałość o detale. Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z tą instalacją: http://www.bilstereoforum.se/showthread.php?t=5716 Drzwi nie komentuję, bo sensownie wytłumaczyłeś w zasadzie brak tłumienia, ale w oczy rzyciły mi się te konetory zasilające przy wzmacniaczu, zaizoluj to jakoś, bo jak niedaj coś metalowego tam wpadnie, będzie masakra. Jak koniecznie chcesz aby były widoczne, można kupić przezroczystą koszulkę termo, będzie i ładnie i bezpiecznie. Widok zabudowy Twojego subwoofera zrobionego w Basser raduje moje oczy. Właśnie zamówiłem u nich kocyk do mojej zabudowy, widzę, że ładnie wygląda i da się go dobrze układać. Poprzednio kupiłem jakieś ścierwo z alledrogo i wszystko ląduje w śmietniku. Dwa lata pracy.... mam nadzieję, że ja swoją skończę przed tym czasem, dłubię już kilka miesięcy. Gratuluję wytrwałości.

Fajna instalka :-) z zaciekawieniem będę obserwował. Przyłączam się do pytania. Jak tylko skończę swoje auto, zabieram się za ścigacza żonki. Mam już wszystkie graty, zastanawiam się nad subem 8 cali z małym zapotrzebowaniem na moc i litraż .

Niestety nie. Ja nie demontowałem niczego przy kierownicy. Poszukaj informacji na forach z francuzami, ewentualnie na YT. Ja tam znajduję sporo informacji.

To co zrobił facet na tym filmie z folią, to uszczelnienie drzwi, nie zapewnił im jednak w ten sposób sztywności. Ja w Berlingo ćwiczyłem z blachą. Do tego jednak potrzebna jest jakaś boszka, wiertarka i nitownica i co tam jeszcze nie pamiętam. Przy obecnej instalacji trenuję z laminatem: Dałem trzy warstwy maty 450g/m2, dodatkowo wklejałem ścinki jakie mi zostały. Wyszedł kompozyt o grubości ponad 2mm, jest bardzo sztywny. Ja jednak mam stosunkowo małe otwory. Ten w Berlingo jest naprawdę duży, więc może więcej mat. Potem wystarczy to wkleić na klej np. do szyb. Z nimi się nikt nie rodzi, je się zdobywa A kto go ma? Ja ze swoim autem walczę już kilka miesięcy. W między czasie porządki na podwórki, wykańczanie domu i budowa garażu, no i jeszcze praca w tygodniu od 7 rano do 17-18 po południu.

Melodia dla moich uszu. Gdybym częściej robił długie trasy, pewnie coś takiego bym kupił, ale na to co jeżdżę wystarczy 50 kucyków. W trasie jednak, żeby wyprzedzić traktor muszę pół dnia cyrklować

Zazdroszczę silnika :-) ile koni pod maską? o to, to, to, to, święte słowa. Tyle, że nie można uogólniać. Moje poprzednie auto to był diesel. Testowałem różne ropy (Orlen, Lukoil, BP, Shell) ale najlepsza była na takiej podrzędnej stacji obok mnie. Auto spalało mi średnio o 0,5l mniej. Na tej samej stacji mieli też benzynę, ale tej bym wrogowi nie polecił. Oni sami nie wiedzą co kupują, syf robią w hurtowniach już, reszta na stacjach.

Kompletnie nie miałem na to czasu, po za tym, w tym samym czasie sprzedawałem drugie auto, tym razem sporo młodsze i miałem dosyć kupujących co to chcieliby za darmo i w dodatku w salonowym stanie. Nikt nawet nie słuchał jak mówiłem, że auto regularnie serwisowane, że nie szczędziłem na materiałach. Na końcu języka miałem "idźcie do handlarza, tam takie są nówki z małym przebiegiem i nie bite". Pandą też będę jeździł póki nie wyzionie ducha i na lawete. te chłopaki nie wybrzydzają. Po za tym auto już się zwróciło w podatkach, w niecały rok jeżdżenia Płakał nie będę

Auto było prawie pełnoletnie , koszty naprawy wyższe niż wartość auta.

To auto ledwo dotarte, co się miało stać? W poprzednim aucie gaz zamontowałem przy przebiegu 70tyś, zrobiłem na LPG kolejne 240, silnik do końca sprawny, tyle, że auto zgniło, zawieszenie rozsypało i pojechało na lawecie Nie opłacało się naprawiać.

To pewnie masz sekwencję, w takim wypadku to jak najbardziej mozliwe. Ja mam prosty silnik i takąż instalację.

Mowa o gazie

Fiat Panda 1.1 Może to kwestia przypadku, ale zacząłem tankować na innej stacji. poprzednio na Orlenie, może zwyczajnie lepszy gaz.

Średnio raz w tygodniu leję pełen zbiornik LPG. Od jakiegoś czasu zauważyłem dziwne zjawisko, auto pali mi coraz mniej, a gaz za każdym razem jest o 2-3 grosze tańszy. No żyć nie umierać ;-) Dziwniejsze jest to, że trzy miesiące temu byłem zmuszony wypruć zbiornik z auta i po założeniu okazało się, że jedna końcówka puszcza. Podjechałem do gazownika i proszę o wymianę tej końcówki, przegląd instalacji i wymianę filtrów gazu. Ten końcówkę wymienił, ale pytany o filtry powiedział, że to nie ma sensu, bo reduktor w stanie agonalnym, padnie za miesiąc, dwa, że wtedy się wszystko wymieni. Minęły trzy miesiące z górką, reduktor działa, auto wtedy paliło ok. 7 litrów, a teraz niewiele ponad 6. Cuda jakieś normalnie na kiju, w dodatku w kraju nad Wisłą. Kto by pomyślał, chyba dlatego, że Tusk wyjechał. Czarodziejsko pozdrawiam i miłego weekendu wszystkim życzę , jako i ja mam

W sklepie z farbami kup sobie taki wałek, kosztuje grosze. Ładnie się tym dociska. STP mają zblizoną konsystencję z tego co widzę do GMS, chodzi mi o to amelinium. Stosując wałek uchronisz ręce przed pocięciem.

Tu jeszcze filmik, który mi pomógł: 1m 30 sek

Eureka, urządzenia się dogadały. Sprawa była banalna. Wystarczyło znaleźć dość zakamuflowane menu. Google nie pomogło, odpowiedź znalazłem przez przypadek na YT. Oglądałem wszystkie filmiki z udziałem CD500 i jest. Przy wyłączonym radiu trzeba wcisnąć przycisk "select" i otwiera się menu z ciekawymi opcjami. Można tam wyłączać i włączać wejścia AUX1, AUX2. Aktywować wejście cyfrowe (fabrycznie jest wyłączone) i przypisać do wejścia AUX1 lub AUX. Można ustawić skok szukania dla FM, wyłączać końcówki mocy jeśli jest zewnętrzny wzmak i coś tam jeszcze. Kurcze sam bym na to nie wpadł. W instrukcji szukałem w dziale o wejściu cyfrowym i zmieniarce, a ta informacja była opisana w dość zdawkowy sposób zupełnie gdzie indziej. No nic, w każdym razie działa, może ta informacja się komuś przyda. Co prawda Nakamichi jest mało popularne, ale może ktoś będzie miał podobny problem jak ja.

Hehe, ja jestem Czarodziej, a Ty Człowiek Zagadka ale chyba znalazłem rozwiązanie, kończę robotę, mykam do chałupy testować