Skocz do zawartości

czarodziej

Użytkownik
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarodziej

  1. I to wszystko stało się po ściągnięciu biosu ze strony Samsung ? !!!!!!! Z tego co piszą wirus atakuje też bios i nie idzie bootować z napędów.
  2. A Samsung ma jakieś wsparcie? Ja bym do nich uderzył, prawdopodobnie nie jest pierwszy taki przypadek, może mają jakąś procedurę naprawy problemu.
  3. Na pierwszy rzut oka wygląda to na niewłaściwy bios. Dziwne rzeczy pokazuje, Procesor Pentium II, kontrolery IDE. Z tego co pisałeś masz i3, a kontrolery powinny być SATA. Jeśli bios widzi poprawnie napędy USB, pobrałbym ręcznie ze strony bios pod ten konkretny model i spróbowałbym jeszcze raz aktualizować. Warto zrobić backup biosu, na wszelki wypadek.
  4. Dzieje się tak tylko na wolnych obrotach, czy na wyższych też? Jeśli tylko na wolnych, to zjawisko raczej normalne i bym się nie przejmował. Przy małej prędkości obrotowej alternator nie daje dużego prądu i energia jest pobierana z akumulatora. Przygasanie świateł w rytm głośnej muzyki może występować, jeśli akumulator nie jest w pełni naładowany, lub średniej jakości. To nie jest źródło prądu o nieskończenie małej rezystancji wewnętrznej.
  5. Do codziennej pracy nic lepszego nie potrzeba, mocniejsze konfiguracje tylko dla graczy, albo projektantów CAD. Win7 używałem prawie dwa lata, dobry system, ale teraz od roku jadę na Win8 i jest lepszy, szybszy, sprawniejszy, czasem nawet myśli za użytkownika I jakoś nawet nie tęsknię za "menu start" jak się człowiek mentalnie przestawi, to dochodzi do wniosku, że na kafelkach szybciej się pracuje.
  6. To nie jest problem, w moim laptopie jest jakiś dziwny interfejs CIF o przepływności 20MB/s ... tragedia...., ale po zainstalowaniu SSD, to nie ten sprzęt. Po świeżej instalce od wciśnięcia guzika power, do momentu kiedy mogłem już pracować mijało 14s !!! Wszystkie aplikacje i strony otwierają się komfortowo szybko. Sata II to nie problem. Pytanie czy laptop jeszcze trochę pożyje i warto pakować. Dawid Nie doczytałem jaki masz system na lapku, mam nadzieję, że nie Vista.
  7. Laptop bardzo fajny jak na sprzęt z przed 6 lat. Pewnie by odżył, gdyby zapakować do niego SSD, ale te 6lat...hmmm. Ja do pracy kupiłem polisingowego Dell D430 za niecałe 400zł w idealnym stanie i 6 miesięcy gwarancji. Był mułowaty nawet na Win XP, dokupiłem 4 godzinną baterię, dysk SSD, zainstalowałem Win8 i sprzęt dostał drugie życie. Kosztował mnie trochę ponad 700zł, a jest to maszyna nie do zdarcia.
  8. Nie do końca tak jest. Jakiś czas temu poleciłem Dell dwóm znajomym, szukali laptopa do Internetu i multimediów. Inspiron 3521 i3, 4GB RAM, 500GB dysk, kamerka, usb3, bluetooth i wszystko co potrzeba na co dzień, bardzo fajnie śmigał jak na sprzęt za niespełna 1400zł, tańsze było tylko Lenovo z i3. Drogie są Dell z serii biznesowej, ale nie wiem czy jest sens się w to pakować, wolałbym kupić jakiś polisingowy za ułamek wartości. Apple jest bardzo fajne, ale cena trochę zaporowa, ma sens jeśli reszta sprzętu w domu też jest od jabłka, wtedy wszystko ładnie ze sobą gra. Powinieneś określić swoje potrzeby, poczytać np. benchmark.pl , pclab.pl lub podobne. W sklepie mogą wcisnąć to ci im zalega, lepiej samemu coś namierzyć. Kuzyn ma notebook od Apple i dorwał jakieś oprogramowanie które chodzi tylko po Win. Skontaktował się ze wsparciem, dostał jakiś soft i pomoc (wszystko za free). Soft wydzielił dodatkową partycję i tam zainstalował Windows. Teraz przy starcie ma wybór OSX, albo Win. Jest totalnie zielony jeśli chodzi o kompy, dzięki wsparciu zrobił to sam. Z tego co mówił wszystko ładnie śmiga. Nawet sterowniki pobrał ze strony Apple. Za coś jednak się płaci takie pieniądze.
  9. czarodziej

    Powrót Tonsila

    Hehe, jeszcze pamiętam jak jeździło się do sklepu firmowego we Wrześni i stało pół nocy w kolejce, żeby kilka głośników kupić, to były czasy. Kibicuję, może będzie kolejna fajna Polska firma..... odrodzona.
  10. Spróbuj pobrać najnowszą wersję tego programu, może w starej nie ma sterowników do obsługi tej nagrywarki.
  11. Jeśli Samsung nie popsuł swoich produktów, powinieneś być zadowolony, ja jak pisałem, swoją używam już kilka lat i żadnych niespodzianek.
  12. Kilka lat temu kupiłem nagrywarkę USB Samsunga SE-S084. Złego słowa powiedzieć nie mogę. Używam małych mobilnych notebooków, w których napęd się nie zmieści i takie rozwiązanie jest bardzo wygodne. Rzadko nagrywam, wolę dokupić nowy dysk i tam trzymać dane. Wypaliłem na niej może ze 30-40 płyt i nadal poprawnie funkcjonuje. Często za to używam jej jako czytnika. Jak dostaję kompa do formatu i jest padnięty napęd, wtedy taki zewnętrzny czytnik jest prawdziwym zbawieniem. Przy nagrywaniu staram się nie trząść nagrywarką, kładę na czymś miękkim. Jeszcze żadnej płyty mi nie skopało. Kupując warto zwrócić uwagę jakie płyty lepiej wypala. Dla CD nie ma większego znaczenia, ale przy DVD są plusy i minusy. Nie wszystkie nagrywarki dobrze sobie radzą. Miałem kiedyś napędy Pioneer oraz Asus i miały problemy z nagrywaniem jednych albo drugich. Owszem nagrały, ale był później problem z czytaniem tych płyt. Prędkości nagrywania są zbliżone do nagrywarek wewnętrznych, ograniczeniem może być przepływność interfejsu USB, ale wszystkie nagrywarki mogą zatrzymać nagrywanie i poczekać aż dane się zbuforują i płyty nie uszkodzi.
  13. Nie napisałeś jakiego rodzaju są te zakłócenia. Ja u siebie miałem gwizdanie. Przy odpalaniu auta dość głośne, podczas pracy silnika słyszalne słabo, ale było. Gwizdanie zwiększało swoją częstotliwość w miarę wzrostu obrotów silnika. Co dziwne, nawet gdy sprzęt był wyłączony gwizd było słychać. Wymieniłem klemy na nowe, oczyściłem dokładnie wszystkie złącza przy klemach (kable, oczka itp) Bolce w aku też. Oczyściłem dokładnie miejsce mocowania masy zasilania wzmacniacza. Wszystkie połączenia wysoko-prądowe potraktowałem pastą miedzianą. Gwizdanie całkowicie ustało. Kabel plusowy idzie od aku jedną stroną tunelu, drugą stroną tunelu idą kable sygnałowe, masa zasilania wzmacniacza z karoserii, przewody głośnikowe w progach.
  14. Do takiego sobie przeglądania wystarczy. W zeszłym roku kupiłem coś takiego: Link Docelowo miał służyć jako serwerek linuksowy. Niby 2 rdzenie, niby 4 wątki, niby wysoko taktowany, powinno być dobrze. Postawiłem na nim z ciekawości do testów win7. Platforma miała problemy z odtwarzaniem filmu na ekranie 1080p. Wszystko się ścinało. Jedyna zaleta to, że pobiera w stresie 10W, cały komputerek razem z dyskiem SSD.
  15. Do podstawowej pracy 2GB Ram w zupełności wystarczy (system zjada jakieś 700MB), ale żeby Windows 8 w miarę dobrze hulał potrzebna jest dość wydajna platforma. Na Intel i3 fajnie już śmiga. Atomy proponuję omijać szerokim łukiem. Ja do pracy kupiłem notebook Dell D430. Stary (Intel U7600, 2GB Ram) ale jary, dorzuciłem dysk SSD i na win8 całkiem przyzwoicie chodzi, ale używam go do pracy, podstawowe narzędzia do obsługi sieci, trochę Internet. Nic lepszego nie potrzebuję. Całość z nową baterią 4 godzinną baterią wyniosła mnie trochę ponad 600zł.
  16. Jeśli szukasz tak taniego sprzętu to jedynie wywiad wśród znajomych, chwycić w rękę i trochę pomęczyć. Jak spełni oczekiwania kupić. Dwa lata temu kupiłem żonie Goclever Hybrid. Sugerowałem się opiniami i testami w necie. Tablet porażka na dzień dobry. Ładowanie baterii trwało dłużej niż używanie, po miesiącu trafił do serwisu, bo gniazdo ładowania wpadło do środka. W serwisie powiedzieli, że to normalka, że te typy tak mają. Tablet został naprawiony, na szczęście wgrali też inny soft. Zaczął się trochę lepiej zachowywać. Żona używa tylko do netu, więc od bidy może być. Dla siebie rok temu kupiłem TV Box na androidzie 2GB ramu, procek 4x1,9GHz. To urządzenie to jakieś nieporozumienie, wiesza się przy oglądaniu neta, co chwile zrywa transmisję, muli niemiłosiernie, nie używam już tego bo szkoda mi nerwów. Jak pisałem wcześniej, jeśli android, to jedynie firmowe sprzęty, tam jest szansa, że system będzie dobrze zoptymalizowany. Jeśli tanio, to jedynie coś co da się organoleptycznie sprawdzić. Ja na takie nie trafiłem. Inaczej szkoda nawet 1zł. Czasem to nie wystarcza.
  17. Może masz kogoś znajomego w wojsku. Być może dałoby radę kupić takie wojskowe namioty na jakiejś wyprzedaży za rozsądne pieniądze. One są całkiem niezłe, dobry stelaż, wytrzymały brezent. Wrzuciłbyś tam cały bałagan, a garaż wykorzystał do samochodu. Jakiś namiot foliowy to wieczny problem. Nawet dobra folia ogrodnicza wytrzymuje 3-4 lata i do wymiany.
  18. Ja mam podobny efekt u siebie, ale obstawiam drgającą tapicerkę. Może w ten weekend uda mi się znaleźć trochę czasu to powalczę z tym. Wyraźnie mi podbarwia wyższy bas i jest właśnie taki efekt pudełkowatego grania. Efekt się trochę zmniejsza jak docisnę ręką boczki. Gorzej będzie jak się okaże, że z jakiś względów głośniki nie pasują do drzwi, też mam Focale, tyle, że KR2. W poprzednim aucie miałem te głośniki, drzwi wytłumione matami APP (teraz GMS07XL) i takich efektów nie miałem. Tyle, że drzwi były sporo większe.
  19. Chłopaki się przednio bawią http://jabulanix.wrzuta.pl/film/21lvEZzeHjE/remi_gaillard_star_wars?utm_source=o2_SG&utm_medium=Wideo&utm_campaign=o2
  20. Ja mam prosty system, radio, wzmacniacz, głośniki. Podejrzewam kable od akumulatora do masy, wszystko jest fabryczne, takie stare pośniedziałe, czeka w kolejce na wymianę, ewentualnie instalacja zasilająca radio. Jak kupiłem była zmasakrowana, odtworzyłem na nowo, ale łączyłem się w fabryczne miejsca, spróbuję pociągnąć nowe kable od aku, albo od wzmacniacza.
  21. Mam dokładnie ten sam efekt, dlatego zapytałem. Przy odpalaniu słychać głośniejszy gwizd, przy pracy silnka jest, ale bardzo cichy, trzeba wyciszyć muzykę i przytknąć ucho do głośnika, wtedy słychać. Mam ten sam sprzęt co w poprzednim aucie (wtedy nie gwizdało), więc to albo efekt montażu, albo coś z elektryką samochodu. Pozostaje walka.
  22. Gratuluję, walka się opłacała Udało się zidentyfikować problem gwizdów w głośnikach?
  23. Oprócz podgrzania samych mat, warto też podgrzać blachę do której będziesz kleił maty. Ja kilka dni temu robiłem swoje drzwi tymi matami GMS 07XL. Robiłem w garażu, ale i tak było zimno. Kiedy dotykałem drzwi miałem wrażenie, że są lekko wilgotne. Chyba od zimna para się skraplała na nich. Wolałem podgrzać i drzwi, niż później pluć sobie w brodę, że na mokre kleiłem. Pogoda jest akurat paskudna na takie roboty.
  24. Nie za bardzo rozumiem o co chodzi w wypowiedzi powyżej. Czego ona się tyczy, bo chyba nie cytatu, jaki został wklejony.
  25. W sumie proste do wyjaśnienia. Puść muzykę, weź kawałek plastiku i pukaj w niego, a usłyszysz dodatkowe.... niepożądane .... dźwięki. Podobnie jest ze źle wytłumioną tapicerką, dźwięki z głośnika powodują drgania plastiku, a ten wytwarza dodatkowy dźwięk. Fale się na siebie nakładają i robi się nieładnie. U mnie powoduje to podbicie wyższego basu (jakby buczenie w tym paśmie) i jego rozmycie. Ciężko zidentyfikować poprawnie muzykę w tym zakresie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...