Skocz do zawartości

mireczek

Użytkownik
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mireczek

  1. Wpadło mi takie radio w ręce i próbuję je okiełznać. Problem -przesunięcie kalibracji w dotyku(digitizerze). Przy prawej stronie ekranu da się wprowadzić poprawkę celując po lewej. Idąc w lewo da się do momentu, gdy poprawka powinna wypaść na elementach ramki :E Przesunięcie jest spore, chyba tylko w poziomie. Dotyk działa wszędzie, gdzie da się to zobaczyć, bo poprawka coś włącza. Do ekranu z kalibracją nie da się dotrzeć. Reset miękki nic nie daje. Reset twardszy rzekomo to trzymanie wciśniętej gałki plus eject i naciśnięcie np. wykałaczką resetu miękkiego(trójkąt podświetlany -logo marki). Jest to sposób od pokrewnych modeli ale nie bezpośrednio z serii. W nich powoduje wejście w factory menu i wmacanie inicjalize all, czyli full reset. Tutaj o ile pamiętam mamy wybór regionu w szerokim wachlarzu wyłącznie EU i potwierdzenie. Tyle. Zero wspomnianego menu. Sądzę, że ktoś bawiąc się radiem wprowadził jakieś złe dane kalibracji dotyku i zostały one w pamięci zapisane. Bo jakbym nie walczył kolor klawiszy zostaje, ustawienie menu niefabryczne(sprawdziłem to). Czyli te resety to takie substytuty. W setup radia nie da się wejść -brak miejsca na poprawkę Gdzieś musi mieć podtrzymanie chyba, a może nie? Kondensator widać w bebechach największy 3300 mikro, pastylki żadnej a'la bateria nie widziałem ale też i nie rozdłubałem całego. Jest za to z boku radia gniazdo z chyba 8 pinami kojarzące mi się zupełnie z niczym. Raczej serwisowe niż dla posiadacza, bo cokolwiek by tam wpiąć radio nie wejdzie w kieszeń montażową. Ktoś coś? Może jakaś kombinacja klawiszy? Czy gdzieś przysłowiowe nóżki trzeba zewrzeć? Może to i sam dotyk, nawet ogłoszenie dałem ale jakoś nie jestem przekonany.
  2. Zejdę -zaraz po tobie Przecież mowa o masówce w odniesieniu do posiadanego przez nas sprzętu, a nie o jakiś tam perełkach czy porównywaniu określonych pułapów sprzętowych. Nostalgia zaś dotyczy tego co wskazuje osoba jej ulegająca, a nie tego co się innym wydaje, że powinna. Bardzo to osobista kwestia. To dyskusja o gustach i postrzeganiu własnych potrzeb, oraz odczuć. O wrażeniach. I powtórzę -mimo, że mógłbym mieć w podobnej kasie nowsze, wygodniejsze, wypaśniejsze i może brzmieniowo lepsze rozwiązanie nie chcę. Chcę to co mam. I nic do tego nie ma fakt, że gdzieś tam robią może wzmacniacze za cenę mojego domu
  3. Ooootóż to. Dla mnie ten sprzęt to jak picie piwa z puszki. Może dobre, może bardzo ale ja widzę i... wbrew faktom czuję puszkę. Moc, wygoda tego sprzętu jest dla mnie ok ale nie priorytetowa. Wolę mieć więcej klimatu i nawet niech mnie on trochę "uwiera"(chociaż raczej w plecy niż w dupę hyhy). Ważne są dla mnie odczucia na które składa się również subiektywne postrzeganie używanego sprzętu, świadomość jego wykonania i powiedzmy rasowości. I chociaż staje to czasem w poprzek naukowych wyliczeń to kij w to wbijam. Przy tych pełnych mocy D-klasse i DSP z masą pierdołek i funkcjonalności ja zwyczajnie "czuję puszkę". Gdzieś ten smrodek pospolitości i uśrednienia się unosi. Logika mi w tym absolutnie nie przeszkadza Miałem nieco nowinek na pokładzie i po nagłej fascynacji następował nieodmiennie okres skruchy i powrót do starych klocków. Obecnie już nawet się nie próbuję ciskać. Chyba dogoniłem króliczka.
  4. mireczek

    Jaki telefon ?

    Ja się tam za specjalnie nie znam i nie wymagam za wiele, osobiście tłukę już kolejną, trzecią Motorolkę ale słuchałem ostatnio dwóch bardziej zorientowanych osób o Samsungach m31s i m51. Bateria, zwłaszcza w tym droższym podobno jest wyśmienita(chyba 7000 mAh). Ceny w eee...eee no w E to o ile pamiętam 1300 i 1400.
  5. Czyli wszystko gra ;) Tym bardziej podziwiam cierpliwość jaką w innych wątkach wykazywałeś. Przepraszam za OT. Tak czy inaczej warto sprawdzić wszelkie styki w radiu choćby dla spokoju sumienia. Dużo pracy z tym nie ma, a i tak się resetuje więc....
  6. Hmmm.... Zasilanie sprawdź czy kable nie połamane, wtyki nie wysunięte itp. itd. Potem zerknij na styki panelu. Delikatnie je wyczyść alkoholem i patyczkiem do uszu, osusz. Zobacz czy nie są jakieś nietypowo wygięte/odgięte. Bezpiecznik wyjmij i zobacz co czy nie ma styku niepewnego Nie za bardzo mi to na demo wygląda. Raczej na całkowity restart radia na okoliczność niepewnego styku i w wyniku tego startuje demo, a potem znowu brak styku i tak w kółko, zwłaszcza jak się w nerwach maca radio, a styk bardzo niepewny. Dawno zbyłem 178bt ale demo przy stabilnym zasilaniu da się w dowolnym momencie wyłączyć, a nie ma tam żadnej martwicy... grzeczny_52 -dużo czytam i trafiam na Twoje wypowiedzi często. Ileż można?? Weź no się chłopie z raz zrób niegrzeczny czy zdenerwuj, bo Cię zadenuncjuję jako SI Co za cierpliwość... jak sztuczna. Nie mam bynajmniej na myśli tego wątku, taka tam ogólnie uwaga
  7. Inflacja powala. Przykładowo Magnat Xpress 12 zdrożał w pytę . Poza tym taki fragment na zachętę: "Jeśli ktoś szuka subwoofera który sprawi, że wszystko będzie się drżeć to Magnat Xpress będzie dobrym wyborem." Dalej jest też o bólu serca i takie tam... https://www.olx.pl/oferta/subwoofer-skrzynia-tuba-magnat-xpress-mega-mocny-bass-CID5-IDG5Rcm.html#013c830294
  8. Z tego co pamiętam jest chyba opcja, przynajmniej przy 178bt, sterowania muzyką z Ipoda. Coś tam się chyba przytrzymuje i można przełączać czy sterowanie odbywa się radiem, czy dodatkiem.
  9. mireczek

    Klima

    Powinno być na wlepie pod maską. R134 zdrożał w cholerę ostatnio, a utrzymanie go w układzie jest dość trudne. Czasem pomóc może kamerka inspekcyjna. Jak się dobrze ustawi i jak nie będzie odbić światła i jak nie zapaćka się soczewka przy wpychaniu i jak kabel chiński nie urwie się na lutach(bo tam jest tak aby aby) i jeżeli soft nie odmówi posłuszeństwa to.... chyba lepiej sobie lusterkami pomagać Ja stawiam jednak na chłodnicę klimatyzacji, bo chyba najczęściej. U siebie obie myję często i wydmuchuję "pod włos". Każde drgające w niej ścierwo czy kawałek drewienka może przetrzeć te wydmuszki coraz cieńsze zresztą. Szukaj tłustych plam wypychanego oleju. Niestety -z obu stron chłodnicy powinieneś co niekoniecznie jest fajnym pomysłem na spędzenie sobotniego popołudnia
  10. mireczek

    Klima

    A jaki to gaz? Bo są różne. Typowe mówiąc ogólnie "stare freony" jak 12ka i 134ka to jedne z najbardziej lotnych gazów na świecie. To powoduje, że ucieczka ich możliwa jest przez pory w materiale jak już wspominano. Mówi się kolokwialnie, że aluminium jest "zrzesiałe" czyli ogólnie utlenione w w głębszej strukturze, a nie jedynie powierzchniowo. Wtedy gazy te już mogą uciekać, mimo, że wiele innych siedziało by grzecznie na dupie. Zdarzało mi się pozornie zdrowe rurki od klasyków do instalacji klimy powlekać farbami ceramicznymi(tymi co się grzeje potem) czy naprawiać alumweldem. I często to pomagało. Do niektórych aut kupić takie elementy nie jest łatwo, a dorobić... różnie to bywa. Wyspawane chłodnice(naprawy podejmowano dla nieosiągalnych zasadniczo w handlu) puszczały gaz jak czasem opony powietrze -dziury zasadniczo brak, a za kilka dni flak Do zatrzymania ubytków gazów chłodniczych czasem wystarczyło samoistne zaślepienie się porów w utlenionym materiale olejem na poziomie mikro. Co nie jest zbyt trwałe i szczelność jest losowa łamane przez czasowa. Jeżeli była możliwość nabicia gazem(miałem kiedyś sterty butli z 12 i 134) takiej przykładowo chłodnicy poza układem to bywało, że jedynym testem dającym od kopa pogląd była... próba ognia Ani tester, ani piana, ani zanurzenie podgrzanego elementu w cieczy nie pokazywały nic i ktoś się spinał "panie dobrze jest co pan snujesz baje" . A za dzień dwa w elemencie tylko echo. A jak palnikiem omiotłem to "łapało płomień" -zdemaskowanie uszczelniania skorodowanej struktury olejem. Dostęp do gazów był to się szalało. Trzeba pamiętać o istotnej kwestii -klima to nie tylko to co widać choćby pod maską. A puścić może na całej rozciągłości. Zdarza się, że starsze auta nie mają filtra przeciwpyłkowego fabrycznie mimo posiadania klimy(!). Albo ktoś ma rozwalony, bo kto by tam zaglądał. I jak w żeberka nawali liści, zaczną butwieć to korozja aluminium jest kwestią czasu. Szczerze to znając lotność tych gazów i warunki pracy klimy w autach dziwię się, że to tyle lat potrafi przekulać bezawaryjnie
  11. Potrzebuję pomocy w Tomaszowie Lubelskim gdyby ktoś mógł. Chodzi o zerknięcie na autko. Rzecz jasna wynagrodzę poświęcony na to czas.
  12. Może ktoś z okolic Kożuchowa(powiat nowosolski)? Zerknąć na samochód, nawet nie bardzo wnikliwie ale choćby ogólniki czy warto sobie ugniatać tyłek 1100km w obie strony.
  13. Dzięki Czyli miałem rację. Skoro na statkach pływało to "sprzęt znany i ceniony na całym świecie, cena 200 euro do 30 maja, bo muszę ratę zapłacić za wczasy, a jak nie zejdzie odwołuję wakacje i głośnik zostaje" Zapomniałem w sumie o tym. Z tego co widzę kosztuje majątek -cena porównywalna do 1000 watowych wzmacniaczy Niech leży, może magnes się przyda kiedyś Jeszcze raz dziękuję, zaspokoiłem ciekawość.
  14. Takie coś znalazłem w garażu. Nie mam pojęcia skąd się wzięło i ile wojen temu. "Cyka" pobudzony niskim napięciem. Nie ma śladu po napisach, ani nic tłoczonego. Niejasno czuję, że kiedyś wiedziałem co to jest ale nie mam dostępu do tych danych. Pewnie któryś grill je nadpisał. Nie jest to z drewna Wyobraźnia podsuwa obrazy jakiś audiofilskich sprzętów, unikatów na skalę kontynentu, a rozum widok starej ruskiej "wieży" grającej jak radiowęzeł w szkole, a ciężkiej jak radiostacja z "Kurska". Ktoś coś wie?
  15. Hehehe, jakbym kilka kaw walnął to bym sobie oko cyną zalał albo dżądro przypalił Moja dawka to dwie konieczne i jedna za ewentualne zasługi(zamienna z otwarciem piwa). Ale co kto lubi .
  16. Masz rację. Jednak wypada dla porządku wspomnieć, że cyna się zmieniła w bodajże...eee.... jakoś po milenium. Usunięto z niej ołów, dodano coś tam(do wyszukania, nie chce mi się). Zmiana dla mnie i na lepsze i na gorsze. Na gorsze, bo ta nowa się szybciej w mojej opinii utlenia, a na lepsze, bo się... szybciej utlenia i więcej się sprzedaje, ludzie mają więcej pracy... Wymiana gniazda RCA jeżeli mamy dostęp dobry nie jest filozofią ale... ... ale niektórzy lutują tak jak inni spawają i czasem estetyka może boleśnie ucierpieć, czy można "usmarkać" i potem doprowadzić do zwarcia. Ale to jak z wszystkim -staranność, cierpliwość i dokładność popłacają.
  17. Traktuj to nie jak zależność między młotkiem za 100 i młotkiem za 400(co się głównie masą części "skrawającej" różnią), a jak różnicę między winem tanim i drogim. Oba niby pozornie do tego samego służą, lecz grupa docelowa różni się znacząco ;) Różnica w cenie nie sprawi, że będziesz szybciej pijany. Tylko, że wypijesz ze smakiem, bez ryzyka zwrócenia(nie do sklepu, a pod nogi) i że na koniec powiesz "no fakt, kosztowało więcej ale warto było!". W głośnikach jak kupisz taniej to może być właśnie tłuczenie i trzaski, a nawet głośniej co absolutnie nie znaczy lepiej. W sumie to dyskusja na temat w stylu "dlaczego niby Porsche jest lepsze, skoro Corsa się lepiej sprzedaje"
  18. Nie każdy mężczyzna z trójzębem to Posejdon Wygodniej w wielu kwestiach w zależności od marki i modelu -USB, BT, Flac, DAB, WAV, SD, multicolor. Co kto lubi, co komu potrzebne.
  19. Najgorsze jest zderzenie losowej jakości tych "farbowanych" kabelków z warunkami pracy w aucie. Drgania, błędy montażu, czasem wilgoć i zaczyna parszywieć w wyniku czego robią się z nich wcale nie rzadko pędzelki. Kabel do spawarki miedziany jest całkowicie wystarczający przy odpowiednim doborze średnicy. Chyba, że ktoś wierzy w zły omen z braku koloru blue neon i nieobecności napisów mocy "nasi pracownicy codziennie się modlą przy tych kablach dla waszego szczęścia, dlatego nasz kabel nazywamy Boziamiedź". Z innej beczki -to są fajne samochody. Żeby jeszcze trzymali się RWD...
  20. Odchyl osłonkę i zobacz, czy nie jest zakurzona/zatłuszczona i czy nie ma paprochów i tak dalej. Na podobną okoliczność możesz w przypadku braku postępów rozebrać samą część "skrawającą' w radiu. Tam też czasem potrzebne jest nieco porządków podobnie jak bywa przy napędach CD Co to za sprzęt konkretniej? @diwr0c Mini Disc to nie mały disc CD.
  21. Napisz PW do polecanych użytkowników, spytaj o orientacyjny koszt napraw i wówczas możesz osądzić czy Ci się opłacalność. Parafrazując znane powiedzonko o racji opłacalność jest jak dupa -każdy ma swoją. Jeden będzie uleżaną pod tyłek wersalkę naprawiał do końca swojego bytowania, a inny co roku będzie nową kupował.
  22. @ Ballas -problem o jakim piszesz często wiąże się z kwestią masy. Bardzo rzadko jednak tej z zasilania. Jej zmiana ok -sprawdzone i odhaczone. Ale raczej bym w sygnale szukał -radio(masy RCA, często w Pioneerach niektórych odpala), kable RCA, gniazda RCA na wzmacniaczu. KOlega dobrze Ci radzi -tam się skup. Było coś ruszane ostatnio? Jeżeli nie to cóż, co się trzęsie to się i utrzęsie niekiedy.
  23. Heh, niedługo Antka Vivaldiego będą remasterować i podkręcać, żeby "tuba" robiła "zamieszanie w aucie" Ostatnio miałem, no jakiś czas temu, okazję gościć nagraną składankę kolegi "zoba, syn mi nagrał niezłe kawałki" w wersjach "pod Tesco". Tytuły bez zmian. Przykładowo Alicja Keys składająca się w 70% z niskich tonów. Żałosne i niesmaczne wręcz. Tak się kończy muzyka jak barany grzebią w plikach Mnie to nie zaszkodziło, słucham w sposób stonowany ale chyba ktoś w jakimś programie do końca suwakiem dojechał.
  24. Tu nikt jak sądzę nie jest zdziwiony samym faktem wydzielania ciepła przez wzmacniacz. Ale pojęcie "aż tak grzeje" jest wartością kompletnie nic nie wnoszącą.
  25. "Tak się nagrzewa" to pojęcie względne. Również "nie da się dotknąć" -jeden piśnie, drugi zapłacze, a trzeci powie, że nie jest taki znowu ciepły. Przy obecnych upałach moje również są dużo cieplejsze, wręcz gorące. Nawet kilka godzin po pracy wciąż wydają się zbyt ciepłe na okoliczności. Ale wnętrze auta też... Startują teraz z poziomu nagrzania o powiedzmy 10-12*C większego(co najmniej) niż jeszcze dwa tygodnie temu i nabierają temperatury szybciej. Podobnie jak silnik auta -błyskawicznie teraz osiąga temperaturę roboczą, a i wentylatory chłodnicy wreszcie przestały się opierdalać. Powietrze znacznie cieplejsze słabiej odbiera ciepło, klima potrzebuje sporo więcej czasu. Itp. itd. Pojemność cieplna -to pojęcie ma ostatnio bardziej namacalne znaczenie. Do tego ciężko powiedzieć w jakim Twój wzmacniacz środowisku pracuje -czy ma tam jakąś wentylację, czy jest "uduszony" kocykiem(przyznaję -zdarzało mi się chwilowo tak wrzucać wzmacniacze ale nie w taki ukrop). Wiele czynników ma znaczenie. Choćby czystość -czasem się kupuje tak zawalone kurzem, że koty lecą jak się dmuchnie, otwory pozapychane, a za wentylatorem(o ile ma) istny kożuch. W sieci każdy jest och ach, niestety każdy co kupował używki wie jak to wygląda w życiu. Nie celuję tu absolutnie w Cibie, a wskazuję, że subiektywne postrzeganie ciepła może być mylące i dodatkowo warunki pracy mogą dokładać swoje. Pro forma weź te głośniki(bo drugi też prykał jak piszesz) do kogoś i sprawdź.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...