ygrek

Podwojenie ceny to zwykle tylko klasa wyżej ;) No i naprawdę cięzko przebić STXy w małych pieniądzach. Zaryzykuje stwierdzenie że dokladając drugie tyle kasy kupisz... droższy odpowiednik STXa ;)

A to widzieliście? Dźwięki wydawane paszczą + trochę efektów, looper i sax (wszystko na żywo): http://www.youtube.com/watch?v=WhBoR_tgXCI

A cudzysłów widzi? ;) Moje zdanie: nie grają. Ale widzisz że pasjonatów grania miedzi jest pod dostatkiem. Ja druty kupuję w sklepie dla muzyków - kabel gitarowy i lutuję sam na jakiś wtyczkach które się nie rozlatują i dobrze ściskają gniazdo. Ważne tylko jest żeby miały porządny ekran, najlepiej pleciony i to wszystko. Stąd też takie różnice w cenach i nie idące za tym różnice w jakości. Dobre kable można kupić za 40 zł jak producent ma normalne podejście i nie usiłuje dorabiać ideologii do osrych gaci.

...bo dioda świeci. Wiem bo mówię ;)

I dziwi Cię to? Jakie ma znaczenie jak się nazywają skoro dobrze "grają"?

Może sie przejęzyczył i chodziło o podpałkę?

Czyli grzałka ma wtyczkę 2 biegunową? Po zastosowaniu różnicówki pozostaje gdzieś podłączyć PN. No to krokodyl i na klemę minus aku - będą "złapane" wszystkie części metalowe auta. Każde przebicie trafi od razu do ziemii i zadziała bezpiecznik, a upływności do masy (czyli do auta) załatwi róznicówka. Ale nie powiem żeby to było mistrzostwo świata, bo można zapomnieć o tej klemie albo podłączyć ją tak, że nie będzie pewnego połączenia elektrycznego (brud, utlenianie itp.).

O! widzę coś nowego z Hospital Rec ords - dla mnie ta wytwórnia nie ma słabych pozycji. Słucham właściwie wszystkiego co od nich wychodzi. Polecam fanom D`n`B ich kanał na YouTube.

A jak to się aplikuje do silnika? Gdzieś wkłada? Wyciąga przed odpaleniem czy na stałe?

No to nie wiem co mam Ci tłumaczyć Nie ma potrzeby podłączania PN pod karoserię, jeśli grzałka ma obudowę podłączoną do PN w swojej wtyczce. Z Corela. A czemu pytasz?

Napięcie między czym, a czym?

No nie po samej, bo odłączam tylko + audio. + auta całego zostaje. Więc cos pełza po aucie i zamyka się przez wymienione powyżej druty od radia mające styk z instalacją auta.

Wczoraj wymieniałem akumulator i okazało się w warsztacie, że mam podobny problem. Co stwierdzono na szybko: - upływ 140mA poboru przy wyłaczonym silniku i wyjętym pnaleu radia - 1,5 A (!) przy wykręconym bezpieczniku głównym od audio (podpięta samam masa która idzie bezpośrednio na rozdzielacz audio) - poniżej 40mA przy odpiętej masie audio z klemy minus Nie miałem czasu się zagłębić ale ewidentnie coś jest nie tak z zasilaniem audio. Najdziwniejsze jest dla mnie to 1,5 A które gdziesz spieprza po samej masie. Mam zasilanie do radia pociągnięte z głównych rozetek z bagażnika (+ i -) kablem 2x2,5 mm2. Jedynie gdzie cos może uciekać to podłączenie radia do anteny i podanie sygnału zapalenia świateł do przyciemnienia wyświetlacza. Będę wałkował temat i wrzucę co ustaliłem jak coś ustalę. Muszę tylko cęgi pożyczyć do pomiaru prądu stałego.

plastik

Mam mieszane uczucia kiedy to piszę. Skoro pytasz to znaczy że nie masz/miałeś do czynienia z napięciami powyżej kilkunastu woltów ;) Więc odradzam, żebyś to sam podłączał. Powinno się to zainstalować w ostatniej rozdzielni przed gniazdem które zamierzasz zabezpieczyć. Nie wiem co masz w swojej rodzielni. Czy masz instalacje 3 przewodową (L, N, PN). Pomijając niebezpieczeństwo porażenia, możesz namieszac w instalacji tak, że cos zjarasz. To co na rysunku wygląda banalnie w rzeczywistości może być jednak dość skomplikowane. Gdzie wpiąć kable, nie takie kolory kabli jak u mnie, poprawne zaciśnięcie kabla, przekroje, istniejąca instalacja itd. Jak w samochodzie Jak napiszesz co masz i jak chcesz podłączyć to Ci dam więcej info żeby to zrobić bezpiecznie.

Chyba nie chodzi o to żeby go zagiąć promieniem wewnętrznym 3 cm, tylko zrobić z niego łuk na cąłej długości. Żeby ścianka się nie zapadła trzeba to czyms wypełnić (np. piasek) i podgrzewać opalarką albo do piekarnika i rękawice azbestowe ;). Zawsze mogą powstać załamania jeśli materiał nie będzie dobrze rozgrzany na dużej powierzchni (bo chyba miałeś na myśli turbulencje powstające na nich).

Ale co ma się stać ze sprzętem audio jak na karoserii pojawi się 230 woltów? Stoi na gumowych oponach. Gdzie popłynie prąd? Nigdzie. Dopiero jak złapiesz za klamkę to przez Ciebie zamknie się do ziemii. Nadal jednak nie popłynie ani jeden amper w stronę sprzętu. Chyba że dotnkniesz obudowy wzmaka. Wtedy kilkaset miliamper popłynie przez Ciebie i myślę że wzmacniaczowi to też nie zrobi różnicy. Jeśli jednak masz odrobinę instynku samozachowawczego ;) to proponuję tą grzałkę podłaczać do gniazda zasilającego, które jest zabezpieczone wyłącznikiem różnicowoprądowym na prąd różnicowy 30mA (koszt ~100zł). Wtedy w razie przebicia na karoserię pozostaniesz przy życiu i nie będziesz miał problemów z puszczeniem klamki czy tez kluczyka ;)

Można to napisać krócej (co już wcześniej zrobiłem): jak Ci nie zależy na niczym, to kup cokolwiek.

A gdzie wyczytałeś? Bo to taka obiegowa opinia powtarzana przez wszystkich. Owszem, brakuje troche mocy, bo wyciśniesz max 20W z radia na głośnik. Ten maks to już konkretne znieształcenia. Ciśnienia z tego nie będzie, ale przy normalnych głośnościach (czyli takich przy których można jeszcze rozmawiać) to nie będzie jakaś przepaść w stosunku do wzmacniacza. Kup same głośniki i zobacz jak to gra. Później będziesz myślał o wzmaku. Co do tego że nie ma basu z 10cm to też obiegowa opinia. Zależy od aplikacji i samych głośńików. Oczywiście że głośńik z tej samej serii jednego producenta im większy tym niżej zejdzie, ale można kupić dobre 10ki które po wsparciu subem narawdę potrafią przyzwoicie zagrać. Wiadomo że sa to kompromisy, ale sam tak stawiasz sprawe że to nagłośnienie jest kompromisiem: jakość kontra ori wygląd.

Konkretna bo pasuje do Twojej głupiej koncepcji która forsujesz od samego początku. Nie montuje się głosników z tyłu i na tym forum nie znajdziesz poparcia dla takiej konfiguracji. Jesli ktoś to doradza to znaczy że błądzi razem z Tobą. Nie będzie dobrego dźwieku z takiej konfiguracji choćbyś się zes%*ł. A jeśli chcesz jakikolwiek dźwięk to kup cokolwiek.

Wrzuć jakieś zdjęcia albo pisz jaśniej (zwłaszcza używaj przecinkow i kropek). Jak nie masz czasu albo masz gorączkę to nie pisz. 25 postów i dalej nikt nic nie wie w tak banalnym temacie.

Nie widzę uśmiechu, więc wnioskuję że piszesz poważnie.

A co? Rozważasz możliwość wykonania średniotonowego subwoofera? ;D

To na 99% to ;) Miałem tego samego wzmaka (wtedy pożyczonego od Mańka) i były te same objawy - zanikający kanał na nierównościach. Na początek się zes*%#em ze strachu że uszkodziłem pożyczony wzmak Później zacząłem się zastanawiać jak można uszkodzić wzmak "grając" na 30 watowych 8 omowych głośnikach Wyjąłem, rozebrałem i jak się okazało ten metalowy element gniazda RCA ruszając się oderwał od płytki ścieżkę drukowaną. Jak się stykała to grało. Jak nie to nie. Dolutowałem kawałek drucika miedzianego w inne miejsce płyty i po kłopocie. Rozbiernaia jest w cholerę, bo trzeba wyjąć całą płytę ze wzmaka, a więc odkręcić wszystkie tranzystory. Aha... jak chcesz to mam do niego serwisówkę (od Mańka) więc moge podesłać. Są tam wymienione punkty "kontrolne" napięcia. Ale sądzę że nie będzie potrzebna...

Czego? Piszcie jaśniej albo w ogóle ;)