Auto robione na grubo, sprzęty i to nie wszystkie znam tylko z nazwy w życiu nic z tej półki nie słuchałem i rodzi mi się pytanie mimo, że sprzętem audio i dobrą muzyką interesuję sie od nastolatka myślę że spokojnie ponad 20 lat, czy montaż takiego sprzętu to już nie przesada. Pytam poważnie osoby które z tym obcują na codzien. Mam wrażenie, że większości niuansów nie jesteśmy w stanie wyłapać w czasie jazdy, kiedy jest multum przeszkadzających nam dźwięków. Rozumiem, że można słuchać muzyki w sposób, który sprawia przyjemność z dużą ilości szczegółów, które są wyraźne z czystą średnicą i szybkim punktowym basem, który nie ciągnie się do kolejnego uderzenia bębna.Takie coś doświadczyłem i uważam, że to w zupełności wystarcza żeby czerpać przyjemność z muzyki w aucie.