kowal 2002

A nie masz przypadkiem podłączonych tych cewek w przeciwfazie? Plus i minus cewki podłączony do plusa i minusa w odpowiednim kanale?

Jakieś ładowarki USB, zasilacze do kamer, HID w lampach itp. masz włączone? No i faktycznie może to być wina braku zasilania na wzmaku anteny ( OEM radia mają to zaszyte w środku a do pozostałych zazwyczaj potrzebny jest tzw. "separator" ). W mieście to antenę możesz sprawdzić od ręki. Odłączasz antenę od radia i do środkowego styku gniazdka w radiu wtykasz przewód o dł kilkudziesięciu cm. Powinno chodzić idealnie, jak jest lepiej niż na antenie samochodowej to wiadomo gdzie szukać problemu.

Wygląda, że czasy są wstępnie ustawione OK. Najpierw sprawdź fazę suba ( czy nie pracuje w przeciwfazie z przodem) - zostaw włączone tylko kanały suba i prawy wofer i zobacz czy więcej "basu" jest bez żadnej zmiany ustawień, czy przy prawym woferze obróconym w fazie o 180st ( zmiana suwakiem nad regulacją opóźnienia ). Jeśli wyjdzie, że opcja 2 to albo fizycznie musisz zamienić miejscami przewody na subie, albo "programowo" na DSP ustawić wstępne przesunięcie na 180st w obu kanałach suba ( no i oczywiście wrócić z ustawieniem fazy na 0 w prawym woferze ). Teraz ( zostawiając włączone tylko kanały suba i i prawy wofer ) regulujesz lekko opóźnienie suba ( +/- ) aż uzyskasz najlepsze zgranie z woferem ( w zakładce regulacji czasów na focie wyżej w obu kanałach suba zaznacz w Delay Group tą samą grupę np. 1 - opóźnienie będzie się automatycznie regulować w obu kanałach przy zmianie opóźnienia w jednym z nich ). Dalszą procedurę dla reszty kanałów już chyba znasz.

maniak1985 jeśli sub wychodzi Ci "na ucho" dużo dalej niż według obliczeń, to może być taka sytuacja, że pracuje w przeciwfazie z woferami z przodu ( sub jak rozumiem zasilasz z oddzielnego wzmaka ). Dodatkowo na czasówkach masz ustawioną całą prawą stronę na 0 ms. Czy rzeczywiście prawy wofer i tweeter masz w tej samej odległości od ucha, czy to przeoczenie w ustawieniach ?

Tylko może najpierw zrób próbę na przewodach zasilających rzuconych po wierzchu, żeby bez sensu nie pruć tego progu. No i przewody zasilające tak min. 1,5 mm2 ( najlepiej 2.5 mm2 ).

Spróbuj zasilić radio nie z aku tylko z tego samego miejsca co wzmaki czyli + i - do radia bezpośrednio z tego kondensatora co wzmaki. Do radia masz popodłączane jakieś kamery, anteny itp? Jeśli tak, to wszystko poza zasilaniem i RCA odłącz i wtedy sprawdzaj. I najlepiej gdyby metalowa obudowa radia nie była połączona nigdzie z karoserią ( czasem są metalowe wsporniki pod deską ).

Znaczy, że można wrzucić NE5532 w podstawowej aplikacji z datasheet-u ( całość z płytką i obudową wyjdzie pewnie poniżej 10 pln ) i już ? A gdzie tu FUN . Ale już tak na serio, to fakt, że w sumie nikt nie zapytał kolegi czy ogólna jakość ( nie poziom ) tego sygnału jest dla niego wystarczająca, bo jeśli tak to wszystkie te kombinacje rzeczywiście są bez sensu i NE za kilka pln-ów załatwia sprawę. Z drugiej jednak strony wiadomo, że dźwięk (a właściwie jego jakość ), w urządzeniach typu tablet/telefon to raczej sprawa drugoplanowa i w tej dziedzinie można wiele zyskać za niezbyt duże pieniądze. U siebie w aucie mam porównanie, bo mogę przesyłać z tel do OEM radia przez AUX IN / BT / USB i porównanie jakości USB vs AUX wypada na korzyść USB.

Ja wczoraj, tylko na zasadzie "ciekawe co będzie" podłączyłem zewnętrzną kartę USB od PC-ta ( Sound Blaster X G1 ) do swojego Galaxy S7 Edge i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu bez problemu ruszyła ( w pasku od razu pojawił się wybór docelowego wyjścia dźwięku tel / SB XG1 ). Na wyjściu zewnętrznej karty pojawiają się wszystkie dźwięki systemowe i wszystkie strumienie z używanych przeze mnie odtwarzaczy ( VLC, Google, Youtube, Spotify ). Zero jakichkolwiek dodatkowych sterowników czy specjalistycznych odtwarzaczy.

Ja elementy tapicerki sklejam / wypełniam takim klejem polimerowym ( jest sztywniejszy niż zwykły silikon, ale nadal lekko elastyczny ).

A jak poruszysz membranę palcami ( popychasz lekko w miejscu połączenia membrany i nakładki przeciwpyłowej ) to słychać szorowanie/czuć jakiś mechaniczny opór? Brzęczenie słychać od małych mocy w całym paśmie, czy tylko przy mocniejszym "kopnięciu" ( sprawdź wtedy, czy plecionka doprowadzająca napięcie do cewki jest dobrze przyklejona i nie obija się o membranę ).

Nie wiem czego kto się spodziewa po transmiterze FM, ale trzeba powiedzieć jasno, że jaki by nie był, to jakość dźwięku będzie gorsza niż przy słuchaniu przeciętnej stacji radiowej FM. I NIE!, nie da się tego "przeskoczyć" w normalnych warunkach amatorskich. Wszelkie dodatkowe "ficzery" typu BT/aux itd. mają tu drugorzędne znaczenie.

Jak już kupiłeś to co tu pisać... Na pewno będzie lepiej niż na tym fabrycznym wzmaku...

Jeśli masz kable do suba z zapasem przekroju to można tak zostawić i podłączyć do jednej pary zacisków wzmaka. Ale osobiście wolałbym pociągnąć odpowiednio grube przewody do obu cewek oddzielnie i spiąć je na wzmaku.

To w zasadzie jedyne rozsądne rozwiązanie to: - jedna przetwornica Step Up/Step Down ( zespolona ) - dwie przetwornice połączone szeregowo: najpierw jakaś podnosząca ( Step Up ) do powiedzmy 20 V ( stabilna przy zasilaniu od tych min. 10 V i z lekkim zapasem mocy powiedzmy 50W ) a potem druga obniżająca ( Step Down ) do 12V. Oba rozwiązania to podobny koszt ( 60-70 pln ).

Ze schematu widać, że sub jest po prostu dwucewkowy i żeby w pełni wykorzystać ten wzmak taki właśnie głośnik ( dwie cewki po 2 ohm ) będziesz potrzebował ( nie można tego wzmaka zmostkować na jedną cewkę 4 ohm ). Fotka drugiej strony płytki upewnia w 100%, że są to zwykłe końcówki scalone takie jak w radiu, więc mocy z tego wzmaka nie będzie za wiele. Jeśli wszędzie są głośniki 2 ohm to przy mega dobrych wiatrach będzie ok. 35-40 W na kanał ( czyli na suba sumarycznie jakieś 70-80W ). Szczerze mówiąc, to jeśli nie masz już gotowej instalacji pod ten wzmak ( takiej p&p ), to raczej skórka za wyprawkę, bo trzeba poprowadzić dużo przewodów a zysk z tego będzie prawie żaden. A jeśli baaaardzo chcesz wykorzystać tego wzmaka to co najwyżej można go użyć do zasilenia tego suba w tylnej półce ( ale szału też nie będzie ) a resztę głośników zostawić na radiu.

Czyli radio po Cinch-ach ma chyba tylko wyjście tylnych kanałów. Co oznacza, że niestety trzeba będzie zostawić ten konwerter Hi-Low. Pierwsze co musisz sprawdzić, to czy na 6 pinie tej czerwonej wtyczki przejściówki ( tej po prawo na zdjęciu ) pojawia się +12V po włączeniu radia ( to jest Remote do uruchamiania wzmacniacza ). Po drugie nie widać dokładnie jak zrobiona jest ta przejściówka ( przydałoby się foto bardziej "z góry", żeby było widać jaki idą przewody ), ale powinno być tak, że 4 kanały ( 8 przewodów ) z wtyczki głośnikowej wetkniętej w radio idzie do tego czarnego konwertera HI-Low a stamtąd wychodzi 5 przewodów ( 4 kanały i wspólna masa ) i idzie do pinów 1-5 w tej czerwonej wtyczce wspomnianej na początku.

Dla zainteresowanych... W Lidlu w przyszłym tygodniu będzie frezarka za 179 pln ( o ile dobrze pamiętam ). Jak ktoś potrzebuje amatorsko to moim zdaniem lepszy wybór niż marketowe Nutolle, Dedry, czy co tam jeszcze mają.

Żeby coś doradzić to musisz powiedzieć coś więcej o tym co to za ledy RGB ( taśma, pojedyncze ledy ile w sumie sztuk ) i gdzie i jak to ma działać ( na stałe, ściemniane itp.).

Wrzuć jeszcze zdjęcie płytki wzmaka od spodu i wszystko będzie 100% jasne. Ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że masz tu 6 zwykłych końcówek jak w radiu. Jakbyś odczytał typ układów scalonych mocy (pod tymi blachami ) to miałbyś dokładne info o mocy. Końcówek raczej nie da się zmostkować, bo one prawdopodobnie już pracują w mostku w każdym kanale.

Piszesz BOSE i że nie było radia... To może wzmacniacza też nie ma ( za przegrodą w bagażniku po prawej stronie )? EDIT Jakie masz teraz radio ( ma wyjście cinch x4 czy nie )?

Czyli teoretycznie może zostać zmostkowane na samym czerwonym ( ale i tak warto by poszukać, dlaczego na żółtym nie ma napięcia "po stacyjce" ).

Tak dla uściślenia mostkujesz czerwony i żółty kabelek idący od radia i tak zmostkowane podłączasz TYLKO do czerwonego kabelka w kostce idącej od strony instalacji auta. Jak przy obecnym połączeniu ( czerwony-czerwony i żółty-żółty ) zrobisz mostek między czerwonym i żółtym to możesz mieć różne cuda w aucie ( typu nie gasnący silnik, światła, nie działający centralny zamek itd ). EDIT. Oczywiście takie podłączenie tylko jako tymczasowe, na sprawdzenie, bo tak jak już ktoś napisał radio nie będzie się "usypiać" ( nawet jak je wyłączysz przyciskiem ) i może rozładowywać aku.

Jestem tego samego zdania co tbrek, całoroczne opony w naszym klimacie nadają się co najwyżej do małych autek spokojnie jeżdżących po miastach - praca, zakupy itd. Ich "uniwersalność" ma sens tylko w krótkich okresach przejściowych 2-3 tygodnie na wiosnę i jesień potem nie mają szans w porównaniu z dobrymi oponami na konkretny sezon. Ja drugi rok śmigam na Conti 860 i mogę polecić szczególnie tym ostrzej jeżdżącym - są twardsze na bokach niż moje poprzednie GY UG Performance 2 ( choć do bocznego trzymania letnich S001dużo brakuje ;) ) i auto tak strasznie nie pływa w zakrętach. Na śniegu, w typowo górskich warunkach, też spisują się bardzo dobrze.

Buuuuu.... W niedzielę będę dopiero wracał z wyjazdu więc raczej też nie dam rady dojechać ...

Rabbit666 jeśli to ma być "porządny" zakład CA to zwykły ogrzewany garaż to raczej trochę mało . I nie mówię, że się tak nie da nic zrobić, ale jak ma być jakiś przyzwoity poziom warunków pracy dla pracownika/ników to potrzeba zwyczajnie więcej miejsca. Przede wszystkim dobrze było by oddzielić wszelkie "brudne" prace od pomieszczenia, w którym stoi rozebrane auto. Czyli wiercenia, cięcia, frezowania, szlifowania MDF/PCV itp. wykonujesz w oddzielnym pomieszczeniu, albo chociaż w miejscu w miarę oddzielonym od głównego stanowiska. To samo z lakierowaniem nawet małych elementów np. spray-em - po pierwsze potrzebujesz czystości, żeby do elementów nie czepiał się jakiś syf a po drugie odizolowania od auta, bo spray-owa mgiełka rozłazi się naprawdę daleko i osiada na wszystkim dookoła ( np. na lakierze auta ). Jak robisz np. tylko przednie drzwi to tapicerkę możesz dać gdzieś do np. bagażnika, ale jak robisz całe auto, to musisz wypruć środek prawie do gołej blachy. Fotele, kanapy, wszystkie boczki, wykładziny, podsufitka, plastiki itp. gdzieś musisz wystawić ( żeby ich nie pobrudzić/ nie uszkodzić ) a zazwyczaj zajmują dużo miejsca - czyli potrzebujesz dodatkowo coś w rodzaju małego i czystego magazynku. Do prac czysto tapicerskich ( obijanie materiałem, oklejanie itp ) też przydało by się oddzielne stanowisko, albo chociaż oddzielny stół przykrywany jakąś czystą pianką/materiałem itp. Do tego potrzebujesz miejsca na wszystkie narzędzia, materiały potrzebne do pracy ( tego może być dużo jeśli masz szeroki zakres usług ), itd. Samo główne stanowisko też musi dać Ci możliwość pełnego otwarcia drzwi auta + jakieś min 0,8-1 m przejścia z każdej strony, bo inaczej ciągle obijasz się o auto... Kilka lat temu, tak z własnej ciekawości, przeliczyłem sobie w głowie taki mały ( 2 osoby ) warsztat CA ( mniej więcej według powyższych założeń ) i wyszło coś ponad 60 m2 a nie był to jakiś "wypaśny" projekt, ale nie był to też zwykły, ogrzewany garaż... I tak, jak pisałem wcześniej, nie mówię, że nie da się tego zrobić na 30 m2 ( bo mój garaż ma jeszcze mniej i coś tam da się nawet podłubać ), ale na dłuższa metę to nie robota...