Wolf Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Widzę że już chłopaki macie gotową receptę na awarię. Nic tylko jechac na żerań i wydać kasę disaster3 postaw furkę do serwisu na diagnozę bo tak bedziesz do tematu dochodził niewiadomo ile a żeby się jeszcze nie skończyło na gorszej awarii. Pozatym to nie stary polonez żeby go na smyka odpalać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafix1 Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 ja miałem identyczny przypadek nie raz, tj. pykanie rozrusznika a potem cisza , próba odpalenia na kablach też nic nie dawała, ale po ładowaniu aku przez 30min prostownikiem to napięcie miałem 13,8V i odpalił od razu (diesel) na moje to z aku coś nie tak, i to może byc poprostu głębokie rozładowanie bo po 40min ładowania prostownikiem ma tylko 12,6V najlepiej byłoby wziąć inny aku i spróbować odpalić normalnie rozrusznikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Klemy solidnie dokręcone ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Klemy solidnie dokręcone ? Ja miałem podobnie jak "-" był nie dokręcony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 40 minut na ladowanie to zecydowanie za maloi zgadzam sie z Wolfem wstam samochod do mechanika niech sie martwimoze bedzie drozej ale sprawe bedziesz mial zalatwionanie bedziesz sie denerwowal, ze cos znow nie dzialana prymasa 1000 lecia 36 masz dobrego elektrykaakumulatory, rozruszniki i alternatory w dobrych cenach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaczek111 Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Naładuj do "końca" aku, a nie tylko 40 min. To podstawa!! A pózniej dopiero do elektryka i niech kombinuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Panowie, zeby rozwiać wątpliwosci - nie mam niestety mozliwosci teraz wlaczenia prostownika i ładowania w nocy bo mieszkam w domu a akumulator jest wymagający obslugi i przy ładowaniu musze odkrecic korki a podczas ładowania wytwarzaja sie jakies zwiazki wodoru ktore są szkodliwe. Zrobie to jutro rano pojde po aku wystawie go na balkon przytrzaskując troche drzwi ze w domu nie pizdzilo i zostawię go na jakies 3-4 godziny przypuszczam ze tyle mu styknie. Jesli chodzi o napiecie to nie wiem ale moim zdaniem z przedzialu 12.5-12.8V to jest poprawne napięcie przy wyłączonym silniku sprawnego akumulatora, także rafix1 13.8V to się zgodze ale przy włączonym samochodzie i to i tak nie jest moim zdaniem poprawne bo przy poprawnych polączeniach, sprawnym altku i regulatorze napiec to powinno byc ok 14.2-14.4V - wzorcowe. Ja wczoraj po doładowaniu go troche mialem 12.6V no ale ok, potrzymam go jutro dluzej. Ładowanie poza prądem nic nie kosztuje wiec sprawdze to jutro a nóż-widelec może zapali. Jesli nie wtedy dzwonie po Assistance i niech holują do mechanika (mam w pakiecie). tak klemy konkretnie dokręcone, ale jutro przed zalozeniem, mam papier scierny, więc oczyszcze bolce od aku i od wewn oczka klem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 Panowie, zeby rozwiać wątpliwosci - nie mam niestety mozliwosci teraz wlaczenia prostownika i ładowania w nocy bo mieszkam w domu a akumulator jest wymagający obslugi i przy ładowaniu musze odkrecic korki a podczas ładowania wytwarzaja sie jakies zwiazki wodoru ktore są szkodliwe. Zrobie to jutro rano pojde po aku wystawie go na balkon przytrzaskując troche drzwi ze w domu nie pizdzilo i zostawię go na jakies 3-4 godziny przypuszczam ze tyle mu styknie.to jest pewnie aku bezobslugowy to mozesz go smialo w domu bez zadnego odkrecania ladowacjak najmniejszym pradem przez jak najdluzszy czasja laduje aku 12hwieczrem wlaczam na rano jest naladowany mam profi prostownikjak chcesz to ci pozyczeok 11 bede jachal do marekjak chcesz to ci podrzuce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafix1 Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 Jesli chodzi o napiecie to nie wiem ale moim zdaniem z przedzialu 12.5-12.8V to jest poprawne napięcie przy wyłączonym silniku sprawnego akumulatora, także rafix1 13.8V to się zgodze ale przy włączonym samochodzie i to i tak nie jest moim zdaniem poprawne bo przy poprawnych polączeniach, sprawnym altku i regulatorze napiec to powinno byc ok 14.2-14.4V - wzorcowe. wszystko się zgadza co napisałeś, tylko się nie zrozumieliśmy chodziło mi, że mój aku po ładowaniu prostownikiem przez 30 min. i po odłączeniu prostownika miał napięcie 13,8V i wiadomo, że po chwili spadłoby do 12,8V, natomiast Twój aku miał tylko 12,6V.Nie raz mając 12,6V też nie mogłem odpalić auta, gdyż aku nie miał jeszcze "siły" na odpalenie.Co do ładowania aku mozna mu zapodać tak dla regeneracji ładowanie napięciem nawet 15,8V przez np. 30-60min (oczywiście po odłączeniu go od instalacji samochodowej). patrz ETAP 6 RECOND na poniższym schemacie (to akurat programy ładowarki CTEK MXS 5.0) http://img27.imageshack.us/img27/7986/programyadowania.png Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 5 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 ok, spoko, Lukasz dzieki - zobacze co zdziałam tym swoim. zostawie go na cały dzien, wlasnie ide do samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek860824 Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 (...) bo przy poprawnych polączeniach, sprawnym altku i regulatorze napiec to powinno byc ok 14.2-14.4V - wzorcowe. (...) A to już zależy od regulatora napięcia W niektórych alternatorach jest to zakres 13,8V - 14,2(4)V Tak mam u siebie w Vectrze Sorki za OT - w ogóle to można by wydzielić tą dyskusję na temat twojego problemu, aczkolwiek jakby nie było odnosi się do Twojego autka - może i niech tak zostanie Powodzenia w znalezieniu przyczyny problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 Co do ładowania aku mozna mu zapodać tak dla regeneracji ładowanie napięciem nawet 15,8V przez np. 30-60min (oczywiście po odłączeniu go od instalacji samochodowej). jak jest pad totalny, to i tak to nic nie da, to jest ładowanie bardziej eksploatacyjne ( robi się raz na rok jak coś ), bo jak aku zaliczy parę padów, to tak jak by reanimować umarlaka ... wstanie i zaraz padnie, przerobiłem to na jednym aku. 2 razy dostał reconda, wstał na 12 z hakiem, po czym po tygodniu stania spadł do 9 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 5 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 tylko wiecie u mnie od momentu zakupu tego samochodu (3 lata temu) padl dopiero 1-szy raz. Akumulator jest jak najbardziej obslugowy, nie ma tych diod (oczek itd.) no i ma te korki do odkrecania. Z tego co widze to chyba jest z ASO tak mi mowila poprzednia wlascicielka tego samochodu nazwa aku to MOLL czy MULL (niby Made in Germany) i jest jeszcze na nim nalepka 360 PLN). Jak myslicie 5 godz. ładowania wystarczy zeby pojsc z nim i sprobowac zakrecic? Jest na tym prostowniku taka podzialka wyrazona w "A" od 0 do 7 i jak tylko podlaczylem go to ruszyła od 4,5 i po 5 godz. ładowania spadla juz do 1,2 . Wlasciciel prostownika powiedzial mi ze do 0 nigdy nie zejdzie ale naładowanie aku na tym prostowniku sprawdza sie wlasnie na tej podzialce ma zejsc do 0. Tylko nie wiem czy go probowac czy nie....... bo pozniej mam impreze i musze aku odlaczyc od prostownika i pewnie podlacze dopiero nie wczesniej niz jutro w dzien jak wstane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelszu Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 jak był trup totalny to 5h to za mało Jezeli masz korki to sprawdziłeś poziom w komorach?Bo moze trzeba dolac wody destylowanej.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 5 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 jak był trup totalny to 5h to za mało Jezeli masz korki to sprawdziłeś poziom w komorach?Bo moze trzeba dolac wody destylowanej.... ok, to w takim razie go wyłączę ok. 17:00 i nawet nie zanoszę jego do samochodu tylko jeszcze jutro go doładuje. Sprawdzałem ale nic widzę płynu tylko jakieś metalowe "cudaki", w instrukcji Toyki piszą ze na bocznej ściance powinny być podziałki min i max i pod światło widać jaki jest poziom płynów..... muszę go wyczyścić bo ja nic takiego nie widzę....fuck...... ok. jeśli chodzi o wodę destylowanej to rozumiem ze nie ma miliona rodzajów tylko jedna, którą kupie i jak się dopatrzę tej podziałki to mam tyle zalać a jeśli nie to jak patrze przez te korki to mam lać tyle aż mi zakryją te metalowe "cośtam" co jest widoczne przez te otwory?????Aha i jeszcze jedno jak doleje tej wody to generalnie znowu ładowanko? Czyli najpierw dolać jutro zanim go włączę raz jeszcze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 a jeśli nie to jak patrze przez te korki to mam lać tyle aż mi zakryją te metalowe "cośtam" co jest widoczne przez te otwory????? płytki, musisz zalać wodą, bo się pogną i będzie już w ogóle kaplica Tak, masz wyrównać poziom, do zakrycia płytek Aha i jeszcze jedno jak doleje tej wody to generalnie znowu ładowanko? Czyli najpierw dolać jutro zanim go włączę raz jeszcze? najpierw powinieneś dolać, potem ładować go na raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 ale jak w nim nie ma wody to mysle, ze juz nic go nie uratujennawet jak dolejesz wodyradze udac sie po nowyzbliza sie zima ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
green Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 jak nie ma wody to pewnie płyty już wygięte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sinoff Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 aż mi zakryją te metalowe "cośtam" co jest widoczne przez te otwory?????Jak metalowe "cośtam" na wierzchu to żywot aku długi nie będzie, już chyba lepsze, z dwojga złego kupno nowego aku niż szukanie przyczyny w elektryce auta i koszty z tym związane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafix1 Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 dawna szkoła mówi, aby płytki w aku zalać na 1cm, tzn. bierzesz patyczek i mierzysz w sposób taki, że dotykasz góry płytki i wyciągasz patyczek i patrzesz na jakiej dłudości jest mokry powinien być mokry na długości 1cm ... i tak każdą celę po kolei sprawdzasz. Hellsin, wiem, wiem, że RECOND raz do roku, i jak aku padnięte to reanimuje tylko na krótko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 Ile kot ma żyć? Mój aku chyba wykorzystał raptem jakieś 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 5 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 no to panowie, najebany alee jeszcze odpowiem.... diura nr 3,5,6 widac bylo jakie metalowie costam, wiec doleje wody costamt, itd. badz co badz aku nowy bedzie zamowiony, juttro kumpel swoja fura podjedzie i podepniemy jego sprawny aku i jak odpali to sprawa sie sama wyjasni. ja mam 64ah a on w swoim nissmo ma 65ah wiec w sumie to samo..... ale fakt faktem jak dziaj po 5 godzinach swoj odpialem po ladowaniu to pokazywal 13,8V az sie zdziwilem........ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cober Opublikowano 5 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2011 przez chwile po ładowaniu tyle pokaze ale potem spadnie do około 12.6V na poczatek to najlepsze rozwiazanie- włozyc 100% sprawny aku i zobaczyc czy odpali. A jak juz odpali ( bo odpali ) to sprawdzic miernikiem ładowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
disaster3 Opublikowano 6 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 przez chwile po ładowaniu tyle pokaze ale potem spadnie do około 12.6V na poczatek to najlepsze rozwiazanie- włozyc 100% sprawny aku i zobaczyc czy odpali. A jak juz odpali ( bo odpali ) to sprawdzic miernikiem ładowanie No niestety nie jest to jednak problem aku. Wsadziliśmy z kumplem jego akumulator parametry identyczne jak mojego 65Ah i kupa, zero reakcji, tak więc nie jest to raczej problem aku ale raczej rozrusznika. W poniedziałek go holuje do zakładu. Co więcej wczoraj jak pisałem wyżej swój akumulator ładowałem ok 5-6 godz. i odłączyłem go ok. 15:30, wskazywał ok 13.8V ale to normalka zaraz po odłączeniu. Stał cały dzień i noc na balkonie i dzisiaj sprawdziłem ok 14:00 czyli po prawie dobie i aku wskazywał na mierniku dalej 12.96V!!!! czyli chyba ten mój akumulator nie jest wcale do wymiany, trzyma dobrze napięcie itd., Zobaczymy co mechaniorzy powiedzą, bądź co bądź powiem żeby sprawdzili aku również i napięcia jak wyeliminują usterkę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 6 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 Słuchaj stara metoda do sprawdzenia na "pierwszy ogień" ... opukaj rozrusznik np. rączką śrubokręta , bo czasem się szczotki zawieszają ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi