Montaż z wygłuszeniem Łódź

[Xris]

To Wy przerobiliscie mnie na samorobke.

 

Bo nie miałeś kasy na prawidłowy montaż?... ludzie... wydając 300zł za tłumienie APP to lepiej se na impreze za to iść

 

Dla przykładu, mnie też nie stać na to żeby korzystać z usług różnych "fachowców" (pomijam ich jakość) i wole zrobić wszystko sam bo wiem jak mam zrobione ale zanim się za coś wezmę to siedzę czasami 2 tygodnie na necie/pytam innych co i jak i jak jestem świadomy tego co mnie czeka i jestem pewny że sobie z tym poradzę to wtedy zaczynam działać a nie porywam się z motyką na Słońce

[mastah22]

Na szczescie znalazla sie dobra dusza ktora zadeklarowala pomoc zamiast pisac jakim to bezwartosciowym uzyszkodnikiem jestem.

Jesli to Maciek... To uwierz ze ta osoba nie znalazła sie ot tak...W naszym gronie 8 stron tematu NIGDY nie pozostaje niezauwazonym... Ale dalej płacz nad soba... Miałes juz przeciez wiecej tu nic nie pisac bo walnałes foszka jak typowa 15'to latka...

[Strus]

Widzisz, ja się na czymś tam znam. Jak ktoś pyta to pomagam, bo wiem że tak jak to ktoś wyżej napisał, często 10 min rozmowy załatwia sprawę. I zdecydowanie lepiej jest coś wyjaśnić odpowiadając na konkretne pytania zamiast odsyłać do szukajek i innych zdjęć czy opisów. 

 

No ale to akurat ja....

 

I nie życzę sobie takich tekstów jakie pod moim adresem piszesz. Szanujący się admin powinien Cię do porządku przywołać bo chyba Ci się piaskownice pomyliły

[Hellsin]

trzeba było podjechać na spota i pogadać, skoro jesteś ze słuchowców, a nie wzrokowców ( u faceta to chyba odmienność jakaś ;) )

 

 

 

I nie życzę sobie takich tekstów jakie pod moim adresem piszesz. Szanujący się admin powinien Cię do porządku przywołać bo chyba Ci się piaskownice pomyliły

 

Mastah - właśnie jaki przykład dajesz ;)

Strus - uwierz, jak byś czytał 1000 raz podobny temat, zmienia się tylko jeden aktor ( pytający nowy user ), to sam byś miał po jakimś czasie dość.

[Strus]

Hellsin, ja wiem jak to jest. Naprawdę. I absolutnie nie było moim celem Was denerwować. Przyznaję że przeglądałem wątki, patrząc na fotki ale albo nie doczytałem albo nie mogłem znaleźć. I gdyby naprawdę ten wątek był jakiś strasznie idiotycznie upierdliwy to zostałby zamknięty na 2giej stronie, tak jak wiele wątków.

 

Zakończmy to chrzanienie bzdur bo sensu to nie ma. Trochę zrobiłem sam, trochę będzie pomocy. Czegoś już się nauczyłem a czegoś się jeszcze nauczę. I to jest dla mnie, jako niedoświadczonego w temacie, najistotniejsze.

[mastah22]

 

 

Szanujący się admin powinien Cię do porządku przywołać bo chyba Ci się piaskownice pomyliły

Z piaskownic wyrosłem a do porzadku przywoływała mnie kiedyś mama, teraz raczej nikt nie jest w stanie jej godnie zatapic...Tyle...

 

 

 

Zakończmy to chrzanienie bzdur bo sensu to nie ma.

Dokladnie.

[mkgustav]

Diend. Znajdę chwilę to zgadamy się i zobaczymy co z tego tworu wyjdzie.

[emtezet]

Jako wspomniany Mateusz z MMAudio chciałem tylko dodać kilka słów od siebie.

Matami APP robię od dawna i nie uważam ich może za najlepszy produkt do wygłuszania ale nie są też takie straszne jak tu wszyscy piszą. Jeżeli się komuś odklejają to jak dla mnie po prostu nie umiał przygotować pod nie podłoża. Ja u siebie mam całe wygłuszenie w APP i po 3 latach kiedy dostałem strzała w bok to blacharz powiedział żebym sobie to sam odklejał bo jest nie do zdjęcia, dało tylko rade grzanie opalarką i metalowa szpachelka.

Co do samego wygłuszenia i jego ceny to zawsze mówię klientowi że wygłuszenie za 300 zł to wygłuszenie podstawowe i że jak będzie miał chęć i przywiezie mi swój materiał to zrobię mu nawet na dekarce z castoramy, ja na materiale nie zarabiam, mat App nie sprzedaje jak konkurencja po 10 zł mimo że są warte 6.

Inną sprawą jest to, że jak się kogoś informuje, że żeby to miało ręce i nogi to trza by zrobić zaślepki z blachy bądź żywicy, albo że mogę zrobić pastą, kamieniem na wodzie, polimerem czy czymkolwiek innym to wszyscy robią oczy jak 5 zł.

Pisze bo wkurzają mnie hasełka typu "ta firma robi źle bo robi app i drze z klienta kasę". 300 zł to dużo? odliczjąc materiał APP to 200 zł za robotę, za którą konkurencja bierze po pierwsze więcej a po drugie nie wykleja drzwi w całości tylko przyklei 3 maty na krzyż i gotowe (wiem bo miałem nieprzyjemność u nich pracować).

200 zł za robotę dwóch drzwi gdzie jest do utrzymania legalnie działająca firma, trza płacić prąd, podatki i czynsz to jest śmiech i nikt za te pieniądze się bawić nie będzie w żywicę, blachy itd, a klient za to dopłacić nie chce.

Odrębną rzeczą jest to że klejenie czegokolwiek klejem do szyb w aucie klienta kończy się tym że przywozi on rachunek od pana który wymieniał mu rozbitą szybę z doliczonymi kosztami demontażu takich wynalazków - takie rzeczy to można sobie robić w swoim aucie. 

Każdy z nas z czegoś żyje, są ludzie którzy mają 2 lewe ręce albo auto w którym nie da się wszystkiego zrobić od tak (np zdjąć poszycie z drzwi golfa 5 - ten kto to robił wie o czym mówię) i z takimi ludźmi zawsze staram się dogadać. Jeżeli ktoś oczekuje czegoś więcej niż APP to zawszę staram się wyjść naprzeciw jego oczekiwaniom więc nie wrzucajcie proszę wszystkich do jednego worka...

[Yotomeczek]

Wbrew pozorom ciekawy temat:)

Strus - możemy liczyć na jakąś fotorelkację z poprawek i opis zmian w dźwięku?

Dla mnie ten wątek pokazuje jedną bardzo istotną kwestię - bardzo mały poziom wiedzy zwykłych zjadaczy chleba o praktycznej stronie nagłaśniania w ogóle.

Większości osób wydaje się, że dobre granie to dobre graty i już. Oczywiście nic bardziej mylnego - to dopiero ułamek tego co niezbędne do uzyskania dźwięku wysokich lotów. 

Sam byłem nieświadomy ile trzeba włożyć pracy i środków pieniężnych żeby przyzwoicie nagłośnić auto (CASKP dzięki za uświadomienie i cierpliwość). Mam tu na myśli przystosowanie drzwi do grania na wysokim poziomie... to na prawdę może zszokować Sam popełniłem wiele błędów (pierwsze CA to były drzwi zrobione dekarką, tylna półka wypełniona głośnikami - 3way + 2x30cm)

W dobie internetu jest dużo łatwiej o zdobycie potrzebnej wiedzy - ale jak sie okazuje wciąż za mało jest tutoriali.

[dan124]

Chyba za mało ludzie chcą chłonąć wiedzę i doświadczenia innych.

[truck]

Jako wspomniany Mateusz z MMAudio chciałem tylko dodać kilka słów od siebie.

 

Twoja riposta trafia do mnie. Rozsądne podejście do tematu. Aczkolwiek szczerze? Za 100 zł za drzwi to mógłbym co najwyżej tapicerki ściągnąć i założyć klientowi a nie zrobić furtki matami. Po odliczeniu ZUS, dzierżawy, podatku to meczysz się z tym gruzem za 50 zł...

Naprawdę tam tak ludzie wybrzydzają z cenami ,że im np chociaż te 150 czy 200 zł za robociznę drogo? Przecież to cholernie nie wdzięczna robota, którą wbrew pozorom łatwi schrzanić (a potem płacz i lament, bo drzwi "wytłumione" a dalej gra jak grało, albo maty spływają latem )... Musi mieć swoją cenę...

[emtezet]

Ano wybrzydzają. W dobie internetu mimo wielu informacji które są przekazywane przez ludzi którzy mają pojęcie w danej kwestii wielu jest takich którzy powtarzają to co usłyszeli od wujka mietka albo co im się samo w głowie urodziło...i tak wchodzi taki zwykły zjadacz chleba na forum np swojej marki i mówią mu że wygłuszenie to sobie zrobi sam za parę zł dekarką i suszarką albo czymś innym, że jakbyś nie robił to będzie się trzymało i że roboty jest na góra dwie godziny. Potem taki zjadacz chleba jak już pojął że boczków sam nie zdejmie, albo zdjął i połamał zaczepy, przyjeżdża do mnie i robi oczy jak 5zł gdy informuję go że najtańsza (nie najlepsza bo o takie mało kto pyta) kosztuje 300 zł, a przecież w jego mniemaniu to 2h forumowej roboty i idzie później i powtarza że ci co zakładają CA to pewnie mają się jak bogowie z takimi stawkami godzinowymi...ja lubię tą robotę (choć wyżyć się z tego tylko nie da) i zawsze staram się jakoś pomóc, a napisałem dlatego że jak napisałem nie chce być zaliczany do tego samego grona co przynajmniej dwie firmy z łodzi których nazw tylko przez grzeczność nie wymienię, a które to ciągną od klienta mnóstwo kasy robiąc przy tym instalacje które pomijając jakoś brzmienia, niejednokrotnie jak dla mnie mogły skończyć się nawet pożarem auta...nie mówię tu też, że jestem najlepszy w tym regionie/mieście bo są pewnie lepsi, ale nigdy nie dam sobie powiedzieć, że odstawiam lipę i biorę za to pieniądze od nieświadomego klienta.

[Strus]

 

 

Strus - możemy liczyć na jakąś fotorelkację z poprawek i opis zmian w dźwięku?

 

Niestety fotek niet bo czasu nie było. Generalnie poduczyłem się co nieco dzieki Maćkowi. Instalka zrobiona oczywiście głównie przez niego. Ja dzielnie asystowałem.

Kupiłem w końcu trochę STP i drzwi poprawiliśmy z blaszanymi wypełnieniami. Niedawno zmieniłem radio bo moje JVC miało jedno RCA i zabrakło mi sterowania subem z radia. Kupiłem na forum Kenia ze stopki. Przyzwyczaiłem się do niego i na razie jest OK aczkolwiek jak dla mnie JVC gra dynamiczniej. Kenio wydaje się być "przytłumiony" i mniej wyrazisty.

 

Jestem natomiast zadowolony z Re - uważam że jak na tak mały sub grający w zamkniętych 8 litrach daje sobie świetnie radę. O dziwo lepiej gra schodząc nisko przy wolnym basie niż przy szybkich łupankach. Co prawda przy moim słuchania wywrózono temu głośnikowi szybki zgon z moich rękach ale......

 

Dzięki wszystkim za porady, pomoc jak również za uwagi negatywne. To na tyle ode mnie

[Marine_4000]

 

 

Kenio wydaje się być "przytłumiony" i mniej wyrazisty.

Miałem tego Kenia i nic takiego nie zaobserwowałem. Jak dla mnie JVC z niższych półek grają sztucznie z niepotrzebnymi podbiciami. Gra Kenia 5047 bardzo przypadła mi do gustu. Był bardzo neutralny i dość detaliczny, czego nie można o JVC powiedzieć.

[Strus]

Ja tu dużego porównania nie mam. Być może zwodzą mnie właśnie "sztuczności" JVC. A może po postu słoń mi na ucho nadepnął

[lukaszLDZ]

Taką robote wykonałem samemu, lecz zajęło to trochę czasu, odpowiednie przygotowanie blach i cięgien od klamek, aby to chodziło. Zrobiłem to budżetowo taśma dekarską, porządnie dwie warstwy. Wygłuszenie wydaje mi sie ok. Wersja budżetowa która kosztowała mniej niz sama robocizna u kolegi i zrobione porządnie, bo samemu. Wszystkie otwory technologiczne zakryte. Warto robić samemu, choc jest to troche roboty i potrzeba czasu, ja robiłem na raty niesttey dwa razy zdejmując boczki

[emtezet]

Kolego, kosztowała cię mniej. Ok to fajnie, zawsze samemu kosztuje mniej. Nie wiem za to dlaczego uważasz że jakbyś miał zapłacić to byłoby zrobione nieporządnie? O wyborze materiałów nie mówię, ale jak sam piszesz jest to sporo roboty, to teraz powiedz mi ile ona dla ciebie byłaby warta, zakładając że masz do opłacenia lokal, podatki i zus? Drugą sprawą jest fakt samochodu jaki posiadasz, bo jak robisz starego golfa to nie ma problemu, zdejmujesz boczki, czyścisz, zakrywasz otwory, zakładasz boczki na korkach które oczywiście nie popękały..i gra muzyka. Gorzej jak robisz np skodę z przynitowanym podnośnikiem do szyb, którą to szybę musisz odkręcić, podnośnik roznitować, później już część łatwiejsza bo klejenie (ale to przecież tyle pracy), później nitowanie, klejenie z zewnątrz, nowe korki do tapicerki bo starych połowa odeszła w nicość, składamy i "bling bling jest kaska...na piwo bo tyle z tego zostaje. Jeżeli zrobiłeś jedno auto w niskim budżecie to nie ma problemu, ja nie mam nic przeciwko tym którzy mają chęć i umiejętności zrobić samemu, ale jeżeli poza tym nie masz doświadczenia w temacie to nie wypowiadaj się proszę na temat tego kto robi porządnie a kto nie i czy dużo za to bierze.

[mastah22]

 

 

Zrobiłem to budżetowo taśma dekarską, porządnie dwie warstwy. Wygłuszenie wydaje mi sie ok. Wersja budżetowa która kosztowała mniej niz sama robocizna u kolegi i zrobione porządnie, bo samemu.

porzadnie bo samemu to za rok bedziesz ten bitum który spłynał zrywał z szyby i wtedy wrócimy do rozmowy...

 

 

 

to teraz powiedz mi ile ona dla ciebie byłaby warta, zakładając że masz do opłacenia lokal, podatki i zus?

Nie zrozumieja tego Ci którzy nie musza oddać złodziejom 720zł składki społecznej na ich pałace...