Skocz do zawartości

05.05.12 zawody AYA w Spandau k/Berlina


Rekomendowane odpowiedzi

Posługując się moim cytatem dość trudno pokładać w tym wiarę , ale jak Jagiełło przyjmuje te dwa nagie miecze

:wink:

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4b0742486c2d.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/60736dd7f6f1.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/21b43c33b3f7.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/13bc7a5b6895.jpg

 

I zaczyna się najprzyjemniejsza część , dekoracje :)

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/692c5e1a2f78.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef0850e61e46.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b96afd703417.jpg

 

Wszyscy razem !!!

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3c961ad6532b.jpg

 

 

I na koniec BONUS !!! Dla mnie wygląda jak skrzyżowanie gargulca z pelikanem , jednym słowy "Plemnik" w całej krasie !!!

 

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a3a1261575b4.jpg

 

Dobranoc Wszystkim !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 291
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ok, teraz zostało mi kupić skode sprzet i zamontować tak jak ty, ruszam na zawody ! :rotfl:

 

A masz pewność że to ten "prawdzimy" setup czy już może przemyślana i wyrachowana opcja :P

 

Ładnie :)

 

Masz jeszcze może fotki hamburgerów ? bo mi w domu nie wierzą :)

 

A tak na marginesie, dziękuję wszystkim za miłe spotkanie na obczyźnie, że aż tyle osób się zdecydowało, była też możliwość zmitingować się osobiście, szczególnie z osobami z którymi na codzień mam kontakt poprzez komunikatory i komórki a na oczy nie widziałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki a wybieracie się na Gliwicką Wiosnę? Chętnie bym Was posłuchał :) (bez złośliwości)

 

A ja nie wiem, czy jestem w tej chwili mile widziany w krainie DLS'a...

Organizuje to p.J z którym jak widać trafiają mi się "dziwne" dyskusje, z mojej strony absolutnie nie wynikające z antypatii, wręcz przeciwnie.

Jeśli ktoś wcześniej trafił na takową "dyskusję" widzi, że nie "piję" do know how czy osoby jako takiej, tylko wegłud mnie skłonności p.J do zajrzenia tu i ówdzie w zawoalowany sposób przybica szpileczki, czy też pokazania małości wiedzy i... No właśnie i.. nic... Nie pojawia się w takim momnecie nic co według niego wniosło by coś na lepsze w poruszanej kwestii...

A dla mnie ocena na zasadzie "bdzura" , "co Ty opowiadasz" "zastanów się"... Bez podparcia konkretnym faktem/rozwiązaniem jest płytka.

I o to ciągle się spieram z p.J.

Podobnie uwaga p.Józefa ,że nie skupia się na zawodniczych autach od 2 lat... Bo nie ma nad czym ok.20-30 szt....

A nie dziwi Was , dlaczego w 40 milionowym kraju, jest tylko taka garstka zapaleńców?

Tylko oni lubią dobre granie?(nie sądzę większość ludzi je lubi)

Tylko ich stać? (nie sadzę, skoro mają na jakieś skutery wodne, ścigacze, paralotnie etc.itp).

Więc gdzie jest pies pogrzebany? Ano według mnie w atmosferze, której możemy tylko pozazdrościć Niemcom.(niestety)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pozniej zostawiles nas w centrum berlina bez dzialajacej navi ... bravo "kolego"...

 

A tego to nie słyszałem... :)

Hmm... więc reasumując jeśli jechać razem to z Tbrekiem i Adamu... My się nie porzuciliśmy w trasie;)

Swoją drogą, dzięki Tomku , że wrzuciłeś ten pomysł z AYA, fajnie było się z Wami wszystkimi spotkać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek - to Ty do Sosnowca przyjeżdzasz ??

 

Raczej nie, choć niezbadane są... moje pomysły :)

 

pozniej zostawiles nas w centrum berlina

 

a po choinkę w sobotę wieczorem z zapyziałego landu do centrum berlina bez naklejek strefowych się wybieraliście?? do bany było 2.7km, potem boczną obwodnicą do ringu i dalej już prosto....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem, czy jestem w tej chwili mile widziany w krainie DLS'a...

Organizuje to p.J z którym jak widać trafiają mi się "dziwne" dyskusje, z mojej strony absolutnie nie wynikające z antypatii, wręcz przeciwnie.

Jeśli ktoś wcześniej trafił na takową "dyskusję" widzi, że nie "piję" do know how czy osoby jako takiej, tylko wegłud mnie skłonności p.J do zajrzenia tu i ówdzie w zawoalowany sposób przybica szpileczki, czy też pokazania małości wiedzy i... No właśnie i.. nic... Nie pojawia się w takim momnecie nic co według niego wniosło by coś na lepsze w poruszanej kwestii...

A dla mnie ocena na zasadzie "bdzura" , "co Ty opowiadasz" "zastanów się"... Bez podparcia konkretnym faktem/rozwiązaniem jest płytka.

I o to ciągle się spieram z p.J.

Podobnie uwaga p.Józefa ,że nie skupia się na zawodniczych autach od 2 lat... Bo nie ma nad czym ok.20-30 szt....

A nie dziwi Was , dlaczego w 40 milionowym kraju, jest tylko taka garstka zapaleńców?

Tylko oni lubią dobre granie?(nie sądzę większość ludzi je lubi)

Tylko ich stać? (nie sadzę, skoro mają na jakieś skutery wodne, ścigacze, paralotnie etc.itp).

Więc gdzie jest pies pogrzebany? Ano według mnie w atmosferze, której możemy tylko pozazdrościć Niemcom.(niestety)

O atmosferze i klimacie tych spotkań musisz niestety sam wyrobić sobie własną opinię .

Pewnym wprowadzeniem mogą być relacje z poprzednich edycji na www.soundoff.pl , ale uprzedzam w tym roku będzie niestety skromniej.

Z mojej strony mogę zadeklarować taką samą troskę jak o innych uczestników , lub w razie gdybyś spotkał się z przejawami antypatii o wsparciu z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O atmosferze i kimacie tych spotkań musisz niestety sam wyrobić sobie własną opinię .

Z mojej strony mogę zadeklarować taką samą troskę jak o innych uczestników , lub w razie gdybyś spotkał się z przejawami antypatii o wsparciu z mojej strony

 

Dlaczego miał bym się spotkać z przejawami antypatii?

Nikogo nie obrażam na nikim psów nie wieszam.

Wręcz przeciwnie, jeśli mam inna zdanie na dany temat otwarcie je wyrażam, zawsze zaznaczając, że "różnica" dotyczy omawianej kwestii a nie czysto ludzkich sympatii czy antypatii, pod tym względem śmiało mogę się z każdym napić przysłowiową kawkę czy "piwko". Nawet jeśli czasami w dyskusji wydaje się "ostro".

Ja rozrózniam "odmienne spojrzenie" od antypatii.

Skoro tak jest przedstawiona sprawa odnośnie "Gliwickiej wiosny" chętnie sobie wyrobię zdanie, o ile mi czas i obowiązki pozwolą i moja pani, bo powoli widzę wyczerpuje się u niej "limit" cierpliwości do moich rozjazdów...

W tygodniu pracuję, w weekendy wyjeżdzam więc się w sumie jej nie dziwię.

Natomiast chęci z mojej strony są i postaram się je wcielić w zycie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlaczego miał bym się spotkać z przejawami antypatii?

Nikogo nie obrażam na nikim psów nie wieszam.

Wręcz przeciwnie, jeśli mam inna zdanie na dany temat otwarcie je wyrażam, zawsze zaznaczając, że "różnica" dotyczy omawianej kwestii a nie czysto ludzkich sympatii czy antypatii, pod tym względem śmiało mogę się z każdym napić przysłowiową kawkę czy "piwko". Nawet jeśli czasami w dyskusji wydaje się "ostro".

Ja rozrózniam "odmienne spojrzenie" od antypatii.

Bardzo sie cieszę , ze odrózniasz te pojęcia , jednak to nie ja zastanawiałem się czy będziesz mile widziany , zatem w szerszym aspekcie odpowiedziałem na Twoje pytanie. Z mojej strony możesz liczyć dokładnie na to samo co wszyscy inni uczestnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego miał bym się spotkać z przejawami antypatii?

 

A ja nie wiem, czy jestem w tej chwili mile widziany w krainie DLS'a...

 

Chyba to Ty musisz napisać dlaczego uważasz, że takowe przejawy antypatii podejrzewasz wobec swojej osoby.

 

i moja pani, bo powoli widzę wyczerpuje się u niej "limit" cierpliwości do moich rozjazdów...

W tygodniu pracuję, w weekendy wyjeżdzam więc się w sumie jej nie dziwię

 

Jest rozwiązanie ...weź ją z sobą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podobnie uwaga p.Józefa ,że nie skupia się na zawodniczych autach od 2 lat... Bo nie ma nad czym ok.20-30 szt....

A nie dziwi Was , dlaczego w 40 milionowym kraju, jest tylko taka garstka zapaleńców?

Tylko oni lubią dobre granie?(nie sądzę większość ludzi je lubi)

Tylko ich stać? (nie sadzę, skoro mają na jakieś skutery wodne, ścigacze, paralotnie etc.itp).

Więc gdzie jest pies pogrzebany? Ano według mnie w atmosferze, której możemy tylko pozazdrościć Niemcom.(niestety)

 

nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie fury kręcą się po spotach i nie mają w ogóle ochoty na przyjazd na zawody. Wystarczy poczytać zeszłoroczne tematy z zawodów. I nie jest to 20 czy 30 aut, bo na ostatnim śląskim spocie przed świętami wielkanocnymi było około 25 aut. W wawie też na spotach jest po tyle aut.

Dla większości z nas (bo też należę do tego grona), lepiej jechać na spota i bawić się w luźnej atmosferze (takiej, jak np. na Gliwickiej Wiośnie czy Jesieni), niż spinać się na zawodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie fury kręcą się po spotach i nie mają w ogóle ochoty na przyjazd na zawody. Wystarczy poczytać zeszłoroczne tematy z zawodów. I nie jest to 20 czy 30 aut, bo na ostatnim śląskim spocie przed świętami wielkanocnymi było około 25 aut. W wawie też na spotach jest po tyle aut.

Dla większości z nas (bo też należę do tego grona), lepiej jechać na spota i bawić się w luźnej atmosferze (takiej, jak np. na Gliwickiej Wiośnie czy Jesieni), niż spinać się na zawodach.

 

Ja nie wybieram się na zawody dla "garnków" a dla ludzi, ktorzy się tam zjawiają, oczywiście z miłą chęcią (o ile będę mógł) przyjadę na wiosnę właśnie dla ludzi i atmosfery.

Najzwyczajniej fajnie jest, porozmawiać na żywo, wymienić uwagi, rady, czy też pośmiać w rozmowach o "gruszce i pietruszce" z ludzmi , ktorych się zna "wirtualnie" wymienić w cztery oczy uwagi a nie tylko postowo.

Ubolewam jedynie ,że tak zawody jak i spoty, wypadają daleko od moich rodzinnych stron.

Mimo wszystko jak widać jestem skłonny dla dobrych wspomnień pojechać tu czy tam te kilkaset km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jakie fury kręcą się po spotach i nie mają w ogóle ochoty na przyjazd na zawody. Wystarczy poczytać zeszłoroczne tematy z zawodów. I nie jest to 20 czy 30 aut, bo na ostatnim śląskim spocie przed świętami wielkanocnymi było około 25 aut. W wawie też na spotach jest po tyle aut.

Dla większości z nas (bo też należę do tego grona), lepiej jechać na spota i bawić się w luźnej atmosferze (takiej, jak np. na Gliwickiej Wiośnie czy Jesieni), niż spinać się na zawodach.

 

bo jakby tego nie nazwał, to zawsze zawody wytwarzają w człowieku chęć rywalizacji i wygrywania. Dlatego dochodzi do spinek, niezgadzania sie z różnymi aspektami i ogólnie zadymy. Ja też wole spociki gdzie można sobie na luzaku pogadać i wymienić sie doświadczeniami itp a nawet mały spotkania wręcz takie podgarażowe, w pare osób (pośmiać sie, pogadać, pożartować itd.) .

 

Też z chęcią bym sie pojawił na Gliwickiej Wiośnie ale raczej może się to nie spotkać z aprobatą małzonki ;/ 18-20 maja "rafting" z pracy - ekhmmm tzw. wyjazd integracyjny w celu wypoczynku :P , ok. 5-9 czerwca wylot na jakis tydzien z rodzinką , więc tylko weekendy u nas zostają zeby jeszcze jakies tematy przed urlopem pozałatwiać no ale zobaczymy może sie uda podjechać zobacze jak sie będzie temat rozwijał w maju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo jakby tego nie nazwał, to zawsze zawody wytwarzają w człowieku chęć rywalizacji i wygrywania. Dlatego dochodzi do spinek, niezgadzania sie z różnymi aspektami i ogólnie zadymy

 

A ja uważam, że to wynika nie tyle z mega zajadłej chęci rywalizacji a wręcz przeciwnie.

Warunek jest jeden... Rzetelność sędziowania.

Stawiam kegę zacnego piwka, że jeśli by to się pojawiło w Polsce, temat "zadym" , "dziwnych zagrań", umarł by śmiercią naturalną.

Bo skoro wiedział byś ,że instalka jest oceniona rzetelnie, bez "kolesiostwa" to ucieka temat, zazdrości, zawiści, gdyż... Auta by się broniły(lub nie) swoim "graniem", w takim zaś razie po co ktoś by miał być zazdrosny i o co? O to ,że kolega lepiej się przygotował? O to chyba trzeba mieć do siebie pretensje i jeszcze bardziej wgryść w temat aby było lepiej.

To tak odnośnie "zawiści" zawodowej.

A co do spotów, to jeśli chodzi o atmosferę, także zgadzam się, że w momencie kiedy zanika słowo "Competition" pojawia się jeszcze więcej wzajemnej serdeczności:)

To zaś sedno chyba tych spotkań, koleżeństwo i wspomnienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warunek jest jeden... Rzetelność sędziowania.

i to jest sedno.

 

Najlepsze zawody są robione na Pikniku SCA. Tam ocenia Cie każdy słuchający :), jest 30 aut, jest 30 sędziów. Zawsze trafisz na tego, któremu Twoje granie będzie się podobało i odwrotnie. Z tym, że tam nie ma żadnej spiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , jaki jest finał ? ...

A finał jest chyba taki, że czyby to nie były zawody Emma, Pasca, Easca lub Aya, to i tak zawsze w narodzie była, jest i będzie ciągota do szarpania się o byle co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas skończyć utyskiwania :)

Kolejne spotkanie w Sosnowcu, każdy z tego co wiem, ma przyjechać z jakąś nowinką setup'wo "klockową", więc jakiś tam progres i chęci są.

A jeśli, znowu zaliczę spód tabeli, to cóż chyba taka moja karma... :)

Niemcy podbudowali mi morale, więc jest ok. heh :)

Ale jak wspomniałem, fajnie się zjawić na takiej imprezie chociażby dla ludzi i każdemu polecam bo warto.

Czy jako widz czy jako zawodnik. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...