khazar

Pisanie tutaj o jakieś koncepcji to moim zdaniem spore nadużycie 🙂

Tyle dyskusji o samym transporcie, a co ze źródłem?

Ten jaki obrażony 🙂 Słyszę różnicę, ale co z tego?

Mam Helix DSP Pro Mk2 i korzystam jako źródeł z iPhona 12 poprzez Hec BT (iPhone nie ma nawet AptX), a czasami używam FiiO M11 poprzez coax. Czy FiiO gra lepiej? Tak, gra lepiej. Jak mi się nie chce to nie podpinam FiiO i nie czuję że nagle nie da się słuchac, czy że cos mnie wkurza, albo system ma inną charakterystykę. Szczególnie podczas jazdy.

Kup drugą półkę, a zaoszczędzony czas przeznacz na słuchanie dobrej płyty.

Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale jak ktoś ma swoje DSP to polecasz jakiś preset, który ma w sobie już jakieś EQ i dopiero później pracować na tym sygnale w DSP?

+1 Dodatkowo taki sprzęt będzie pasował do każdego kolejnego samochodu.

Podbijam ogłoszenie.

To u mnie jest podobnie ale komory są całkiem szczelne. O ile dobrze pamiętam mam wersję 4 ohm z dużym magnesem. Według mnie to bardzo dobry głośnik, szczególnie w tym przedziale cenowym, ale to najsłabszy u mnie zawodnik, co nie znaczy że jest słaby 🙂

O której z trzech wersji tego głośnika mówisz? Nie masz na myśli wersji 8 ohm? Wersje 4 ohm są chyba dwie, z większym magnesem i mniejszym… U mnie grają w szczelnej komorze i cicho nie jest.

Mam zgrany system, nic się nie drze się z głośników, słuchanie sprawia mi przyjemność, nie zmieniłem nic w systemie od kilku lat. Poprzez umiejętną instalację i strojenie, jak się wie co robi to można wpłynąć na charakter brzmienia głośników, ale też bez przesady, nie wszystko da się zrobić. I nie wszystkie detale będą słyszalne dla każdego. To jak ktoś mówi, że coś mu drze ryja z głośnika to nie dlatego, że on jest takim wymagającym słuchaczem, tylko jego system jest tak słabo ustawiony / zainstalowany / dobrany. U mnie zdecydowaliśmy się ma 10f bo mieliśmy tweeter d3004 z długą komorą i szukaliśmy czegoś ze Scan Speaka co nisko zejdzie. Dodatkowo mój woofer jest z tego samego materiału co 10f. 5f brzmi lepiej, ale wypada gorzej przy wysokich poziomach głośności. Na revelatory nie było szans ze względu na wymiar potrzebnej komory. Co do głośności to są trzy różne wersje 10f, w tym z różną impedancją. Myślę, że dobrym sposobem aby wyleczyć się z żonglowania sprzętem, będzie założenie tych midów, które podobały Ci się u kolegi, a u Ciebie prawdopodobnie zagrają całkiem inaczej. Mogę jeszcze dodać, że mam teraz tweetery Scan Speak, które nie powinny grać łagodniej niż Morel MT-350, które miałem w instalacji robionej jeszcze przeze mnie, ale grają łagodniej 🙂

Nie chodzi o to, że „gra cały system a nie pojedyncze elementy toru”, tylko o to, że ten pojedynczy element toru może grać na różne sposoby w zależności od jego użycia, czyli sposobu montażu, ukierunkowania, strojenia i wielu innych. Ten sam przetwornik może być ciepły, zimny, sypać piachem lub nie, drzeć ryja lub nie. A skoro drze ryja to znaczy, że jest daleko od poprawnego użycia, czyli też daleko od pokazania swojego charakteru. Zmiana na coś innego to takie losowanie, jak to coś inne zabrzmi w tym systemie, na tych ustawieniach. I nadal może to być daleko od prawdziwego grania tego przetwornika. Ja akurat mam 10f u siebie i darcia ryja nie ma. Ale to dlatego, że cały system zrobiony przez kogoś, kto wiedział co robi. Co nie zmienia faktu, że to najsłabszy punkt mojego systemu.

Darcie japy to w 95% nie jest wina przetwornika 🙂

Ja akurat gdybym kupił np. G30 to pokusiłbym się o instalacje w fabrycznych miejscach, ale pewnie finalnie polegałbym na opinii tego kto mi to złoży i pewnie akurat miejsce montażu tweetera byłoby przerobione, ale na tyle dobrze, że wszyscy myśleliby, że to fabryczne. Nie musisz mieć sprzętu klasy Picollo / GL1 aby mieć dobre granie, samo wsadzenie takich klocków w instalacje absolutnie nic nie poprawi, jeżeli cała instalacja nie jest zrobiona na bardzo wysokim poziomie - a często będzie jeszcze gorzej 🙂

Bez obrazy, ale może pójdź za sugestią kogoś, kto będzie Ci stroił ten system na tym DSP, bo pytania jakie zadajesz świadczą o tym, że nie masz zielonego pojęcia jak to zrobić. Nawet jak ktoś pokazałby Ci kompletny setup sprzętu to i tak polegniesz na strojeniu i nie wyciągniesz choćby połowy z nawet niskiej klasy sprzętu. Podstawowej klasy, ale pełna i dobrze ustawiona instalacja w miejscach fabrycznych zagra zauważalnie lepiej niż najwyższy fabryczny model audio. Dalsza dyskusja jest moim zdaniem zbędna, bo do niczego nie prowadzi, tu nie chodzi o brak chęci, tylko o pytania, co pewnie sam zrozumiesz za jakiś czas.

Bez DSP i solidnego zgrania systemu, to takie żonglowanie sprzętem jest podobne do kupowania butów na oko i twierdzenie że Adidas rozmiar 45 jest dla nas lepszy niż Nike rozmiar 40. Szczególnie jak chcesz zrobić montaż w fabrycznych miejscach.

Moje pytanie było następującego problemu: jak zrobisz sobie środek sceny na przeciwko siebie, to czy jej lewa strona będzie odpowiednio szeroka i wyjdziesz znacznie poza samochód? Z tego co wiem dobre systemy wychodzą nieznacznie sceną poza samochód, ale tutaj musiałbyś albo mieć naprawdę grubo poza samochód z lewej strony, albo po prostu mocno zawężoną prawą stronę, tak aby wszystko pasowało, czyli defacto miałbyś bardzo wąską scenę.

Tak z ciekawości zapytam się tylko, środek sceny masz naprzeciwko kierowcy, a czy jej rozpiętość w obu kierunkach jest tak samo duża, czy cała scena zrobiła się po prostu wąska?

Te różnice nie są tak duże, jak system źle brzmi to włożenie kilkukrotnie droższych głośników nic nie naprawi, a raczej pogorszy. Bez odpowiedniej aplikacji i wystrojenia sprzętu, nie można określić jak on gra, bo będzie to tylko jego przypadkowe dopasowanie do akustyki samochodu i takie porównania wiadomo gdzie można sobie włożyć… Stąd twierdzę, że DSP potrafi znacznie pomóc w zestrojeniu. Można i bez niego, ale to trudniejsze 🙂

Nie ma grających aut z DSP? Raczej ich użytkownicy nie mają powodów aby tutaj przychodzić 🙂

Korzystając dla przykładu z DSP Helixa masz wszystko ładnie graficznie przedstawione i wiadomo co do czego służy. Interfejs w radiach to tragedia w porównaniu do tego z DSP. Tutaj nawet nie ma co porównywać. Wiem, że dla niektórych tutaj szczytem użyteczności są te nieintuicyjne rozwiązania sprzed 20 lat, a najlepszym Windowsem był ten z 98 roku, ale jednak świat się zmienia.

Chyba jednak istotę problemu uchwyciłem całkiem dobrze 🙂 Jeden kolega ponad 10 lat na forum, drugi ponad 14 lat na forum doradzają amatorowi jak ma sobie złożyć sprzęt 🙂 Ale czy ten kto pyta osiągnie dobry efekt? Na pewno napisze, że gra lepiej, bo ciężko będzie się przyznać, że coś nie tak... Ale jest duże prawdopodobieństwo, że odeślecie go na forum, bo tam wszystko jest wyjaśnione, albo na spoty, które odbywają się raz w roku albo wcale, a nawet za pieniądze nikt mu tego nie poprawi. Ale wy umiecie 🙂

Dokładnie tak uważam. Bez ogromnego doświadczenia w car audio, zwykły laik ustawi taki prosty system na DSP znacznie lepiej niż na podstawowym radiu. Nawet bardzo doświadczone osoby, które zajmują się tym zawodowo, nie chcą robić systemów opartych na radiach. Bo to dla nich upierdliwe, męczące i nie zarobiliby w ten sposób na chleb. To po co polecać najtrudniejszą drogę dla kogoś początkującego? Wiadomo, że wyjadacz car audio z 20 letnim doświadczeniem to i za 1000 zł złoży dobry system, starymi metodami, bo ma wiedzę i jak się uprze to można...

Rozumiem, że to nie forum dla osób lubiących nową technologię, ale polecanie w 2023 roku niewygodnych odtwarzaczy 1-DIN lub 2-DIN to czysty masochozim. Żonglowanie płytami CD w samochodzie? Kupowanie płyt CD? Przecież to jest najmniej wygodny sposób na słuchanie muzyki. Mamy bezstratny streaming Nawet w systemie 2-way + sub, użycie DSP będzie zasadne. Zdecydowanie łatwiejsze i dokładniejsze strojenie systemu. Nie mówiąc już o możliwości porównaniu wpływu ustawienia na dźwięk. Sygnał do procesora można podać nawet z telefonu kablem USB. Nie trzeba kupować kolejnych urządzeń. Takie jest moje zdanie na ten temat. Nie każdy musi się z nim zgadzać. Wiem, że to początkowo droższe rozwiązanie, ale znacznie bardziej perspektywiczne, dające możliwości rozwoju i przystosowane do obecnych czasów. Nawet producenci tych odtwarzaczy 1-DIN i 2-DIN nie traktują tego poważnie, od lat na rynku nie ma nic ciekawego, a uznani producenci mają nawet kłopot ze stroną internetową - takie jest ich zaangażowanie w produkty i branżę.

Zamiast pakować się w radio, poszukaj sobie jakiegoś DSP. W dzisiejszych czasach pakować pieniądze w radio to po prostu masochizm.