Skocz do zawartości

Samochody i co zrobiłeś dla swojego samochodu ...


dan124
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 


Kepke niektorzy maja zycie na inne zajecie a nie sprzatanie 24/7 to srodek lokomocji a nie salon w domu :)

 

 

Ale kto mówi żeby 24/7 siedział i sprzątał chodzi żeby od czasu do czasu ogarnąć w aucie ja piszę jaki jestem nie lubię syfu w aucie a i polerke też trzeba zrobić żeby żona ładnym świecącym autem jeździła :wink: . A co do zarobienia to od młodych lat sam sie uczyłem żeby samemu zarobić na wszystko i od rodziców kasy nie ciągnałem dlatego szanuję wszystko co mam nie tylko samochód ale telefony, laptopy , HA, rower, motor etc bo wiem że sam to kupiłem i ciężko na to pracowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 


tez jestem tego zdania, nie każdy młody miał na tacy wszystko :) są tacy owszem i nie dbają o nic ale są tacy co owszem dostali na tacy ale tez dbają , nie trzeba wkładać wszystkich do jednego worka :P

 

są też tacy co na wszystko co mają baaardzo ciężko pracowali. i nie dbają... To TYLKO samochód. Martwy. Nie żyje i nie czuje. Wole inne rozrywki. Nie muszę moich kompleksów rekompensować wypicowanym modnym samochodzikiem. Wolę uśmiechnięte ryje znajomych niż zazdrosne spojrzenia sąsiadów. A z autem mam tak że wjeżdżam gdzie chce, parkuje gdzie chce i nie płaczę przy tym że mi liściasta gałązka po drzwiczkach smyrnęła. Z racji zwykłej oszczędności czasu i pieniędzy wolałbym auto raz na kilka lat pomalować... Albo okleić. Bo dajmy na to że takie środki na rok kosztują ponad tysiąc złotych... Plus niezliczone godziny ciężkiej pracy. Wolałbym co pięć lat oddać auto na dwa tygodnie do malowania. Ale też nie neguje takiej formy dbania o auto. Zawsze podziwiam włożoną pracę. Z czystego szacunku do ludzkiej pracy i wytrwałości.

 

BTW ludzie którzy spędzają większość czasu w samochodzie przeważnie też w nim jedzą itp więc w środku średnio z czystością... Z mojego doświadczenia(i paru znajomych) jest tak że jeżeli ktoś większość czasu spędza w samochodzie to w domu woli mieć ładnie i czysto, bo tam się relaksuje i odpoczywa.

 

A żeby nie było do końca off top. Dziś byłem na regulacji gazu choć go rzadko używam i nałożyłem(pan wulkanizator mi nałożył :wink: ) komplet nowych letnich opon na "letnie" felgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rooski czytałeś temat 24h wstecz?? wyraźnie napisałem ze sam dbam jak mogę mimo ze stary się nie czuje i nie wszystko miąłem na tacy

 

karuzel506 to nie tyczyło się Twojej osoby. Pozwoliłem sobie tylko zacytować Twoją wypowiedź niejako ją popierając a uzupełniając o jeszcze jedną opcję o której nikt nie wspomniał :wink:

 

wracając do tematu.

I se wycieraczki z biedronki zamontowałem bo mi poprzednie zaje.... tzn wzięli sobie... Znowu...

 

P.S.

Nie kupujcie tanich wycieraczek bez przegubowych np z biedy czy lidla. Są gówniane, a wyglądają na porządne i czasami sobie jakiś jegomość zapożyczy. Jedyne co mi humor poprawia to to że pewnie sam się wkurzy(jak ja po zakupie) jak zobaczy te "mazy" na szybie i będzie musiał zwalniać przy włączeniu wycieraczek bo przez chwile totalnie nic nie widać :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem nowy błotnik przedni, bo jakiś warchoł wjechał jakiś czas temu w niego, kiedy autko sobie spokojnie stało na parkingu i pojechał dalej (nie wiem nic o sprawcy).

Teraz szukam przyzwoitego "malarza".

Poza tym sprawdziłem wszelakie płyny, nuda - wszystko w normie :D

Jutro zerkne od spodu, ewentualnie uzupełnię konserwację gdzieniegdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czemu macie takie podejście, że śmieszy mnie latanie z wacikiem i wyciaranie odrobiny kurzu to od razu mam "chlew" w samochodzie. Nie. Poprostu wole jak ktoś wcześniej wspomniał wyjść gdzieś a nie przesiedzieć w czyściutkim samochodzie.

A pozatym ja o swój samochód też dbam bo nie jak niwktórzy twierdzą dostałem go w prezencie od rodziców tylko sam na niego pracowałem, ale nie zachowuje się jak pedant. Samochód musi być czysty ale nie tak żeby się w każdej śrubce przeglądać bo jednak samochód jest po to żeby nim jeździć.

 

PS.wyrzuciłem śmieci z samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czytam to i za głowę się łapię!

Od początku, mamy na forum kilku "zboczków" na punkcie tzw. detalingu, mnie to nie boli, ale osobiście mam ciekawsze zajęcia i też nie mam zamiaru o tym dyskutować.

Emil pokazał te zdjęcia w tym wątku pewnie, aby się pochwalić tym, że jego samochód jest już w pełni sprawny, ogarnął go po stłuczce i się cieszy, że może nim pojeździć. Umył samochód (tak, 95% kierowców tak to nazwie), zajarał się i zrobił parę fotek. Z tej okazji dostaje teksty

"Napisz lepiej > polaliśmy wodą , bo na "umyty" to raczej nie wygląda ;)",

"Jakby je [felgi] zobaczył poprzedni właściciel *, a w szczególności te "rysy" na rancie to chyba by na zawał zjechał"

Emil w obronie przed zarzutami napisał wyraźnie, że woli inne rzeczy robić i zaraz pojawiają się teksty, jakby to on przynajmniej jeździł obornikiem.

To nie żadne forum o kosmetyce aut, a jak przeszkadza komuś brudne auto kolegi, to niech mu je umyje.

A na deser teksty wchodzące w portfel Emila, które powątpiewają w jego uczciwe dochody, wszyscy pamiętają go jako dziecko, a nasz kolega może zarabia... Komuś żal dupę ściska? Nie dostał od rodziców, a musiał sam zapracować i uważa, że to go zahartowało? Też tak uważam, ale żeby takie osobiste wycieczki ze strony dorosłych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniłem wycieraczki na nowe Valeo , 120 pln normalnie ręce mi opadły , oraz kupiłem CRC airco kleen (tzw. granat do klimy)

 

PS: Nie napisałem że każdy młody dostał na tacy , nie napisałem że tekst "dostał na tacy" tyczy się konkretnej osoby , nie napisałem że normalką jest to że ktoś siedziedzi 20h/tydzień przy detailingu , proszę nie bić zbędnej piany, po za tym nadinterpretacja i wyrywanie z kontekstu jest szkodliwe dla zdrowia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Ale czemu macie takie podejście, że śmieszy mnie latanie z wacikiem i wyciaranie odrobiny kurzu to od razu mam "chlew" w samochodzie. Nie. Poprostu wole jak ktoś wcześniej wspomniał wyjść gdzieś a nie przesiedzieć w czyściutkim samochodzie.

 

ja tam nie pisałem o lataniu z wacikiem, ale jak auto jest czyste w środku ( czytaj nie ma śmieci i zanadto kurzu ) + z zewnątrz jest umyte ( pochlapane ;) ) to aż przyjemniej się jeździ.

 

 

 


A pozatym ja o swój samochód też dbam bo nie jak niwktórzy twierdzą dostałem go w prezencie od rodziców tylko sam na niego pracowałem, ale nie zachowuje się jak pedant.

 

dbanie - pojęcie względne jak widzisz ... dla mnie wożenie śmieci w aucie to raczej chlew ... dlatego każdy ma inne pojęcie estetyki i "dbania" i nie ma co się tam przepychać

To fajnie jak zapracowałeś, plus dla Ciebie.

 

 

 


Samochód musi być czysty ale nie tak żeby się w każdej śrubce przeglądać bo jednak samochód jest po to żeby nim jeździć.

 

nikt tu o tym nie pisał, nie mniej jednak woskowanie auta i mycie we własnym zakresie jest dużo lepszym sposobem, niż "chlapiące" myjki bezdotykowe, dziś skorzystałem z jednej wracając do tematu, brud dalej jest ... ale czekam na cieplejsze dni co by z woskiem polatać i itp.

Jedno popołudnie full spędzone przy aucie, potem 3 miesiące z głowy jeśli chodzi o mycie, wjeżdżasz na myjkę "chlapacza" wrzucasz 2 zł, spłukujesz kurz i wio dalej w drogę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widzisz sam, że za 1 zł często gęsto ciężko coś zrobić ... dziś na "chlapaczu" wydałem 8 zł ... pojechałem bo byłem w innym miejscu wsi, a pamiętałem że kiedyś było tam ok za 1 zł ponad 1 min !!

Dziś się rozczarowałem ... 1 zł ... nie wiem czy nawet 40s ... 8 zł poszło z łapy i prawie nic nie widać ...

Dużo lepsze myjki mają w BE - tam na Totalu za 5-6 euro miałem umyte auto na picuś glancuś z pianą aktywną, która nią rzeczywiście była !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochlapałem swojego dziś wodą  za całe 7zł  :D

Ale na posprzątanie w środku to będzie musiał sobie jeszcze  poczekać jakiś miesiąc  :rotfl:

 

 

Ps.

Na wszystkie moje auta zapracowalem sam począwszy od starego malucha w wieku 18 lat ale na sprzątanie auta nigdy nie poświęciłem więcej jak 30-40mm na miesiąc - dla mnie to strata czasu i tyle a że ktoś powie że mam "chlew" no cóż ja nim jeżdżę no i głównie do jeżdżenia on mi służy spać w nim nie śpię  :rotfl:

Auto ma być sprawne technicznie i mnie dowieźć tam gdzie chcę i kiedy chcę a jak się trochę przykuży to co już mnie nie zawiezie   :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać każdy ma indywidualne podejście do auta, jeden traktuje je jako typowy "dupowóz", inny dba aż do przesady poświęcając każdą wolną chwilę na jego dopieszczanie i trzeba to uszanować  :wink:

 

Ja swojego dziś konkretnie upierdz...... na zewnątrz i zamierzam go jak najszybciej ogarnąć  :hyhy:  :] Przy okazji również i w środku  :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniony olej, filtry, termostat, czujnik temperatury, płyn chłodniczy, tarcze przód i tył + klocki, płyn hamulcowy, łączniki stabilizatora, sworznie, łożyska w przedniej osi.... ufff trochę się tego zebrało.. 

A że mechanika mam nad Wisłą, to samochód cały obsrany zielonymi komarami. Trzeba go będzie z-detalignować jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tygodniu : Wymienione PP łożysko, PP sworzeń, ustawiona zbieżność i kąty,  znowu podspawany i uszczelniony wydech, wymieniony olej rzecz jasna z filtrem, no i w końcu opony na letnie.

w piatek kupiona "setka" lakieru i podkładu do zrobienia zaprawek, może przed Sosnowcem wyrobie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj polałem trochę wodą samochód, odkurzyłem wnętrze, generalnie takie trochę odszczurzanie. Trochę martwi mnie fakt, że zaczyna mi się sypać gąbka spod fotela kierowcy :/

Dodatkowo zafundowałem sobie renowację reflektorów, bo już prawie nic nie było widać.

Poszedł w ruch papierek wodny 1500, 2000 i 2500 i na koniec jakaś pasta plerska co była pod ręką.

Poza tym że w środku są już trochę podniszczone, to z zewnątrz prezentują się teraz naprawdę ok :)

Zadowolonym z siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...