Skocz do zawartości

Renault Laguna lll - auto M A X A M'a


Mehow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

O ESX'ie za wcześnie jeszcze mówić.

Nie mam czasu usiąść w aucie i odpowiednio go ogarnąć.

Mam nadzieję, że na niedzielnego spota uda mi się to zrobić choć w znośnym stopniu, choć nie obiecuję :)

Tak czy owak - posłuchać pewnie będzie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jedna namiastka informacji, auto robione od końca grudnia(przynajmniej wg.opisu) gra od połowy stycznia, czyli raptem 5-6 tygodni, a głośniki braxa potrzebują ok 3-4 miesięcy aby pokazać co potrafią i żeby nie trzeba było już korekt wstawiać, tak więc poczekajmy i dajmy im też się dobrze rozruszać, wtedy ew. pomiar i korekta strojenia, teraz to sobie można z fusów wróżyć i żąglować klockami, jeszcze zaczną buczeć zapewne :) miałem też te woofery i im też trzeba więcej czasu aby pokazały co potrafią, mam też je w domówce.

Tak więc na Twoim miejscu ze zmianami spikerów bym poczekał, tak samo jak z resztą klocków, chyba że już wiesz że coś jest nie w Twój gust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak więc poczekajmy i dajmy im też się dobrze rozruszać, wtedy ew. pomiar i korekta strojenia, teraz to sobie można z fusów wróżyć i żąglować klockami,

 

I o to mi właśnie chodziło.

Co innego gdy mamy ok 20stopni na plusie na "dworze".

Jadąc w długiej trasie przy minusowych temp.-  owszem nagrzejesz powietrze  w aucie

ale czy to bedzie to samo co w lecie gdy z zewnatrz i wewnatrz jest taka sama temp.?

Z autopsji wiem ze zima nie sprzyja obiektywnym odsłuchom.Mechanika zawieszenia membrany itp.

No chyba że masz ogrzewany garaż i tam auto stoi kilka dni.

Mysle że warto poczekać na ciepełko  a w miedzy czasie wygrzać  obecne przetworniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej temperatury to ja bym tak nie przywiazywal do niej wagi poniewaz w zimie zawsze chodzi ogrzewanie a latem raczej aircon wiec roznica temperatur bedzie bardzo zblizona, czysta fizyka. Fakt, ze jak sie odpali audio w aucie, ktore stalo pod chmurka w zime, minie wiecej czasu aby gralo w swoim "naturalnym" srodowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale w lecie przy plus 20-30   to klimy  na  minus 5 lub zero  stopni nie ustawisz.

 

Pisze o tym jedynie dlatego ze ja osobiscie bardzo słysze tą różnice w graniu zimą.

Ja tam sie nie znam a tylko chce zwrócić uwagę właściciela instalki na taki drobiazg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale w lecie przy plus 20-30   to klimy  na  minus 5 lub zero  stopni nie ustawisz.

 

Pisze o tym jedynie dlatego ze ja osobiscie bardzo słysze tą różnice w graniu zimą.

Ja tam sie nie znam a tylko chce zwrócić uwagę właściciela instalki na taki drobiazg.

mysle, ze M_A_X_A_M zwrocil i na to uwage dawno temu, i ze "jak jest zima to musi byc zimno".  Zaraz sie okaze, ze garazuje auto. Panowie, tu nie byle jakie urzadzenia sa zamontowane, wiec pewne rzeczy dla wlasciciela sa oczywiste :D od zimy do wygrzania glosnikow. Co innego, ze M_A_X_A_M ma najprawdopodobniej zgola inny gust i preferencje niz niektorzy "stroiciele" na odleglosc na forum  :cwaniak:  :zdrowko: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale w lecie przy plus 20-30   to klimy  na  minus 5 lub zero  stopni nie ustawisz.

 

Sam ped powietrza czasem wystarczy aby schlodzic auto... 

 

Jezeli chodzi o auto Marka, to tylko on bedzie wiedzial kiedy auto bedzie gralo "poprawnie" gdyz zauwazylem, ze ma takie samo podejscie do CA jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perfectblossom - w zasadzie w każdym punkcie utrafiłeś w sedno, a mnie się tego zgłębiać publicznie nie chciało :)

 

Jedyne co (potencjalnie) może być na rzeczy to rozegranie się średniaków, o którym wspominał Tomek - miały do tej pory okazję popracować łącznie około 50h.

Czas pokaże, czy potrzebują go więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym tak całkiem nie skreślał tego co ma na myśli ROBSONBERCIK. Dodam że kiedyś w pewnym manualu Alpin-y ( nie pamiętam w którym ) była nawet podana idealna temperatura przy jakiej powinno ustawiać się cięcia i czasy ..



Wierz mi że potrzebuja :) substytutem czasu w aucie są 2 tygodnie x 24h pod x-justem, tylko nie wiem kto by wytrzymał w nocy z wyjącym na 2.5k średniakiem :)

Wczoraj spotkałem się z Robertem z Hanki - i własnie napomniał mi że swego czasu wygrzewał w ten sposób pewien klocek, z tym że zostawiał auto w garażu. Najlepsze to było jak do owego garażu wchodził jego Tato i komentował te buczenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym tak całkiem nie skreślał tego co ma na myśli ROBSONBERCIK

Pewnie nikt tego nie lekcewazy, bo ma racje kolega. Ja stwierdzilem, ze M_A_X_A_M to po prostu wie :)

Oczywiste oczywistosci, jadac do pracy autem z cieplego garazu nawet nie widze sensu sluchac bo zwyczajnie nic a nic sie nie zdazy "rozegrac", a roznica jest dosc duza na gole ucho po odpaleniu, a po godzinie, dwoch grania z solidna glosnoscia :) zanim zacznie grac to czlowiek juz na "bacznosc" zarabia na kolejne urzadzenia, a samochod pod firma :rotfl:

 

Wierz mi że potrzebuja :)

substytutem czasu w aucie są 2 tygodnie x 24h pod x-justem, tylko nie

wiem kto by wytrzymał w nocy z wyjącym na 2.5k średniakiem :)

wystarczy cd+amp HA zasilane z 230V i podlaczyc na pare dni z loopem na tracku z odpowiednia czestotliwoscia. Aku nas nie interesuje. Z tym (wysokim) 2,5k to bym polemizowal, zawieszenie sredniaka rez warto rozruszac, i wcale nie chodzi mi o gume :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

zanim zacznie grac to czlowiek juz na "bacznosc" zarabia na kolejne urzadzenia, a samochod pod firma

 

dokładnie - u mnie 15 minut do pracy, 15 minut z pracy, to taki brax wg tbrek-a u mnie wygrzał by się po ... roku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dokładnie - u mnie 15 minut do pracy, 15 minut z pracy, to taki brax wg tbrek-a u mnie wygrzał by się po ... roku ;)

 

Taa, albo Brax( czy jakikolwiek inny) gra nadal tak jak grał, tylko przez kilka mieś właściciel zdąży się już przyzwyczaić do tego co go drażniło... To tak jak z gadatliwą teściową, po godzinie, dwóch już nie słychać jej... :D

Nie demonizował bym aż tak więc "wygrzewania" głośników, owszem zmienia się w ciągu tygodnia-dwóch, ale w liczyć to w miesiącach? Co to za głośnik, który wkurza przez kilka miesięcy lub nie gra, a nagle dostaje olśnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym (wysokim) 2,5k to bym polemizowal

 

To wiem - taki przykład, ale kto by w nocy non stop coś zmieniał :) ja na noc włączałem 63Hz na woofery i szedłem spać, a membrama pracowała sobie spokojnie góra dół, w ciagu dnia ustawiane miał różne czestotliwości, po 2 dniach nauczylem domowników i co kto zszedł na dół do łazienki to gałką podkręcał albo obniżał, stąd głośnik miał różne tempa, a  jak rano wszyscy poszli do pracy, to ustawione 800Hz i jazda, co najlepsze, jak przyszły głośniki były twarde przy naciśnięciu, po 14 dniach takiej katorgi zrobiły sie tak miekkie że aż nie wierzyłem.

 

 

 

 

Co to za głośnik, który wkurza przez kilka miesięcy lub nie gra, a nagle dostaje olśnienia?

 

Kup raz nowe (nowe) nie tykane (masz suba) i trzeba było go nacisnąć jak był nowy i potem po pół roku. No chyba że ktoś w aucie spędza każdego dnia 12h, wtedy wystarczy kilka dni, ale jak średnia dziennego słuchania to 1h, to się robi kilka miesięcy w aucie

 

A najlepszym przykładem były głośniki DEGO Master, na rynku wtórnym ich nie było bo drogie i nowe, ludzie je kupowali i po 3 miesiącach było zalanie rynku tymi na gwarancji ledwie rozruszanymi spikerami, kupili je nowi i co... zauważ że takich pełnowartościowych używek jak na lekarstwo, a niewygrzane się zdarzają.

 

 

Ale kazdy może co do tego miec swoje zdanie, to tak jak z kablami, są .... i ... no właśnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup raz nowe (nowe) nie tykane (masz suba) i trzeba było go nacisnąć jak był nowy i potem po pół roku. No chyba że ktoś w aucie spędza każdego dnia 12h, wtedy wystarczy kilka dni, ale jak średnia dziennego słuchania to 1h, to się robi kilka miesięcy w aucie

 

Ja Braxa rozruszałem po 4-5 dniach a podobno potrzeba mu nie wiadomo ile (tak przynajmniej pisywano na forum Pawła). 2-3 dni delikatniej, potem 2 dni dostał w pi... I chodzi jak ulał.

 

ps. Ale owszem po kilka h słuchania a nie kwadransie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepszym przykładem były głośniki DEGO Master, na rynku wtórnym ich nie było bo drogie i nowe, ludzie je kupowali i po 3 miesiącach było zalanie rynku tymi na gwarancji ledwie rozruszanymi spikerami, kupili je nowi i co... zauważ że takich pełnowartościowych używek jak na lekarstwo, a niewygrzane się zdarzają.

 

Tomek ja nie polemizuję z faktem "wygrzania" głośników , to czuć w ręku gdy jest fabrycznie nowy i już trochę pogra, jedynie dla mnie to abstrakcja z takim Dego, kilka mieś grania...

Męczyć się kilka miesięcy jakimś sucharem aż zagra? Nie wiem , może to wynika z tego ,że jak jadę w trasę to na kilka h a nie po 15 min, ale zwyczajnie już po kilku dniach głośnik był ułożony i żadnych zmian nie odczuwałem. Jeśli przełożyć to na powiedzmy dojazdy do pracy, to po mieś nie powinno już być mowy o układaniu się czegokolwiek... A już na pewno nie liczyć to w kwartałach...

Jeśli tak jest (nigdy nie miałem dego) to dla mnie debilny głośnik i tyle.

 

 

...bo glosniki najlepiej kupowac nowe albo ze znajomego zrodla :)

 

Święta prawda.

Przynajmniej takie mam podejście do subów i wooferów( te wolę nowe, jako ,że zawieszenie z natury cięzej pracuje i po iluś tam latach w używce może być jak "szmata" i nijak się mieć, do grania świeżego nabytku), co do tw i mid chyba można brać w ciemno używki z pewnych rąk nawet wiekowe o ile nie były grzebane, bo nie wierzę i nie akceptuję żadnych "spa" w tak delikatnych przetwornikach jak Tw, czy kopułka na mid. Zepsuty to zepsuty i powinien trafić do kosza, a nie grzebać w takich delikatnych maleństwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie papierzak dego sb10 zaczął grać "pełną parą" po 4-5 dniach po około 30-40 min jazdy dziennie. Podobnie było również z PO, Genesisami w16, Dotechami,kappą, i RFem p3d210. Odnośnie jeszcze wygrzewania 20min pracy głośnika nowego daje już zmiany w jego grze. To z moich niezawisłych obserwacji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truck piec naprawiasz, a ile w nim malych i delikatnych elementow. Zepsuje sie to do kosza. Glosnik ktos zbudowal wiec i ktos potrafi go rozebrac i naprawic bez wzgledu na to jaki to glosnik, czy to maly czy to duzy.

 

Ja bym nie chciał używać naprawianego TW czy kopułki na mid. Nie wierzę, że "spa" przywraca im co do joty parametry tak jak wyjechały nowe z fabryki, recony bywają różne, z różnych żródeł a i montażysta na serwisie, raz tak wyosiuje głośnik , raz inaczej bo akurat... mu kochanka dzwoniła. :) Nie jest to dogmat, to co napisałem, jedynie moja własne podejście do tych spraw.

A co do piecy, to niby to takie proste a znam piece, których fachowcy a były już chyba u 3(i nie spod budki z piwem) nie dali rady naprawić... A przecież ktoś to zbudował.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...