VI Piknik SCA - dyskusja

[truck]

Ale koszty pod Bydzia wcale nie są tskie horendalne, z tego co pamiętam placiliscie po 40 czy 45 zl za dobę podejrzewam,że przy rozmowie o całości miejsc było by pole do jakiejś tam negocjacji w domkach tez jest w sumie po 7 miejsc i warunki nie nie takie ekstremalne. Wystarczy, że bez tego potrzebuje ma weekend 4 koszulki. :-/

Ja przyjadę gdzie ustalicie. Chyba, że Artur cos na Podlasiu wymyśli wtedy to juz chyba przylece bo 1400 km w jedna mańkę nie przeskocze czasowo i siłami.

[lksgrzegorz]

było dokładnie po 45 zeta ja tyle Ci tracku płaciłem. Nie wspomnę o rudej

[K@mil]

Jestem otwarty na wszystkie propozycje...

 

W sumie moim zdaniem bez sensu robić piknik w miejscu gdzie już był...

Tak przynajmniej jest jakaś nutka niepewności miejsca

[truck]

Tak z tego co pamiętam bylo 90 zł za za pokój 2 osobowy i po 50 zl za domek 5 osób, ale miejsc w domku jest 6 wiec tez wychodzi ok 40 zl. Są to ceny normalne bez jakiegokolwiek rabatu.

Więc w sumie jakby wyszło okolo 100 zl za caly weekend pt-nd od osoby to bedzie to samo co w poprzednich latach. Mogę tam zadzwonić jak będę teraz w domu.I coś ustalić resztę odnośnie zbiorki wplat itd standardowo... El padre Kamillo. :-)

[K@mil]

Mi to obojętnie gdzie odbędzie się zlot, aby tylko ktoś tego dopilnował fizycznie.

 

Ja kasę zbiorę, wpłacę zaliczki, rozliczę na miejscu...

Tylko, aby wszystko było dokładnie ustalone, nie tak jak kilka razy miało miejsce, że doszło kilka rzeczy i trzeba było dorzucać kasę...

[TomoMadej]

Ja pojadę nawet pod granicę, żeby was wszystkich zobaczyć i posłuchać waszych poczynań!

Jak dla mnie,ostatni piknik miał najlepszą miejscówkę. Może i były baraki, ale przynajmniej były normalne łazienki do dyspozycji (1,5 roku temu para-łazienki, 2,5 roku temu jezioro, 3,5 roku temu jeszcze nie byłem).

A pogoda, jaka nas przywitała na ostatnim pikniku, to już inna sprawa...

Spora tu częsć już rok temu chciała tą "Bydzie", więc może tam spróbować tym razem.

[truck]

Dobrze, więc zrobimy tak... Ja się dowiem ile fizycznie jest miejsc ile wtedy trzeba zapłacić z rabatem i czy w ogóle jest możliwe w okresie letnim wynająć caly ośrodek. Napiszę co i jak wtedy zdecydujecie. Co do organizacji to raczej nie ma co się martwić bo bywalcy są w miarę pewni, zaś pani kierownik kompetentna. Może skojarzy, ludzi od CA bo juz dwa lata tam jezdzilismy i co prawda jak zawsze bylo wesolo ale z kulturą i zgliszczy po sobie nie zostawilismy. :-)

Dla przypomnienia, rozmawiamy o tm ośrodku

www.julia.bydgoszcz.pl

[K@mil]

W takim razie czekam na info, wielka prośba.

Jakbyś coś wiedział dokładnego proszę o PW lub telefon.

[aeron]

Wiem, że to Śląsk (znow hehehe) ale fajny, nawet bardzo fajny piknik możnaby w Olsztynie k. Częstochowy zrobić. Miejscowek w opór - i tych namiotowych i tych domkowych (1 mamy obcykaną nawet).

Ładna miejscowość ,zameczek do pozwiedzania, skalki do powspinania, Szlak Orlich Gniazd do połażenia, dojazd rewelacja - do Czestochowy 15 min autkiem też mozna pozwiedzać.

 

Pawelszu !! - na rower też się cos znajdzie :D

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Olsztyn_%28wojew%C3%B3dztwo_%C5%9Bl%C4%85skie%29

 

To tak na luźno - jak będzie w Suwałkach też przyjadę

[truck]

Się wie El komendante. :-)

[TomoMadej]

Karol, kto tam będzie na pikniku jechał w inne miejsce, jak sklep z dobrze zaopatrzonym działem monopolowym?

[Baltosz]

Karol próbuje zmienić zdanie o ślunsku, jako zagłębiu nie-alkoholików, dlatego proponuje jakieś dziwne (rzadko spotykane) na piknikach praktyki.

[lklukasz]

Karol próbuje zmienić zdanie o ślunsku, jako zagłębiu alkoholików, dlatego proponuje jakieś dziwne (rzadko spotykane) na piknikach praktyki.

 

To moze zrobimy niespotykany bezalkoholowy piknik

[Xris]

To moze zrobimy niespotykany bezalkoholowy piknik

I sam przyjedziesz?  

[truck]

Łukasz a Ty się dobrze czujesz? Ja nawet w Sylwestra alkoholu poza lampka bąbelków nie piję,nie mówiąc o abstynencji na co dzień.. Piknik to dla mnie weekend kiedy spotykam się z kolegami, piekę kiełbachy, słucham muzy i... dziabię ostro w gałę.. Taki moj doroczny reset. A , , że sie czasem na dachu potańczy czy wyląduje w błocie.. taka karma. Sami swoi ;-)

[lklukasz]

Nie przyjade

Bo ja nie nie pije

Łukasz a Ty się dobrze czujesz? Ja nawet w Sylwestra alkoholu poza lampka bąbelków nie piję,nie mówiąc o abstynencji na co dzień.. Piknik to dla mnie weekend kiedy spotykam się z kolegami, piekę kiełbachy, słucham muzy i... dziabię ostro w gałę.. Taki moj doroczny reset. A , , że sie czasem na dachu potańczy czy wyląduje w błocie.. taka karma. Sami swoi ;-)

Truck ja czasami staram sie czytać twoje posty i napewno nic nie wskazuje na to, ze nie pijesz

[truck]

Bo ja wciągam mak nosem. Podobno najlepiej wali. :-) Dobra starczy OT. Dam znać co ustaliłem w ośrodku.

[mamusa]

 

 

Bo ja wciągam mak nosem. Podobno najlepiej wali. :-)

 

Jak widać po niektórych postach można rzec że to już udowodnione ;)

[truck]

Yyyymmmm... No! ;)

[zola]

No i chu...steczka znowu mnie nie będzie

Oprócz pierwszych dwóch pikników (gdzie zasilałem dumną grupę niezniewolonych przez pracę) zawsze piknik jest  w terminie pośrodku moich firmowych wakacji które co rok mam już zaplanowane hehehe

Ale trudno bawcie się ;) 

[hehepack]

ja jestem za Marózkiem. 

 

przy okazji zrobiłbym tygodniowy wypad z rodzinką nad jezioro.

 

koszty by były przez pół bo i tak nad Maróz planuje wyskoczyć w tym roku i wszystkim innym ceniącym sobie ciszę , spokoj , czystą wodę i piękny krajobraz też polecam!

[arturbp]

Jak byscie chcieli przyjechac na podlaskie to moge ogarnac ten ośrodek http://ptasiaosada.pl/.

Dzwoniłem tam i maja wolny termin. Ceny jak w cenniku przy grupie 40 osób minus 10 procent.

Niesterty nie ma pola namiotowego.

[powalla]

40 miejsc to za mało raczej .

[pawelszu]

70zł od osoby za dobę...

210 za 3 dni...-10%

 

Troche drogo.

[arturbp]

Miejsc w osrodku  jest wiecej niz 40

Przy tym standardzie mysle ze nie jest drogo.