Taka wiedza zbierana latami i no niestety bez najmniejszego sukcesu. Mnie jedynie zaskoczyło tylko jedno. Ten miód w uszach
Może to o to właśnie chodziło?
Założyłeś cokolwiek? Pograło to chociaż kilka dni? Przy takim podejściu będziesz świetnym źródłem prawie nie używanego ca za półdarmo. Zrób przód i pograj na nim. Ps blaszki zagrają głośno i dokładnie to co im puścisz. Puszczasz śmiecia to gra głośno śmiecia. Większość szmacianych tweeterów pudruje właśnie takie syfy.
Tylko to zagra zawsze jak najsłabszy element. Zwrotki na pałę to kiepski pomysł. Jeżeli pasuje Ci ostry tweeter i chcesz go zostawić to dobiera się miękko grający wzmacniacz. Zbyt kombinujesz, mówiąc krótko.