wasylwek

weź Tyyy

Witam w klubie 3 way .

Wasyl (zrozumiałeś ku***ie rudy ) i ...chyba wezme italiano apartament prosimy.

Wszystko Tomek pod kontrolą. Po prostu tu jest mój problemos: Tweter 93.5 dB średniak 93dB a wofer ma ...84dB (mowa oczywiście o efektywności głośników), skoro mam już ten dodatkowy piec to podłączę tak jak zamierzam bo nie mam czasu walczyć z Lpadami.

ehhh.. ale tu wychodzi już moja (nazwijmy to mnoga praktyka) abyss nie bujnął tak wofrów jak robił to tru ...dlatego już z czystego sentymentu na dół trafił Zapco 500 bo...wiem , że umie a ten konik u góry ...fajnowy jest i może się w końcu zagnieździ ale na dole nie umi...albo trochę za mały na całe 3 drogi jest?? W sumie chyba uda mi się już "piecowo" sklecić to wreszcie do ...."stanu używalności" bo czas już najwyższy

Niedługo uda mi się wrócić do kraju, dlatego "łapię" nowe koncepty. Nadszedł czas wytestować nowy, "spóźniony" prezent zającowy, Eclipse Sound Monitor CDT400X już czeka w domu na podłączenie, ciekawym go w porównaniu do Naka700. Materiał na wykonanie maskownicy w zabudowie z piecami zakupiony bo mój się skończył (finalnie wyląduja Zapco Studio300 na subie, Zapco Studio500 na wofrach i Abyss Mini aa na górze i średnicy). Tym zabiegiem uniknę walki z Lpadami i bujnę te wofery w furtkach. Jest dobrze.

Obecny , pewnie znowu w tym roku nie zdążę . Czekam na nr. konta bo ogólnie...jak trafię to będę na tym jubileuszowym.

Ano miałem "na posłuchaniu" i zwykłe i beryle...różnice da się dość szybko wyłapać. "Zwykły" to takie całkiem przyjemne scanspeakowe pitu pitu jak najbardziej przyjemne i poprawne. Z berylowcem jest nieco inaczej, strasznie szczegółowy nie bałbym się nawet stwierdzić, ze to ostry świster, ze słabym sprzetem towarzyszącym będzie po prostu kiepsko. Poza tym przeważnie ćwiczę 3 drogi a mam nieodparte wrażenie (słuchałem u Pawelszu w 2 drogach) , że są wprost stworzone do 2 dróg.

Na prawdę, chyba czegoś nie rozumiem Smoku daj se siana.

A że tak zwyczajnie zapytam co jest nie tak z ostatnią miejscówą? Tzn. Rochna. Przeca było całkiem dobrze.

Masz szczęście, że Cię szanuję talibie. Co następuje: Konik morski jest bardzo zacnym piecem, mimo prologów w gonitwie czuć klasę ale wystąpiły pewne kompikacje (no a jakże by inaczej ) posłuchałem nieco, popróbowałem to wszystko uporządkować, pozgrywać i nasunął się jeden wniosek stosując analogię do tego co Zapco 300 robi z subem, jedynym wyjściem jest dołożenie Zapco 500 i wysterowanie nim tych potworów w furtkach. Cokolwiek powinny iść lepiej bo potrafiły to pokazać na Trutniu. Zabawa trwa dalej ale ...widać efekty i pocieszające jest, że w tej cewkolandii pod pleksą nawet się wstępnie udało. Stare radio wróciło na miejsce Naka musi poczekać. I coby nie było nie mam już dalszych pomysłów (przerobiłem większość chorych wizji) chyba zdążam do epilogu.

Jak jest potrzeba to mogę spróbować poszukać miejsce na Kaszubach (sporo ośrodków i tylko 50 km do morza, może by coś się znalazło ) ale...sprawę mogę ogarniać jak Kamil wyłącznie telefonicznie ale problem kolejny to Polska północna, jednak większość z Was jest południowcami . Dla mnie nie ma problemu jak będę miał urlop a tak właśnie planuję, to może być nawet w Zimbabwe.

Jak możesz...w ogóle Latem lepiej trafiam.

Żonowe lubi mieć "grubą w chwycie" kierownicę bo ją podobno kurcze łapią .

Z ODRem po świetle sporo czasu...się sprawował (ale wiadomo ja tam jednak wolę dyski CD ałdjo) z nim możesz jechać muzę bezpośrednio ze srajfona albo srajfonem i renfkorce'owską apką sterować tym co sobie na pendriva wrzucisz (czyta wavy i flaki). Ogólnie daje radę.

Jak na razie niczego nie udało mi się zepsuć za mocno, Wy moje "sarkastyczne" miśki. Jako, że junior dziś trochę dłużej przebywał w collegu, udało mi się pociągnąć robotę a i trochę miałem poprzygotowane to konsekwentnie realizuję cel. Słupki w czerni by sprawdzić jak się prezentują i to chyba jednak dobry kolor bo ze samym tweterem czarny faktycznie teraz podpasowuje do całokształtu, na razie jest legins ale w wersji finalnej będzie skajka i o ile na trójkąty ze średniakami sam się czuję (mały szew u góry i wyjdą) o tyle słupki niestety będzie trzeba dać tapicerowi albo ...zlecę Karolowi albo Mastachowi bo jeszcze zepsuję . Maskownice na wofery też udało mi się dziś ogarnąć są już zamontowane na fest, pozostało tylko jakoś wykończyć szpary między profilem jasnym i ciemnym i tu czekam na propozycje bo na razie poutykałem tam skajkę mam plan by tapeciakiem wpasować tam plastik z tej drugiej tapicerki ale może ktoś coś lepszego doradzi. A jeszcze wczoraj zacząłem a dziś skończyłem obszywać zabudowę i też zamontowałem, ha została przewidziana by pasował tam zarówno konik jak i studio 500 którego sobie kiedyś z ciekawości porównam. Nawet mi to ładnie powychodziło, są to jeszcze pewne etapy przejściowe ale najwyższy czas już na tym poprzestać . Zacząłem wstępne odsłuchy ale ostateczne wnioski padną jak znajdę czas i zdążę wmontować Nakę (wiąże się to z demontażem kilku rzeczy dlatego cały czas jadę na dyżurnym grajku) właśnie ten grajek....brrrr najprawdopodobniej sporo bruździ bo góra i średnica chcą mi rozp...resztki mózgu masakra dosłownie , mogłem zamiast niego wstawić tam choćby citroenowską serię. A poważnie to mam podstawy sądzić, że zwroty średniaka i twetera ewidentnie wymagają L padów póki co nie wiem jakich ale mój czuj mówi mi , że to powinno być w okolicach minimum 5 dB, było full piecy to dawało się gainami manewrować a teraz wyraźnie czuć te 250 W w 9 ohmach a miejsca na kolejny piec już nie mam ochoty szukać . Co do samej przyjemności słuchania ...chyba idzie ku dobremu.Sam już nie pamiętam tego tematu ale sporo tego poprzewracałem by do korzeni wrócić i się z sygnaturką zgodzić. Teraz przydałby mi się drugi osobnik by mi potencjometrami pokręcił, czy tam lepiej ja jemu. W środę kończę dłubać (wmontuję moje radyjo) i kończę sesję, bo to już u mnie psychoza jest . Ogólnie jestem kontent.

Coś skrobnę bo nieco poleciałem z tematem. W sumie to niewiele napiszę bo fotki wszystko mówią. Pasywna walka z wiatrakami trwa. Jako, że Naka zaczyna kuleć z napędem przygotowałem całokształt na (unowocześnione brrr... ) źródła, streaming po wi-fi ogarnięty. Pionek miał wejście optyczne zatem musiałem jeszcze uzbroić wszystko w konwerter optyk-coax bo ten patefon ma (na całe szczęście) Auxa po coaxie ....czy wszystko działa sprawdzę jutro. Na podstawie poprzednich doświadczeń zabudowę obecną starałem się przewidzieć,ulepszyć i zrobić jak najbardziej wygodną, przemyślaną i smaczną. Wszystkie regulacje z przesuwaczem Mosconi włącznie umieściłem w okolicach zwrotnicy Zapcola 300 ze szczególnym uwzględnieniem dostępu do gainów . Maskownice woferów nie dały mi spać od jesieni kiedy wmontowałem te acutongi do furtek i...przydała się wreszcie druga cytryna kupiona na części wykorzystałem tapicerki i powinno być już całkiem przyjemnie dla oka, jutro planuję to zamontować bo na razie wisi na taśmie jako, że te maski są w czerni czeka mnie chyba obszycie słupków na ten sam kolor ...to kiedyś. Zabudowa siedzi już w samochodzie, konik morski wydał pierwsze dźwięki ale...na wnioski musimy poczekać bo na źródle siedzi jeszcze jakieś dyżurne coś, ale są chyba szanse na sukcesik, przecie tera trzeba to tylko wystroić. Zapco 300 pędzi suba i...hmmm czasówki w ODRze jednak pozwalały na jego lepsze sklejenie ale to na razie wstępne wnioski bo pasywka tak ma, druga część zwrotnicy 300ty działa jako filtr HPF dla woferów, reszta to już czysta , żywa pasywka. Babole które są moim znakiem firmowym staram się gasić w zarodku , zanim to wszystko wstawiłem ze pinset razy mierzyłem przejścia kanały i inne takie póki co kaczora nie ma. Jutro dalsze relacje, zobaczę ile uda mi się zrobić.

Frobek miałem na myśli problem w innych modelach niż cd700. Głównie Cd400 500 oraz jeszcze starszej linii cd35 Cd40 i cd45 każda z tych linii to inna mechanika. Już nie pamiętam szczegółów ale tam komunikat (chyba e-disc lub coś w ten deseń) na 100% leżał właśnie w jakimś scalaku steruącym który był nie do dostania, konkretnie był to chyba jakiś driver odpowiedzialny min. za eject.

Dla Ciebie (opornie bo mam 100tys. innych rzeczy na głowie ) cały czas staram się spakować ODRa myślę, że ten świszczący proc jest sporo większym wyzwaniem . (przypomnij jeszcze adres na PW ) .

Ku radości właściciela radia . Bardzo się cieszę, że moje "roztargnienie" zakończyło się tak małym bólem bo uwielbiam ten patefon. Co do błędu trwałego nazwijmy go sobie "elektronicznym" (jest podobno w Holandii magik który i takowy ogarnia ...nawet miałem słać ) z tego co się pobieżnie orientowałem zapisuje się w jakimś scalaku i sobie tkwi, intuicja podpowiada mi, że to coś a'la Atmega albo jakoś tak i po prostu wylutowuje sie go i pewnie albo miesza w jakichś obszarach pamięci albo zwyczajnie wlutowuje się nowy-sprawny (pomijam problem z jego znalezieniem). Podobne bolączki miała seria Naki CD400-500 miałem kiedyś takiego z tym błędem i wówczas zgłębiałem temat. Co nie zmienia faktu, że wbrew fizyce elektronika wariuje przez mechanikę . Najważniejsze , że działa

Podejrzyj w moim temacie miałem kiedyś RF pod siedzeniem, kątowniki alu z Castoramy się sprawdziły.

. Konik ma jeszcze wolne ale rokuje nadzieje. Tomek zwroty budowałem na podstawach poprzednich (kwestia wymiany wartości elementów) jak leciałem kiedyś pasywnie to był mega fun a wtedy nie miałem jeszcze ukierunkowane i dopracowane średniaków z tweterami sądzę, że na chwile obecną może być tylko lepiej. Co do mat superlite są całkiem spoko jednak trza było od razu startować z firmą dynamat (ale kiedy ja to zaczynałem) , ciekawi mnie co powiedza w upałach (podoklejałem bo bywało, że mi GMS "wypłynąć" spod tapiicerki potrafił) a , że nakleiłem na to co jest hmmm... krytykancie, kup porządne wofery to będziesz kleił jak ja ...gdzie tylko jest jeszcze miejsce .

Wróciłem i z lekka zaczynam dłubać. W dobie (alternatywnych źródeł dźwięku) tym bardziej pragnę kroczyć pasywną drogą pomijając fakt, że już mnie łeb boli od wiecznego żonglowania klockami. Zostawiam Nakamichi CD 700 a ODR pójdzie pod młotek i to razem z trutniami, niech cieszy innego wyciągnąłem go z fury i muszę spakować i na Zimnej Wody z nim, żeby proc był sprawny i nie martwił nowego nabywcy. . Poza tym same niedobre wieści, naszły mnie takie chwile zwątpienia , że prawie się pobeczałem . Nie o audio ale w sumie trochę tak, kolejny raz podczas dużych mrozów w tej francuskiej myśli technicznej po raz któryś żonie została klamka w ręku, problem prawdopodobnie wynika z ilości mat w furtkach ale za pomocą siłowników sprawę łamania klamek rozwiązałem raz na zawsze, przy okazji jeszcze podoklejałem nieco bo ciekawiły mnie te Dynamy superlite. mam nadzieję, że już nigdy więcej nie będe musiał już ściagać tych tapicerek. Pokleciłem zwrotki pasywne wzorując się mniej więcej na ustawieniach "zadanych" przez aktywca mam nadzieję, że to wreszcie zabangla jak lubię. Sprawa gorsza Nakamichi złapał mi Emecha, pewnie już mam po radiu z CD na szczęście mam zmieniarkę poza tym trzeba będzie wprowadzić jakiś sygnał na Auxa ze smartfona bo z tego co sie orientuję ta przypadłość jest nienaprawialna . Przystąpiłem też do zabudowy na "skromnych" 2 sztukach dwukanałowych piecy bo tyle już tego poprzerabiałem, że utwierdzam się, że siła tkwi w prostocie. Ogólnie idzie totalnie pod prąd, najchętniej poczekałbym na wiosnę ale jak ona nadejdzie i złapię wiecej chęci to znowu mnie wygonią za miedzę. Sklecę ten purystyczny, pasywny system i muszę chyba trochę odpocząć od gonitwy bo to zaczyna zalatywać chorobą. Ten Emecha mnie dobił, co ciekawe chyba sam go załatwiłem bo pokićkały mi się zasilania ACC i BAT. Pod prund ale do przodu.

Ile dasz?

To ja mam Zapco studio 500.