Skocz do zawartości

wasylwek

Użytkownik
  • Postów

    5 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wasylwek

  1. Nie byłem rok temu dlatego postaram się być teraz. Głos oddany na "starą" placówkę.
  2. Staram się... mam jeszcze kilka "wizji" ale teraz już na spokojnie, najważniejsze, że już gra .
  3. Wyklejenie furtek... szacun. Z doświadczenia podpowiem, "ułoży się" zabrzęczy... podoklejasz nowe.
  4. Ja bym się nie "rozdrabniał" poszukaj sobie: Spl Dynamics D-10S
  5. Zrobiłem sobie przerwę od windy i ogarnąłem "wirtualnie" sprawy mojej fury. Właśnie kupiłem drugiego citroena c5 na części
  6. Ale była frekwencja Ja, citroen i kupa acutongów . CA na wybrzeżu umiera .
  7. Tak mnie to wyszło. Kolor o ton jaśniejszy nie wiem czy zmienię materiał bo tym samym będę robił słupki ale zdecydowanie już nie drażni jak ...taśma . Na ten przyjazd skończone...dużo zrobiłem przez tydzień, jestem wielki jak wieża Eiffla .
  8. w...jak wasylwek hmmm ...pan wasylwek dokładnie tak . Pierścienie już obszyte a siatki suszą się w piwnicy psiknięte czarnym szprejem bo trochę je przy zabiegach sfatygowałem, ładnie mi to wyszło jutro pokażę. Jutro z rańca powinienem je zamocować. i to będzie na tyle na razie bo wieczorem dzida do Szwecji.
  9. Miło słyszeć, że wreszcie jest wyczuwalny postęp (właściwie sam to słyszę). Do rzeczy. Dzięki kochanej (jakże cierpliwej) małżonce udało mi się wczoraj sporo podłubać. Wykleiłem matami drzwi które były inne świeżo lakierowane naklejałem STP (jak mam być szczery) teraz olałbym GMS-a jakoś STP bardziej do mnie przemawia. Drzwi jak drzwi po zabiegu już wydają głuchy oczekiwany dźwięk i hałas docierający z zewnątrz po tłumieniu wyraźnie ucichł. Wymyśliłem sobie maskownice by jakoś sensownie wyglądały mi te jakże wystające wofery całość prezentuje się tak jak na fotce niemniej nie jest to jeszcze stan docelowy bo jutro będę je jeszcze obszywał innym materiałem. Nie wiem czy to tak zostawię czy jednak będę coś kombinował z kształtem by wyglądało to tak jak było ulepione na tę taśmę co myślicie ? Kryzys wieku średniego postępuje już dłuższy czas planowałem zrobić podświetlenie "na nogi" wczoraj tego dokonałem listwy są RGB sterowane cwanym pilotem mogę sobie wybierać kolory, programy odcienie ogólnie full wypas, małe a jak cieszy. Ostatnia sprawa i to ta najmniej przyjemna, udało mi się wywlec proca i zrobić mu obdukcję z nutką nadziei na sukces poprawiłem luty złącz RCA, niestety nie pomogło to ani krzty . Italianiec słyszał jak wk...jest ten szum dolatujący z lewego twetera normalnie załamka co mam począć ...proc pojedzie do lekarza bo zrobiłem wszelkie możliwe zabiegi a na koniec przełożyłem chincze z kanału twetera na średniaka i ten szum pojawił się w średniaku. Ogólnie wykonałem wszelkie możliwe kombinacje by wyeliminować babola w piecu kablach i jestem teraz 100% pewien, że ten syf wyłazi mi z procesora...zatem zostawię to na przyszłe czasy. Nakamichi też chce z czegoś żyć . Ogólnie instalację uważam za całkowicie ukończoną, pozostało teraz to ...nieszczęsne zestrojenie. Jutro wstawię jeszcze fotkę (dziś i jutro sobie poszyję ) jak wygląda ten obrobiony wofer po moich pomysłach.
  10. Ja podjadę bo daleko nie mam, jak mówiłem na około 17tą. System mam ukończony, gotowy do odsłuchów.
  11. Bo wiesz kolega... zabawa musi trwać. Swoją drogą zazdraszczam (audiowej) żony... moja pod tym względem jest... nie reformowalna. P.S. Niuł maski na wofery sklecone
  12. To będzie skajka niepękajka.Tyle, że jak znam przewrotność życia nie trafię idealnego koloru. Być może zdobędę oryginalne citroenowe tapicerki w skórach to by już było coś.
  13. Na razie jeszcze bardziej czuć (pracę wofrów do pospółu ze subem) i to bez wunderbauma zawieszonego na lusterku. Ale jak uporządkuję rejestry górne będzie... widać, słychać i czuć. Wiem, Twoje będzie zawsze bardziej Twoje ale... babole w instalacji prócz tego nieszczęsnego proca zostały już wyeliminowane. Teraz tylko dopieszczać wszystko wizualnie i stroić, słuchać i dalej stroić. Jak niczego nie wysadzę w kosmos to na sierpniowy, jubileuszowy będę gotowy przyjechać pokazać Śląskowi pomorskie widzenie na granie. I żeby nie było bo dzisiaj stroiliśmy to pod eascowe pitu, pitu... Nie moja bajka ani domena buduję to coś dla siebie pod siebie i sram na etykietę. Ma mi "iść" na Metallicowo Slayerowym tudzież Prodigy-owym depnięciu. Z całym szacunkiem oddałbym to coś w tej chwili jakiemuś słynnemu stroicielowi, pomijam że finansowo stać by mnie było nawet na... 2x tysioncpinset ale nie byłbym zadowolony, wolę zatem żryć chińskie zupki kitrać i dołożyć do tego na diamenty. To ja już wolę przyjmować Waszą krytykę na klatę i gonić gryzonia. Ostatnie pytanie czy alcantara jest choć "odrobinę" rozciągliwa? Tego surowca jeszcze nie przerabiałem.
  14. I to mi się podoba ...takie włożenie kija w mrowisko . Może uda mi się jeszcze coś z maskownicami woferków poczynić (bo zaopatrzyłem się w komponenty) to już będzie wszystko na tę sesję przyssania się do fury...ale wreszcie jest owocna, próbuję sobie wmówić, że wreszcie czuć ten "włożony piniondz".
  15. Jeżeli będzie ktokolwiek to mogę podjechać ale jak mam być sam to mam wylane . Niedziela 17-ta to taka chyba optimum godzina.
  16. I po co Tyś się Tomaszu odzywał . Co prawda siłą rozpędu już się na 99% zdecydowałem dokupić jeszcze mniejszego Accutonga na tweter (zasięgałem opinii i kilka pomocnych dusz podpowiedziało, że 25-tka jest nieco bardziej "wyrazista" od 30-tki) dlatego to już postanowione, że zrobię sobie prezent pod choinkę. Ale przez Ciebie znowu się na to się natknąłem (już to drzewiej widywałem ) ale teraz to już całkiem realna zajawka: http://www.ebay.pl/itm/Accuton-BD25-6-258-CELL-DIAMOND-TWEETER-DRIVER/172854227200?hash=item283eea3100:g:cJoAAOSwACZZr-h9 http://www.ebay.pl/itm/Accuton-BD30-6-458-CELL-DIAMOND-TWEETER-DRIVER/172854227911?hash=item283eea33c7:g:pyUAAOSwCCVZr-il
  17. Taśma samoprzylepna zbrojona... Taki mój patent na impregnację bo malować czy tam lakierować już nie było czasu . Spełnia rolę a i pewnie lepiej uszczelnia styk dystans-wofer.
  18. Myślę, że wygrzebałem się już z etapu łamania piszczeli . No ewentualnie (w większości nagrań, kiedy dostroję się do jednej płyty i zarzucę inną oprócz gałki głośności czuję potrzebę regulacji suba ale to już akurat nie wina stroiciela a realizatora. Dół jest sporym atutem teraz będę walczył z "książkowym" ułożeniem sceny na szczęście przy tym patefonie to tylko kwestia wciskania guzików. Jazda zacznie się kiedy osiągnę to na ODRku i będę dążył do analogii w pasywce. Ze wszystkich głośników jeden powiadasz... tonalnie i owszem i nawet mi się to już co nieco udało. Ale jeden i choćby zwyczajna stereofonia? Toć to przeczy nie tylko fizyce ale i logice
  19. Możesz rozwinąć? Gdzie zginie mi połowa "dźwięku". Czy masz na myśli braki mocy po spasywieniu? Wracając do tematu muszę jeszcze "wymatować" od nowa zrobione drzwi. Maty już czekają. Niestety w ciszy podczas jazdy ewidentnie "słychać" stamtąd zewnętrzny świat.
  20. Na abysa jak się sprężę szybko zarobię a takiej maski to mi tak prędko nikt nie wystruga. Niech już tam mi osłania tego pytonga
  21. Jak ją kupiłem razem z naleśnikiem, tak już została. To dość mocny atut mojego mandżura
  22. Po ponad 4,5 letnich przeprawach, mielenia kupy komponentów (apetyt rośnie w miarę jedzenia ) uważam dzieło za...ukończone . Jest..."tupet", impet, mega pierdnięcie i...wreszcie pokonałem Ś.P. nissana. Co się naprodukowałem przy montażu tych woferowych potworów to moje. Jak zwykle datasity swoje a jak dostaniesz fizycznie do rąk zawsze coś nie pasuje mieścił się ale do prowadnicy kiedy opuściłem szybę trzeba było jeszcze dziada "wypchnąć" o koło 0,7 cm do przodu. Ogarnąłem kuwetę walczyłem o kazdy milimetr szyba jeździ za magnesem grajka dosłownie na papier . Grajki nierozgrzane jeszcze ale dają już takie namiastki banana, że nawet forumowe malkontenty powinny mnie wreszcie nie besztać, wszystko jest zgrane, sklejone po prostu poezja.Ogłaszam sukces na miarę Wasyla. Wczoraj musiałem się udac na Kaszuby do garażu (bo jak mawia italiano pod blokiem na kolanie to ja se mogę) przez godzinkę jechałem bez...woferów i kolejny raz nic nie dzieje się bez przyczyny czas poświęciłem a szukanie czyli dostrajanie i szczęściem wyszło mi, że musiałem dość inaczej pociąć pasmo średniaka pracował dość mocno za bardzo do góry (było 4kHz) bez woferów strasznie to wyszło na chwilę obecną dokonałem misz masza. Moimi uchami wuszło mi, że trzeba było zrobić straszna "dziurę" w paśmie średniak chodzi w tej chwili od 800 do 2,5 kHz a tweter dokleił się na wartości 5kHz w górę. Wofry będe jeszcze dogrzewał ale na chwile obecna idą od 63Hz do 600 . Najgorzej jest z subem kilerem zabójcą pracuje w paśmie 20-50 Hz ale sa nagrania kiedy najlepiej kiedy 50 zamieniam na 40 ale sa tez takie kiedy na 40 go ewidentnie brakuje. Ot życie. Co do czasów coś poprzestawiałem (nie pamiętam dokładnie) ale doprowadziłem do stanu , że balans musze już robić tylko +1 w prawo kiedy przedtem musiało to być +2 czasem nawet +3. Udało mi się ukończyć subwoofer na stan docelowy poupinać kable iprzy okazji (Radek ) kabel go zasilający suba to już 2,5mm2 , żeby nie było. Nie czułem potrzeby wyrzucać moich...kostek elektrycznych (to takie zboczenie pod przyszła pasywną zajawkę) wszystko styka i niech na razie tak pozostanie. Pozostaje: Ukierunkować twetery idealnie z licem średniaków i po raz setny obszyć dziady Obszyć na nowo jednym kawałkiem trójkąty ze średniakami. Wymyśleć coś z osadzeniem maskownicy na wofery (tu liczę na Wasze pomysły i pomoc) na razie "wyprofilowałem" taśmą ale tak w sumie to nie mam jeszcze docelowego planu . No i jak to z chorobą, to nie koniec bo bakcyl czuwa...pasywnie na Nakamichi CD700, Abyss'ie na przodzie z FSA na lewym kanale i Zapco Studio 300 na subie. Czyli zabawa trwa Sugestie, bardzo mile widziane!!! Ave
×
×
  • Dodaj nową pozycję...