Skocz do zawartości

Problem: Napięcia na obudowie wzmaczniaczy.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Na starcie proszę o wyrozumiałość, bo nie mam wiedzy jak co niektórzy w tym zakresie (szczególnie osoby naprawiające wzmaczniacze) Które mogą wyrazić złe chęci pomocy a raczej sporo krytyki w moją stronę.

Mam następujący problem. Występują napięcia na obudowie wzmaczniaczy. Sprawdzane kilka sztuk, na każdy problem ten sam.

Zdjęcie poniżej: Pomiar multimetrem, wtyki multimetra poszły jak te strzałki. Napięcia posiadam różne, przed chwilą po jeździe (odłączone rca i brak radia) było ponad 0,230v i podczas odczytu spada. Po włączeniu wzmaczniacza mam strzał napięcia natychmiastowo na 0,6v, po jego wyłączeniu wskakuje więcej, 0,8. Czasami podczas włączania zaobserowałem nawet 4 volty (mogło i być więcej).

Dodam że robiąc podobny pomiar ale z drugiej strony, dając wtyk na terminal zasilania wzmaczniacza (GND) oraz drugi wtyk multimetra na obudowę (Dziurka montażowa jak na zdjęciu) Są inne napięcia i napięcie podczas odczytu dobija (ładuje) względem masy gniazda rca.

Czasami zaobserowałem zerowe napięcie na obudowie (rzadkość).

Sprzęt świeżo znów włożony, nowe kable, oprawki. Wszystkie styki jak należy.

 

Główne czynniki dlaczego chcę pozbyć się problemu: Różne wrażenia odsłuchowe, różne spadki napięcia (tak jak by prąd szedł podczas grania na obudowę, oraz możliwość upalania głośników)

W czym może leżeć problem? Co sprawdzić, co spróbować. Samochód: Mazda 6 2007r 2.0 benzyna polift  Kombi. Pozdrawiam.

image.png.09a6517bb38ed01aa957f47d10ae20b3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dan124 napisał:

Wzmacniacz jest przykręcony do półki? 

Cześć DanTe. Nie nie jest. Nie dotyka masy. Spięty pasem przez haki na razie dla testów (później coś innego wymyślę). Sprawdzałem jeszcze na zasadzie czy gdzieś sobie nie ciągnie, (odłączone RCA, oraz odłączone kable -, powolne rozładowanie wzmaczniacza żarówką, było wszystko w porządku). Mimo puszczenia kabelka z radia, to jednak chciałbym całkowicie zlikwidować problem napięć. Czy to po prostu gdzieś potencjał między masą, a plusem?  Z czego właśnie tak słyszałem. Dziś robiłem odsłuch, samo napięcie z radia się o dziwo nie zmieniło, był dość mocny sygnał, jednak czasami trochę odsłuch jeszcze nie zadowalał, a czasem się nieco poprawiał w odczuciu oraz odsłuchu, w samych spadkach nie widziałem jakiejś różnicy, jednak zadziwia mnie zasada do 0,4v spadku, i głośniki zaczynają pachnąć, choć same kopułki nie są ciepłe... 

Zastanawiam się, jeżeli jest róznica faktycznie między zasilaniem + a zasilaniem -, to czy same bezpieczniki, które mam założone na tak prądożerny wzmaczniacz mogą mieć tak na prawdę wpływ na walory dźwiękowe? Założone mam 200a na kabel,co daje 400a, do normalnego słuchania myślę, nie powinien pobór tego przekraczać. A może to jednak jest problem, i faktycznie należy założyć około 300-350a na kabel? Niektórzy właśnie nawet po 400a zakładali na 50mm2 jedną, co się dziwiłem. 

Na zdjęciu pakiet super kondów, z lto pod spodem puszczone  łącznie 6x 50mm2 przy około 1,5 metra na kabel, co wydaje mi się być już wystarczające, i 4x 50mm2 kabelki do wzmaczniacza, po około metrze długości (prądowe grosz krótsze niż ujemne).

Jakieś jeszcze pomysły? Pozdrawiam!

 

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...