jd Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Co do samej oceny, to naczekałem się przeokrutnie... sama ocena trwała może z 10minut i usłyszałem zdawkowe... "tweetery trochę mało szczegółowo"To ja jeszcze z innej beczki dla lepszego rozjaśnienia sytuacji spróbuję trochę przybliżyć kilka spraw, które może przydadzą się też innym, rozpoczynającym swą przygodę z tego typu zawodami. Tekst nie jest skierowany tylko do Ciebie. Otóż w zawodach SQL, Sound Off, czy innych tego typu, bywa tak, że zawsze ktoś musi dłużej czekać, bo każdy zawodnik jest obsługiwany indywidualnie. Trzeba go namierzyć na placu, ocenić auto, powiedzieć kilka spostrzeżeń po ocenie, zanieść arkusz do biura, wziąć nowy i znowu odszukać kolejnego zawodnika. Czesto więc bywa tak, że dosyć sporo czasu w tym wszystkim zabiera już samo chodzenie i namierzanie zawodnika na placu. To w głównej mierze decyduje o czasie trwania oceny w całej kategorii. W tym celu podajecie komórki, aby w szczególnych przypadkach sędzia mógł szybciej zlokalizować zawodnika, który pozostawił zamknięte auto i poszedł np. do WC lub coś zjeść. W przypadku zawodów w Siedlcach, problem szukania ocenianego auta i czasy poświęcone na wymianę arkuszy były niewielkie, bo wszystkie auta zawodników były w dosyć zwartej kupie na niezbyt dużym placu w zasięgu wzroku. Właśnie głównie dzięki temu było możliwe ogarnięcie całych zawodów już do ok. godz. 16, łącznie z równolegle przebiegającymi pomiarami dB, obliczeniem wyników i wydrukowaniem wszystkich dyplomów. Te czynności przeważnie są rozłożone na 2 dni zawodów. Mówienie więc, że "naczekałeś się przeokrutnie" wydaje się lekko przesadzone, biorąc pod uwagę, że w tej kategorii było 10 zawodników, a Ty chyba byłeś przedostatni na liście. Gdyby ta sama ilość zawodników była oceniana na imprezie, która byłaby zlokalizowana na jakimś rozległym placu lub lotnisku, gdzie trzeba więcej czasu przeznaczać na chodzenie i szukanie auta niż na jego ocenianie (np. jak w ubiegłym roku w Olsztynie i Katowicach), to przy 10 zawodnikach w kategorii i ciut większej ilości zawodników dB, ogłoszenie wyników podczas takiej imprezy 1-dniowej zapewne odbywałoby się już nocą i raczej przy sztucznym oświetleniu. Sprawa kolejna - prawie każdy bardziej doświadczony zawodnik SQL, często dałby wiele, aby móc się zamienić miejscami na liście ocenianych aut, z tym że akurat na odwrót niż myślą nowicjusze, czyli sam chciałby czekać dłużej i być jak najdalej na tej liście. Po prostu starzy wyjadacze nigdy nie chcą być oceniani jako pierwsi, bo wolą poczekać aż sędzia po ocenie kilku aut dokładniej wyrobi sobie jakiś umowny punkt odniesienia dla danej kategorii. Nie jest to do końca prawda, bo obecnie sędzia nie "łapie średniej" po ocenie pierwszych aut w kategorii. Jednak w niektórych kręgach starych weteranów cały czas i tak panuje przekonanie, że najlepiej jest nie być na początku listy i zawsze trzeba się rejestrować jako ostatni. U nas jednak to nie działa i z tego powodu listy startowe w SQL przed ich wydrukowaniem zawsze są po 2 razy sortowane losowo i mieszane tak, aby o kolejności na liście nie decydował czas zarejestrowania się zawodnika. Nie ma więc ryzyka, że jeżeli ktoś zarejestruje się jako pierwszy, to na liście do oceny też zawsze będzie pierwszy. Zazwyczaj na końcu już przesortowanej listy nigdy nie są też dopisywani ci, którzy rejestrują się jako ostatni na miejscu w dniu imprezy, bez wcześniejszego przesłania zgłoszenia internetowego. To tak, aby się komuś nie wydawało, że jest sprytniejszy. Przy 10 samochodach w kategorii, bedąc przedostatnim na liście, wcale więc nie czekałeś na ocenę przesadnie długo. Podczas imprezy na bardziej rozległym terenie, przy tej samej ilości zawodników w kategorii, miałbyś ocenę na pewno nie wcześniej niż o godz. 16-17. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbella Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 w przeciwności do was... Scianowozy ja clio poruszam sie na codzień i nie na lawecie .... ale dobrze przyjme wyzwanie z bagaznika pokaz co potrafisz... :hyhy:niech buch będzie z wami.... ale jaki tam bagarznik w SS3+ to chodzi ci chyba tylko oto zeby nie bylo sciany a nie o to zeby grac z bagaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_plock Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 jd, z tym przeokrutnie to tak trochę z przymrużeniem oka oczywiście akurat mi czekanie nie przeszkadza i uważam że oceny aut szły bardzo sprawnie.Chciałbym żebyś mnie zrozumiał, że jako właśnie początkujący, chciałem usłyszeć od sędziego jak mój system gra, co jest ok, czego brakuje, czego jest za dużo, czego za mało co gdzie powinno być, a nie jest, ew co jest dobrze, a co należy jeszcze poprawić. Tak trochę trzeba było "wyciągać" tą ocenę z sędziego.Dobrze, że dostali wszyscy arkusze z ocenami to można jakieś własne przemyślenia mieć, tyle że to tylko cyferki..... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbus Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 ale jaki tam bagarznik w SS3+ to chodzi ci chyba tylko oto zeby nie bylo sciany a nie o to zeby grac z bagajaRollo pisze o swoim bagażniku (tak grał) a nie o regulaminowych możliwościach.http://www.imagic.pl/files//16358/100_9780.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gilotyn@ Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Będąc i kibicując zawodnikom SQ zauważyłem dość niepokojące zjawisko.MianowicieZ samego rano poustawiały się auta SQ w dwóch szeregach. Jak zaczynała się ocena dźwięku powoli zaczynali zjeżdżać koledzy "ciśnieniowcy". W pewnej chwili sędzia oceniający samochód mógł poczuć dość mocny "dół" z sąsiedniego autaKoledzy zaczynali powoli testować i kombinować z klockami i mimo woli dodawali trochę dołu zawodnikom SQ. Nawet lekko grająca 18'' w której ledwo ruszała się membrana mogła narobić kłopotu w samochodzie który stał 1m dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Raczej zawsze do odsłuchów odjeżdża się w cichsze miejsce, jednak faktycznie, na samym początku była lekka niewiedza, czy oraz gdzie to miejsce jest przygotowane i rozpoczęto oceniać samochody w miejscu ich parkowania. Sytuacja została jednak w miarę szybko opanowana i zawodnicy SQL mieli już potem odsłuchy na uboczu terenu. Taki to już urok imprez 1-dniowych, gdzie wszyscy są na jednej kupie w tym samym momencie i czasem się o czymś przypomni dopiero z lekkim opóźnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Gilotyn@, e tam dobrze było przynajmniej ktoś w aucie stojącym obok uzupełniał mi pasmo i nie było tak czuć że nie ma u mnie subwoofera Na przyszłość będę odjeżdżał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasylwek Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 To im ( cisnieniowcom) ubędzie jak odjedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gilotyn@ Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 jd, dokładnie po niedługim czasie widziałem jak zawodnicy odjeżdżali dalej i to rozwiązywało problem greg-si, gorzej jak dół pojawił nie w tym momencie co nie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rollo Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Koledzy SQL-owcy z pełnym szacunem do tego co robicie w swoich autach ale gdyby nie Ciesnienowcy jak nas zwiecie to te zawody były by nudne jak flaki z olejem.... Miernik was nie oszuka a z subiektywną ocena waszych systemów różnie bywa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artbiker Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Macie rację, co do tych odsłuchów na parkingu . Założenie było takie, żeby na czas oceny odjeżdżać "na bok" (tak jak miało to miejsce trochę później). Jednak, gdy człowiek walczy z problemami (m.in. z prądem dla zawodników), to czas płynie znacznie szybciej i nie wszystko idzie zgodnie z planem. Mam nadzieję, że nikt nie został przez to pokrzywdzony. Generalnie były to moje pierwsze zawody (jako organizatora) i było kilka spraw, które teraz rozwiązałbym inaczej. Słowa krytyki przyjmuję na klatę, jest to dobra lekcja na przyszłość. Obiecuję, że następnym razem będzie znacznie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Koledzy SQL-owcy z pełnym szacunem do tego co robicie w swoich autach ale gdyby nie Ciesnienowcy jak nas zwiecie to te zawody były by nudne jak flaki z olejem.... Miernik was nie oszuka a z subiektywną ocena waszych systemów różnie bywa ... Może i byłyby nudne zawody, ale za to nie są nudne powroty z nich, gdy przez całą drogę przyjemnie plumka muza, a Wam już przeważnie tylko śmierdzi spalenizna. A na poważnie, to raczej i jedno i drugie jest potrzebne, skoro są zwolennicy tego i tamtego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 "Miernik was nie oszuka a z subiektywną ocena waszych systemów różnie bywa ... :P " Heheheeeeeeeee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Miernik was nie oszuka a z subiektywną ocena waszych systemów różnie bywa ... :P ja myślałem zawsze że zabudowę SQL robi się pod siebie ... ale możliwe że się myliłem Zresztą tak jak napisał Jd : A na poważnie, to raczej i jedno i drugie jest potrzebne, skoro są zwolennicy tego i tamtego. jedni uzupełniają drugich i jest dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbus Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 ja myślałem zawsze że zabudowę SQL robi się pod siebie ... ale możliwe że się myliłem Myliłeś i mylisz nadal . Przyjeżdżając na zawody, chcąc coś osiągnąć, wszystko robisz pod sędziego lub miernik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Hellsin napisał/a: ja myślałem zawsze że zabudowę SQL robi się pod siebie ... ale możliwe że się myliłem Myliłeś i mylisz nadal . Przyjeżdżając na zawody, chcąc coś osiągnąć, wszystko robisz pod sędziego lub miernik. Tak sie tylko wtrące lekko do tematu , choc system robie dla siebie i w dodatku w porownaniu do waszych zabawek jest to cos na poziomie zafari + seryjne glosniki To wybiore sie z pewnoscia na zawody liczac ze sedzia nie zdawkowa informacja oswieci mnie gdzie sa bledy nie po to zeby ustawic system pod niego tylko dlatego ze slysze wiele nie domagan i nie wiem jak je zlikwidowac a dokladnie z czego wynikaja ( pomijajac safari na sercu i serie w drzwiach ) bo mam gumowe ucho nie moze taka ocena by mnie naprowadzila na wlasciwy tor... Reasumujac uwazam ze na zawody SQ nie trzeba jezdzic tylko po wazony i dyplomy Korzystajac z okazji chce pogratulowac pieknie przygotowanych samochodow , ciekawych klockow , wytrzymalosci na pogode i oczywiscie wynikow Osobiscie uwazam ze Mondeo wyglada rewelacyjnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Reasumujac uwazam ze na zawody SQ nie trzeba jezdzic tylko po wazony i dyplomy powiedz to innym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 ... To wybiore sie z pewnoscia na zawody liczac ze sedzia nie zdawkowa informacja oswieci mnie gdzie sa bledy nie po to zeby ustawic system pod niego tylko dlatego ze slysze wiele nie domagan i nie wiem jak je zlikwidowac a dokladnie z czego wynikaja ( pomijajac safari na sercu i serie w drzwiach ) bo mam gumowe ucho nie moze taka ocena by mnie naprowadzila na wlasciwy tor...Tylko żebyś się za bardzo nie nastawiał, że po jednej ocenie sędzia poda Ci gotową recepturę na uzdrowienie systemu. Do tego trzeba wielu podejść i weryfikacji "różnymi uszami", a przede wszystkim Twoimi uszami. Sędzia ma w krótki sposób uzasadnić swoją ocene, czasem zwrócić uwagę na coś, co być może już sam kiedyś przerabiał i opanowywał. Może zasugerować ogólny kierunek dalszej pracy, ale raczej kompleksowego rozwiązania nikt Ci nie zapoda. Sędzia nie zawsze musi być instalatorem, nie ma też obowiązku, aby się znał na budowaniu systemów. On słuchając dobrze znanych mu fragmentów muzyki, powinien potrafić w niej wyłapać tak błędy jak i lepsze aspekty brzmienia, które są godne uznania. Może więc powiedzieć, że np. wysokie tony mają dobrą barwę, ale nie są za bardzo detaliczne, co było słychać głównie na fragmencie nagrania X, ale wcale nie musi i wręcz nawet nie powinien mówić zawodnikowi, że aby te tony poprawić, to zawodnik musi wywalić ten tweeter i kupić sobie inny np. marki Y. Sędzia może zasugerować, aby popróbować te głosniki z innym wzmacniaczem lub przy innych częstotliwościach podziału albo przy innym ukierunkowaniu głośnika. Jednak nigdy raczej Ci nie powie, że najlepiej by było, gdybyś sobie ten tweeter uciął od dołu na 3,8kH przy 12dB/okt. Takich znachorów to raczej nie ma. Wielu zawodników cały czas dłubie, coś zmienia i ciągle szuka, a na zawodach co jakiś czas poddaje te zmiany obcej osobie do weryfikacji. Nie tylko do weryfikacji przez sędziego, bo ten nie jest nieomylnym Robocopem, ale też daje do weryfikacji przez inne pary uszu należące do innych zawodników, którzy wwzajemnie wymieniają się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami. I tak w kółko całymi miesiącami lub nawet latami goni się tego króliczka, bo umownego ideału jeszcze nikt nie dogonił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JohnyBravo Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 ja myślałem zawsze że zabudowę SQL robi się pod siebie ... ale możliwe że się myliłem Myliłeś i mylisz nadal . Przyjeżdżając na zawody, chcąc coś osiągnąć, wszystko robisz pod sędziego lub miernik. W SQL-u robi się pod płytę Zawody jak zawody, myślę że każdy mniej lub bardziej zadowolony. Widać było kto pracował przez zimę a kto nie. A teraz dwa słowa do teamów Warszawskich. Panowie WSTYD!!! Żebyście się nie mogli dogadać i zorganizować jednej imprezy w całym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 jd, Wiem ze gotowej recepty nie dostane tutaj bardziej chodzi zeby w przypadku takiego spotkania uslyszec obiektywna opinie i sie dowiedziec czy moje zastrzezenia co do systemu uzasadnione mam problem z ogarnieciem kwesti ustawienia sceny a wlasciwie jestem zbyt gluchy zeby ogarnac czy mam racje ze jest za nisko i za blisko mnie i nie wiem co z tym zrobic mimo zmian ukierunkowania tweeterow poza podniesieniem jej nie mam zadnych rezultatow a jak ja poglebic to czarna magia chyba ze poprostu na takich klockach jak graja u mnie efekt zadowalajacy jest nie do osiagniecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nero_partner Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 W SQL-u robi się pod płytęchyba raczej w DBL-u - tam sedzieowie bybieraja utwory ktore sa potem mierzone przez miernik....tak czy inaczej najmniejsze (bez obrazy dla sedziów) "przekłamanie" jest mozliwe TYLKO w konkurencjach DB.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 W SQL-u robi się pod płytęchyba raczej w DBL-u - tam sedzieowie bybieraja utwory ktore sa potem mierzone przez miernik.... Niestety Johny wie co pisze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeronimo Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Sędzia ma w krótki sposób uzasadnić swoją ocene Ogólnie proszę się nie oburzać - nie piszę tego dla jakiejś dyskusji forumowej ale w nawiązaniu do powyższej wyrwanej zresztą z kontekstu wypowiedzi jd ...... Ja po ocenie nie usłyszałem ani jednego słowa komentarza ze strony sędziego - dostałem tylko arkusz do podpisu.Gdy z mojej strony padło pytanie o jakieś słówko komentarza sędzia powiedział, że fajny system i dobrze się słucha (może nie co do słowa ale znaczenie identyczne) Z mojej strony komentarz tej sytuacji jest chyba także zbędny. PS. biała corolla - beginner maxi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasylwek Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Ehhh ... Quo Vadis polski światku CA ? Się zaczyna jeszcze sie dobrze nie rozpoczęło .Wnikliwi wiedzą co mam na myśli ( nieboszczka) . Ja tam będe go gonił czy z PASCĄ czy z EASCĄ czy dla samej gonitwy . Byleby mi nie szarpali za kable i piece Jurek ...mnogo cierpliwości wszak do bydgoskiej jesieni daleko . Osobiście będę bardzo zadowolony kiedy usłyszę o swoim systemie słowa ... "fajny i dobrze się go słucha" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 jeronimo, dokładnie było trzeba się pytać.Jednak ja to rozumiem bo autek w naszej kategorii było najwięcej i każdy chciał by ocena odbyła się jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.