artbiker

Przez dość długi czas miałem zestaw RS6 helixa. W tym samym czasie miałem również P10 i ćwiczyłem je na obydwu A4 (helixa i dlsa) w różnych konfiguracjach i postaram się przedstawić swoje odczucia z tym związane. Jak inni zalecam posłuchanie wszystkich powyższych elementów w różnych konfiguracjach, bo każdy ma inny gust a pojęcie "dobry" dla każdego znaczy coś innego. Generalnie RS'ki trudno zmusić do grania niskim basem, za to kick mają po prostu rewelacyjny, WF bardzo dobrze nadaje się na 2dr. TW jest bardzo detaliczny, potrafi bardzo dobrze oddać gitarowe dźwięki. Niestety w moim odczuciu kiepsko sobie radzi z wysokim poziomem dźwięku (przynajmniej w 2dr). Helix a4 jest na tyle wydajny, że wystarczy do sprawnego zasilenia kompletu RSów i p10 na mostku. Jednak zasilanie aktywne, pomijając wydajność prądową, daje wiele innych bonusów - szeroki zakres regulacji poziomu głośności i opóźnienia czasowego każdego głośnika. Ale wracając do tematu. Jeśli podepniesz RSki pod helixa A4, będziesz miał mega szybkość, energię i detaliczność. Szerokość i głębokość sceny powinna być bardzo wyraźnie odczuwalna (nawet bez czasówek). Grając na DLSie na pewno będą spokojniejsze na górze, a moim zdaniem środek zrobi się nieco bardziej naturalny i pojawi się trochę więcej dołu. Spadnie dynamika ale poprawią się skupienia - niestety kosztem szerokości sceny. Zamiast A4 sugerowałbym użycie dwóch A2. Na papierze niby to samo, ale... Niestety nie miałem możliwości testowania P400 na tych głośnikach, ale z moich późniejszych doświadczeń z tym piecem, uważam, że mógłby to być taki złoty środek (bynajmniej dla mnie). Bas lepszy niż na helixie A4, trochę od niego spokojniejszy na górze, ale zachowuje charakter (dalej dynamiczny i otwarty). Zaznaczę jeszcze, że przez cały okres głośniki były zamontowane jednakowo - w solidnie przygotowanych drzwiach i na zrobionych słupkach. Żadne ich ustawienia ani kąty nie były zmieniane. Nie używałem korekcji czasowej. Oprócz wzmacniaczy zmianie ulegały również radia i pasywne zwrotnice, ale ich wpływ na granie pomijam, bo nie o tym temat.

Obiecane fotki: BRAX X1400: http://articar.com.pl/jedencztery.html BRAX X2400: http://articar.com.pl/dwacztery.html

W związku ze zmianą samochodu powstała nowa koncepcja systemu. Dlatego chętnie zamienię swoje Braxy. Brax 2400 jest czarny, a 1400 srebrny. Oba noszą ślady użytkowania, ale nie są zniszczone. Oczywiście oba są w pełni sprawne. Nie posiadam do nich opakowań, ani żadnych dokumentów. W sobotę postaram się dorzucić foto. Do swojej koncepcji potrzebuję: 2x DLS A1 i 1x DLS A2, ew. 3x A2, lub 2x A2 i 1x A3. Najbardziej interesują mnie komplety z pudłami itp. W rozliczeniu mogę przyjąć również 2 dinową stację Alpine z Ai-net'em i optykiem. Kontakt na PW, artbiker(małpiszon)interia.pl lub tel: 793-083-073

Jeśli siedzi ori radio, to nie ma najmniejszej szansy, żeby kostka sama się wypięła. Ten, kto kiedyś wyciągał oplowskie radio powinien wiedzieć, że siedzi ono w pełnej kieszeni, a kostki są przymocowane do jej tylnej ściany. Żeby odpiąć kostki trzeba tylko wyjąć radio. Ściągnąć gumę przy drzwiach to nie problem. W zasadzie mógłbym się założyć, że na wszytkich drzwiach będą jakieś połamane izolacje kabli. Pewnie tylko z jednej strony uszkodzenia postąpiły tak dalego, że przełamały się całkiem.

Niech sprawdzi gumowe przelotki doprowadzajace kable do drzwi. Mialem juz taki przypadek, ze instalacja w tych miejscach wygladala jak sito. ps. Sorry za brak polskich znakow.

Widzę postępy w instalce. Całkiem ładnie Ci to idzie. Gratuluję i życzę powodzenia przy dalszej pracy.

CASKP ma rację. Niestety MSK 50 jest nieco za słaby na woofery. 1500 to w tym wypadku lekkie przegięcie w drugą stronę, ale z dwojga złego... Zabudowa zrobiona jest z płyty mdf o gr 12mm i listew z litego drewna (lżejsze od mdf'u i nie rozpada się po wkręceniu wkręta). Uważam, że to w sam raz na taką zabudowę. Jest wystarczająco sztywna, żeby bez problemu położyć na niej podróżne torby, waliskę narzędziową, czy tak, jak Sonic napisał - przespać się w dwie osoby. Poza tym wzmacniacze też swoje ważą i muszą być solidnie przykręcone. Z drugiej zaś strony całość jest na tyle lekka, że nie trzeba jeszcze sprężyn zawieszenia na zamówienie dorabiać. Głośniki nie siedzą zbyt głęboko, ale daszek sięga prawie do samej szyby - ostrożności nigdy za wiele.

Jeśli chcesz ją maksymalnie usztywnić przy użyciu mat, to polecam STP BOMB. Jednak jaką matą byś nie wykleił, to i tak blacha pod naciskiem ręki będzie się uginać. To jest poprostu zbyt duża powierzchnia. Jak sama potoczna nazwa mówi, maty są do tłumienia rezonansów, a nie do usztywniania blachy. Owszem, efektem wyklejania jest lekkie usztywnienie blachy, ale tu nie zupełnie o to chodzi. Jak nie chcesz, żeby taka połać blachy się nie uginała, to musisz na nią naspawać inną blachę/profil lub poprostu zabetonować.

No nie często, ale się zdarza. Tak, jak napisałeś, kwestia strojenia. lolas123, określ jakiś budżet i napisz, czy mogą być używki, czy tylko nowe.

Dziwnie to wygląda. Ja bym powiedział, że to zwykły 2400. Nie słyszałem, żeby wersja GE dostępna była w czarnym kolorze. Z drugiej jednak strony pomalowanie wzmacniacza nie jest wilekim problemem. Napisz do sprzedającego i poproś o lepsze zdjęcia oraz nr seryjny. Jak już będziesz to miał, zadzwoń do polskiego dystrybutora i poproś ich, aby pomogli Ci ustalić co to za wzmacniacz.

Ta pianka to STP SPL08 (dawniej splen). Owszem, najwięcej słychać po wytłumieniu dużych płaskich powierzchni. Jednak wytłumienie takich, z pozoru mało istotnych elementów, może zniwelować powstające podbicia wąskopasmowe. Głośnik zamontowany jest nisko, więc ta nie mała powierzchnia znajdująca się kilka centymetrów pod nim jest dosyć istotna. Belka wzmacniająca teoretycznie jest sztywna i jest w kilku miejscach przytwierdzona elastycznym klejem do poszycia. Niestety jej półokrągły kształt powoduje liczne i nie do końca kontrolowane odbicia fal dźwiękowych. U mnie TW zamocowany jest zaraz przed trójkątem (patrząc z miejsca kierowcy), ale ok 10-12cm wyżej niż w oryginale. W efekcie głośniki znajdują się mniej więcej na wysokości wzroku (ucha) słuchacza. Dodatkowo nie przeszkadza daszek zegarów ani kierownica. Do pierwszych prób mocowałem głośniki dość nisko i głęboko (chociaż zawsze nad deską). Niestety efekt był taki, że TW grały sobie, a WF sobie. System nie chciał zagrać jako jedna całość - słychać było rozgraniczenie między głośnikiami. Przy korekcji czasowej da się to w znacznym stopniu ogarnąć. Ja jednak wyszedłem z założenia, że jeśli przy pasywce zagra dobrze (a do tej pory nie korzystam z procesorów), to przy ew. przejściu na pełną aktywkę, "elektronika" będzie miała miej roboty.

Rezystor w szeregu z głośnikiem nie zmienia punktu cięcia, a jedynie "przycisza" całe pasmo o pewną wartość. Mam jedno zastrzeżenie do tłumienia drzwi. Drzwi są dosyć "głąbokie" więc spód, boki oraz belka wzmacniająca również powinny zostać wyklejone. Montaż TW w słupku do dobry pomysł. Musisz jednak uważać, żeby nie zamontować go zbyt głęboko pod szybą. Też mam Focusa II i długo walczyłem z montażem wysokotonówek (testowanych było kilka różnych konstrukcji) więc wiem co mówię. "Efekt końcowy" mojej pracy możesz zobaczyć na www.articar.pl - galeria/focus II kombi. Jeśli chodzi o maskownicę wooferów, to najlepiej jest przerobić oryginalną kieszeń/kratkę. Ja u siebie zacząłem to dłubać, ale w trakcie prac postanowiłem zmienić komponenty i tak do tej pory szukam czegoś co będzie mi odpowiadało.

Wodzu, tego B&D mam dopiero od ok 3 m-cy, ale już uratował mi tyłek. Wcześniej miałem inny, prostszy model i służył mi dzielnie przez 3 lata, ale nie nadawał się do żeli. Generalnie jestem z nich obu zadowolony. Starszej ładowarki używałem nawet jako zasilacza na imprezach i pomimo, że miał max 10A ładowania, to spokojnie dawał radę (grałem m.in na helix A4, dls A4, A7, 2xLRX). Najważniejsze dla mnie było, że mogłem go podpiąć i zapomnieć. Ładowanie ustawiało się automatycznie zależnie od chwilowych potrzeb, więc aku się nie gotował. Też się zastanawiałem nad różnymi ładowarkami. Wybór padł na B&D ze względu na jakość wykonania (przynajmniej w moim mniemaniu). Klemy do aku są sztywne i solidne, a nie cienkie blaszki, które można wygiąć między palcami. Kable też są sensownej grubości (w końcu ma tam iść do 30A).

Kondek o poj 4,7 uF wpięty szeregowo w torze głośnika wysoko-tonowego o impedancji 4 Ohm daje spadek 6dB/Oct przy ok 8kHz.

A ja ładuję Black&Decker'em bdsbc30a. Maksymalny prąd 30A, funkcja szybkiego ładowania, test alternatora, funkcja zimowania, zabezpieczenie przed zamianą biegunów itp. Można podpiąć i zapomnieć. Polecam.

Mi też nie przeszkadza to, co wożę w bagaju, dopóki jest to solidnie przymocowane. Napatrzyłem się w swoim życiu na rozbite samochody i do tematu bezpieczeństwa podchodzę serio. Jeśli chodzi o drzwi, to już lepiej wkleić paski z grubego mdf'u. Działanie podobne, a przynajmniej w krytycznej sytuacji, po prostu się skruszy. Tyle z mojej strony na ten temat, gdyby ktoś chciał podyskutować o tym dalej, to zapraszam na prv, żeby nie zaśmiecać forum. PS. Reszta przygotowań wygląda jak najbardziej OK. Widać, że podejście do tematu jest konkretne.

Sorry za OT, ale wrócę jeszcze do tych rurek w drzwiach. To, że usztywniają zewnętrzną blachę, nie podlega żadnym dyskusjom. Jednak ciekawi mnie jak zachowają się one w trakcie wypadku. W przypadku zdeformowania drzwi, każda z nich, oderwana od poszycia, może spowodować poważne obrażenia wew. kierowcy i pasażera. I choćby z tego jednego powodu wolałbym położyć nawet 2-3 warstwy dobrej maty zamiast takich elementów.

Po pierwsze, nie widziałem jeszcze oprawki z bezpiecznikiem agu (szklana rurka) na kabel 50mm2. Po drugie, nie znalazłem jeszcze takiego bezpiecznika o wartości powyżej 100A. zdjęcie zdjęciem, ale na moje oko ten kabel to max 25mm2.

Jeszcze nigdy nie używałem mat GMS'a więc na ich temat się nie wypowiem. Noise Liqiudator teoretycznie można nakładać pędzlem/szpachelką, ale lepiej dogadać się z jakimś lakiernikiem, który robi zabezpieczenia podwozi i umówić się na taką usługę z wykorzystaniem własnego środka (stp).

Jeśli hałas pochodzi od tłumika końcowego, to najlepiej wykleić podłogę, tylną ścianę (poniżej klapy) oraz przynajmniej jedno nadkole (jeśli tłumik nie znajduje się na środku samochodu). Najlepiej jednak pojechać od razu po obu nadkolach, tłumi to hałas pracującego zawieszenia. Jeśli to nie będzie wystarczające, to można jeszcze wykleić podłogę pod tylną kanapą (swift to nie wielki samochód więc nie jest to tak daleko od tłumika). W ogóle polecam wygłuszenie całej podłogi - zaczynając od ściany grodziowej silnika. Komfort podróżowania jest o wiele lepszy. Ja polecam STP Silver po całości + STP Splen - SPL 08 na podłogę bagażnika i SPL 04 na nadkola. STP ma też pewien skuteczny środek do stosowania na zewnątrz (działa również jako zabezpieczenie antykorozyjne) - nazywa się to Noise Liqiudator - 6kg opakowanie spokojnie wystarczy na całą podłogę w takim suzuku.

Jeśli nic ze wzmacniaczem Ci nie wyjdzie, to mogę podpowiedzieć, że np w volvo s40 z ok 02-04r oryginalne anteny montowane są w tylnym zderzaku i sprawdzają się całkiem dobrze.

Nie, kolega wyżej trochę za bardzo to uprościł.

Może chociaż określ co znaczy "za niską cenę". Dla jednego niska cena to radio za 150zł i głośniki po 50zł. Dla innego tani sprzęt to wydatek powiedzmy 2000zł. Druga sprawa. Jeśli pytasz o sposób montażu, to napisz w jakim samochodzie to ma być.

Pioneer GM-X924

A Clark 9575 interesuje?