Skocz do zawartości

Grzegorz1969

Użytkownik
  • Postów

    2 438
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzegorz1969

  1. Mam 4720 , 4725 i jeden ze srebrnych (nie pamiętam oznaczenia). Traffic Pro 47XX niczym praktycznie się nie różnią oprócz podświetlenia, logo zapisanego w pamięci panelu i koloru podświetlenia. Są od tego tylko dwa wyjątki. Wersje dla Renault Twingo i Rover-a (chyba Discovery) posiadają mechanizm CD umożliwiający pracę pod kątem 60 st. i nie pracują poprawnie w poziomie.
  2. Przede wszystkim dziękuję za wątek. Jestem przekonany, że chociaż części osób bardzo się przyda. Mam kilka pytań jeszcze. 1) Czy wg. Was dobrym sposobem do badania było by przygotowanie płyty z sygnałami wzorcowymi do badania Echa ? Na płycie jako utwór mógłbym w dowolnym programie nagrać sygnał wzorcowy w trybie stereofonicznym część dla kanału lewego i część dla kanału prawego. Powiedzmy 1 sygnał o jednej częstotliwości to jeden utwór. Czy np. dla 7000 Hz (według mnie tak) nie musiał bym w trakcie pomiarów odłączać głośników? Na części utworu pracował by prawy tweeter, na drugiej lewy a reszta by nie pracowała. 2) Czy wyniki pokazywane są na ekranie w czasie rzeczywistym ? 3) Jaka jest przytoczona dokładność kalibracji ? Spotkałem się, że do niektórych przyrządów kupuje się dodatkowo "kalibrator" z dźwiękiem wzorcowym (dokładnie generującym częstotliwość oraz natężenie dźwięku).
  3. Wydaje mi się, że to zależy w odniesieniu do czego się go porównuje. Jeśli porównywał bym go do Blaupunkta DX-R52 (jeden i drugi bez "polepszania" dźwięku) to zgodził bym się z mastah22 zresztą w porównaniu z tym Blaupunkt-em wszędzie jest lepszy (jeśli chodzi o dźwięk). Przy porównaniu do VDO 4100 znacznie bardziej zrównoważony środek i góra. PS Piszę o Traffic Pro.
  4. Będzie krótko. Becker Indianapolis ; Uzasadnienie : 1) bo wiem jak gra; 2) bo takich tunerów jak becker nie ma nikt;
  5. Wyrabianie sobie opinii na temat stacji multimedialnych na podstawie odpustowego złomu który oferujesz w sklepie jest nieporozumieniem. Słyszałem już o kilku osobach które na wszystko mówiły zbędny bajer: - rozrusznik, bo jest korba; - wspomaganie hamulców; - wspomaganie kierownicy; - ogrzewanie w samochodzie; - pneumatyczne opony ...... ilu z tych rzeczy Ty w samochodzie nie posiadasz ?
  6. DDX7029 to KVT729 w formacie 2DIN . DNX posiada jeszcze nawigacje. Czy wpłynęło to na zmianę pozostałych elementów w środku względem DDX7029 tego niestety nie wiem. Nie powinno, gdyż mam KNA i wiem, że moduł nawigacji jest naprawdę mały gabarytowo ale wydajny.
  7. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy 1Din i 2Din wybrał bym 2Din ze względu na dużo mniej uciążliwy montaż niż 1Din z Blackbox. Kenwood który podałeś ma dodatkowo wbudowaną nawigację, możliwość podpięcia standardowej kamery cofania (Clarion nie). Dźwięk (i nie tylko) KVT627 mnie do niego przekonał dlatego też wymieniałem później stacje na tego samego producenta. Ustawień dużo (choć jedyne z czego korzystam to ustawienie filtru LPF dla subwoofer-a i HPF dla zestawu przedniego. Możliwość dokupienia tunera TV zarówno analogowego jak i cyfrowego albo dowolnego producenta sterowanie pilotem albo Kenwood-a sterowanie z ekranu. Czy ktoś wie kiedy ruszy w Polsce cyfrowa telewizja naziemna ?. Firmowy moduł/y bluetooth tak jak stacja oraz nawigacja mają co jakiś czas aktualizację oprogramowania, można podpiąć fabryczne sterowanie. Ogólnie co do posiadanych przeze mnie Kenwood-ów nie znalazłem wad. Służyły/służą dobrze i bezawaryjnie.
  8. Nie rozumiem tylko wyboru: Clarion 1Din ; Kenwood 2Din.
  9. Co do Clariona : VRX 848 był dobry późniejszych nie znam, wcześniejsze tj. 6570 i 613 mam do dziś na półce i działają perfekcyjnie (tak jak w dniu zakupu); JVC 7001 umie ....... zmienić stereotyp panujący w Polsce, że jest to sprzęt niższej klasy niż np. Clarion ; Alpine nie miałem gdyż jego nawigacja jak chciałem to kupić nie posiadała mapy polski a później była abstrakcyjnie droga jak dla mnie; Przez krótki okres czasu miałem Avic X1 i aby ciągle nie powielać mojej negatywnej opinii na temat mechanizmu monitora napiszę tylko, że ten model absolutnie nie nadaje się na Polskie drogi (w końcu np. wygięcie felgi na dziurze nie jest raczej winą producenta felgi). Jeśli chodzi o DTS i 5.1 to: 1) Jeśli nie masz ekstremalnie dużego vana to pierwsze co zrobisz po zamontowaniu głośnika centralnego to .... go wyłączysz a po pewnym czasie wymontujesz jako rzecz bezużyteczną. Samochód jest tak skonstruowany, że nie da się fizycznie zbudować sceny dla 5.1; 2) W większości samochodów musiał byś konstruować całe audio aby zagrało to w systemie 4.1 (czyli aby spróbować wykorzystać chociaż namiastkę DTS-u) do tego ja nie jestem przygotowany teoretycznie i nie wiem czy ktoś jest w stanie (w mojej okolicy przynajmniej zrobić to dobrze); Najczęściej jest tak, że lepszy efekt daje profesjonalny zestaw 2.1 z symulacją surround niż powyższe systemy. Do obu systemów w większości stacji można wykorzystać standardowe wzmacniacze. Paradoksalnie pomimo, że mam stacje praktycznie ze wszystkim co możliwe to w ogóle nie oglądam na niej filmów, jeśli już się tak zdarza to oglądają inni i w tym czasie wykorzystuje dwu-strefowość systemu.
  10. A pana Witorta znasz? Polecam zajrzeć do jego książek, to będziesz wiedział, skąd to się wzięło, a przy okazji trochę podstaw można się nauczyć. Książki da się kupić za psie pieniądze(10-15zł/szt góra) na allegro. ok ale powiedz mi po co glosnik 600watowy spinac na 300?? gdzie sens gdzie logika? nie lepiej kupic glosnik przyjmijmy nawet 300 wat?? PS. kolega napisal ze jesli podepnie wiecej watow to twierdzi iz jego glosnik sie spali... otc Zajrzyj do książki "głośniki i zespoły głośnikowe" albo do "zestawy głośnikowe", popatrz na lata w jakich ta książka wychodziła i zwróc uwagę na konstrukcję głośników z tamtych lat, a będziesz wiedział o co chodzi. Przy okazji warto przeczytać całą książkę, podstawy akustyki łatwo wyłożone(tylko kto w dzisiejszych czasach czyta książki) Wiele głośników samochodowych jest sztywno zawieszona, i żeby je rozbujać to po prostu trzeba prądu, dlatego zaleca się mocniejszy wzmak od głośnika. Stare konstrukcje domowe, takie jak chociażby altony, nie potrzebowały ogromnych mocy, żeby je rozbujać. Jest w zasadzie tylko jedna zasada: 1) Wzmacniacz klasy Hih-End najczęściej ma podany zakres mocy w jakich poprawnie (czytaj High-End-owo) wg. producenta pracuje. Najczęściej jest to przedział 5-100% mocy RMS; Wzmacniacze dobry, które nie mają podanego zakresu pracy można bezpiecznie przyjąć, że jest to 10-100% Mocy RMS; Wzmacniacze niedobre czyli modele ...... firm ........ najlepiej działają w trybie Stand-by a jeszcze lepiej jest odłączyć zasilanie. 2) Z głośnikami jest bardzo podobnie: High-End 20-100%; Klasa dobra 30-100%; Niedobre jak wyżej. Jeśli zamierza się słuchać z mocą dostarczaną na głośnik rzędu np. 50-150 Wat to nadaje się do tego każdy tandem którego elementy spełniają powyższe kryteria oczywiście przy założeniu, że umiemy to prawidłowo ze sobą zestroić.
  11. Wasylwek, Do tematu wrócimy jak Cursor przedstawi wyniki testu o jaki prosiłem w tym poście aby zrobił. Wtedy będę mógł pokrótce nakreślić w jaki sposób w CA można efektywnie wykorzystać tą wiedzę. Jak pewnie pamiętasz jakiś czas temu na Elektrodzie pytałem jak za pomocą przyrządów można wyregulować wzmacniacz, gdyż ustawianie na słuch jest wg. mnie mało profesjonalne. Ponieważ nikt nie był tym zainteresowany postanowiłem zestawić takie urządzenie i napisać do niego procedury pomiarowe. Dziś od rana testowałem „nowy wynalazek” Oto jego wstępne cechy: 1) Ustawienie czułości wzmacniacza w stosunku do maksymalnego napięcia wyjścia na wzmacniacz odtwarzacza z dokładnością do około 1% ; 2) Procentowe organicznie mocy generowanej przez wzmacniacz względem maksymalnego z dokładnością do 5% (przydaje się gdy np. mamy wzmacniacz 500 Wat RMS a głośnik 200 Wat RMS; 3) Ustawienie częstotliwości filtra dolno/górnoprzepustowego na wzmacniaczu z dokładnością do 1 Hz; 4) Pomiar częstotliwości w której moc generowana przez wzmacniacz po włączeniu filtrów będzie miała połowę wartości nominalnej z dokładnością do 1 Hz. (Ma to służyć dobremu zgraniu przejścia pomiędzy zestawem przednim a subwooferem ale zastosowań może być więcej). Urządzenie testowe (była to wersja „otwarta” zajmowała dziś w piwnicy trochę miejsca i trudno to jeszcze nazwać nawet wersją warsztatową ale .... myślę że finalnie da się to zmniejszyć do wymiarów przenośnych. Obecna wersja może obsługiwać wzmacniacze do 125 War RMS / 4 Ohm na kanał, ale będzie rozbudowana do 1 kW (ograniczenie do 125 Wat narzucił przede wszystkim zasilacz warsztatowy). Jak widzisz potrzeba jest matką wynalazków a wiedza umożliwia ich realizację.
  12. Witam, Miałem kilka modeli stacji 1Din u siebie. Obecnie mam KVT-729 i jestem zadowolony. Jeśli nie potrzebujesz nawigacji to radził bym posłuchać JVC DV-7001 po przesiadce z Clariona VRX 848 byłem pozytywnie zaskoczony jeśli chodzi o jakość dźwięku. Niestety brak cywilizowanej nawigacji szybko wyautował go z mojego auta. Potem przesiadłem się na KVT-627 i uważam, że jako stacja medialna i radioodtwarzacz bardzo dobrze spełniał swoje funkcje. Dźwięk jak najbardziej OK. Po nim przesiadłem się na 729 i dźwięk owszem trochę lepszy ale .... to nie jest różnica klasy jeśli chodzi o dźwięk (bardziej jeśli chodzi o możliwości i wyposażenie). Były robione w zachodniej europie testy na stanowiskach pomiarowych i o ile co do profilu brzmienia można nieć różne gusty to parametrami technicznymi jeśli chodzi o odtwarzanie CD (mierzone za pomocą znormalizowanego i skalibrowanego sprzętu (i odpornego na uprzedzenia i smaczki) wypadł niewiele gorzej od Pioneer-a P88RS.
  13. Eeee tam ....... Kolego uprawiacie czarnowidztwo . Zalecam ....... obejrzenie filmu "Apollo 13" a w szczególności kawałka "Houston, mamy problem ...." . Jeśli oni sobie poradzili to my na tym forum RAZEM też możemy .
  14. Witam Jeśli chodzi o pomieszczenie to jest ono rzeczywiście dość małe (a w zasadzie jest mało miejsca przed kierującym i jego pasażerem obok). Biorąc pod uwagę, że człowiek ma jednak jakąś dokładność określania kierunku dźwięku postanowiłem scenę wypchnąć nieco do przodu. W tej chwili mam rozstawione u siebie głośniki około 1,2 m przed sobą na wysokości oczu czyli jakieś ...... 25 cm za szybą przednią . Jeśli chodzi o odbicia (rykoszety) to najpierw musimy je posortować na : - chciane (pożądane) i ..... - niechciane. Te pierwsze się nam przydadzą przy budowie sceny. Drugie będziemy musieli wyeliminować. Bardzo dobrą, starą i sprawdzoną przed wielu latami metodą ..... tą samą jaką kiedyś ..... polowano na mamuty . Jedyny problem jaki mamy po drodze to właściwe ich posortowanie ..... niestety do tego potrzeby jest system pomiarowy. Co do zamieszczonego linka to ... 1) Bardzo cieszę się, że nie tylko jak chcę spożytkować badania naukowe do poprawy CA ; 2) Proszę pogłębiać wiedzę na te tematy. Są to dość młode dziedziny nauki i nie do końca zgłębione. Od czasu wysnucia zawartych tam tez naukowcy udokumentowali jeszcze kilka tez które można bez problemu przenieść do CA.
  15. Witam Wszystkich Przede wszystkim tak jak wspomniałem wcześniej nie ukrywam i nie będę ukrywał ani auta ani CA. Nie pisałem, że moje audio jest najlepsze, gdyż tak nie jest na 100%. Chciałem pokazać Wam jak według mnie można zaprzęgnąć wiedzę z różnych dziedzin do zrobienia Car Audio i jakie z zaprzęgnięcia tej wiedzy powinny być korzyści. Jak wiadomo ludzie najpierw np.: - budowali mosty i kładki wcześniej niż przeprowadzili badania i usystematyzowali wiedzę z zakresu wytrzymałości materiałów; - budowali i strzelali z łuków i armat a później wprowadzili celowniki oparte na badaniach trajektorii lotu. Mało tego do dziś nikt nie jest w stanie zmusić (poza przymusem instytucjonalnym) aby np. przez własne oczko wodne na ogródku budując kładkę dokonywał obliczeń. To samo jeśli ktoś strzela na strzelnicy, nie ma on obowiązku korzystania z regulowanych celowników. Będę się starał odpowiadać po kolei na Wasze Pytania. cursor -> masz głośniki komputerowe zrób im dłuższe przewody i przeprowadź własne badania na kilku osobach łącznie ze sobą jaki wpływ na dokładność pozycjonowania dźwięku przez wybraną grupę osób (może nie statystycznie) ma odległość i kierunek rozmieszczenia głośników. Przecież większość kart dźwiękowych (a w zasadzie programów do ich obsługi) posiada suwak balansu). Wystarczy w takim razie na początku pomiaru ustawić balans na prawą lub lewą stronę i poprosić badaną osobę aby za pomocą myszki ustawiła balans w połowie. Nie może ona patrzeć wtedy na monitor (warto aby na monitor patrzyła druga osoba i rejestrowała wyniki). Tak powtórzone badanie raz z jednej i raz z drugiej strony rozpoczynane powtórzone powiedzmy 10 razy dla każdego ustawienia głośników jest w przybliżeniu w stanie pokazać wyniki uśrednione dla pewnej grupy osób. Greg-si pisząc o rozkładzie Gaussa miałem na myśli (co zresztą prawie zawsze jest w badaniach statystycznych), że dla największej grupy ludzi jest to 3.000 Hz dla mniejszych grup np. 2.900 Hz i 3.100 Hz. Podejrzewam że według właśnie takiego samego rozkładu przyjęto 80 Hz dla granicy bezkierunkowości dźwięku. Co do przesunięcia fazowego to: 1) Uszy ludzkie to ... dwa niezależne instrumenty z których mózg pobiera informacje niezależnie. Do niektórych celów (określenie kierunku i odległości) mózg porównuje i analizuje obie te informacje łącznie aby na ich podstawie wyznaczyć kierunek i odległość. Na podobnej zasadzie działa np. nawigacja na latarnie morskie. Na podstawie informacji z jednej możesz określić jej kierunek, na podstawie pomiaru kąta między trzema można określić swoje położenie. A teraz co z tego wynika dla 500 Hz. Proszę jeśli ktoś chce się dowiedzieć i ma u siebie opóźnienia czasowe aby wygenerował taki sygnał lub ściągnął z sieci (powinien być na forum Elektrody) i nagrał na płytę. Potem proszę podczas odtwarzania tej częstotliwości w aucie spróbować tak ustawić opóźnienia aby dźwięk był niesłyszalny i napisać kiedy to osiągnęliście. Ponieważ nie posiadam opóźnień u siebie mogę liczyć wyłącznie na swoją teoretyczną wiedzę ale nie będę jeszcze jej tu przedstawiał. Druga kwestia, jak na pewno zauważyliście na płytach testowych audio jest najczęściej utwór nagrany "w przeciw-fazie" proszę odsłuchać go kilkakrotnie a potem dowiedzieć się z miarodajnych źródeł co oznacza stwierdzenie że został on nagrany w przeciw-fazie. I trzecia kwestia Napisałem już wcześniej, że mózg do określenia kierunku i odległości źródła dźwięku używa trzech informacji. Dla pewnych częstotliwości (pasma) jednak "automatycznie" wyłącza z analizy fazowość gdyż długość fal jest tak mała, że różnica faz mogła by wskazywać kilka różnych kierunków. Problem fazowości dźwięku w samochodzie jednak występuje i jest bardzo odczuwalny przy złym ustawieniu głośników w jednym kanale o czym wasylwek już wspomniał. Jeśli będą zainteresowani to mogę opisać jak zrobić doświadczenie np. w warunkach domowych aby to usłyszeć. . PS. Mam do wszystkich prośbę. Starajcie się tak formułować ewentualne pytania abym mógł odpowiadać krócej. Nie mam fizycznie tyle czasu aby się tak rozpisywać.
  16. Witam U siebie w pokoju 5x5 mam przy jednej ścianie na środku tv i wierzę a prawie w rogach pokoju kolumny. Po przeciwnej ścianie na wprost stoi sofa dwuosobowa. Jeśli uważasz, że jestem w stanie (ze względu na dźwięk) stwierdzić czy lepiej słyszę siedząc z prawej strony z lewej czy pośrodku sofy to może jestem pod tym względem ułomny ale nie słyszę tak samo jak co najmniej część moich znajomych. Jeżeli chcecie każdy może we własnym zakresie zrobić sobie test od podstaw. Aby "na własnej skórze" przekonać się o czym piszę i czy te prawa działają również w waszym przypadku zróbmy prosty test. na odtwarzacz monofoniczny nagrajcie 3 sekundowe próbki dźwięków o częstotliwościach 500, 1500, 3000, 8000 Hz. Pójdźcie ze znajomym lub znajomą na spacer na jakiś plac biorąc ze sobą odtwarzacz i kawałek kredy. Warto było by aby plac nie znajdował się w zacisznym miejscu gdyż przy takich zadaniach "zmysły ludzkie" starają się podświadomie pomóc/ułatwić zadanie. Narysujcie okrąg o promieniu 5 metrów, stańcie w środku z zasłoniętymi oczami i poproście aby znajoma/znajomy chodząc po tym gdy będzie się znajdował w półokręgu przed wami raz na jakiś czas zatrzymywał się i odtwarzał jedną częstotliwość a następnie wy wskazujcie ręką kierunek z którego wg. was dochodzi dźwięk. Po wskazaniu niech ta osoba zaznaczy na okręgu miejsce w którym znajdował się odtwarzacz i wskazywany przez was kierunek. Dla każdej z częstotliwości zróbcie powiedzmy 20 prób. Po tym eksperymencie (bardzo niedoskonałym) będziecie mogli co prawda z dużym błędem określić błąd określenia kierunku w zależności od częstotliwości. Na podstawie tych wyników będziecie mogli oszacować indywidualnie dla siebie jaka jest wasza własna dokładność lokalizacji kierunku w poziomie . Uwaga to dotyczy rzeczywistego kierunku a nie stereo !!! Teraz muszę niestety omówić pokrótce dlaczego w swojej definicji stereo użyłem słowa nieudana. Otóż w normalnych warunkach człowiek do dźwiękowej lokalizacji nadajnika fali używa trzech czynników: 1) różnicy faz; 2) różnicy natężenia dźwięku; 3) kąta natarcia fali akustycznej na małżowinę uszną. W zależności od częstotliwości różnica faz i różnica natężenia są w różnym stopniu wykorzystywane. W przypadku stereofonicznej symulacji kierunku dochodzenia dźwięku mózg otrzymuje sygnały które nie są ze sobą zgodne (inny kierunek wskazuje małżowina a inny pomiar fazy i natężenia dźwięku. Teraz niestety musimy przenieść się do innej dziedziny nauki a mianowicie psychologii. Człowiek w takich momentach automatycznie przełącza się w tryb awaryjny ograniczonego zaufania i znacznie zwiększa się błąd nie będąc w stanie dopasować się do nowych warunków. Ze względu jednak, że nie wiąże się to z możliwością zagrożenia nie włącza mechanizmów obronnych. PS Kurczę ja znów truję (większość wypowiedzi powyżej 10-ciu linijek). Ponieważ już nie chcę truć na koniec. Buduję swoje CA na podstawie tej wiedzy. Wykończę je do wiosny ..... chyba że ono mnie wcześniej Można będzie posłuchać.
  17. To nie jest nauka ścisła i ściśle wyliczona liczba więc ...... naukowcy postawili tezę: Dla częstotliwości powyżej 3.000 Hz znacznie (lub jak kto woli drastycznie) rośnie dokładność oceny kierunkowości liniowej dźwięku w pionie. Ta teza została sformułowana i uznana za prawdziwą po przeprowadzeniu badań. Znając życie częstotliwość ta wynika np. z rozkładu Gaussa. W związku z tym należy przyjąć że powyższa częstotliwość w całości powinna się znajdować na górze (przynajmniej w moim przypadku).
  18. Nie zmieniaj jeszcze schematu swojej zwrotnicy gdyż : 1) Jak każdy może zauważyć nawet w kolumnach High-End nie stosuje się tweeter-ów i woofer-ów współosiowych. Nie ma takiej potrzeby, gdyż różnica kątów docierania dźwięków niższych częstotliwości i wyższych częstotliwości jest mała a dokładność pionowa kąta docierania dźwięku wyłapywana przez człowieka niższa niż pozioma ( obrazowo -> jeśli człowiek jest w stanie odróżnić czy dźwięk dociera do niego 15° czy 30° w prawo lub lewo od niego to nie oznacza że odróżni czy źródło dźwięku znajduje się 15° czy 30° poniżej jego głowy ). Mało tego, często spotyka się takie zestawy w których cięcie jest powyżej 3.000 Hz co ich absolutnie nie dyskwalifikuje ! 2) Zwrotnice z pewnych powodów (pomijając nieraz oszczędnościowe) konstruuje producent ze względu na pasma przenoszenia głośników w miarę optymalnie -> zmiana nie zawsze musi wyjść "na zdrowie". U mnie jest bardzo duży kąt pomiędzy docieraniem do ucha dźwięków z głośnika wysoko tonowego i średnio-niskotonowego wynoszący ponad 40° . Przy takim kącie ja słyszę rozwarstwienie dźwięku i to mi nie odpowiada. Zatem radził bym, jeśli oczywiście masz takie możliwości, najpierw zbudować zwrotnicę według swoich wyliczeń. Jeśli będziesz słyszał rozwarstwienie dźwięku zmienił bym ustawienie zwrotnicy w dół o kilkaset Hz (jeśli mieści się to w paśmie bezpieczeństwa tweeter-a. Jeśli scena zacznie według Ciebie się scalać to patrząc na parametry tweetera będziesz musiał podjąć decyzję : czy bezpiecznie jest ciąć tweeter jeszcze niżej czy też bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie zmiana tweetera lub zestawu na taki, który umożliwi bezpiecznie niższe cięcie.
  19. OK, W takim razie ostatnie co napiszę na forum: Chciałbym wszystkich bardzo przeprosić jeśli moje wypowiedzi kogokolwiek zniechęciły do budowania własnego CA. Opisywałem swój tok rozumowania i postępowania aby inni mieli możliwość szerszego wyboru. Wychodziłem z założenia, że skoro ktoś chce pływać to lepiej aby przynajmniej zobaczył wszystkie style pływania zanim wybierze ten którym mu się najlepiej pływa. Mam nadzieję, że administratorzy forum pozostawią mi chociaż możliwość przeglądania wątków.
  20. Witam Więc, tak jak wspominałem najpierw buduję scenę czyli tak jakbyś (w pewnym uproszczeniu o czym za chwilę) projektował rozmieszczenie np. kolumn w pokoju. Wstawienie innej kolumny na to miejsce nie wpływa bezpośrednio na akustykę pomieszczenie (oczywiście w pewnych granicach zdrowego rozsądku -> piszę o kolumnach). Natomiast zmiana zestawu została wymuszona niestety przez zastosowanie u mnie systemu 2-way. Podczas badań nad percepcją ludzkiego słuchu stwierdzono, że istnieje pewna granica 3.000 Hz dotycząca rozpoznawania kierunku dźwięku w pionie. Badania te przeprowadzili z tego co pamiętam pierwsi amerykanie na reprezentatywnej grupie osób ale później zostały one potwierdzone w badaniach europejskich. Jest to oczywiście tak jak przyjęta granica 80 Hz "bezkierunkowości" dźwięków wartość umowna i oznacza tyle co " Dla większej grupy ludzi można przyjąć, że przy 3000 Hz zachodzi ..... ". Z uwagi na to, że ja to u siebie słyszę i wiem, że obecnie posiadany zestaw jest "cięty" przy 3.500 Hz mogę z dużym prawdopodobieństwem domniemywać, że zmiana systemu na cięty w paśmie 2.800 Hz rozwiąże ten problem. Co do samochodu którym się poruszam jest to Księżniczka i jakoś przez skórę czuję, że daleko jej jeszcze do .... pewnej Księżniczki z Lublina. Jeśli czyta to jej właściciel to ...... jeśli trzeba będzie to też sobie klamki pomaluje na kolor nadwozia . Mam prośbę przy okazji jeśli chodzi o temat przyrządów, zróbcie jakiś podwieszony temat o tych przyrządach aby móc omawiać ich wady i zalety, co się da dostroić i jak. Myślę, że łatwiej będzie wszystkim znaleźć i system pomiarowy dla siebie i wyłapać niedoskonałości aby to poprawić.
  21. To zależy czy i ewentualnie jak zdołasz wykorzystać wiedzę teoretyczną w praktyce. Nikogo nie nie chce zmuszać do tego aby postępował w ten czy inny sposób. Nieprawdą jest, że na rysunkach pokazane jest ukierunkowanie głośników lecz tylko ich rozmieszczenie. Jeśli zagłębisz się trochę w to co teraz napisałem przyznasz mi rację. No cóż ... Po pierwsze napisałem już że jestem hobbystą amatorem i buduję sobie swoje CA dla siebie wg. swoich wymagań. Po drugie nigdy nie ukrywałem swojego auta ani CA: a) jeśli ktoś chce przyjechać i posłuchać jak. np. ostatnio Stanec z Elektrody bez problemu może jeśli tylko mam czas ; byłem na ostatnim spocie w warszawskim Focie Wola , nie ukrywałem samochodu i umożliwiałem odsłuch temu kto chciał np. dzidzi_2006 nie będę jednak zmuszać nikogo aby usiadł i posłuchał z wielu powodów: 1) kończę dopiero budować scenę i oznacza to, że jeszcze nie skończyłem pomimo, że auto cały czas gra. Rozmawiałem nawet niedawno z wasylwkiem mówiąc mu, że jednak będę musiał przesunąć lub zmienić kierunek tweetera o 2-4 cm; 2) po zakończeniu budowy sceny chcę zmienić system przedni. Obecnie mam Precision-y w aucie i 240MkII na półce. Kto zna temat, ten wie, że to jest "grubsza" operacja; 3) Jestem w trakcie wyboru systemu pomiarowego do analizy dźwiękowej wnętrza. Mam nadzieję, że on zweryfikuje czy i ewentualnie jakie niedoskonałości ma mój system i tym samym pozwoli obrać kierunek usunięcia tych niedoskonałości; 4) Dopiero po wykonaniu powyższych czynności będę po kolei wrzucał wzmacniacze aby zgrać pod mój gust cały system. Problem mój jest w tym, że wzmacniaczy mam trochę ale systemu pomiarowego jeszcze nie.
  22. Napisałem ten krótki i w gruncie rzeczy powierzchowny wstęp z kilku względów. Dla tych, którzy budują sami własne systemy CA SQ aby wiedzieli gdzie ewentualnie należy szukać rozwiązań problemów jeśli system nie gra według ich oczekiwań; Dla tych którzy zlecają budowę takich systemów CA w profesjonalnych zakładach aby mieli świadomość, że w chociaż części z nich pracują ludzie którzy mają szeroką i głęboką wiedzę z kilku dziedzin, która tak jak wiedza lekarza czy prawnika też kosztuje. Nalepić matę wygłuszającą każdy może, dobrze rozplanować rozmieszczenie CA i zestroić już nie. Nikogo tu nie nazwałem NeoDzieckiem. W zasadzie nie chcę dzielić tak ludzi, NeoDzieciom chciałbym jedynie wskazać że mają braki wiedzy na tematy na które się wypowiadają autorytatywnie. Jeśli taka osoba zrozumie to, i zacznie się dokształcać lub przestanie doradzać to przestanie być ND. Tak jak napisałem, jest to wstęp gdyż w powyższych przykładach nie odwoływałem się jeszcze fon-ów i dBa . Nie pisałem również, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest A a nie B, gdyż każdy ma swój gust i własne oczekiwania także w stosunku do CA. Mam też nadzieję, że naświetliłem trochę wszystkim dlaczego kiedyś zestaw pasywny za niecałe 300 zł mógł bez problemu ogrywać instalacje kilkanaście lub kilkadziesiąt razy droższe. Nie jestem specjalistą od CA, przynajmniej się za takiego nie uważam i na razie zdobywaną przez siebie wiedzę traktuje hobbystycznie. To, że zacząłem kiedyś drążyć ten temat spowodował kiedyś impuls w postaci całkowitej porażki przy budowie aktywnego 3-way. Jest jeszcze wiele wiedzy teoretycznej którą i ja muszę zgłębić a następnie sprawdzić w praktyce. Wszystkim jednak życzę aby w swoich samochodach niezależnie od obranej drogi uzyskali dźwięk jakiego oczekują .
  23. Witam Więc przeanalizujmy postawioną kwestię 500 Hz. Prosił bym aby osoby zainteresowane zaopatrzyły się na czas rozważań w linijkę, trójkąt; kątomierz i dwie kretki o różnych kolorach. Celowo nie będę zamieszczał rysunku, gdyż chcę wyeliminować „z rozważań” NeoDzieci. W pierwszym modelu będziemy rozważać płaszczyznę przechodzącą przez uczy kierowcy i głośniki średnio-niskotonowe. Przyjąłem , że głośniki są umieszczone w odległości od siebie 90 cm (to jest dłuższy bok trapezu) proszę u siebie w samochodzie sprawdzić. Następnie przyjąłem, że odległość uszu od osi przebiegającej przez głośniki to 120 cm (też u siebie proszę to sprawdzić). Ostatnią rzeczą którą należy zmierzyć (ja przyjmuję do rozważań) jest odległość między głowami kierowcy i pasażera 50 cm. Powstał trapez foremny o dłuższej podstawie 90 cm (zakończonej wierzchołkami A i , krótrzej 50 cm (zakończonej wierzchołkami C i D) i wysokości 120 cm. Ostatnią rzeczą na tym etapie jest połączenie liniami dwukolorowymi: 1) punktu A z C ; 2) A z D ; 3) B z A ; 4) B z D. Są to linie po jakich podąża fala do uszu kierowcy i pasażera. Linie te mają być dwukolorowe. Odcinek jednego koloru ma być długości X centymetrów gdzie oczywiście X jest długością fali. Oczywiście linie zaczynamy mierzyć od punktów A i B a nie od C i D. W tej chwili musimy przeskoczyć nieco do innej dziedziny nauki -> percepcji. Percepcja kierunku dźwięku w płaszczyźnie poziomej dla takiego zakresu fal jak omawiany jest budowana w głównej mierze na różnicy faz. Człowiek jednak nie jest w stanie dokładnie sprecyzować pochodzenia źródła dźwięku z kilku powodów. Robi to z jakąś dokładnością. Dokładność taką określa kąt (nazwijmy ten kąt K choć w publikacjach fachowych inaczej jest on nazwany). Czyli pewna zmiana fazy nie wpływa w zasadzie na postrzeganiu kierunku. Z tego właśnie kąta należy wyliczyć ze skrajnych pozycji jaka różnica nie wpływa i czy to się mieści w naszych obliczeniach. Pozostały jeszcze dwie kwestie o których należy tu wspomnieć. 1) Budowanie sceny przed sobą na masce powoduje nie tylko jej pogłębienie ale również zwężenie. Ma to w opisywanym przypadku pewną zaletę -> zmiany kierunku dochodzenia dźwięku są mniej odczuwalne. Aby zobrazować o co chodzi i czy jest to zaleta czy wada proponuje przyjrzeć się na obraz telewizora kineskopowego 28 cali z bliska i z pewnej odległości. Z bliska widać czarne pasy pomiędzy świecącymi rzędami pixeli z daleka oko ludzkie ich nie dostrzega lub może trafniej -> pomija. 2) Omawiany powyżej przykład w zasadzie dotyczy akustyki przestrzeni otwartych gdyż w ogóle tu nie omawiałem problemu odbicia się fal (rykoszetów). Przy budowie CA właśnie jednym z celów jest eliminacja niekorzystnych (wszystkich się nie da) rykoszetów. Tutaj nieoceniona jest wiedza z geometrii oraz część wiedzy z inżynierii materiałowej. PS Cursor poszukam tych książek od których zacząłem i napiszę Ci niedługo. Jak może zaobserwowałeś na powyższym przykładzie każdą analizę należy rozłożyć na poszczególne elementy i analizować je pod różnym kątem w różnych dziedzinach nauki. Akustyka „mówi” jedynie jakie mechanizmy z jakiego zakresu wiedzy należy w danych przypadkach analizować ale nie zagłębia się w taką analizę.
  24. To jest akurat pytanie o gusta a o tym się nie dyskutuje. Ja już kiedyś napisałem nie lubię słuchać siedząc w pierwszym rzędzie, wolę usiąść dalej dlatego chcę wypchnąć scenę przed siebie. Nie uważam jednak aby zrobienie szerszej ale płytszej sceny było jakimkolwiek błędem w sztuce. Do cursor-a. Nie ma książki ani książek (ja nie znalazłem) które pokazują jak budować dobrze scenę w samochodzie. Jest natomiast masa książek i publikacji które omawiają dokładnie negatywne zjawiska wynikające z takiego a nie innego rozwiązania. Mnie kiedyś na studiach nauczyli, żebym oceniał jaka droga jest efektywna i jak szukać rozwiązań które mają najłatwiejsze do usunięcia niekorzystne objawy. Swoją drogą jak napisałem wcześniej scenę buduję u siebie dla siebie i pasażera przez co liczyć ją muszę w dwóch płaszczyznach a w zasadzie dla osi przechodzącej przez "uszy kierowcy i pasażera". Jeśli chodzi o odległości to wynikają właśnie z cięć (stąd wylicza się jedne centymetry). Należy także dobrze wyliczyć drogi fali dźwiękowej od głośników do odbiorników. Należy również wyeliminować "rykoszety" ..... (tu liczysz kolejne centymetry) ; Przy planowaniu cięcia zwrotnic musisz uwzględnić również sposób interpretacji i oceny .... kierunku i odległości w poszczególnych pasmach. Należy liznąć troszkę inżynierii materiałowej, gdyż fala dla różnych ..... . Nie piszę "pełnych" informacji celowo, gdyż doprowadzają mnie do szewskiej pasji ignoranci (NeoDzieci), którzy gdzieś coś wyczytają dwa słowa w internecie (na pewno nie w książce) i potem piszą jako "specjaliści". A jeszcze bardziej mnie wkurza, jak później Iksiński przychodzi do mnie i mówi, że ja się nie znam bo rozmawiał na GG ze specjalistą od CA i ten specjalista pisał mu, że ma być odwrotnie .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...