Skocz do zawartości

khazar

Użytkownik
  • Postów

    928
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez khazar

  1. A nie możecie mu napisać po prostu, że jak się używa wzmacniacza to on się nagrzewa i jest to normalne? Autor napisał, że jest w stanie trzymać na nim dłoń przez kilka sekund, więc nie są to jakieś ogromne temperatury, czyli prawdopodobnie wszystko jest dobrze. Nie potrzeba żadnych wiatraków, przekaźników i szukania problemu.

     

    Pomysł z użyciem opalarki i sprawdzaniem czy zabezpieczenie termiczne we wzmacniaczu zadziała i przy jakiej temperaturze się wyłączy jest tak absurdalny, że aż ręce opadają - po udzieleniu tak głupiej porady, jej autor powinien odpowiadać finansowo za ewentualne uszkodzenie sprzętu.

  2. Nie podoba mi się Twoja retoryka, nie słyszałeś ich żadnego samochodu, ani mojego, ale już jakąś szpileczkę między wierszami wbijasz :-) Poza tym specjalnie uciąłeś mój cytat, aby przedstawił mnie w złym świetle, pod Twoją tezę. Napisałem, że jest kilka firm w kraju, które robią to dobrze, na wysokim poziomie i nie lepiej lub gorzej, tylko inaczej. Spłyciłeś to do prostego „nikt nie zrobi tego lepiej” - a ja tego nie napisałem. Więc generalnie na tym zakończmy, bo nie chcę dalej uczestniczyć w takiej przepychance.
  3.  

     


    A co gdybyś teraz się przejechał do innego "profesjonalisty", albo co gorsza jakiegoś hobbysty "z garażu" i on by Ci to zweryfikował raz jeszcze?

    Nie jest tajemnicą kto robił mój system i myślę, że na tym poziomie inny "profesjonalista" nie zrobi tego lepiej, tylko po prostu może zrobić inaczej. Mam to szczęście, że mieszkam dość blisko, więc mogłem robić swoje auto u kogoś naprawdę godnego polecenia - bo rozumiem, że z tym jest problem, w Polsce wbrew pozorom nie ma wielu takich firm, a większość to tak naprawdę tylko sprzedawcy, nie mający wielkiego pojęcia w temacie. No ale nie miałem na myśli tego typu sprzedawców.

     

     


    A co jak ten profesjonalistą jest też hobbystą z garażu. A myślisz że od kogo się uczą hobbyści i na kim wzorują?

    Staram się być raczej pragmatykiem - hobbysta z garażu nie osiągnie poziomu najlepszych specjalistów z kraju, z prostej przyczyny - oni się tym zajmują codziennie przez te przysłowiowe 8 godzin i też są takimi hobbystami :-) Jasne, nie wszystkie te systemy są na najwyższym poziomie, bo nie zawsze klient tego oczekuje i chce za to płacić, ale nie oszukujmy się, tego typu osoby (instalatorzy) mają co najmniej kilkadziesiąt aut, które wyszło spod ich ręki i gra naprawdę rewelacyjnie. 

  4. A skąd ta osoba ma wiedzieć co i jak :-) Uczyć się tego przez 10 lat i spędzać setki lub tysiące godzin w samochodzie i jeździć z byle jakim dźwiękiem przez te 10 lat to dla mnie żadna przyjemność. Oczywiście można zawsze mówić, że teraz teraz jest lepiej niż było i krok w dobrym kierunku i opowiadać różne historie na ten temat, że jesteśmy zadowoleni, ale dalej „gonimy króliczka” bo to nasze hobby i lubimy grzebać w samochodzie. Ale wizyta u profesjonalisty wszystko to weryfikuje - ja tam wolę te wspomnień 10 lat spędzić na słuchaniu dobrej muzyki niż na dochodzeniu do tego samemu. I nie oszukujmy się, że doszedłbym do poziomu profesjonalisty, bo to niemożliwe skoro poświęcasz na coś wielokrotnie mniej czasu.
  5. Podoba mi się stwierdzenie, że można samemu dochodzić do wyniku i cieszy to bardziej - mnie tam cieszy bardziej słuchanie dobrego dźwięku w samochodzie, no ale może ktoś ma bardziej ambicje zostania instalatorem lub uprawiania żonglerki sprzętem i „gonieniu króliczka” a samo słuchanie dobrej jakości muzyki w samochodzie schodzi na dalszy plan :-)
  6. Nie mam żadnej wiedzy tajemnej, bo sam jestem amatorem. Porównujesz zestaw 2-way zamontowany i strojony przez siebie, do zestawu 3-way złożonego i ukierunkowanego przez profesjonalistę. Nie da się tego rzetelnie porównać. Zapewniam Cię, że dobry system 2-way potrafi również wyrwać z trampek, bo sam słuchałem takich. Dlatego nie zgodziłbym się, że 2-way zawsze będzie gorszy i że to ślepa uliczka. Kwestia zaplanowania systemu względem oczekiwań, doboru sprzętu, itp. - to nie jest takie oczywiste :-)

     

    Sam mam 3-way i świadomie nie zamieniłbym go na 2-way, ale nie piszmy po prostu, że ten drugi to lipa :-) To co masz u siebie w samochodzie teraz, to po prostu praca profesjonalisty i to jest główny powód Twojego zadowolenia. Jestem prawie pewien, że gdybyś zrobił ten system 3-way u siebie sam, to byłaby duża szansa, że zagrałoby to jeszcze gorzej niż ten 2-way :-) Gratuluję świetnie brzmiącego samochodu i pozdrawiam - bez spiny, bo nie o to mi chodziło :-)

  7. A zanim podejdzie pod dane ucho jest jeszcze milion rzeczy mających wpływ na to czy ten przetwornik zagra dobrze, przeciętnie czy beznadziejnie :-) Jak będę robił w kolejnym aucie system - o ile będę robił - to chętnie spróbuje zrobić go całego na złotej linii samochodowej SS. Na tyle jestem zadowolony z ich produktów lub raczej z ogarniania Michała ich produktów :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...