Skocz do zawartości

konik83

Użytkownik
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez konik83

  1. A co mialoby sie stac kondensatorowi i/lub cewce przynapieciu 3VDC jak na codzien pracuja z napieciami zmiennymi kilka-kilkanascie razy wiekszymi??
  2. Nic prostszego jak przekaznik tutaj nie wymyslisz. Zreszta problemem nie jest tu dobranie elementu ktory bedzie odpowiedzialny za rozlaczanie instalcji tylko dogrzebanie sie w instalacji do jakiegos sygnalu +/- pojawiajacego sie w momencie gdy auto jest otwarte/alarm nieaktywny. I tu moze byc problem, ze ludzie ci tego nie kupia bo instalacja bedzie niewspolmiernie klopotliwa i w kazdym aucie bedzie inaczej. Do tego trzeba zrobic bypass zeby ominac stacyjke, a przewaznie zasilanie radia wisi wlasnie na niej. Przy przerwanym obwodzie przekaznik nie pobiera zadnego pradu. Wlaczony pobiera kilkanascie mA.
  3. W zasadzie nic nie powinno sie stac, przy ladowaniu na podpietych klemach, ale dla bezpieczenstwa lepiej odlaczyc. Zebys nie musial martwic sie o kondensator, wystarczy, ze przed tym jak odpeniesz kleme z aku zdejmiesz jeden z przewodow zasilajacych +/- z kondensatora. Po naladowaniu podpinasz go po podlaczeniu klem na aku.
  4. Wiec poloz od razu 50mm2 i nie zapomnij zeby masa byla rownie gruba. Oraz pamietaj o tym , zeby kabel altek-aku POZOSTAL SERYJNY. To zapewni ci najlepszy przeplyw pradu.
  5. I dochodzimy do wniosku, ze wsadzanie gdziekolwiek w samochodzie tlustych batow jest bezsensu.
  6. Zrozumcie prosze, ze nie chodzi mi o to zeby kazdy z was zmienil sobie kabel z altka na 50mm2, ale o to, ze jak ktos zasila wzmak takim tlustym batem uwazajac, ze cienszy sie nie sprawdzi (wali mnie to czy slusznie) to powinien rownierz zadbac o to polaczenie. 15% dlugosci toru zasilania nie mozna uwazac za "pomijalnie male". Metrowa mase wszyscy wsadzaja gruba (popierajac naukowymi teoriami), ale metrowego plusa z altka juz prawie nikt.
  7. Jesli ktos jeszcze nie wyczul ironii to przepraszam...
  8. Wiadomo przeciez, ze straty na 1m cienkiego kabla sa mniejsze niz na 5m tego samego kabla, ale nie wmawiajcie mi prose, ze grubosc tego elementu nie ma znaczenia. Dziwi mnie troche takie podejscie do najbardziej obciazonego elementu, zwlaszcza, ze dobrym zwyczajem w swiatku CA jest przesadzanie z grubosciami przewodow zasilajacych. Policzcie sobie jaki % dlugosci w obwodzie zasilania stanowi w waszym samochodzie ten element. Tor alternator-aku-wzmacniacz-alternator (ostatnie polaczenie najczesciej po karoserii w lini prostej). i niech nikt mi nie mowi ze ten kabel ma u niego 30cm. W lagunie wychodzi mi ~15%dlugosci EDIT: literowki
  9. Ale w dluzszym okresie czasu na polaczeniu alternator-akumulator plynie najwiecej pradu, przeciez alternator zasila wszystko w aucie i laduje jeszcze akumulator. A im wiekszy prad - tym wieksze starty. Straty=cieplo. Do tego jeszcze przewod caly czas ogrzewany z silnika. A jak wiadomo wzrost temperatury = wzrost rezystancji. Wszyscy wiemy, ze opor przewodnika rosnie liniowo z jego dlugoscia. Przypomnij sobie tylko, ze powtarzana przez wszystkich swieta zasada montazu CA jest takaz ze kabel minusowy (od wzmaka) musi byc rownie gruby co zasilajacy, chociarz niejednokrotnie jego dlugosc jest ponizej metra, bo plynie nim taki sam prad. Nie widzisz analogii do przewodu z alternatora?? PRZECIEZ KABEL ALTERNATOR-AKUMULATOR JEST NAJBARDZIEJ OBCIAZONYM PRADOWO ELEMENTEM SAMOCHODU!!!!! Podpinacie spawalnicze baty, albo firmowe kabe za obledne pieniadze pod wzmacniacz, a na alternatorze zostaje fabryczne 10mm2..... Bijecie sie o miliwatowe spadki na zasilaniu, a pomijacie element ktorego dlugosc siega czasem 1/5 zestawu. Jak robic cos dobrze to od poczatku do konca.
  10. Zakladam, ze jak ktos zasila wzmacniacz takim (50) przewodem, to instalacja obejmuje rownierz alternator. Wtedy warto poprawidz mase do budy.
  11. Przy zasilaniu wzmacniacza kablem 50mm2, polaczenie alternator-aku powinno byc rownie grube. Jak wsadzisz tam 35mm2 to gruby kabel do wzmacniacza bedzie tylko ozdoba. Przeciez to alternator jest zrodlem zasilania. Poprawa polaczenie minusowego aku-buda to lepszy sposob zuzycia tego przewodu.
  12. W tym przedziale jest rownierz JVC KD-PDR61, ktorego sie niedawno dorobilem. W porownaniu do SONY XPLOD ktorego wczesniej mialem to poprostu wyzsza polka.
  13. Bezpiecznika nie dobiera sie do kabla !!!!! Bezpiecznik dobiera sie do obciazenia, tak samo jak kabel z tym ze bezpiecznik ma byc najslabszy w calym obwodzie.
  14. Niestety, ale sie mylisz. Zbyt cienki przewod moze skutkowac tym, ze bedzie sie grzal, a w krytycznym przypadku przepali sie. Jesli damy przewod, ktorego rezystancja bedzie mniejsza od bezpiecznika, to zadziala on jako wczesniejsze zabezpieczenie i wyreczy bezpiecznik przepalajac sie. Przewod zasilajacy i bezpiecznik sa dokladnie tym samym elementem w obwodzie pradu stalego - rezystancja. Przegiecie z gruboscia in plus niczym nie szkodzi - in minus moze sie skonczyc bardzo zle. Wracajac do tematu: mysle, ze kable spawalnicze maja najlepszy stosunek cena/jakosc, a ich sztywnosc zalezy glownie od wykonania izolacji. Mialem do czynienia z bardzo przyzwoicie elastycznymi kablami do spawania.
  15. 1. Odkrec i wyczysc glowne polaczenia pradowe (klemy na akumulatorze, minus do budy, plus na rozruszniku) i poskladaj z odrobina smaru miedzianego - w 10 letnim aucie odzyskalem dzieki tej szybkiej operacji 0,8V. Ladowanie pod pelnym obciazeniem mam 14,3. 2. Zmierz ladowanie pod obciazeniem i napiecie na aku po kilkugodzinnym postoju i powiedz ile ci wyszlo, bo wydaje mi sie, ze troche przedwczesnie panikujesz Te "lekko ponad 12V' to dokladnie 12,8 - teoretycznie idealny stan pelnego naladowania. Dla odmieny pelne rozladowanie to 12,0V. U mnie na stale utrzymuje sie 12,6 po postoju i nie mam najmniejszych problemow.
  16. Alu ma rezystywnosc wieksza o okolo 65% niz miedz. Spora roznica. Na kablu aluminiowym bedziesz mial o te 65% wiekszy opor. Prawda - jest takie zjawisko jak naskorkowosc pradu, ale dotyczy ona tylko obwodow pradu zmiennego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...