Skocz do zawartości

zientek

Użytkownik
  • Postów

    321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zientek

  1. Całe studia przeleciałem z tym programem ;) Chwalę go sobie i jego dobre imię głosił będę po wsze czasy! Oczywiście w spółce z After Efectem ;) Dlaczego miałby Ci nie banglać? Renderowanie filmików może być dłuższe ot co, jak już odpali to się nim pobawisz, ściągaj próbną wersję i testuj! Ja się zakochałem ;)
  2. Dzisiaj miałem znów chwilkę czasu na to, żeby przeprowadzić niejako inspekcję mojego systemu. Pierwsze co zrobiłem to cyknąłem fotkę mojego kondensatora i napięcia jakie jest na nim przy spoczynku: http://images69.fotosik.pl/233/2ceff8544de88ff7.jpg http://images68.fotosik.pl/234/e9a860b974188551.jpg Wacha się tak pomiędzy 14,3 a 14,4 chętniej staje na dłużej przy 4 Sytuacja wygląda tak, kiedy auto jest odpalone, na światłach bez klimy i z włączonym radiem ale na niziutkim poziomie głośności ;) Po dzisiejszej przeprawie zauważyłem coś takiego: Zaraz po odpaleniu silnika napięcie na kondensatorze wacha się w okolicy 13.8, na klemie akumulatora sprawdzone w tym samym momencie jest identyczne, po sprawdzeniu plusem do alternatora a minusem dalej do aku napięcie to 14,2~4. Po jakiejś minucie odpalonego silnika słychać lekką zmianę w odgłosie wydawanym spod maski, wydaje się to być mniej więcej z okolicy alternatora. Obroty silnika i jego praca nie ulegaj nawet na chwile zmianie. I wtedy w dosłownie moment napięcia wyrównują się właśnie do wartości 14,3~4 dosłownie wszędzie łącznie z alternatorem. Brat mówi, że to szczotki w alternatorze, ale czy nie jest to przypadkiem jakieś zabezpieczenie? Ściągnąłem w z neta z oficjalnej stronki focala jakąś testową płytkę, wrzuciłem to do radyjka z usb i chciałem porównać szumy w na obu stronach i jestem pewien, że obie grają zupełnie inaczej. Co dziwne, kiedy obie grają razem jakby nie słychać braku wysokich tonów w sekcji prawej... Odkryłem dalszy mankament, wygrzebałem radio, chciałem sprawdzić kabelki RCA, i sprawdzając je okazało się, że jeden kanał jest uwalony ;) Generalnie działa, aczkolwiek dobrze nie styka i musiałem go na chwilę obecną zalepić "glutem na beton" z drugim kablem. Chwila "stress testu" wykazała, że prowizorka na chwilę obecną zda egzamin. Niemniej jednak czeka mnie w następnym okresie rozliczeniowym również wymiana kabli sygnałowych ;) Co do samych tweeterów, coś ktoś w temacie poprzedniego posta poradzi? ;)
  3. Witam ;) Jakoś ostatnio nie miałem za wiele czasu, żeby nawet zbliżyć się do auta. Niemniej jednak wczoraj wreszcie postanowiłem zajrzeć do tych tweeterów o których wspominałem wcześniej. Niestety wieści nie okazały się zbyt dobre. Mianowicie "coś" faktycznie stało się z prawym głośnikiem. Otóż, na zdjęciach widać, że w prawym brakuje tej srebrnej powłoki, nie mam pojęcia co to jest. W każdym razie dźwięk się zmienił, tweeter gra. Ciężko mi powiedzieć tak naprawdę co dokładnie się zmieniło, ale ewidentnie gra inaczej niż ten lewy. Przy zabawie balansem wyszło na to, jakby grał ciszej. Gra podobnie jak wcześniej ale ciszej, w dodatku wydaje mi się, że troszkę mi odjęło wokalu z prawej strony. Takie są moje wrażenia. Tutaj są zdjęcia tweetera prawego (wadliwego) http://images68.fotosik.pl/229/0f4ecb8f4e7f5cc2.jpg http://images69.fotosik.pl/228/5972e8280a69d747.jpg a tutaj dołączam zdjęcie prawego głośnika spisującego się dalej bardzo dobrze: http://images70.fotosik.pl/228/e3826d65d094555c.jpg http://images68.fotosik.pl/229/5b4c933a17039de4.jpg nie jest to dla mnie zbyt dobra informacja... przez jakiś czas niestety będę musiał jeździć z takim właśnie tweeterem. Chciałem przejść na bi-ampa ale nie będzie to takie proste z racji nieodpowiedniego radia, braku wzmacniacza i teraz uszkodzonego tweetera. Wymieniłbym tweeter na coś załóżmy do 200-250zł ale musiałbym to na dość długi czas podłączyć do zwrotnicy z emphaserów. Nie chcę też kupować jakiejś zapchajdziury bez sensu... Moglibyście coś polecić? Widziałem na forumowej giełdzie tweeter gms 1929, mógłbym się zastanowić, ale czy nada się on później do bi-ampa? Nie chcę kupić czegoś, co zmienię od razu... Chwilkę szukałem i znalazłem również: http://audiotransducers.com/pl/ponizej90mm/245-wavecor-tw030wa02.html - Wavecor TW030WA02 Ewentualnie tweetery z zestawu DLS R6A.
  4. A to tylko tak wrzucamy na hura czy mamy coś z przodu?
  5. Witam wszystkich ponownie ;) Wybrałem się wreszcie na kanał, zdjąłem osłonę silnika od dołu i góry i wziąłem się za szukanie przewodu masowego od silnika do karoserii ;) Szukałem... szukałem i szukałem... szukał ze mną tato, szukał ze mną sąsiad, szukał pies... niestety sąsiadka nie mogła ;D Tak czy siak... nie ma go... nie mogłem dorwać kabla masowego od silnika do karoserii. Umorusałem się cały, po łokcie, chodziłem na kolanach i na kucaka. Ile się na narzucałem mięsa to moje. Mam silnik 1.9 TDi w moim golfie IV no i nie mogłem zlokalizować tego kabla... No cóż, jest tylko ten który idzie od minusa akumulatora do masy pod tacką na akumulator. Tak czy siak postanowiłem dodać od siebie taki jeden kabelek. Nie bardzo chciałem robić to z dołu, bo w sumie i po co? Nie dopatrzyłem się jakiegoś ciekawego połączenia do karoserii, raczej zrobiłbym tam sobie kabelek typu "silnik - silnik" a to raczej bez sensu... Nie mniej jednak fotkę strzeliłem dopiero jak zdjąłem umorusane rękawice i domyłem ręce. Wygląda to mniej więcej tak: http://images66.fotosik.pl/218/b36a1becda999068.jpg Dość mocno zdarłem pneumatem lakier, posmarowałem rzecz jasna moim wszędobylskim smarem i przykręciłem mase. Generalnie mam sam do siebie 2 uwagi. Pierwsza jest taka, ze mogłem tą masę podłączyć gdzieś do kielicha od amortyzatora, ale była tam śrubka ze strasznie szerokim gwintem i nie wiem gdzie taką dorwać, wyglądała na jakiegoś rodzaju blachowkręt... Jak uda mi się dorwać taką nakrętkę być może i zmienię miejsce mocowania, kabla kawałek jest. Co do samego silnika miejsce przyczepienia jest w miarę ok, aczkolwiek myślę o zmianie i podczepieniu tego gdzieś bliżej klawiatury. Oczywiście obieg sprawdziłem i rzecz jasna jest ;) Nie miałem za dużo czasu i możliwości przetestowania tego co się zmieniło, jedynie ka krótkiej trasie stwierdziłem, że "chyba" niewiele, aczkolwiek na wnioski jest na chwilę obecną za wcześnie. Pewien jestem jednej rzeczy, przy odkręconej gałce dalej światła przygasają, przynajmniej na postoju z odpalonym rzecz jasna silnikiem. Za kilka chwil wsiadam w auto i będzie mnie czekała krótka co prawda droga aczkolwiek troszkę rozkręcę głośność. Idąc dalej... przypatrzyłem się troszkę alternatorowi, cyknąłem mu kilka fotek - było to w sumie na samym początku kiedy to jeszcze myślałem, że będę w stanie siedzieć z telefonem w kanale i cykać fotki... Przypatrzyłem się, żeby sprawdzić co czeka mnie jak będę chciał dodać wreszcie i plusika: http://images67.fotosik.pl/220/39d4b1e18dad3b74.jpg . http://images67.fotosik.pl/220/58b375fcf94aae35.jpg sprawdziłem super zaawansowaną probówką i w istocie kabelek który tam widać (średnio bo średnio) to w istocie plus. Po tym jak zrobione są zdjęcia można też domyślić się, że dostęp tam jest tragiczny... alternator jest wciśnięty w strasznie lipne miejsce i dojście będę miał trudne. Po dzisiejszym dniu aż sam boję się tego, co będzie mnie czekać ;D Powstał niestety pewien problem... bawiłem się chwilkę balansem i wydaje mi się, ze coś jest nie tak z prawym tweeterem... zajrzę do niego niedługo... Nie miałem za bardzo czasu za dnia ;) Z takich pozytywnych zaś rzeczy. Dzwoniła do mnie miła Pani z Centrum Odszkodowań i stwierdziła, że "coś jesteśmy w stanie ugrać" a ja obiecałem sobie, że jeżeli będzie to kwota do 500zł idzie wszystko na CA, jeżeli więcej na blacharkę ;)
  6. Nie od razu Kraków zbudowano ;) Czy mi się podoba? Może inaczej... coś z kategorii "dawno, dawno temu..." Swoją instalację w golfie zacząłem w tamtym roku dość szybko po zakupie auta. Z pierwszego posta w tym temacie można dość szybko wywnioskować jaka była to instalacja... Każdy jeden element mojej instalacji, każdy najkrótszy kabelek, każdy bezpiecznik, peszel, lut, śrubka... wszystko, dosłownie wszystko zrobiłem sam. Tutaj pewnie obrazi się sąsiad który nie raz pomagał mi rozkręcić to i owo. Wszyscy jednak pewnie dobrze wiemy kto zajmował się instalacją CA. Jeszcze od czasów VW Polo zawsze uczyłem się na błędach. Do chwili obecnej na szczęście nie było przebojów w postaci spalonych wzmacniaczy, głośników itp. Nawet nie spaliłem ani jednego najmniejszego bezpiecznika w żadnej instalacji CA do której przykładałem rękę. Z perspektywy czasu widzę i zdaję sobie doskonale sprawę z tego jak małą miałem wiedzę w tym temacie. Trafiłem tutaj... na forum. Początki były tragiczne, pierwszy post oczywiście zupełnie nie trafiony, kulom w płot! Ba! Rykoszetem po drzwiach od stodoły jeszcze. Durny temat, durne odpowiedzi - na szczęście! Gdybym wtedy dostał odpowiedź na tacy nigdy nie doszedłbym do tego co wiem teraz i nie poprawiłbym swojej wiedzy w tej dziedzinie. Od pewnego momentu stałem się w okolicy pewnego rodzaju guru w dziedzinie CA, moja wiedza teoretyczna ciągle się powiększa a praktyczna z każdym dodanym kabelkiem i każdym zamontowanym głośnikiem u siebie czy znajomego rośnie. Oczywiście nie uważam się za alfę i omegę... Patrząc na to co i w jaki sposób ludzie z forum wyprawiają ze swoimi autami po prostu zdaję sobie sprawę z tego, że jestem dopiero na samym dole drabinki car audio. Ale to wystarczy do tego, żeby podpowiedzieć coś paru osobom tu czy tam, czasami nawet na forum coś staram się podrzucić jeżeli wiem o czym mówię. Moja instalacja cały czas dosłownie ewoluuje, tak jak widać w dodawanych postach. Czasami przyśpiesza, czasami zwalnia ale do wszystkiego staram się dochodzić sam. Dopiero zaczynam i jest to moja pierwsza poważniejsza instalacja i wiecie co? Nie wstydzę się jej ani trochę! Nie miałem okazji nawet stać obok porządnie zrobionego auta, nie jeździłem na zloty, nie uczestniczyłem w konkursach zwyczajnie nie osłuchałem nic więcej poza tym co mam sam oraz kilkoma instalacjami znajomych - tutaj pewnie każdy z was doskonale wie, jak wygląda instalacja CA 20-24 letniego faceta... Przerobiłem zestawy wymienione w poście pierwszym i ten zestaw który mam obecnie cholernie mnie zadowala. Dlaczego? Dlatego, że bazuję na tym co sam słyszałem i miałem. Co z tego, że wszędzie widzę i słyszę o r6a, tempo 6, focalach i tym podobnych? Kiedy nie miałem nawet okazji zobaczyć tych głośników. Może grają lepiej, może nie. Ja mam te emphasery i miał je będę pewnie jeszcze długi czas... Nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa! Tak samo jak cała instalacja... Zaraziłem się tą cholerną chorobą car audio. Nie mam funduszy na to, żeby kupować piece po kilka tysięcy, dodawać kable warte więcej niż połowa mojej instalacji. To jest mój woofer i nikt mi go obrażał nie będzie ;D Kto wie, czy za miesiąc, dwa albo pół roku z przodu nie zawita jakiś inny zestaw? Na pewno nie zawita wcześniej niż skończę robić drzwi. Tweeter nie wbija mi się w głowę i nie wierci w niej dziury, co prawda na zwrotnicy jest stulony o 2dB bo na 0 drażnił dosłownie tylko troszeczkę. Wokale są dosłownie bez porównania do tego co było wcześniej. Damskie głosy po prostu pieszczą uszy a moja ostatnia zajawka na Michela Jacksona bardzo dobrze wpasowała się w te głośniki. Ile ten impulse może generować mocy przy 14.4V? Wzmacniacz radzi sobie z ich kontrolą dobrze. Tutaj znów nie mogę powiedzieć jak by zagrały dostając tyle ile mogą, ale chyba nie chodzi tutaj o pakowanie w nie maksa, prawda? Być może przód dorobi się bi-ampa, wtedy coś więcej się może podziać. Jestem bardzo zadowolony z tego, że na samym początku ktoś wylał mi kubeł zimnej wody, mogłem się "ofuczyć", kupić na alle Lanzary Max 12 x 2 Bass Reflex i wzmacniacz audio-coś-tam ;D milion watów i półtora miliona dB... A tak, od kabelka, do kabelka i będzie milion pięćset decybelka ;D Generalnie plan na obecna chwilę to: -dokończyć przednie drzwi -klepnąć porządną skrzynkę dla subów Długodystansowo: -zmienić radio -zrobić bi-ampa Wszystko inne, tak jak to moje powolne Big 3 wychodzi na dniach ;) Wybaczcie mi ten poemat ;) Pozdrawiam!
  7. Koszuleczki są ;) leża i czekają tylko na zamontowanie, na chwilę obecną kablologia nie osiągnęła jeszcze ostatniego stadium stąd też nie dopieszczam jeszcze do końca ;) Dzięki za słowa wsparcia! Budżet na CA raczej w tym miesiącu wyczerpany, walczę w dalszym ciągu z wypłatą ubezpieczenia AC z kolizji z sarną*, może uda się coś więcej od tych dupków wyciągnąć. Chociaż wtedy będzie dylemat czy wpakować kasę w CA czy dopieścić sobie blaszki w aucie na cacy ;D *nie moim autem
  8. W takim razie będę musiał to zbadać, być może zabiorę się za to jutro jak wjadę na kanał ;) Dzisiaj popołudniu jakoś tak wdepnąłem do garażu i stały się o to dwie następujące rzeczy: DTR dostał swoje konektory tulejkowe ;) http://images67.fotosik.pl/213/5b1badf21b11da41.jpg] a z dosłownie resztek maty jaka mi została zrobiłem ładnego kwiatuszka dookoła wooferów z przodu: http://images67.fotosik.pl/213/d9215114a28f3186.jpg Plecionka obecnie założona jest tylko po to, żeby odróżnić plus z minusem ;) Pozdrawiam!
  9. Tutaj wzmacniacz do którego nie przykładali ręki "hińscy" produceńci! http://allegro.pl/wzmacniacz-samochodowy-70-wat-sinus-i4617468386.html - wzmacniacz samochodowy 70 wat sinus
  10. Witam ponownie! Dzisiaj tylko krótkie wrażenia dla ewentualnych czytających i zastanawiających się nad pewnymi upgradami. Tak więc wracając do postu w którym chwaliłem się dokręceniem dodatkowej masy do karoserii od minusa akumulatora: Muszę powiedzieć, że po paru dniach jestem zdecydowanie zadowolony z efektu jaki uzyskałem. Wydaje mi się, że mimo braku wzrostu napięcia poprawiła się ogólna kontrola na przede wszystkim subami. Spadki na kondensatorze są ciut niższe. Dalej występuję niestety migotanie świateł i wszystkiego innego w aucie. Jak pies do jeża zabieram się za dodanie kolejnej masy od silnika do karoserii. Ale... studiując internet i tematy związane z Big 3 natrafiłem na dylemat który kształtuje się następująco: niektórzy stosują minus od silnika do elementów auta, a inni stosują minus od minusa alternatora do elementów auta. Czy są wśród was zwolennicy i przeciwnicy takowych rozwiązań? W mojej opinii lepszy efekt powinno dać zastosowanie minusa od alternatora. Tak pewnie zrobię, chyba że ktoś podzieli się ze mną opinią z goła odmienną. Nauczyłem się tutaj jednej rzeczy. Kombinować warto samemu i mieć jakieś tam swoje pomysły, ale w dalszym ciągu liczę na opinie ;)
  11. U mnie sto lat temu wzmacniacz do "tuby" ciągnął zasilanie plusowe z radia zamiast plusa z akumulatora. Głośnik tez szalał, było słychać prace płyty każde włączenie i wyłącznie czegokolwiek. Radio grzalo się jak głupie. O dziwo jeździłem tak z 3 miesiące Dawno i nieprawda...
  12. No właśnie... już go nie ma aczkolwiek niewiele to zmieniło, parę postów wcześniej pisałem, że akurat z bejsem z przodu jest dość krucho i nie wiem dlaczego... Gdzieś u kolegi z forum podpatrzyłem pomysł zrobienia pierścieni z pianki dookoła głośnika i myślę, czy takie coś będzie dobre: http://www.bitmat.pl/pl/p/Kauczuk-izolacyjny-3%2C6%2C9%2C13%2C19%2C25%2C32%2C50-mm-pianka-izolacyjna-bez-kleju/183 - kauczuk izolacyjny
  13. Dokładnie, mogłem zrobić całość od razu ale założyłem sobie teraz, kiedy już mam praktycznie cały sprzęt jaki w aucie będzie po prostu dopieszczać resztę elementów wydając nie więcej niż 300zł miesięcznie na zabawę z CA. To jakieś maty, poprawa kabelków, złączki etc. Niestety ten miesiąc zaskoczył mnie dość negatywnie finansami, dlatego tak skromnie, śmiem przypuszczać, że 300zł na dobre zrobienie furtek spokojnie by starczyło ;) a przynajmniej używając produktów GMS, z których jak na moje potrzeby i granie jak na razie jestem zadowolony. Pamiętaj, że to jedynie na blachę zewnętrzną auta, nic więcej nie ruszałem. Czytając wcześniej temat, możesz zauważyć, że blacha wewnętrzna w Golfie jest "konstrukcją zamkniętą". Koledzy słusznie wcześniej podpowiadali, że ważniejsze jest stworzyć "odgrodę" niż zabierać się za ten płat blachy co ja. Zobacz jak sytuacja ma się u Ciebie, czy nie potrzebujesz zamknąć jakichś otworów technologicznych etc.
  14. Chwila, chwila, bo troszkę się już gubię... Ta blacha która jest na zdjęciach to blacha zewnętrzna drzwi, i ona jest oklejona 1 warstwą maty gms. Więc jeżeli dobrze rozumiem chodzi Ci o blachę wewnętrzną, tak? czyli tę, do której jest przymocowany mechanizm opuszczania szyb? Wcześniej opisałem co będę robił i co robię aktualnie tak więc: -na chwilę obecną oklejona jest jedynie blacha widoczna na zdjęciach (po mojemu zewnętrzna - bo jest bardziej zewnątrz niż wewnątrz auta ) -na chwilę obecną nie jest oklejona blacha wewnętrzna (ta z mechanizmem opuszczania szyb, którą widać bezpośrednio o demontażu tapicerki) -na chwilę obecną między tapicerką a blachą wewnętrzną jest zastosowana watolina-w przyszłości na blachę wewnętrzną będzie zastosowana mata oraz na tapicerkę przyjdzie albo pianka 12/19mm albo coś pokroju pianki samoprzylepnej od gms'a to się zobaczy Co do wewnętrznej i zewnętrznej to nie mam pojęcia kto na którą jak mówi...
  15. Ja zamówiłem dokładnie 1,25m2 maty, założyłem użycie całej i tak też zrobiłem, ten środkowy wspornik wbrew pozorom pochłonął dużo maty. Po zrobieniu jednej warstwy został mi nieduży kawałek który pociąłem na paski i dokleiłem w miejsca większych płatów. Także tutaj starcza spokojnie 1,25 i zostaje jeszcze kawałeczek na docinki.
  16. Gdyby ktoś natrafił na ten temat i podobnie jak ja poszukiwał takich końcówek, to mogę mu śmiało zaproponować od siebie te które mi zostały (musiałem kupić min 5 sztuk) Końcówki pasują idealnie, link do opisu jest tutaj: http://www.tme.eu/pl/details/2edgk5.00-04p14/listwy-zaciskowe-do-druku/degson-electronics/2edgk-500-04p-14/# - wtyk; listwa zaciskowa prezentuje się on następująco: http://images66.fotosik.pl/204/791ecff3df000297.jpg http://images70.fotosik.pl/204/c43ceb163230fd83.jpg http://images67.fotosik.pl/206/5aa31b0388722ddd.jpg http://images69.fotosik.pl/204/1035f2685af2ec82.jpgej jeżeli ktoś poszukuje, chętnie oddam dla kolegów ze strefy. Tak jak wspomniałem wcześniej, musiałem zamówić minimum 5, jeden wykorzystałem, jeden zostawię na wszelki wypadek a 3 mogę oddać ewentualnie osobie która będzie ich potrzebowała. Nie sprzedaję ich, a oddaję i jedyne koszty jakie musicie ewentualnie ponieść to koszt wysyłki jeżeli ktoś będzie życzył sobie coś innego niż zwykły list.
  17. Dzięki wielkie Panowie! Jeden problem rozwiązany ;) Prawdopodobnie w domu czeka na mnie przesyłka z TME (po miesiącu) wiec dzisiaj mały upgrade będzie ;D Tak ja myślałem, przyszły końcówki do SLA ;) Więc czym prędzej wziąłem się za ich montowanie, szkoda tylko, że kolor nie taki ;p (zna ktoś jakiś sposób na zmianę koloru takiego plastiku? ) Sama końcówka prezentuje się tak: http://images67.fotosik.pl/206/5aa31b0388722ddd.jpg a zamontowana we wzmacniaczu wygląda w ten sposób: http://images69.fotosik.pl/204/1035f2685af2ec82.jpg także nawet dzisiaj niespodziewany mały upgrade. Jeżeli zaś chodzi o czas dostawy, to był taki zapewne dlatego, że od samego początku było "sztuk w magazynie 0". Dodam przy okazji, że jeżeli ktoś potrzebuje takiej końcówki to spokojnie mam jeszcze 3 luźne (musiałem zamówić min 5, jedną na pewno zostawię) Koszt całości z przesyłką to 32,50, za dosłownie taką pierdołę, ale to nie raz i nie dwa takie rzeczy się zdarzały ;D
  18. Cześć i czołem! Niedziela już praktycznie za pasem, ale nie obeszło się bez krótkiej wizyty w garażu. Zacznę troszkę od końca... Miałem dostać kabel zasilający do wycinarek CNC, tak też się stało. Jego przekrój to ponoć 50mm, nie wiedziałem sam do końca czy rzeczywiście, więc postanowiłem znaleźć gdzieś w garażu kawałki kabla zasilającego hollywood który aktualnie odpowiada za zasilanie u mnie w aucie. Znalazłem... króciutki, zarobiony odcinek który przed niedawną zmianą kablologi w bagażniku odpowiadał za podłączenie kondensatora do masy. Chciałem porównać oba kabelki, żeby zobaczyć jak wypada jeden ba tle drugiego. Ale ten odcinek który znalazłem wyglądał niezwykle kusząco... na tyle kusząco, że nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić z niego dodatkowej masy do karoserii, tak oto stał się on ponownie częścią mojego zasilania: http://images69.fotosik.pl/201/26bf952d327c1ae5.jpg długość idealna! wpasował się doskonale! na obu końca został dodany prezentowany wcześniej smar miedziowany i oba miejsca zostały oszlifowane papierem ściernym. Co do samego kabla który dostałem, wygląda on w ten oto sposób: http://images66.fotosik.pl/201/fd2962ff69d7a015.jpg http://images67.fotosik.pl/203/7e6ab7ec98e8b663.jpg w necie wpisując "numer" tego kabla znalazłem następującą "instrukcję": http://www.elektroskabel.com.pl/www/docs/offer/p_pl1_20090924094732.pdf - manual kabli gdzieś tam na ceneo znalazłem w opisie, że jest to kabelek LGY, ale sam do końca nie jestem tego pewien... miał ktoś z czymś takim do czynienia? Ktoś podpowie czy będzie to dobre rozwiązanie do "reszty" upgradu instalacji? mam na myśli alternator > akumulator i silnik > karoseria? Idąc dalej i przygotowując się do dalszego upgradu zerknąłem jak wygląda kabel plusowy obecnie, tak więc: Idzie sobie przez skrzyneczkę bezpieczników, przez prasowany bezpiecznik 150A, do akumulatora - nie jestem pewien czy jest bezpośrednio z alternatora czy gdzieś tam sobie po drodze wędruje, były to dziś jedynie szybkie oględziny: http://images68.fotosik.pl/202/af97fb55cd69e0e7.jpg dalej wędruje już do plusa na akumulatorze: http://images70.fotosik.pl/201/f473a4f3b1157ff6.jpg z plusa na akumulatorze idzie kabelek bezpośrednio do rozrusznika bez żadnych już bezpieczników i oczywiście do instalacji CA. Pierwsza ważna sprawa, to taka, czy ten kabel który dostałem będzie się nadawał do zaplanowanych działań? Generalnie wchodzi on idealnie do konektora 50-10 czyli wychodzi na to, że jest to 50, mam też konektor 35-8 ale do niego już nie wchodzi. I dalej stoję przed dylematem stosowania bezpiecznika na drodze alternator > akumulator. Seryjnie wychodzi na to, ze ten bezpiecznik tam jest, tak więc chyba niestety zastosuję go również u siebie. Następnie zastanawia mnie to, co zrobić z seryjnymi kablami? Zostawić je, czy usunąć i zastąpić nowymi? Na drodze alternator - akumulator będzie to raczej ciężkie rozwiązanie, masy do silnika szczerze mówiąc nawet dzisiaj nie szukałem, będę musiał chyba udać się na kanał.
  19. Wody jako takiej to wątpię, ta blacha jest raczej sucha, przynajmniej od tej strony. Co do wilgoci masz rację, ale jest tak jak mówiłem, ona doszła tylko dlatego, że po prostu ją miałem o użyłem. W ostatecznej wersji planuje zastosować tam piankę.
  20. No właśnie też tak myślałem, że to jakieś zabezpieczenie przed rdza. Ale ciekawi mnie dlaczego było tylko na jednych drzwiach... Być może drugie były robione czy coś i dlatego nie było tego. W przyszłym tygodniu zamierzam zabrać się za big 3 ;D chyba uda mi się wyrwać kabel zasilający do wycinarki CNC
  21. Witam wszystkich ponownie! Maty doszły, ja zabrałem się do pracy w zeszłą środę, niestety dość późno i musiałem "robić na raty" w dodatku przy rozbieraniu boczków i ściąganiu blachy doszło kilka mankamentów, a to w tym miejscu jakieś przetarcia, a tutaj linka od szyby zaraz pęknie, a tutaj ułamany zatrzask, nie mówiąc już o tym, że stare dystanse przymocowałem normalnie jak na beton :O aż sam się sobie dziwiłem, że tak porządną robotę wykonałem jakiś czas temu ;D nie mniej jednak w drugi dzień prac trzasnąłem dosłownie kilka fotek. Ciągle praktycznie miałem rękawice na dłoniach więc trudno było cykać i cykać co chwilę fotki. Tak wyglądają drzwi w VW golf IV po zdemontowaniu blachy wewnętrznej z mechanizmem opuszczania szyb: http://images70.fotosik.pl/197/21af660b7a44149f.jpg syfu było tam co nie miara... w niektórych miejscach była naniesiona jakaś dziwna biała maź o bliżej niezidentyfikowanym zastosowaniu, zdawała się ona być w dosłownie przypadkowych miejscach i nie mieć nic wspólnego ze smarowaniem czy czymkolwiek innym. Występowała w dodatku tylko na drzwiach kierowcy. Tutaj fotka furtki prawej: http://images68.fotosik.pl/198/9633bb9dd0d91b00.jpg wszystko na początek czyszczone ręcznikami i szmatami z "solidniejszych" zabrudzeń, później na resztę szmata z benzyną ekstrakcyjną, "test palca" wykazał w mojej opinii brak tłuszczy i innych niepożądanych substancji, tak więc przystąpiłem do oklejania. Efekt na drzwiach kierowcy wygląda tak: http://images66.fotosik.pl/197/b9032ad936a3db0c.jpg nie wiem czy robiłem dobrze oklejając ten element usztywniający, ale założyłem wykorzystanie całej maty na środek drzwi. Zakupioną watolinę postanowiłem również oprócz tunelu środkowego (za który jeszcze się nie zabrałem) zastosować pod tapicerkę drzwi, dostaną oczywiście one w swoim czasie swoje własne wygłuszenie z innej pianki, ale watolina była niedroga więc postanowiłem troszkę jej zmarnować pod tapicerkę ;) http://images66.fotosik.pl/197/69c18f2d0672e1f2.jpg Teraz co do efektów i moich wrażeń. Dzisiaj jest trzeci dzień od zakończenia prac kilka przebytych kilometrów i może ze 2 godzinki odsłuchu gdzieś na uboczu wieczorkiem ;) Nie do końca wiedziałem czego się spodziewać, nie wiedziałem czy efekty powalą mnie, będą takie sobie czy też nie zmieni się nic. Po tych kilku godzinach odsłuchy z podłączonym i odłączonym subem doszedłem do wniosku że wygłuszenie: -znacznie poprawiło jakość wolaki, zarówno damskich jak i męskich, przestały one być trzeszczące, być może blacha zewnętrzna lubiła sobie rezonować w mniej więcej tej częstotliwości? -poprawiła się kontrola nad samym głośnikiem, gain został delikatnie mocniej przekręcony przy czym jakość grania i tak jest wyższa niż przed wygłuszeniem z niższym poziomem, myślałem, że to przester na wzmacniaczu a tutaj niespodzianka, drzwi miały coś do powiedzenia w tym temacie... -niesamowity dźwięk zamykanych drzwi ;D -gdzieś kiedyś słyszałem o czymś takim jak "odrywanie dźwięku od głośnika" i chyba to tutaj miało miejsce. Dźwięk jest bardziej gdzieś z auta a nie z drzwi, poszedł sobie bardziej do środka. -zerowa, dosłownie zerowa poprawa tonów niskich z woofera. Ta sprawa jest ciekawa... dlatego, że z tym samym filtrem hpf który był wcześniej przekręciłem gain sporo dalej. Spoglądając na głośnik bez założonej tapicerki szaleje on o wiele bardziej niż przed wygłuszeniem, ale to z racji pewnie podkręconego gaina, przy czym nie słychać żadnych przesterów, wolak dalej czyściutki i szczegółowość nie spadła. Ale samego basu po tej operacji więcej nie doświadczyłem ;) Podsumowując liczyłem na poprawę tonów niskich i wyrazistości i może delikatnie mocy, ale... Dostałem coś co tak naprawdę zadowoliło mnie bardziej, troszkę lepszą kontrolę nad wokalem, można by nawet powiedzieć, ze cała średnica uległa poprawie. Gitary elektyczne, wokale męskie, damskie i damskie przestały być trzeszczące przy większej głośności. Całość dźwięku w pewnym stopniu się ociepliła i poprawiła się jego ogólna jakość przy okazji "odrywając" się od drzwi. Generalnie jestem zadowolony, bo przecież od sekcji basowej mam suby w bagażniku a nie głośniki z przodu, poprawiło się w nich właśnie to, do czego tak naprawdę one są potrzebne ;) Na dziś chyba starczy wrażeń i wypocin, mam do was jeszcze kilka ewentualnych pytań, ale to dopiero po weekendzie ;) Życzę wszystkim udanej soboty i smacznego niedzielnego rosołu ;) Pozdrawiam Zientek
  22. Ja pod samo radio miałem kiedyś głośniki sondy, niewymagające pradowo. Bodajże 1165. Gdzieś jest o nich wzmianka w temacie o mojej instalacji.
  23. Dokładnie, jest to 05. Czeka mnie teraz krótka wycieczka autem, także pewnie będę jechał bez suba, po powrocie zabieram się do pracy i zobaczymy czy wszystko dziś się uda załatwić ;)
  24. Witam ponownie! Dzień jak co dzień... rano na chwilkę opuściłem dom... co się w międzyczasie stało? Cichutko, zwinnie i sprawnie niczym kot korzystając z chwili mojej nieobecności chciał wtargnąć do mojego domu kurier... Na szczęście czujne oko sąsiadów nie pozwoliło mu odejść niezauważonym! Oj! Co to, to nie! Nawet tak cwana bestia jak kurier DPD o 10 rano nie jest wstanie uniknąć czujnego wzroku sąsiadki! (którą notabene bardzo lubię! ) Nie byłem świadkiem całego zdarzenia, aczkolwiek Ci którym dane było owe zajście obserwować (i jeszcze żyją) komentują: "Panie! To był moment!" Ręka sąsiadki oczywiście jest nie mniej sprawna od oka, w dodatku wyćwiczona w odbieraniu przesyłek niemal do perfekcji... ba! śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że podpisała ona więcej odbiorów moich przesyłek, niż ja sam! Każdy kurier, bez wyjątku zna i obawia się sąsiadki... W ten czy inny sposób, bez rozlewu krwi trafiła o mnie paczka! http://images67.fotosik.pl/190/35aff45a5f741159.jpg z obrazka wnioskujemy 2 rzeczy: 1. można wysłać paczkę już od 13,99 w kraju 2. Nawet na opakowaniu DPD widnieje sąsiadka w różowym szlafroku... Powiecie "to rodzina z babcią!" - ale ja wtedy zapytam "gdzie w takim razie jest dziadek"? Typowy model polskiej rodziny, matka z dzieckiem, mąż w krawacie, kurier przynoszący mikser i oczywiście... ona! sąsiadka! Szybciej niż internet z neostrady wziąłem się za otwieranie! A tak zaskoczenie! http://images67.fotosik.pl/190/955e01a6cd8f20d5.jpg PACZKOCEPCJA! (nóż jest mój, przy okazji naostrzyłem) Troszkę watoliny nie zaszkodziło dokupić, powędruje w kilka miejsc takich jak środkowy tunel bo dość mocno trzeszczy... Napalony jak szczerbaty na suchary otwieram dalej! Dokopując się do tego co w tej paczce jest tym, czym schabowy dla niedzielnego obiadu: http://images68.fotosik.pl/189/3abbe361b1a48721.jpg myślałem przez chwile, żeby zaniechać wygłuszania i zrobić sobie z maty bardzo fajny i oryginalny kocyk: http://images68.fotosik.pl/189/8ad7d87560ec9eac.jpg ale jest zimna Robiąc zamówienie, przy okazji zaopatrzyłem się w konektory: http://images66.fotosik.pl/188/df74955a798f610f.jpg DTR też dostanie swoje końcówki i nie będzie mu smutno, że jego kolega zasilający przód szpanuje swoimi w bagażniku! Pogoda w miarę dopisuje, więc jak tylko puści mnie kac morderca to biorę się za oklejanie ;) Nie zapowiada się to niestety szybko ;D Jakieś małe rady dla kolegi? Do odtłuszczenia blachy kupiłem benzynę ekstrakcyjną całość operacji będzie przeprowadzona na dworze przed garażem. Postaram się cyknąć kilka fotek ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...