zientek

http://olx.pl/oferta/glosniki-samochodowe-impulse-400w-wzmacniacze-CID5-ID6UQow.html#732b29bbdf W zestawie ze "wzmacniaczami" edit. Swoją drogą nie wiem czy to nie w miarę dobry interes jak na 2 woofery i 2 zwrotki.

Nie wiem jak w radiach, ale w przypadku sprzętu komputerowego długi kabel nierzadko ma wpływ na niewłaściwe działanie sprzętu. Z pendrive problemu nie ma, ale sprzęty takie jak karty muzyczne, sieciowe a nawet i niektóre kieszenie mają z tym problem. Także od siebie mogę dodać z autopsji ze dłuższy kabel może mieć zły wpływ. Nie wiem też ile amper ma USB w radiu, ale spadek na długim kablu w przypadku radia może być jeszcze większy niż w PC.

Chcesz do przodu dać po 2 woofery na stronę? Masz w ogóle już kupione te zestawy kupione czy dopiero zamierzasz? Ja bym za to kupił sobie jeden zestaw i go zamontował.

Dzięki wielkie koledzy! Wtyczki zdają się zgadzać, będę brał się za ich zamawianie ;) W ramach podziękowań zapraszam na piwo jak ktoś będzie w okolicach Legnicy ;D

Pogrzebałem na tej stronie parę chwil, i jeżeli chodzi o detaliczną sprzedać to nie znalazłem nic co byłoby wizualnie dopasowane, aczkolwiek wydaje mi się że złączki z tego zestawu: http://www.conrad.pl/Z%C5%82%C4%85cza-monta%C5%BCowe-do-p%C5%82ytek-drukowanych,-RM-3,5-5-mm,-zestaw-90-sztuk.htm?websale8=conrad&pi=731607&ci=SHOP_AREA_88126_6130115 - komplet złączy montażowych zaznaczone konkretnie na tym zdjęciu: http://naforum.zapodaj.net/52eb770b8706.jpg.html - złączki montażowe są idealne do tego zadania, mają miejsce na wkręcenie kabla i wydaje mi się, że będą pasować idealnie, bo kształt i żłobienia są identyczne na moje oko, mimo braku 4pin, zawsze mogę zrobić z tego 2x2pin. Na chwilę obecną podłączyłem to wszystko ucinając kostki z zasilacza komputerowego do płyty głównej (24 pin) połączenie jest ciasne i solidne, lekkie szlify i wszystko ładnie styka, niestety estetyka wykonania to już zupełnie odrębna sprawa...

Wedle rady popatrzyłem na stronkę, ale po w sumie nawet dość długich poszukiwaniach ręcznych nie znalazłem Jest wiele podobnych końcówek, blisko temu do molexa, nawet na ciasno wchodzi, ale co z tego jak ma za szerokie piny Wiem, że istnieje taka końcówka normalnie ze śrubkami. Może uda mi się jakiś "półśrodek" zastosować. Z drugiej strony obawiam się jego "jakości".

Próbowałem nawet "ręcznie" tego poszukać i nie wyszło

Witam, Zakupiłem wzmacniacz Impulse SLA-2100. Jest w nim jednak jeden mankament, mianowicie brakuje mu terminala do podłączenia głośników. Miejsce w którym powinien być nie wygląda w żaden sposób na uszkodzone. Nie mam pojęcia nawet jak nazywa się ta "część" czy jest to uniwersalne we wszystkich wzmacniaczach? Próby wyszukania "terminal,końcówka etc." kończyły się złączami do głośników. Jest jakaś konkretna nazwa na ten element? Jest on uniwersalny do wzmacniaczy? A przede wszystkim gdzie mogę go dostać? Nawet nie wiem o co pytać, pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Tutaj jest link do zdjęcia owej "końcówki" http://naforum.zapodaj.net/5db42a4afccd.jpg.html - Impulse SLA 2100 terminal.

No i wszystko masz już teraz jasne ;) Poczytaj jeszcze co to jest gain bo ta wiedza Ci się z pewnością przyda.

Sprawdź co się stanie kiedy przełożysz rca tak jak Ci pisałem, możliwe że tracisz troszkę mocy. Jeżeli tak faktycznie jest to zainwestuj w rozgałęznik. Co do tego Rockforda, znalazłeś gdzieś jego specyfikacje? Generalnie temat jest chyba w miarę wyczerpany. Sub gra, przód gra. Problemem przodu był pewnie zbyt czule ustawiony gain, duża część ludzi myśli na początku ze to steruje stricte "mocą" wzmacniacza a nie do końca tak jest. A problemem suba dziwna tendencja do cięcia pasma przez radio. Postaraj się zrobić tak, żeby pełna moc głośników uzyskać przy galce w radiu na załóżmy 90% ja nigdy nie stroilem na pełnej głośności (w radiu) radia mogą same przesterowywac sygnał i tego zawsze się trzymałem. Kilka lat temu sam byłem posiadaczem typowej tuby która wyła niemiłosiernie przy 15 z 45 poziomowej przedziale. Na szczęście praktyka i przede wszystkim lektura i jeszcze raz lektura wyprowadzają z błędu ;)

Ok, czyli funkcja hp w wzmacniaczu odpada wiec nie tu jest problem, coś musi być z sygnałem z radia w takim razie. Może w jakiś dziwny sposób hp z radia ma wpływ na suba. Tego nie jestem pewien. W takiej konfiguracji tego Rockforda trzeba ustawić gaina i filtr z obu mostków identycznie. Nigdy nie mostkowalem w taki sposób, wiem ze jakiś tam stary Blaupunkt z podłączonym jednym rca na mostku grał wyraźnie słabiej. Ale tutaj musi wypowiedzieć się ktoś kto wie to na pewno. Możesz to ewentualnie sprawdzić podłączajac tylko jeden głośnik na początek z jednym rca a później z dwoma (mam na myśli jedno rca na front zobaczyć jak gra, a później oba rca na front i porównać) jeżeli różnica będzie wtedy jak kolega pisał wcześniej potrzebujesz Y do rca. Zapewne gdzieś tam jest też przełącznik mono/stereo, jaki w ogóle ma ten Rockford bezpiecznik?

No dobra, na chwilę zostawmy suba skoro dobrze gra Rockford to 4ch tak? (jestem na telefonie ciężko mi sprawdzić) i chcesz z niego zrobić wzmacniacz stereo? Czyli załóżmy że chcesz zmostkowac przód i podłączyć np do lewego kanału i zmostkowac tył i podłączyć do prawego? Teoretycznie możliwe ale ja nie wiem czy ludzie to praktykują ;D Chcesz podłączyć to wszystko korzystając tylko z 2 rca? (mam na myśli L/P)? Edit: Co znaczy ze wzmacniacz masz do suba ustawiony dobrze? Nie napisałeś jakie masz w nim ustawione cięcia.

Po raz pierwszy mogę zgodzić się z abstynentem ;) Nie zawsze wymiana głośników poprawi Ci nagle jakość. Tym bardziej z końcówki radia... Wsadzilbys tam jakieś głośniki za milion złotych ze stopów złota i adamentium prosto ze szponow Wolverina a bez zasilania i tak szału nie zrobi. Tym bardziej, że sam pisałeś o swoim "chińskim" radiu.

Niektórych rzeczy po prostu się nie da zrobić. Jak coś ma grać dobrze to musi być dobrze zrobione. Tak jest wszędzie nie tylko w CA. Zestawy ze zwrotnicami generalnie wypadają lepiej. Pamiętaj też, że wszystko zależy tylko i wyłącznie od Twoich preferencji. No i budżetu ;) Zależy jak intensywnie chcesz podejść do tematu. Jeśli Masz już suba to ja na Twoim miejscu na pewno uzupełniłbym to tweeterem

Ja juz się sam pogubilem w tym co tutaj czytam... Jak masz hpf na 80 i lpf na tyle samo to sub Ci nie gra? A jak zostawisz hpf na 80 i zmienisz lpf na 160 to gra normalnie? Wygląda na to jakbyś miał cięcia na wzmacniaczu ustawione dokładnie odwrotnie niż powinny być. (tak jakby wzmacniacz miał hpf 80 a radio dawało lpf 80 - mowie o subie) nie mam pojęcia tez z jakim nachylenie tnie radio i wzmacniacz. Mnie również jak poprzedników dziwi to, że hpf ma wpływ na suba i to typowy objaw podłączenia do złego wyjścia rca. Sam mam budżetowego alpine i u mnie hpf nie ma żadnego wpływu na suba. Dodam też, że chyba nie bardzo wiesz co to jest gain, skoro przy 15 czy tam iluś Twoje głośniki odmawiają współpracy odcięcie na 80 to tylko pół środek bo zwyczajnie gain jest źle ustawiony. Co dalej... Chcesz wpakować w te hertze 150W na stronę? One mają z tego co wiem 100 także tego również nie rozumiem. A najbardziej nie wiem skąd chcesz wziąć te 150W Nie pisze tego w żaden sposób szyderczo pp prostu ja jak i reszta kolegów nie chcemy żebyś uwagi coś w swoim systemie przez jakieś mostkowanie czy przester głośników.

Witam! Interesuje mnie budowa i wykończenie skrzyni pod 2x12 Soundstream RW12. Parametry głośników jakie znalazłem znajdują się pod linkiem: http://www.soundstream.com/manuals/2007/WOOFERS/RW%20Manual%20Complete.pdf - maual rw12. Identyczny manual mam "w papierku" u siebie. Chciałbym skrzynię z BR, niestety nic mi te parametry nie mówią i nie wiem na ile strojenie itd. Ostatnie moje zlecenie niestety z przyczyn losowych przepadło, za co serdecznie przepraszam. Aktualnie dysponuję funduszami które wystarczą na budowę takiej skrzynki. Nie jest to mój pierwszy zakup na forum, więc myślę, że nie powinno być obaw. Skrzynia nie może mieć więcej niż 95cm szerokości - bagażnik to golf IV. Ewentualnych chętnych podjęcia się budowy skrzyni zapraszam na PW, gdzie doślę resztę zdjęć, wymiarów i czego sobie tylko zażyczycie. Pozdrawiam.

Ja jakiś miesiąc a może nawet i 2 po zakupie auta i wymianie radia znalazłem pendrive 8gb jakiejś firmy "shark" na półce pomiędzy radiem a stojakiem na napoje (golf 4). W schowku jest taka wkładka na małe papiery i tam znalazłem mnóstwo zdjęć klamek zamków, blokad itd robionych takim "polaroidem" co od razu wywołuje zdjęcia. Wyglądały na robione w nocy z fleshem. Myślałem ze koleś od którego kupiłem auto to jakiś złodziej co zamki i klamki rozkręca. Okazało sie, że to przedstawiciel handlowy jakiejś firmy i te zdjęcia to podstawy do zwrotu czy coś takiego. Oddałem mu je i bardzo mi dziękował ;D sam się w sumie upomnial, ale pendrive znalazłem dopiero później. Kolega sprowadził auto z niemiec z nokia 6120c identyczna jak ja miałem wtedy (symbian). Była bezceremonialnie w schowku i jakoś jej nie zauważył... W aucie z salonu w 2011r znalazłem kość pod maską... Wyglądała na świńska z racicy. Chociaż twierdzę, że szczur ja jakoś wcisnal tam już u mnie w garażu. I może nie w temacie, ale mój kumpel miał golfa 3, z jakiejś edycji Rolling Stones. Jakas naklejka, coś na drążku biegów i w sumie wszystko. Po sprzedaży auta do kolegi handlarza (tego od noki) okazało się, ze po wypraniu wszystkie fotele były w napisy czy loga zespołu. Ale wtedy juz go nie widziałem ;D autem jezdzil jakieś 2 lata i nikt nie wiedział ;) Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

"Nosz ku** wyłaź!"

Lekki offtop się widzę zrobił ;D Co do tego "za dużego" bezpiecznika faktycznie może zaistnieć taka sytuacja, że prąd płynący przez obwód nie będzie na tyle mocny, żeby go spalić. Może dojść do sytuacji w której kabel się nagrzeje, osłona się przetopi. Ale chwila... przecież nikt poważy nie ciągnie kabli tak, żeby były w bezpośrednim kontakcie z czymś łatwopalnym. To bardzo dobrze daje do myślenia, może zajdzie taka sytuacja, że zwarcie po prostu wyładuje tylko aku, przewody się nagrzeją i nic złego się nie stanie. Nie wypowiem się na temat tego co się dzieje przy zwarciu, ale przyznam, ze chciałbym usłyszeć od kogoś kto się na tym zna. Chodzi mi o to, od czego jest zależne to jaki prąd popłynie w zwarciu, jakie natężenie etc? Na mój rozum sprawa jest banalnie prosta, bezpiecznik być musi! To jest elementarna podstawa systemu, ale: Instalacje robi się z głową, przewody trzeba położyć w dobrych miejscach, przede wszystkim bezpiecznie. Nie przeciągać przez jakieś dziwne dziury, czy w pobliżu elementów ruchomych, pracujących, nagrzewających się, nie można narażać ich na ciągłe naciski, przetarcia i wystawiać na ewentualne uszkodzenia mechaniczne. Zrobisz to dobrze, z głową to możesz spać spokojnie i mieć nawet milion amper na bezpieczniku. Widziałem przewody puszczone gdzieś przez nadkole, zaraz obok kielicha, później przez drzwi do środka.. kawałek przez dywanik, kawałek tutaj i tam, wepchnięte pod boczek czy jakiś plastik. Ktoś wsiada do auta, zahaczy i przewód się oderwie czy wyciągnie ze wzmacniacza? I do kogo wtedy możesz mieć pretensje? Robisz system, położysz dobrze kable, sprawdzasz sobie jakąś probówką czy jest obieg. Podłączasz wzmaka i cały czas obserwując auto robisz coś w stylu "stress testu". Jeżeli nic się nie spaliło, bezpiecznik jest cały, nie ma dziwnych zapachów i żadnych innych niepokojących oznak to dlaczego miałbyś się martwić? Zacznie wywalać bezpiecznik główny, to coś jest zdecydowanie nie tak, zmienienie na większy bez wiedzy na temat przyczyny palenia się mniejszego może Ci jedynie przynieść kłopoty. Jeżeli pali się bo wzmaki tyle prądu ciągną i jesteś tego pewien to dajesz większy, a jeżeli gdzieś jest zwara? Główny bezpiecznik jest raczej od tego, żeby zabezpieczyć przed zwarciem w przypadku kolizji, czy jakiegoś zderzenia. Nawet niewielka stłuczka może być tak niefortunna, że jakimś trafem uszkodzi Ci kabel i wtedy bezpiecznik się przydaje. Wiadomo wszystkiego przewidzieć się nie da. Więc dlatego jest "bezpiecznik" dla bezpieczeństwa ;D Reasumując dla mnie zasada jest prosta, położyć dobrze kable, przetestować całość przez jakąś chwilę i cieszyć się graniem w aucie. Jeżeli zrobisz instalację na "odwal się" to możesz mieć pretensje tylko do siebie, że coś się stało.

Ja zamierzam w przyszłym miesiącu zabrać się właśnie za Big 3 i zaczerpnąłem troszkę teorii na ten temat. I z tego co wyczytałem - obejrzałem to wywnioskowałem mniej więcej to: Ze źródeł amerykańskich (filmików, tekstów, poradników) wynika, że dosłownie w 90% nikt nie wspomina o bezpieczniku, w dodatku oni robią tak, że masa do silnika idzie z aku a nie z karoserii. Natomiast ze stron europejskich można wywnioskować, że tutaj w większości jednak bezpiecznik jest i masa idzie z aku > karoseria > silnik. Chyba nic nie polątałem. Jestem podobnego zdania, na przykładzie właśnie amerykanców i europejczyków wynika, że oni w tych swoich 5-6 litrowych motorach nie montują takowych bezpieczników. Może to tylko moje spostrzeżenie, ale to zauważyłem korzystając ze źródeł i dość sporo guglująć. Nie mniej jednak, ja mam zamiar zamienić swoje kabelki w aucie na 35mm i dać mimo wszystko bezpiecznik ANL z porządną oprawką ze sprawnością (tak to się mówi?) większą niż alternator (mam 120A). Zapewne jakieś wrażenia zamieszczę. Chyba że spale się razem z autem ;D

No jest tak jak pisałem, grało będzie, bezpiecznik odrobinę za duży nie zaszkodzi, bo sam to przerabiałem bo taki mam, ale na logikę (i praktycznie też) za małe bezpieczniki pali. A co do Tak, ale za to jak odpalisz sobie jakaś nutkę i stuknie Ci porządnie sub + głośniki i pyk pójdzie 180A, nic się nie stanie, ok, ale stuk znów 180A, i tak stuk, stuk i stuk... Bezpiecznik papa ;) a nie ma sensu co chwilę latać zmieniać go. Podczas słuchania HH pobory są zupełnie inne niż np w dubstepie. W hh uderzenie suba jest raz na jakiś czas, przez tą chwilę sprzęt "odpocznie" ale przy dubstepie praktycznie ciągle coś się z subem dzieje. Więc przy jednej piosence może być ok, ale jak będziesz chciał włączyć inny rodzaj muzyki, okaże się ze prądu popłynie więcej w tym samym czasie niż w innym utworze. Musisz wiedzieć, że ten bezpiecznik przy aku zabezpiecza zwarciom, spaleniu instalacji w aucie, pożarom, etc. etc. Powiem tak, u mnie 100A jeździł dość długo, ale wziąłem w rękę multimetr, ustawiłem moc monoblocka, dobrze pokręciłem gainy i pyk... (jak dodałem 4ch) "Zobacz jaka jest różnica jak poustawiałem gainy!" - chciałem się pochwalić... "Jest zdecydowanie ciszej niż było wcześniej..." - odpowiedź kolegi. Aż tak to może nie ;D ale chyba każdy z nas zgodzi się z tym, że "kable kablom nie równe". Jak miałem tylko mono 1.4kw przy 1ohm, podłączonego do 2x600 w 1ohm pracował bez problemu na 100A bezpieczniku głównym. 144A to chyba lekka przesada.

Tego w ogóle nie rozumiem. Jak dając mniejszy bezpiecznik niż maksymalne obciążenie chcesz ograniczyć spadki? To jest jakieś potwierdzone? Czy to tylko Twoja teoria? W przypadku poprawnie skalibrowanego sprzętu przy dużej głośności, powinno Ci ten bezpiecznik palić, bo wzmaki będą chciały więcej prądu niż przeniesie bezpiecznik, i on się spali. Bezpiecznik nie działa tak, że nie daje więcej niż np 150A, on działa tak, że jak zacznie dawać więcej niż 150A jego struktura zwyczajnie się przerywa i obieg się nie zamyka. Na 200A sumy wzmaków, dajesz 200A bezpiecznik, jak do 150A jeszcze bym sobie pozwolił na 35mm tak w przypadku 200A raczej dałbym już 53mm, zależy od długości. Powiedz lepiej ile masz mocy w tych wzmakach konkretnie w jakiej oporności i jakiej mocy masz głośniki. 200A to już konkretna moc ;) Ja u siebie mam 150A i mam 53mm.

Znów powiem z doświadczenia: Wygoogluj sobie hasło "big 3 upgrade". I spadki będą troszkę mniej odczuwalne. Nawet powiem o wiele, wiele mniej. Pewien kolega z forum mi to polecił i zdało egzamin ;) A co do 150A na 35mm, musisz pamiętać, że 150A to jest maksymalna suma wzmacniaczy, nie zawsze pobierają one tyle prądu, ba! mogę powiedzieć, że nawet bardzo rzadko, Zapewne większość tego prądu bierze sub, a dobrze ustawiony bez przesterów nie powinien ciągnąc jak smok. Tabelka z FAQ jest jednak z delikatnym hendicapem dla tych kabli (moja opinia). Bo nie jedne instalacje domowe mają gorsze kable i większe obciążenia na dłuższych odcinkach i to jakoś działa. Fakt, nie ma tam "nagłych" skaczących poborów, ale ja na Twoim miejscu nie przejmowałbym się tym, że masz 35mm, kwestia jest też odległości, ale stawiam, że jak to "normalne" auto to nie będzie miało więcej niż te standardowe 5m. Wypowiadam się dlatego, że właśnie przerobiłem niedawno ten temat w swoim aucie.

Tutaj wydaje mi się, że dużo zależy tak na prawdę od samego kabla i tego jak oraz z czego jest on wykonany. Zmieniałem kable ze starych 8GA na nowe kupione od Hollywoda kable 8GA i na pierwszy rzut oka nowe były... grubsze. Po drugie, sama żyła wyglądała na o wiele solidniejszą, była skręcona i miała inny kolor, nie wiem czy dlatego, że jest nowa, czy dlatego, że była z innego materiału (po obcięci kawałka). Co do bezpiecznika to na mój rozum działa to tak, że jakbyś nawet dał 200A do sprzętu 50A, to niewiele zmieni, ponieważ to bezpiecznik przy wzmacniaczu zapobiega spaleniu się samego wzmacniacza, a ten przy akumulatorze zapobiega powstawaniu zwarć na całej długości instalacji. Według mnie zabezpiecza on przed jakimś przysmażeniem auta, kiedy np przetrze się kabel bo jest źle poprowadzony, czy np przy małej stłuczce kabel się łamie, kruszy i powstaje zwarcie, wychodzisz a auta zły na kierowcę który w Ciebie pacnął, a auto? Jeżeli nie zaczyna się palić, to smali Ci dywaniki, plastiki a może i jakąś elektrykę oprócz tej "małej stłuczki" A dając bezpiecznik 150A na całość instalacji 150A, w momencie gdy bezpecznik zaczyna się palić masz powody ku temu, żeby twierdzić, że para idzie gdzieś w gwizdek. Coś ciągnie sobie na lewo twój jakże cenny prąd z tego przewodu. Co do grubości, przez 1 dzień miałem monoblocka podłączonego na kablach 8GA i wmawiałem sobie "chcę zobaczyć tylko czy gra, nie będę watował mocno". Niestety jednak skusiłem się na to żeby tą gałkę troszkę przekręcić dalej (nie oceniajcie, zrozumcie!) Auto dalej żyje, nic się nie stało, nic nie przepaliło, ale wnioski wyciągnąłem takie z doświadczenia empirycznego: Kabel 8GA przy monoblocku nagrzał się strasznie, ale nie przysmalił nic obok siebie, ani samego siebie. Na kablu był bezpiecznik 40A, na mono jest 100A i bezpiecznik z kabla się nie spalił. Przy pewnym poziomie głośności (wcale nie wysokim) przestawałem słyszeć różnicę w dalszym kręceniu gałki (chdzi o suba). Może nie było to najmądrzejsze i najbezpieczniejsze, ale takie są wnioski. A! I co do tego, że bezpiecznik na kablu nie spalił się nawet jak był 40A? Sam nie wiem dlaczego, dałem troszkę do wiwatu i gałka szła i szła, a różnicy nie było. Wynika z tego, że ten kabel po prostu nie da więcej niż 40A? A może właśnie tutaj chodziło o długość kabla? Tutaj nie wiem, nie chcę nawet spekulować. Jeżeli gdzieś plotłem głupoty to przepraszam za wprowadzenie w błąd.

To jeszcze nie jest takie złe. Jak kupiłem swojego Golfa, to miał naklejone GTi na tylnej klapce, i mieszek na gałce biegów z wyszytym GTi, oczywiście GTi nie był ;) Wymiana mieszka kosztowała mnie 24zł a naklejka 15 min roboty Nie przepadam za ludźmi ze znaczkami "M" czy właśnie "GTi" w autach ze zwyczajnymi silnikami.Osobiście szukam psa z kiwającą głową, ale marketowe zdają mi się być mało solidne. Przecież ten łeb odpadnie mu na pierwszej lepszej dziurze...