Znowu nowy wątek. Co ma czujnik WHE do naszej jałowej dysputy na temat genezy turnieju. Co ma aktualna pozycja W.Harrisa do mojego sprostowania ? Trafiłem w jakiś czuły punkt ? Napiszę jasno: To czego dokonał W.H. jest ogromnym osiągnięciem na skale światową ale nie ma nic wspólnego z tematem. Ponownie i w kółko to samo. Nigdzie nie napisałem ,że W.H. nie jest założycielem dBDRA. To jak się rozliczyli z udziałów pomysłodawcy nie jest naszą sprawą i nie zawsze wszystko trzeba rozwiązywać na drodze sądowej. Na marginesie nie muszę wspominać (bardzo spodobało mi sie takie dyskretne wtrącanie nowego toru dyskusji) , że nie chodziło mi tu o pana Terrell'a a autora listu. [ Dodano: 2009-05-13, 03:03 ] Nie prosiłem o sok z ironii. Wszystko jasne. Myślałem , że jest już jakaś ilość ustalona. p.s. Gubisz gdzieś kod od quoty w ferworze walki przez co trudniej jest się połapać. Polecam się po przespanej nocce.