intermis

Tutaj jest opisany pinout: https://www.head-fi.org/threads/can-someone-recommend-a-digital-cable-to-pair-with-a-fiio-x5-and-a-fiio-x5ii.801534/

Tak, a później leci w kiepskiej jakości po FM. A co to za model radia posiadasz?

Jeśli lata 90. to ja jestem zakochany w wyglądzie Clariona DRX8175R. Ma do wyboru zielone i pomarańczowe podświetlenie, możliwość współpracy z dedykowanymi procesorami i zmieniarkami CD/MD. Niestety coraz ciężej kupić, a jak już się dostanie to kondycja lasera jest różna, chociaż zawsze można dopiąć zmieniarkę a te można dostać za grosze i jest ich sporo na rynku.

Pewnie potencjometry / przełączniki we wzmacniaczu do czyszczenia / wymiany.

Kolega wyżej napisał "gniot/niedoróbki/UI z 98 r.", a tablet będzie "dzisiejszy", to samo co telefon tylko ekran większy i bateria dłużej wytrzyma.

To może tablet i optykiem do DSP. W 3000 zł się zmieścisz razem z DSP (chociaż ten już pewnie masz bo jak pisałeś "sprzęt mam"). Internety udostępnisz po WiFi albo wsadzisz kartę SIM i będziesz miał "wszystko".

Po wczorajszej aktualizacji do wersji 6.0.2.6 jest sporo zmian, doszły nowe funkcje, również interfejs aplikacji jest dużo przyjaźniejszy. Tidal wygląda bardzo podobnie jak w oryginalnej aplikacji i pojawiło się też "serduszko" podczas odtwarzania utworu.

No bo to w standardzie obsługuje Dolby Digital, DTS, HDCD, a formaty te mają prawo mieć więcej niż 16 bit, to zapewne z tego powodu obsługuje też utwory Master z Tidal.

"MODE" (powinna się świecić odpowiednia kontrolka) masz ustawione na "HI-CURRENT" czy "HI-VOLTAGE"? Jak to drugie to na spodzie wzmacniacza jest przełącznik pod plastikową zaślepką, przełącz na "HI-CURRENT" i tak zostaw niezależnie od tego czy problem się rozwiąże czy nie.

A czy po ustawieniu na sztywno 44,1/16 Android nie ingeruje w te dane przez swój mixer i inne funkcjonalności? Bo tu też przy okazji się rzecz rozchodzi o bit-perfect. Druga sprawa taka zmiana pewnie wymaga rootowania telefonu? Nie każdy to potrafi i chce robić, nie każdy telefon da się tak zrobić w prosty sposób, a w dobie wymiany smartfonów na nowy co tydzień to trochę uciążliwe :-)

Z filmu wynika, że Apple nie resampluje audio i podaje na wyjście tak jak jest w pliku/strumieniu. Jak się będziesz sztywno trzymał nagrań 44,1 kHz / 16 bit i 48 kHz / 16 bit to powinno działać, jak puścisz coś "gęstego" to nie zadziała bo konwerter USB-Toslink "nie wie" jakie formaty obsługuje urządzenie odbierające (w tym przypadku DSP) i nie dostosuje się w żaden sposób do tego tylko puści to co dostanie. W przypadku Tidala w oryginalnej aplikacji zapewne można by ominąć "ryzyko" puszczenia formatu gęstego poprzez ustawienie jakości streamingu na HiFi zamiast Master, wtedy gra FLAC w jakości CD (44,1/16) i 100% nagrań powinna działać. To wszystko teoria, musiałby któryś "japkowicz" potwierdzić poprawność działania. Jak komuś zależy głównie na Tidalu to myślę, że jeszcze chwilę trzeba poczekać aż Tidal dopracuje w swojej aplikacji obsługę USB DAC, ustawić max jakość na HiFi i spokojnie można grać do 30-letnich procesorów jak mój Clarion DPH9100 :-) A do plików lokalnych (własnych ripów z płyt np) używać UAPP do odtwarzania. https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/tidal-reportedly-enabling-bit-perfect-playback-to-usb-dac-on-android.24749/

Po 88.2 kHz się nie zepnie i tak też pisałem wyżej, że trzeba będzie resamplować, ale kolega pytał czy ma sens bit-perfect do procka obsługującego max 48 kHz i według mnie lepiej mieć bit-perfect dla 44,1 kHz i 48 kHz (bo takich nagrań jest najwięcej), niż nie mieć bit-perfect na żadnym próbkowaniu. Wyższe próbkowania tak czy tak będzie musiał resamplować żeby odtworzyć. Nie widzę żadnych minusów w podaniu bit-perfect do tego procka, dla obsługiwanych próbkowań są same plusy, a do wyższych próbkowań będzie tak samo jak bez bit-perfect (chociaż i tu może być lepiej bo użyty soft do resamplingu i brak ingerencji Androida w ten proces może też wyjść na korzyść w porównaniu do "gołego" Androida). Też używam do Raspberry Pi i Chromecasta, ale do konwertera S/PDIF czy DAC'a USB w czymś pomoże?

U mnie nie działa ten sposób z Tidal, nie wyskakuje monit o dostęp do urządzenia w przeciwieństwie do UAPP. W tym samym co w przypadku innych częstotliwości próbkowania. Czym się różni bit-perfect przy 44,1 kHz, a 192 kHz? Idea jest taka sama - żeby dostarczyć do procesora dane niezmodyfikowane przez (w tym przypadku) Androida. Oczywiście jak załączysz utwór z próbkowaniem wyższym niż obsługuje procesor to nie zadziała (tu już będziesz musiał przepróbkować i nici z bit-perfect), ale na niższych częstotliwościach nie widzę problemu. W UAPP możesz sobie zadać jakie maksymalne próbkowanie obsługuje urządzenie ("Limit sample rate"), a w "Bit perfect mode" zadać "When possible" i powinno być ok. Na Tidalu większość płyt jest w jakości CD 44,1 kHz / 16 bit, czy macie taki system w aucie w którym ten format jest ograniczeniem żeby gonić za "gęstymi"? Dlaczego?

A co trzeba zrobić żeby uzyskać bit-perfect z oficjalnej apki Tidal? Są gdzieś jakieś opcje schowane czy samo z siebie ma działać?

A inne urządzenia na USB (np. mysz, klalwiatura, pendrive) działają z tym telefonem? Może trzeba OTG włączyć: https://www.realme.com/in/support/kw/doc/2020678 Albo aplikacja UAPP nie dostała uprawnień do używania tego urządzenia USB.

Ładnie, oby diagnosta na przeglądzie się nie przyczepił, że ogranicza widoczność bo spory z tego "bałwan" wyjdzie.

Chyba trochę zginie w białym, jestem za czarnym.

Kiedyś rozpoznawałem temat tego urządzenia bo chciałem kupić na AliExpress, ale zrezygnowałem właśnie z powodu braku wyjścia optycznego, żaden Chińczyk nic o tym nie wspomina, ludzie w komentarzach w innych sklepach też piszą, że brak optyka. Podejrzewam, że sklep, który podlinkowałeś powiela jakieś błędne informacje albo wrzucili specyfikację tego droższego Audiocasta, który faktycznie ma normalnego Toslinka.

Ten Audiocast M5 nie ma wyjścia optycznego, więc to słaby zamiennik Chromecasta Audio.

Jak najbardziej zważywszy na cenę, Chromecast sam zaciąga plik z neta i jest szansa, że zbytnio w niego nie ingeruje jak to robi nieuzbrojony Android, temat Chromecasta również był poruszany w wyżej wymienionym wątku. Obawiam się, że przy brakach wiedzy jaką kolega zaprezentował ten Chromecast czy odbiornik bluetooth z kodekiem SBC będzie najmniejszym problemem w tej instalacji. Obawiam się też, że porównanie z domowymi DAC'ami o których założyciel tematu wspomina nie było przeprowadzone w tych samych warunkach, więc co tu porównywać? Podłącz H800 w domu zamiast DAC'a, wyzeruj ustawienia puść na "flat" czy jak to się tam będzie zwało w tych waszych procesorach za worek pieniędzy, wyłącz cięcia/opóźnienia, sygnał podaj z tego samego źródła i wtedy porównuj jedno z drugim.

aptX on ma (aptX Low Latency), nie ma aptX HD ani LDAC. Na wyjściu może się pojawi 192/24 ale co z tego jeśli materiał wcześniej zostanie "wykastrowany" przez kompresję bluetooth. Raczej byś musiał podawać sygnał po USB żeby faktycznie wykorzystać to 192/24.

Z tego co widzę, to do tego odtwarzacza można podłączyć normalne słuchawki z jackiem 3,5 mm do tego samego gniazda co coax, więc najzwyklejszy przewód jack stereo 3,5 mm -> 2 x RCA powinien dać radę Czy adapter z zestawu jack - coax ma jedno wyjście RCA czy trzy? Jak trzy to te dwa pozostałe to wyjścia analogowe, a jak jedno to taki kabel jak poniżej powinien wystarczyć. https://a.allegroimg.com/s512/03bad2/87f836234ad0a9ab055d8e2ed7da/KABEL-MINI-JACK-2x-RCA-CHINCH-3-M-STEREO-GOLD-HQ-Marka-Libox

ROBSONBERCIK, widzę, że trochę tego sprzętu przerzuciłeś. Powiedz mi czy poszczególne urządzenia różniły się poziomem na wyjściu cyfrowym? Tj. czy było głośniej/ciszej w zależności od urządzenia? Mam jeden chiński odbiornik bluetooth na układzie CSR8675 i porównując np. z Chromecast Audio to w tym bluetooth jest dużo niższy poziom (jest ciszej) na wyjściu optycznym.

W tych pieniądzach dało by się znaleźć coś z z aptX HD / LDAC ale jak piszesz, że muza z iTunes to domyślam się, że będzie grane z iPhone, więc na nic te wszystkie kodeki bo Apple ma swój AAC i żadne aptX czy LDAC nie będą działały. Zgadza się, ma takie parametry. Jedyną "wadę" jaką widzę podczas użytkowania Chromecast Audio, jest to, że zawsze musi mieć dostęp do Internetu nawet jeśli chcemy grać z lokalnych plików, więc w środku dżungli amazońskiej nie posłuchamy ulubionej empetrójki.

Ja bym raczej powiedział, że na odwrót. W latach 80/90 pojawiło się dużo porządnych sprzętów.