Skocz do zawartości

włamanie do auta


granol
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

To jest właśnie polska policja...

Jakbyś dostał mandat 600zł i nie płacił tyle czasu co oni tego wzmaka próbują odzyskać to już by komornik stał u Ciebie...

Jak coś się od nich chce to baaardzo ciężko uzyskać jakąś pomoc,ale jak mają karać to z miłą chęcią.

Nie mówię że wszyscy tacy są bo miałem parę razy odczynienia z całkiem spoko ludźmi z którymi można pogadać i da się coś załatwić ale niestety to tylko nieliczni...

Jak dla mnie sprawa powinna potrwać 2-3 dni,wbijają do kolesia sprawdzają czy ma papiery jak nie ma porównują stan z tym co w zeznaniach i po sprawie.

Wątpię czy oni w ogóle się z nim kontaktowali skoro koleś znowu wystawia go na allegro....

Edytowane przez zola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba "nękać" ich telefonami , a najlepiej pisemnie . To nie te czasy jak mogli robić co chcieli . Teraz babcia dzwoni że po sklepem piją piwo i jak za 15 min nie ma patrolu , to dzwoni znów i pyta czy będzie musiała poinformować "wojewódzką" że nic się nie robi na komisariacie i lekceważą zgłoszenia . Wszystkie rozmowy są nagrywane i babcia wygra , a że "nie mają akurat radiowozu" , to wierzcie mi że "wojewódzka" nie będzie tego brała pod uwagę .

Z racji zatrudnienia często bywam na komendzie (w roli światka przestępstwa , a częściej wykroczenia) i na wejściu nawet jest napisane że jeśli po 10 min nkit się nie zainteresuje naszą osobą , to masz prawo do poinformowania komendanta danego komisariatu (tel. kom. podany)i potem do odpowiedniej komórki "wojewódzkiej" . Nikt się nie patyczkuje z policjantem ...obywatel ma prawo .

 

Żeby nie było że tylko z jednej strony piszę , więc dodam że takie sprawy są trudne , bo oni muszą to udowodnić , a nie tylko zrobić najazd i po bólu . Obywatel też ma swoje prawa i muszą być pewni że mu ot tak nie ograniczą jego praw ...prawnik by wiedział co zrobić ;)

Radzę "nękać" pytaniami ale radzę też uzbroić się w cierpliwość , bo pewnych procedur nie da się przeskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powalla ma racje. Trzeba nękać ich ale bardziej oficjalnie (telefony, listy), żeby nie mogli Cie odsyłać 10 razy z kwitkiem, a raczej bez :)

Rozmawiałem niedawno ze znajomym z dochodzeniówki. Pytam czy jak ktoś zadzwoni na 997 to chociać ruszacie dupe czy kończycie pić kawe i dopiero? On na to: "Teraz jest tak, że musimy, bo wszystkie rozmowy są nagrywane, a nie wiadomo kto dzwoni".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ktoś go kupi i będzie lipton.

 

Dokładnie.

Zadzwoni do kolesia dogada sie z ceną,pójdzie poza allegro i tyle go widzieli,kolesiowi nic nie udowodnią i wzmaka dalej nie będzie, a cena jak za 3kw okazyjna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.herbirol.com/wlamanie/Obraz%20008.jpg

http://www.herbirol.com/wlamanie/Obraz%20009.jpg

Mnie potraktowali tak jak widać na zdjęciu, ukradli mi wtedy Pionka 9400 i plyty jakies 20 sztuk o wartosci drugiego takiego Pionka.

Sprzet nigdy sie nie odnalazl, a mijaja 3 lata. Auto stalo pod blokiem, by nie robic halasu wyrwali zamek robiac mi szkody na lacznie 1,8k nie liczac tego co ukradli. Co ciekawe przeszukali mi cale auto bo byl bajzel po nich. Znalezli panel, ktory chowalem pod fotelem pasazera, a nie ukradli pudelka, ktore bylo w schowku. Co ciekawe jak powiedziala mi policja zapewne wcale nie chcieli ukrasc radia, a airbag, gdyz zdjeli gorna oslone stacyjki, podniesli maske (i tak zostawili) ale nie mogli odlaczyc aku (montowany seryjnie jest na szybkozlaczach u mnie jest inaczej). Dla ciekawostki tej nocy okradli jeszcze 8 innych citroenow i peugotow w ten sam sposob, ale tylko u mnie zginelo radio, a tam poduchy. Z uwagi na to, ze radia nie mogli lekko wyjac uzyli sily i wyrwali iszczac mi troche deske i uszkadzajac przy tym przelaczniki od klimy i od nawiewow. Ale co zrobic taki los teraz parkuje tylko na strzezonym, nie dam na ubezpieczenie 3k na rok by potem i tak gowno z tego dostac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na to, ze radia nie mogli lekko wyjac uzyli sily i wyrwali iszczac mi troche deske i uszkadzajac przy tym przelaczniki od klimy i od nawiewow. Ale co zrobic taki los teraz parkuje tylko na strzezonym, nie dam na ubezpieczenie 3k na rok by potem i tak gowno z tego dostac.

 

ja tak właśnie miałem z zarysowanym dachem ... szkoda na 650 zł, wiedziałem nawet z którego okna rzucano przedmiotem i co ... gówno, bo skąd wiem że z tego, a nie z tamtego, w ogóle Policja w tym kraju to dno, ale babcię z rzodkiewką to umieją pogonić :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wujek miał taką przygodę że ukradli mu auto dostawcze coś jak transit ale pewny nie jestem auto wartości ok 13 tyś znikło z pod okien w nocy. Najgorsze było to że ten wujek prowadzi teatr wiecie jeździ po szkołach różnych konkursach itp. i miał auto załadowane żeby rano tylko wsiąść i jechać a tu rano auta nie ma. A sprzętu w środku było na ok 15 tyś. stroje nagłośnienie przybory. Policja powiadomiona ale nawet jednego śladu nie było powiedzieli że zawodowcy i żeby zaglądać na giełdy. okazało się że dostał propozycje wykupienia tego auta jeżeli odwoła policje cena 10 tyś za auto i sprzęt. Zapłacił a auto w idealnym stanie z całą zawartością pojawiło się przed domem :zdziwko:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz napisz to usune OT jesli bedzie Ci przeszkadzało ale :

 

 

Ostatnio remontwoalem elementy lini produkcyjnej z pewnym 60letnim niemcem, zgadalismy sie i zaczał opowiadac:

 

W '00 roku przyjechal sluzbówka do Gdańska, auto załadowane specjalistycznym sprzetem zaparkowal na hotelowym parkingu.

 

Cos go tchneło i w nocy zszedl na parking a tam echo...

 

Na drugi dzien dostal info ze ma zapalcic to sie auto odzyska.

 

Zaplacil ileśtam, przywiezli mu auto.

 

Kolejna noc zaparkował na strzezonym i wział ze soba najwazniejszy sprzet, rano zszedł na parking a tam czekałą juz na niego Policja z info ze własnie zgineło mu auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie jestem zwolennikiem takiego rozwiazania, ale kiedys mialem problem odzyskac kase od takiego miastowego oprycha, podjechalismy z kolegami i nie bylo problemu. Na policje nie poszedl bo by za duzo na niego wyszlo. Pytanie czy sprzedaje zlodziej/paser czy jakis nieswiadomy nowy wlasciciel. Ja bym kupil, a na odbior osobisty pojechal z niebieskimi lub ich wezwal w sprawie chocby wlasnie paserstwa, bo nawet nieswiadoma sprzedaz to i tak paserstwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie...

 

Wiem, że tematowi towarzyszą duze emocje, ale opanujcie przeklinanie.

Dodatkowo namawianie do takich skrajnych metod odzyskania sprzętu również nie jest na miejscu...

 

Kolejne posty tego typu będą nagradzane warnami :)

 

Granol - jesteśmy dobrej myśli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie potraktowali tak jak widać na zdjęciu, ukradli mi wtedy Pionka 9400 i plyty jakies 20 sztuk o wartosci drugiego takiego Pionka.

Sprzet nigdy sie nie odnalazl, a mijaja 3 lata.

 

To mi tego Pionka ukradli w 2002 roku, i sam Pionek kosztował mnie sporo więcej niż 1800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...