Skocz do zawartości

Przygotowanie klimatyzacji do sezonu


PanJarek2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Chciałbym się was poradzić odnośnie przygotowania klimatyzacji do sezonu.

Lepiej zrobić to samemu czy podjechać na warsztat? Podobno warsztaty często idą nana łatwiznę i potrafią bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Macie jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samemu ? Jak? Nie mozesz dobić czynnika bo nie wiesz ile go masz w ukladzie , jak jest za dużo tez nie dobrze.

Jechac na warsztat wyssac czynnik sprawdzic ile jest wyczyścić układ podcisnieniem napełnić według zaleceń producenta odgrzybianie i filt przeciw pyłkowy i w nosie zamarza :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chcesz to możemy podyskutować na ten temat na pw. Chyba ze masz uwagi do tego co napisałem to prosze :)

Nie można dobijac samemu czunnika gdy jest za duzo klima nie chodzi jak powinna włącza sie wyłącza gdy jest za duze cisnienie w ukladzie zwlaszcza w upały.

Lepiej za mało niż za dużo

Też trzeba brac pod uwage nabijanie klimatzacji w upalne dni lepiem dać ciut mjiej :)

Edytowane przez powalla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz to możemy podyskutować na ten temat na pw. Chyba ze masz uwagi do tego co napisałem to prosze :)

Nie można dobijac samemu czunnika gdy jest za duzo klima nie chodzi jak powinna włącza sie wyłącza gdy jest za duze cisnienie w ukladzie zwlaszcza w upały.

Lepiej za mało niż za dużo

Też trzeba brac pod uwage nabijanie klimatzacji w upalne dni lepiem dać ciut mjiej :)

 

Dokładnie, ostatnio włączała mi się i wyłączała, i wywalało błąd ciśnienia.

Słyszałem że najwięcej syfu gromadzi się w parowniku. Zamiast pianki do nawiewów kupiłem preparat Wurtha którym psika się przez odpływ wody. Możesz coś doradzić w tym temacie? Pewnie tunele nawiewów też warto by przeczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Gdzieś wyczytałem że stosują środki które się potem kleja i zatykaja filtry.

 

To akurat przypadłość dotyczącą głowie środków dostępnych dla "Kowalskiego" jak chce sobie odgrzybiać sam.


 

 


Dokładnie, ostatnio włączała mi się i wyłączała, i wywalało błąd ciśnienia.

 

Błąd ciśnienia może oznaczać kilka rzeczy, albo za mało czynnika (za dużo jest tylko po nieumiejętnym nabiciu) albo brudny skraplacz (od strony powietrza) albo brudny parownik (też od strony powietrza) bądź filtr kabinowy (za mały przepływ powietrza = zbyt niskie ciśnienie parowania). Presostaty są minimum 2 na układzie (wysokie ciśnienie za sprężarką i niskie przed)... Równie dobrze może być też ograniczony przepływ na instalacji (zapchany skraplacz czy parownik albo zagięty przewód) ale to się raczej rzadko zdarza (przynajmniej w przypadku urządzeń stacjonarnych). W pierwszej kolejności sprawdź czy skraplacz nie jest zaklejony i w jakim stanie jest filtr kabinowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd wyskoczył od razu po nabiciu, razem z objawem wyłączania i włączania. Problem został już rozwiązany. Filtr przeciwpyłkowy wymieniam raz do roku, razem z olejem i innymi filtrami. Chętnie dowiem się czegoś na temat odgrzybiania, gdyż w wielu warsztatach stosują środki typu K2 dostępne w hipermarkecie, lub też mają podejrzanie mocno amatorskie urządzenia do ozonowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak do konca w to odgrzybianie nie wierzę zadnymi środkami zawsze będzie grzyb gdzie wilgoć tym bardziej ze wszystko zamknięte w puszcze i sie kisi chyba ze wyjmiesz i wyczyscisz. Te wszystkie srodki robią wiecej zapaszku niz usuwają wilgoć i bakterie. A te wszystkie ozonowania pianki winsy to pic na wodę i dobry zarobek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzybianie jak najbardziej działa ale pod warunkiem używania odpowiednich środków (które wcale ładnie nie pachną ;) ), shit którego my używamy do serwisów to gotowy roztwór którego cena to 480zł za 3L ale urządzenia po 5 latach eksploatacji w klubach czy na salach operacyjnych wyglądają niemal jak nowe... Dla porównania na jednym szpitalu (sale operacyjne) 2 lata serwisy przeprowadzała inna firma i się przeraziłem jak zobaczyłem obce formy życia w środku :D po ponownym serwisowaniu przez nas urządzenia wróciły do postaci niezamieszkalych przez niepożądane formy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się że nie pryskacie tym środkiem w kratkę nawiewu? ;) Myślę że chcąc dokładnie odgrzybić klimę trzeba by rozebrać deskę, wyciągnąć parownik i dokładnie wszystko wyczyścić takim środkiem. Czasu na to nie mam, a koszt w serwisie pewnie byłby wysoki więc chyba pozostanę przy Wurthu z rurką i takim sprayu co się stawia za siedzenie i włącza obieg wewnętrzny. Chociaż  trochę odświeży wnętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko to troszkę inaczej niz w aucie kolego bo ty masz dostęp do parownika w przemyslowych instalacjach w aucie to zamknięta puszka niestety. I 98% nabija w butelkę kasuje 50-100 i pachnie tylko 3 dni

Domyślam się że nie pryskacie tym środkiem w kratkę nawiewu? ;) Myślę że chcąc dokładnie odgrzybić klimę trzeba by rozebrać deskę, wyciągnąć parownik i dokładnie wszystko wyczyścić takim środkiem. Czasu na to nie mam, a koszt w serwisie pewnie byłby wysoki więc chyba pozostanę przy Wurthu z rurką i takim sprayu co się stawia za siedzenie i włącza obieg wewnętrzny. Chociaż  trochę odświeży wnętrze.

O tym właśnie mówię:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie do końca :P można by z powodzeniem używać tego w aucie (ja robię to raz w roku), powinno się nanosić bezpośrednio na parownik ale używając odpowiednich spryskiwaczy wystarczy włączyć nawiew na max i przez czerpanie nawiewu albo gniazdo filtra kabinowego podać w układ mgiełkę... Przy odpowiedniej ilości wyczyszczony zostanie zarówno parownik jak i kanały (kurzu i pyłu z kanałów się nie pozbędziesz w ten sposób ale drzewo ci w środku nie wyrośnie ;) ) po takim zabiegu sam parownik oczyszcza się samoczynnie przez wykroploną wodę która miesza się z osadzonymi na parowniku środkami powierzchniowo czynnymi :)


 

 


Myślę że chcąc dokładnie odgrzybić klimę trzeba by rozebrać deskę, wyciągnąć parownik i dokładnie wszystko wyczyścić takim środkiem.

 

Ważne by nie mylić pojęć, odgrzybianie to nie czyszczenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzybianie jak najbardziej działa ale pod warunkiem używania odpowiednich środków (które wcale ładnie nie pachną ;) ), shit którego my używamy do serwisów to gotowy roztwór którego cena to 480zł za 3L 

 

 

Co do za shit i gdzie można go kupić - jak i ile się tego aplikuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to w pierwszym temacie wszystko zostało już wyjaśnione ale jak zwykle jest kilka ale. Z warsztatami bywa różnie i pamiętam jak z pierwszym autem, które miało klima do takiego się udałem. Najważniejsza sprawa - nie dać sobie wpryskiwać czegoś w kratki nawiewów, uzupełnić tyle czynnika oraz środka smarującego ile przewidział producent Twojego auta oraz ozonowanie na obiegu zamkniętym i na 1szym biegu.

 

Ja na takiej mojej 1-szej wizycie zaufałem mechanikowi i miałem spryskane kratki nawiewów, ozonowanie jakimś gównem, które miało wydajność wystarczającą do ozonowania małego kartonu oraz było robione bez włączonego nawiewu. Teraz już wiem co i jak i chały nie dam sobie wcisnąć.

 

Potem samemu pryskałem parownik i nawet dało to radę, niestety żeby zrobić to dokładnie należałoby go wymontować...Zaaplikowałem go z jednej strony i potem lekko wdmuchałem by piana przeszłą przez cały parownik. Lepiej nie da się tego zrobić. 

 

1. Odnośnie uzupełniania czynnika, czy faktycznie jeśli mamy szczelny układ trzeba to robić co rok?

2. Czy da się pozbyć efektu parujących szyb po wyłączeniu klimy? Np. w deszczowe dni jak już włączę klimę to nie mogę jej wyłączyć bo nie będę nic przez szyby widział. Oczywiście do pewnego momentu jak parownik wyschnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na takiej mojej 1-szej wizycie zaufałem mechanikowi i miałem spryskane kratki nawiewów

 

Czyli jak z wszystkimi fachowcami, albo robisz sam, albo dajesz zaufanemu znajomemu. 

 

 

 

Odnośnie uzupełniania czynnika, czy faktycznie jeśli mamy szczelny układ trzeba to robić co rok?

 

Akurat wczoraj rozmawiałem na ten temat ze znajomym mechanikiem, byłem u niego przekładać letnie koła, zajmuje się też klimą. Powiedział, że nie ma 100% szczelnych układów i powinno się raz do roku zrobić przegląd klimy. Z tego co się orientuję u niego odgrzybianie jest ozonem, trwa to dość długo. 

Konkluzja, chce się jeździć sprawnym autem, trzeba serwisować i płacić, byle z głową ;) 

Powiedział natomiast to co mnie trochę zmartwiło. Niektóre firmy stosują już nowe czynniki w klimach, inne wprowadzają, jeszcze inne zamierzają wprowadzić. Podobno nabicie tym nowym gazem to prawdziwy majątek. Muszę sprawdzić jak to jest w Hondach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chodzi dobrze to nie ma sensu robic co riku. Chyba ze odgrzybienie zapaszek ;p

Zajmowałem sie klima przez 6 lat duzo to nabijanie w butelkę.

Przy napelnianiu warto popatrzeć ile maszyna wyssla oleju i przypilnowac aby serwisant tyle samo dał świeżego.

W starych autach był stosowany inny czynnik bardziej gesty teraz tylko 134a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem do końca jak to się ma w kwestii samochodowych klimatyzacji ale zasada działania jest taka sama jak w przypadku stacjonarnych (sprężarka nie jest elektryczna tylko mechaniczna) więc o czynności z nią związane powinny być takie same. Przegląd powinien być robiony minimum raz w roku niezależnie od tego czy klima chodzi bez zarzutu czy nie. Czynnika się zasadniczo nie dobija tylko odsysa z układu i sprawdza ile go było po czym wrzuca się w układ tyle ile być powinno niezależnie od tego ile było. Przy okazji wymienia się też olej dzięki czemu sprężarka dłużej pożyje ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...