Skocz do zawartości

Śmiech to zdrowie


greg-si
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Umiera papież. U wrót raju anioł go pyta: 
- Ktoś ty? 
- Ja? Biskup Rzymu. 
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę. 
- No, namiestnik Pański na Ziemi. 
- To Bóg ma namiestnika? Nic MI o tym nie wiadomo. 
- Jestem głową kościoła katolickiego! 
- A co to takiego? 
- .... 
- Dobra. Czekaj TU, idę spytać szefa. 
(tup, tup, tup) 
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest TU taki jeden, mówi, że jest 
papieżem, 
Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.. 
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz? 
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. 
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu I mówi: 
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem jakieś 2000 lat temu? 
- No, I? 
- Oni do tej pory działają 

 

Był sobie raz bardzo dobry prałat, człowiek wielkiej wiary i dobrego serca. Dawał schronienie bezdomnym, karmił biedaków, zwierzętom też był bardzo przychylny. Któregoś wieczora wracał po mszy na plebanie i nagle usłyszał ciche wołanie:"Księże prałacie! księże prałacie!". Odwrócił się i rozejrzał uważnie. W szarówce wieczoru dostrzegł siedzącą na kamieniu żabę. Podszedł i schylił się nad zwierzątkiem, a ono wyjąkało:" Weź mnie ze sobą, jestem zaklęty przez złą wiedźmę. Zanieś mnie na plebanie, nakarm, daj pić, przytul i pocałuj, a zdejmiesz ze mnie zły czar". Prałat niewiele myśląc, zabrał żabkę, nakarmił, napoił, przytulił i pocałował, a nawet położył w swoim łóżku na swojej poduszce. Następnego dnia budzi się rano, patrzy, a obok niego leży piękny 15-letni ministrant... i taka jest właśnie nasza linia obrony, wysoki sądzie... 

Edytowane przez dan124
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam !

Ale numer!!! miałem cholerne szczęście!!

– Ostatnio jechałem do Lublina, a że się śpieszyłem to dałem ognia moim Volvo. Jadę, jadę (ok 160) i patrzę, a z naprzeciwka zza ciężarówki wyłania się debil w maluszku próbujący ją wyprzedzić. Kretyn cholerny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160kmh. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Tracs control i ABS to wpierniczyłbym się przy tej szybkości w drzewo albo w maluszka a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem. Jeżdżę dużo (ok. 8–10 tys. miesięcznie) i zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje na drodze ale coś takiego ale coś takiego mi się jeszcze nie przytrafiło. Zdążyłem tylko zauważyć kątem oka przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym maluchu. Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam.

Pozdrowienia

Cudem uratowany kierowca VOLVO

*****

Jadę sobie moim kaszlem, tak z 90km/h, jedzie jakaś ciężarówka, no to ja patrzę na lewy pas – jest ok., jakieś 500 m wolnego do nadjeżdżającego Volvo, wiec wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już 100km/h), ale widzę, ze chyba źle oceniłem prędkość tego debila w Volvo, bo on, idiota, zap*****la na pewno 150. Skąd się k**wa miałem spodziewać, ze na zwykłej drodze szerokości 7.5m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na Imola? Oczywiście na cokolwiek było za późno – przytuliłem się do trucka, a ten idiota jechał tak szybko, że nawet nie zdążył zmieścić się w "czarnym" i zwiedził pobocze – naprawdę żałuję, że się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może zabić tez niewinnych świadków.

Pozdrowienia Cudem uratowany kierowca malucha

*****

Jadę sobie moją ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie dam mu fory bo pozycją już strudzony. A

tu jak nie wyskoczy jakiś palant z przeciwka...

Pozdrowienia

Kierowca ciężarówki

*****

Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wyjeżdża roztelepana ciężarówka, maluch zaczyna wyprzedzać ją na ciągłej a z drugiej strony wyskakuje Volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia, przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych...

Pozdrowienia

Policjant

*****

Lecę sobie samolotem nad trasą Warszawa– Lublin, patrzę w dół a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić maluszka, a z przeciwka mknie dużo przekraczając prędkość Volvo...

Pozdrowienia

Pilot

****

Jadę spokojnie swoim motorkiem 5 częścią dźwiękowej, z przodu człapie jakiś gostek w Volvo, z przeciwka ciężarówka. No to daje w ogień, nagle wyłania się maluch, mówię sobie koniec ze mną... puszczam kierownicę... A tu nagle gostek w Volvo (równy gość) ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej strony jednak dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich wolnojadów później są wypadki.

Pozdrowienia

Cudem uratowany motocyklista

*****

Siedzę sobie po pracy na rowie, spokojnie pociągam jabłkowe, patrzę a tu z jednej strony ciągnie się jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś kaszel, patrzę z drugiej strony a tu zap*****la jakiś zboczeniec w Volvo, podpełzam bliżej żeby to kino obserwować dokładniej, ale że się Volwiak nie zmieścił na drodze więc wjeżdża na rów (NA MÓJ RÓW!) i po girach mi przejeżdża poj*b jeden, jak go k**wa dorwę to nogi z d*py powyrywam... niech no tylko poczeka aż z gipsu wylezę.....

Pozdrowienia

Rolnik

*****

Lecę sobie na podświetlnej swoim fotonowym cyberjetem nad wschodnią Europą – trochę na wschód od Warszawy. Detektor zbliżeń melduje niebezpieczną sytuację 60 kilometrów pode mną – patrzę na ekran i co widzę? Z jednej strony 126 z pękniętym środkowym pierścieniem tylnego cylindra i zapłonem opóźnionym o 6 stopni próbuje wyprzedzić starego Jelcza 315 z d.m.c. przekroczoną o 2658 kg i lewą wewnętrzną oponą bliźniaczego tylnego koła niedopompowaną o 3,8 Atm. Z drugiej strony sunie Volvo V80 z prędkością wahającą się w granicach 158,6 – 165,4 km/h, a wyprzedza go Suzuki Hayabusa z prędkością 243,1 km/h (nadal wzrastającą), którego kierowca ma typowe amfetaminowe podwyższenie tętna.

W jednym rowie policjant kartkuje książkę formatu 210 x 148 mm w miękkiej okładce, a w drugim przeciera oczy lezący mężczyzna o stężeniu przekraczającym 2 promile C2H5OH w wydychanym powietrzu. Włączyłem natychmiast separator kanałów poziomych i dzięki prostemu manewrowi antygrawitacyjnemu ustawiłem Jelcza (szerokość 242 cm), Fiata (141 cm), Volvo (187 cm) i Suzuki (102 cm) na jezdni szerokości 747 cm, pozostawiając trzy pasy separacyjne szerokości 25 cm każdy. Wszystko by się udało, ale po drodze na wysokości 287 m przelatywał sportowy samolot SOCATA Rallye z rozregulowanym GPSem i interferencja fal spowodowała poszerzenie pasów separacyjnych o parę cm, przez co zarówno Jelcz jak i Volvo wpadły zewnętrznymi kołami na pobocza, a Volvo zahaczyło lewą stopę mężczyzny w rowie.

Ziemianie! Nauczcie się panować nad waszymi maszynami przy tych maleńkich

prędkościach. Wiecie ile my mamy takich zacofanych planet pod ciągłym monitoringiem?

Pozdrowienia

Dowódca patrolu 249HR65TG93K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no widzisz... Później marka ma taką, a nie inną opinię...

A co jest marka winna jak kierowca taki a nie inny, popatrz na YT co te ciapate robią z autami to katastrofa.

 

A widzisz ja gdzieś czytałem na temet tych drogich suv typu kajenka, mietek ml i.tym podobne że to dobre auta w terenie pod warunkiem że się wie co robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowo :)


A co jest marka winna jak kierowca taki a nie inny, popatrz na YT co te ciapate robią z autami to katastrofa.

A widzisz ja gdzieś czytałem na temet tych drogich suv typu kajenka, mietek ml i.tym podobne że to dobre auta w terenie pod warunkiem że się wie co robi.

Temat rzeka... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W barze facet zapoznaje się z niemłoda ale bardzo pociągającą panią w wieku około 50 lat... 
Wypili, pogadali... W pewnej chwili ona pyta: 
- Kochałeś się kiedyś z matka i córką jednocześnie? 
- Nie... 
- A chciałbyś? 
- Kobieto, jeszcze pytasz?! 
- No, to farciarz jesteś . Idziemy do mnie. 

Doszli do domu, pani otwiera drzwi, wołając: 
- Mamusiu, a mamusia już śpi?

 

 

 

 

W lesie kryzysowa sytuacja - zagrożenie głodem. 

Król Lew zwołuje zebranie, przybywają wszystkie zwierzęta. 
Król Lew mówi: 
- Słuchajcie wszyscy, niestety pożywienie w Naszym lesie się kończy i jestem zmuszony do zrobienia listy zwierząt, które będą musiały poświęcić się dla innych, aż nie przyjdą lepsze czasy. Każdy kto znajdzie się na liście będzie mógł zostać zjedzony dla dobra ogółu. 
Zwierzątka zmartwione przyjęły do wiadomości, każde wróciło do siebie. 
Niedźwiedź sobie myśli: 
- ja to na pewno będę na liście, jestem duży, mam dużo mięsa, na pewno mnie zjedzą. Pójdę do lwa i zapytam czy jestem na tej liście, wolę wiedzieć od razu. 
Przychodzi do Lwa i pyta: 
- Królu lwie czy mógłbyś mi powiedzieć czy jestem na tej liście do zjedzenia http://www.vulcaneria.pl/images/smiles/icon_question.gif 
Lew bierze listę i szuka: 
A, B, C, ... M, N Niedźwiedź - no jesteś. 
Niedźwiedź zmartwiony wraca od Lwa i myśli sobie tak: 
Nie no nie dam rady się poddać, już wolę się zabić sam. 
Poszedł nad rzeczkę stanął na moście... i skoczył. 
Podobnie jak niedźwiedź pomyślał zając. 
Pójdę do Lwa i zapytam czy jestem na liście, mam przecież takie smaczne mięso, na pewno będą chcieli mnie zjeść. 
Przychodzi do Lwa i pyta czy jest na liście. 
Lew bierze listę i leci: 
A, B, C, ... Z Zając - no jesteś na liście do zjedzenia, cóż mogę powiedzieć... 
Zajączek wracając od Lwa myśli że nie da rady poddać się żeby go zjedli inni przyjaciele, już woli popełnić samobójstwo. Jak pomyślał tak też zrobił, powiesił się na sosence... 
Wiewiórka borykała się z takimi samymi myślami, czy jest na liście czy nie, postanowiła, że również pójdzie do Lwa i zapyta. 
Wchodzi do Króla Lwa i zmartwiona zadaje pytanie czy jest na liście zwierząt do zjedzenia. 
Lew bierze listę i leci po kolei: 
A, B, C, D, E, ... W... Wiewiórka, no jesteś. 
Ty Lew a możesz mnie wykreślić http://www.vulcaneria.pl/images/smiles/icon_question.gif 
Lew: No pewnie http://www.vulcaneria.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...