nakamichi Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 No to jak w końcu będzie?Czy bezpiecznik w końcu się spali czy nie podczas "przeciążenia"? Uuu..., czyżby coś zachwiało ugruntowany punkt widzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Backonik Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Uuu..., czyżby coś zachwiało ugruntowany punkt widzeniaNie nic nie zachwiało, dałem lekką podpowiedź i czekam co odpisze pan m2c i sergio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sergio Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 (edytowane) i czekam co odpisze pan m2c i sergio. Nic ja zaglądam tu na forum w celach edukacyjnych i ewentualnie pomuc innym,a nie sie mondrzyć Edytowane 30 Marca 2014 przez powalla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nakamichi Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Nic ja zaglądam tu na forum w celach edukacyjnych i ewentualnie pomuc innym,a nie sie mondrzyć Ale jak chcesz pomagać z takim zasobem wiedzy , czy tez negując pewne utarte już prawidła .Na FAQ Nazara składa się wiele dyskusji i jego ostateczny kształt to zbiór opinii wielu osób .Aby zabierać się za negowanie tego rodzaju rzeczy , trzeba dysponować czymś więcej niż czysty entuzjazm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Na FAQ Nazara składa się wiele dyskusji i jego ostateczny kształt to zbiór opinii wielu osób .Aby zabierać się za negowanie tego rodzaju rzeczy , trzeba dysponować czymś więcej niż czysty entuzjazmW ramki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m2c Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 No to jak w końcu będzie?Czy bezpiecznik w końcu się spali czy nie podczas "przeciążenia"? Mówisz o przypadku gdy chwilowo płynący prąd jest wyższy niż wartość bezpiecznika? Np przy mocnych uderzeniach basu? Jeżeli tak to bezpiecznik zwłoczny nie powinien się spalić ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sergio Opublikowano 30 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Ale jak chcesz pomagać z takim zasobem wiedzy , czy tez negując pewne utarte już prawidła .Na FAQ Nazara składa się wiele dyskusji i jego ostateczny kształt to zbiór opinii wielu osób .Aby zabierać się za negowanie tego rodzaju rzeczy , trzeba dysponować czymś więcej niż czysty entuzjazm Jeśli odeprałeś moje posty,które są w wiekszości przypadków w formnie pytającej ze negowanie. To oświadczem że nie miałem takiego zamiaru nic tu negowąc. Tylko doinformować się. Ale jak chcesz pomagać z takim zasobem wiedzy ,Po pierwsze moja wiedza cały czas rośnie dzieki Wam po drugie napewno znajda sie tematy,pytania gdzie moja wiedza bedzie wieksza od osób pytających,potrzebujacych pomocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zientek Opublikowano 30 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Lekki offtop się widzę zrobił ;DCo do tego "za dużego" bezpiecznika faktycznie może zaistnieć taka sytuacja, że prąd płynący przez obwód nie będzie na tyle mocny, żeby go spalić. Może dojść do sytuacji w której kabel się nagrzeje, osłona się przetopi. Ale chwila... przecież nikt poważy nie ciągnie kabli tak, żeby były w bezpośrednim kontakcie z czymś łatwopalnym. Nawet zakładając odciążenie długotrwałe , to przepływ prądu 300A przez przekrój 50 mm2 daje gęstość pradu na poziomie 6A/mm2 , czyli znacznie mniej niz dopuszcza sie typowych instalacjach ( np domowej ) . Oczywiście istotny jest aspekt termiczny ( zdolność do oddawania ciepła do otoczenia ) , ale to go chyba nie rozgrzeje do czerwoności .To bardzo dobrze daje do myślenia, może zajdzie taka sytuacja, że zwarcie po prostu wyładuje tylko aku, przewody się nagrzeją i nic złego się nie stanie. Nie wypowiem się na temat tego co się dzieje przy zwarciu, ale przyznam, ze chciałbym usłyszeć od kogoś kto się na tym zna. Chodzi mi o to, od czego jest zależne to jaki prąd popłynie w zwarciu, jakie natężenie etc?Na mój rozum sprawa jest banalnie prosta, bezpiecznik być musi! To jest elementarna podstawa systemu, ale:Instalacje robi się z głową, przewody trzeba położyć w dobrych miejscach, przede wszystkim bezpiecznie. Nie przeciągać przez jakieś dziwne dziury, czy w pobliżu elementów ruchomych, pracujących, nagrzewających się, nie można narażać ich na ciągłe naciski, przetarcia i wystawiać na ewentualne uszkodzenia mechaniczne.Zrobisz to dobrze, z głową to możesz spać spokojnie i mieć nawet milion amper na bezpieczniku. Widziałem przewody puszczone gdzieś przez nadkole, zaraz obok kielicha, później przez drzwi do środka.. kawałek przez dywanik, kawałek tutaj i tam, wepchnięte pod boczek czy jakiś plastik. Ktoś wsiada do auta, zahaczy i przewód się oderwie czy wyciągnie ze wzmacniacza? I do kogo wtedy możesz mieć pretensje?Robisz system, położysz dobrze kable, sprawdzasz sobie jakąś probówką czy jest obieg. Podłączasz wzmaka i cały czas obserwując auto robisz coś w stylu "stress testu". Jeżeli nic się nie spaliło, bezpiecznik jest cały, nie ma dziwnych zapachów i żadnych innych niepokojących oznak to dlaczego miałbyś się martwić? Zacznie wywalać bezpiecznik główny, to coś jest zdecydowanie nie tak, zmienienie na większy bez wiedzy na temat przyczyny palenia się mniejszego może Ci jedynie przynieść kłopoty. Jeżeli pali się bo wzmaki tyle prądu ciągną i jesteś tego pewien to dajesz większy, a jeżeli gdzieś jest zwara?Główny bezpiecznik jest raczej od tego, żeby zabezpieczyć przed zwarciem w przypadku kolizji, czy jakiegoś zderzenia. Nawet niewielka stłuczka może być tak niefortunna, że jakimś trafem uszkodzi Ci kabel i wtedy bezpiecznik się przydaje. Wiadomo wszystkiego przewidzieć się nie da. Więc dlatego jest "bezpiecznik" dla bezpieczeństwa ;D Reasumując dla mnie zasada jest prosta, położyć dobrze kable, przetestować całość przez jakąś chwilę i cieszyć się graniem w aucie.Jeżeli zrobisz instalację na "odwal się" to możesz mieć pretensje tylko do siebie, że coś się stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.