Skocz do zawartości

Zlot Brax Team & Eliminacje AYA 25.05.2013


Rekomendowane odpowiedzi

chyba wlasnie m.in. dlatego nigdy nie wystartuje w zadnym zawodach w PL no bo przeciez trzeba cos udowodnic komus i wcale sie nie dziwie Tomkowi ze ma w dupie w PL zawody jesli juz chce wystartowac sobie gdzies i ma w tym czasie tu i zagranica (jak wyzej wspomnial o Czechach) to woli pojechac za granice gdzie bez zadnego udowadniania czegokolwiek przyjma go z uprzejmoscia, posluchaja, ocenia i napija sie browara razem jesli "pozamiata" badz nie bez zadnych podtekstow. :ok:

To czy ktoś chce lub nie chce coś komuś udowadniać, to już chyba zależy tylko od podejścia samego uczestnika (-ów), a nie od miejsca odbywania się zawodów. Ale jak to w polskim stereotypie bywa, zagraniczne przeważnie jest cacy, a swoje do dupy. Nie czarujmy się też w jednej sprawie - jak wynika z obserwacji z kilku ubiegłych lat, to nasze auta z  systemami grającymi na dobrym polskim poziomie do Czech i Słowacji mogą jechać w ciemno po 1-2 miejsce bez żadnej specjalnej napinki, a u nas już trzeba trochę o to powalczyć. A że browara napiją się bez żadnych podtekstów, to raczej też wynika z tego że nasz zawodnik nie jest z ich lokalnego podwórka i po prostu poza możliwością posłuchania czegoś innego, to reszta ich już za bardzo nie interesuje. Podobnie podchodzą Litwini często startujący np. w Olsztynie. Chcą jakiejś odskoczni od lokalnego krajowego klimatu i weryfikacji systemów dokonanych przez obcych.

 

Może wszystkie grały na takim dobrym poziomie, że się zmieściły w 10 pkt? :wink2:

Ale to zagranie z ponownym odsłuchem było w porządku, jeśli są wątpliwości ( a sędzia to człowiek, więc może mieć wątpliwości i chcieć powiedzmy po 2-3 kawałki sobie odsłuchać w bezpośrednim porównaniu auto do auta)...

Z tym "w porządku" to jedynie czysta teoria. W realu chodzi tylko i wyłącznie o to, że na żadnych zawodach nikt nie ma przygotowanych podwójnych zestawów pucharów czy statuetek dla takich samych miejsc zajetych ex aequo i trzeba jakoś rozwiązać taki problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

nie wiem ale widze i czytam co tu sie dzieje, i jak auto przejdzie przez pare znanych osob, ktorzy sie przychylnie o nim wypowiedzą to juz jest "respect na dzielni", a i tez z przekory powiedza ze hooynia (mimo ze tak nie jest) to juz co drugi, piaty i dziesiaty podłapie mimo ze czasem wsiadzie i nie jest w stanie wychwycic czy suba gra czy nie i tez powie ze no ok ale cos tam (bo mu w glowie zostaly czyjes slowa).

dlatego fajnie, są zawody, spotykacie sie... luz, nikomu nie bronię ale dla mnie i dla wielu innych akurat EASCA PL nie jest zadną wyrocznią, ktorą przejde pozytywnie, wymiotę i jestem koles (bo Niemczech wymiotłem a w PL na zawodach to potwierdzili), bo do tego sprowadzaja się powyzsze slowa.

 

Dlatego wyznaje zasadę, chcesz być zdrowszy? to trzymaj sie od tego z daleka, nikomu ani niczemu nie muszę nic udowadniac :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I z tego też powodu wszelkie tego typu zawody są dla tych, którzy sami tego chcą, a nie muszą.

 

 

Dlatego wyznaje zasadę, chcesz być zdrowszy? to trzymaj sie od tego z daleka, nikomu ani niczemu nie muszę nic udowadniac  :wink:

To proponuje jeszcze rozszerzyć tą zasadę i wdrożyć ją w życie (w sensie ogólnym): Sam dobrowolnie w tym nie chcę uczestniczyć, więc się tym nie interesuję, trzymam się od tego z daleka i nie komentuję tego co mnie nie dotyczy. I teraz to już będą wszyscy zdowsi.   :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem ale widze i czytam co tu sie dzieje, i jak auto przejdzie przez pare znanych osob, ktorzy sie przychylnie o nim wypowiedzą to juz jest "respect na dzielni", a i tez z przekory powiedza ze hooynia (mimo ze tak nie jest) to juz co drugi, piaty i dziesiaty podłapie mimo ze czasem wsiadzie i nie jest w stanie wychwycic czy suba gra czy nie i tez powie ze no ok ale cos tam (bo mu w glowie zostaly czyjes slowa).

dlatego fajnie, są zawody, spotykacie sie... luz, nikomu nie bronię ale dla mnie i dla wielu innych akurat EASCA PL nie jest zadną wyrocznią, ktorą przejde pozytywnie, wymiotę i jestem koles (bo Niemczech wymiotłem a w PL na zawodach to potwierdzili), bo do tego sprowadzaja się powyzsze slowa.

 

Dlatego wyznaje zasadę, chcesz być zdrowszy? to trzymaj sie od tego z daleka, nikomu ani niczemu nie muszę nic udowadniac :wink:

Bartek , ale troszkę bez sensu piszesz, przyjedz choć raz ! na zawody i zobaczysz jak wygląda to na żywo, nigdy nie widziałem spinki wręcz przeciwnie , dużo śmiechu i dobrej zabawy . Wiesz kto się najbardziej spina ? Ten który nie ma dystansu do auta i jakiekolwiek nie przychylne jemu opinie bierze do siebie , lub najgorsza z możliwych grup czyli " nigdy nie byłe , nigdy nie pojadę" bo z góry zakładają i hejtują co się da i gdzie się da bo tak wypada . 

W zeszłym roku cały sazon nie było chyba żadnej !!! spinki , nawet tu na forum , a to żę truck w swój osobliwy sposób podpuszcza Tomka to już inna sprawa ;) 

 

Dla mnie najważniejsze w zawodach jest to żę ktoś mocno osłuchany i oświadczony wsiądzie i oceni , co tam można poprawić a co jest bardzo dobre , co z tym zrobisz to już twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truck może mnie podpuszczać ile mu się chce :) Chce je skonfrontować ze swoim , przyjdzie ku temu okazja , ale nie będę gdzieś jeździł tylko po to aby wyrocznią była jeszcze dodatkowa postronna osoba , możliwie że też kompetentna lub nie , co też miałem okazję zauważyć i doświadczyć na obie strony, są osoby kompetentne jak i takie którym się tylko to wydaje. I ci ostatni są też najbardziej elokwentni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek , ale troszkę bez sensu piszesz, przyjedz choć raz ! na zawody i zobaczysz jak wygląda to na żywo, nigdy nie widziałem spinki wręcz przeciwnie , dużo śmiechu i dobrej zabawy . Wiesz kto się najbardziej spina ? Ten który nie ma dystansu do auta i jakiekolwiek nie przychylne jemu opinie bierze do siebie , lub najgorsza z możliwych grup czyli " nigdy nie byłe , nigdy nie pojadę" bo z góry zakładają i hejtują co się da i gdzie się da bo tak wypada . 

W zeszłym roku cały sazon nie było chyba żadnej !!! spinki , nawet tu na forum , a to żę truck w swój osobliwy sposób podpuszcza Tomka to już inna sprawa ;) 

 

Dla mnie najważniejsze w zawodach jest to żę ktoś mocno osłuchany i oświadczony wsiądzie i oceni , co tam można poprawić a co jest bardzo dobre , co z tym zrobisz to już twoja sprawa.

Moze sie wybiore ale na pewno nie jako zawodnik. Nie pisze o spinkach bo wiem ze atmosfera jest spoko ja mowie/pisze o "pozniej" jak to sie gada w kuluarach, szpileczki wciska i ma sie pożywke, wlasnie miedzy innymi ze czasami sie cos uda, czasem nie, czasem trafilo sie na bycie 1'szy itd... o tym juz pozniej nikt nie pamieta, pamieta sie natomiast o miejscu i o ocenie, zeby mozna bylo sobie pozniej wziąc jako wyznacznik i porownanie czesto subiektywne.

Faktycznie zle to napisalem glownie chodzilo mi o to ze nie pojade na zawody jako zawodnika, ale jako obserwator jesli czas pozwoli to zawsze chetnie podjade tak jak to lubie robic jak są spoty W-wie lub u kogos w jakims mniejszym gronie :wink:

Takze ja tyż kończe bo zamkna temat :) Pozdrawiam i bawcię sie dobrze :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. I tym optymistycznym akcentem zakończmy te nierówne przepychanki, gdyż jak w każdym wceśniejszym poście do niczego nie zaprowadzą.... choć w sumie zaprowadzą do zamknięcia :)

 

Nikt tu się nie przepycha, bo nie ma o co i po co. Dyskusja jak każda inna. Tym ciekawsza, im bardziej zróżnicowana. No chyba, że zawsze ma być słodkopierdzące kadzenie, to sorry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie opinię zawodów(głównie w naszym kraju) biorą się od tych co na siłę chcą coś udowodnić...gdy nie pójdzie po myśli kończy się jazdą na forach.

Proponuję podejść do zawodów z większym dystansem,bez spinania pośladów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wyznaje zasadę, chcesz być zdrowszy? to trzymaj sie od tego z daleka, nikomu ani niczemu nie muszę nic udowadniac :wink:

 

Ale przecież nikt Cię tam nie ciągnie, nie znam też przypadku ,że ktoś musiał? Jeśli się ktoś zjawia, to chce, bo widocznie ma z tego frajdę.

Zjeżyłeś się jak kotka w marcu przed piątym kocurem z kolei, chętnym do dupcenia?

A w zasadzie cały Twój wywód można streścić jednym zdaniem "Nie podobają mi się zawody". Nie podobają nie jedź. Proste? Proste. :)

 

 

 

bez zadnego udowadniania czegokolwiek przyjma go z uprzejmoscia,

 

Rozumiem ,że na EASCE to organizatorzy czy zawodnicy nie są gościnni, uprzejmi otwarci na nowe osoby i uczestników?

Mam zasadnicze pytanie? Czy Ty chociaż raz byłeś na zawodach?

 

 

 

Truck może mnie podpuszczać ile mu się chce :) Chce je skonfrontować ze swoim , przyjdzie ku temu okazja

 

Mogłeś jeszcze wyjaśnić ,że z rana rozmawialiśmy i się pośmialiśmy z tej mojej "podpuchy" to był gładko podany sarkazm właśnie dla takich "stękaczy", jak parę wypowiedzi powyżej...

Twoje auto ugrało dlatego śmiałem się z przymrużeniem oka ,że co być nie zrobił zawsze się znajdzie jakiś malkontent, który powie ,że g... gra a reszta to dobry PR.Zamiast pogratulować.

 

Przykład? Disaster : napocił pijąc do mnie, że auto "wykreowane", i co z tego ,że wygrało eliminacje, czy też MP, coż z tego ,że wygrało również na AYA... Nie siedział nigdy w samochodzie i go nie słuchał ale lepiej wie, czy grało czy nie.... A no tak... na EMMA nie byłem... Teraz już Tomku łapiesz skąd mój żart? :wink:

Dupy nie ruszy, bo zawody "fe", ale ochlapać błotem wszystko i wszystkich.... a proszę bardzo... Ile pan sobie życzy gówna na sobie? :wink2:

Najpierw cokolwiek udowodnij Bartek i wtedy możemy rozmawiać, bo na razie to tylko wachlujesz klockami szybciej. niż zdarzę uzbierać kasę na nowe zakupy od Ciebie. :wink2:

Tylko prośba: nie wyjeżdżaj mi z rzewnym oklepanym kawałkiem ,że robisz granie dla siebie itp. Bo w takim wypadku pomyliłeś temat, ten jest o "Eliminacjach AYA" czyli zawodach jak nie spojrzeć(a zawody to Zło!), jak robię coś tylko dla siebie, no to się nie udzielam w temacie zawodniczym, a jeśli mam ochotę coś zanegować jak to zrobiłeś, to spróbuj, sprawdź, ugraj coś i wtedy można powiedzieć ,że to opinia kogoś, kto chociaż wie o czym pisze, czy co szkaluje.

 

 

 

Moze sie wybiore ale na pewno nie jako zawodnik. Nie pisze o spinkach bo wiem ze atmosfera jest spoko ja mowie/pisze o "pozniej" jak to sie gada w kuluarach, szpileczki wciska i ma sie pożywke,

 

Rozumiem ,że meczu piłkarskiego nie zwykłeś komentować? :) Siedzisz jak mumia patrzysz się w szkiełko bez emocji i nigdy Ci się nie zdarzyło pogadać po "rozgrywce" o pięknej bramce, czy też wysublimowanym faulu w polu karnym?

Zawody jak sama nazwa wskazuje to sprawdzian, samego siebie, auta, instalacji, brzmienia, miejsce do pogadania czy też posłuchania innych ciekawych aut , ale sednem jest rywalizacja, może to być wyścig szczurów, na który nie wiedzieć dlaczego się tak często kreuje pojawienie na zawodach, może też być w duchu sportowym "for fun" bez spinania pośladów.

Więc te Twoje "szpileczki" "gadanie w kuluarach" i "pożywka" to powiedzmy, że komentarze po meczu. :D Taka jest ludzka natura i nie zmienisz jej. A jeśli się coś robi z pasją i dla pasji, to normalne ,że są i emocje, bo każdy zostawia w tych autach kawał swojego wolnego czasu i kasy, więc mu zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...