Skocz do zawartości

Po prostu OFF TOPIC


mastah22
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi


dopytać czy obejmuje także akty wandalizmu.

 

Jak to znajomy to spytaj jak duże muszą być to uszkodzenia , bo może warto zamek dodatkowo wydłubać , listwę urwać , czy też coś innego dopisać ;)



Ostatnio sam sobie maskę wgniotłem ręką ...podparłem się za mocno jak wywijałem orła przed autem na śliskiej kostce brukowej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Truck, tylko Twoje Auto czy jeszcze jakieś ??

 

 

Ja mam auto z 94 roku i mam AC na niego. W Unice jest taka możliwość, ale to musi być kontynuacja powyżej jakiegoś wedle ich ustalonego wieku. Może warto podpytać u innych ubezpieczycieli ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem pełen podziwu co do twardości lusterek. Jechałem kiedyś nocą z ~80 km/h i gość z przeciwka podobnie. Zahaczyliśmy się lusterkami. Huk niemiłosierny, ja nie wiedziałem co się stało, a on się nie zatrzymał to ja też prze redukowałem i rura. 

Jak się okazało lusterko jako mechanizm cały, rozleciała się w pył obudowa lakierowana i szkło. Lusterko tak przywaliło że aż mi drzwi zagięło z 3 cm pod uszczelką szyby (normalnie nie dochodzi do samej blachy) a szkła powciskało między uszczelkę a boczną szybę i porysowało też boczną szybę :( 

 

Co ciekawe. Lusterko jako mechanika i elektryka dalej działało! Składało się i rozkładało, regulowało elektrycznie. Jak założyłem nowe szkło to wszystko było ok!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio sam sobie maskę wgniotłem ręką ...podparłem się za mocno jak wywijałem orła przed autem na śliskiej kostce brukowej ;)

pic to tzreba umiec:D:D:D:D

 

ale i tak bartasa wlkp nie przebiles

biedny furtke otwieral , zatyczyl sie i kluczem zawadzil o cala burte swojego auta :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:  :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ostatnio sam sobie maskę wgniotłem ręką ...podparłem się za mocno jak wywijałem orła przed autem na śliskiej kostce brukowej ;)

 

Zapierdziel w robocie widze, trza było sie oprzeć o łopate.

 

 

Truck, zgłoś to na psiarnie. Może coś im się nawinie przypadkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciągu ilu dni trzeba złożyć tego typu zawiadomienie na psiarnie?

 

 

Zawiadomienie o uszkodzeniu mienia i ucieczce z miejsca zdarzenia najlepiej jest zgłosić następnego dnia roboczego. Jeśli masz niezbite dowody lub wiarygodnego świadka (niekarany za składanie fałszywych zeznań, niespokrewniony) można zgłosić to później ale tu działa zasada im wcześniej tym lepiej. Jeśli poszkodowany przychodzi ze zgłoszeniem np. po dwóch tygodniach zawsze przy składaniu zeznań pada pytanie: -dlaczego przychodzi pan z tym dopiero teraz? I wtedy Ty musisz się tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truck - jak to za stare auto na AC? W sensie, że nie chcesz mieć AC i pakować w stare auto? Ja właśnie ubezpieczyłem puga z 99r. :) Tylko trzech ubezpieczycieli chciało, a tylko jedna oferta miała cenowo ręce i nogi, ale się dało   :)

 

Ja dlatego stawiam samochód pod kamerami (i to z dwóch stron - jedna od wjazdu do garażu obok + zaprzyjaźniony "cieć", a druga w budynku naprzeciwko), już mi się to przydało raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za stare na pełne typowe AC w PZU, dlatego jest wykupione mini casco, w zasadzie pełna ochrona (ciekawe czy też od wandalizmu?!) oprócz, szkód w czasie jazdy powstałych z mojej winy.

Czyli ukradną czy okradną auto coś tam zapłacą, uderzę zwierzaka w trasie zapłacą , spadnie grad, zapłacą itd.

Być może , można szukać innych ubezpieczalni, ale mam w PZU kolege, tak więc zawsze mam pomyślnie załatwiane wszelkie sprawy, druga kwestia ,że OC u nich także mi najtaniej wychodziło na auta a oba są ze sporymi pojemnościami 2500 ccm i 3000 ccm.

Uszkodziła mi się szyba, miałem załatwione za pomocą jednego tel do PZU, auto mi stanęło jeden tel przyjechało assistance plus auto zastępcze na czas naprawy.

Nie uznaję tych pseudo ubezpieczalni typu link 4 itp chujnie, z prostego powodu, niemal w każdym mieście masz oddział PZU, w którym w razie kłopotów siedzi człowiek do obsługi i to z nim możesz dyskutować, prosić czy też się wykłucać, zaś jak mam cokolwiek załatwiać przez call center to dostaję spazmów, słuchanie debilnej melodyjki i rozmowa co chwilę z nowa osobą , która nie ma pojęcia o wcześniejszych rozmówcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oł fak mister Trak! Ale skur...ny sa w tym kraju. Ja z kolei dodam, ze dzisiaj tez mialem awarie samochodowa, jakis debil pasem zwezajacym z dwoch pasow do jednego ryl sie jak glupi, juz po pryzmie usupanej przez plug przelecial i spycha mnie na barierke, tak ze sie zatrzymac musialem. Dojechalem goscia po 10km, otwiera szybe, pochmurno, on cwaniak w okularach przeciwslonecznych i pyta "o co cho...?" No i w tym momencie te jego okularki odbily sie od szyby drzwi pasazera:) wiem, ze takie rzeczy sa nie na miejscu, ale zeby chociaz zlamas mrygnal awaryjnymi ze przeprasza to bym odpuscil..ech zycie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truck, miałem podobnie z miesiąc temu, przychodzę do auta a tam lustro uwalone (mniej niż u ciebie, ale szkło wisiało na drutach, obudowa wywrócona na lewą stronę, drzwi porysowane. 

Zgłosiłem sprawę na policję bo auto stało na parkingu pod urzędem miasta, vis-a-vis kamery. Pojechałem na policję, zgłosiłem sprawę, spisali protokół i do dzisiaj cisza... 

Jak wychodziłem to miła Pani poprosiła bym podjechał do urzędu i uprzedził żeby nagrań nie skasowali z tego dnia bo oni tam przyjadą pooglądać... coś czuję że po poł roku przyjdzie powiadomienie że sprawa umorzona z powodu braku wykrycia sprawcy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesienią z działki zginął mi toitoi,Zajeżdżam,rozwalona brama,kibla brak.Nic tylko ukradli,dzwonie na policję.Za 2 godziny przyjechał śledczy spisać protokół.Po godzinie dostaje telefon że się znalazł.Pytam co się z nim stało i gdzie jest bo muszę go oddać.Okazało się że umowa najmu się skończyła.Firma zapomniała mnie o tym powiadomić i wysłała kierowcę po kibelek.Przy okazji zniszczył bramę.Wyszło na to że to Oni musieli się tłumaczyć nie ja że kibel zginął.Po telefonie o wszczętym dochodzeniu kierowca sam się do mnie zgłosił i zaoferował zadość uczynienie za powstałe szkody.Ostatniego rachunku nie płaciłem a brama została naprawiona.

Bez dwóch zdać wszystkie szkody powinny być zgłaszane na policję,od tego są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy podobną sytuacje u nas na wiosce. Robiliśmy zeszłe  lato imprezę i wynajeliśmy 2 toitoi. Całą noc do 6:30 był stróż o 7:00 była msza i kibelków nie było. również się okazało że zabrali bo w innym miejscu były bardziej "potrzebne". Również się musieli policji tłumaczyć. Najlepsza była reakcja jak dzwoniliśmy zgłosić: "Jak to ukrali pełny kibel" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...