Skocz do zawartości

michas82lca

Użytkownik
  • Postów

    429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michas82lca

  1. ja mieszkam w Banbury więc daleko do mnie nie masz, jeśli masz ochotę to mogę zerknąć co poszło nie tak. Swoją drogą przez internet ciężko cokolwiek stwierdzić czy wyrokować. Ps. mam akurat na przodzie zamontowane K2 pod Genesis'em dm200 więc będziesz miał możliwość odsłuchać. pozdr
  2. mnie się nie wydaje...ja jestem tego pewny przy demontażu progów na końcu (pod tylną kanapą) jest zdaje się jedna śruba na wierzchu i jedna schowana za kolejnym plastikiem - taka uwaga co byś nie pourywał
  3. to też fakt, ale za to woofer łatwo przed tapicerkę wyciągnąć
  4. jeśli nigdy progi nie były rozbierane to zatrzaski trzymają mocno, ale z każdym kolejnym razem jest łatwiej. Musisz po prostu wepchać paluch pod plastik i wyczuć gdzie jest zaczep ( wykładzina dość gruba to jak nie masz paluchów jak Shrek to powinno Ci się udać) jak to wyczujesz trzeba po prostu mocno szarpnąć i po bólu chyba nikogo nie zaskoczę, że będę kolejną osoba twierdzącą, że passat B5 to baaardzo wdzięczne auto do car audio, a drzwi to dosłownie bajka
  5. miałem TDI w passacie B5.5 seria 130KM zrobiony na ok.160KM (już nie pamiętam dokładnie...i w mieście 9-10l/100km w zależności od natężenia ruchu i w miarę dynamicznej jeździe. Autostradowo: 160-180km/h - 7.5l/100km; 120-130km/h - 6-6.2 l/100km; a zamulejąc (np. w dużym ruchu) 90-100km/h wychodziło około 5.2-5.5 l/100km i to minimum do czego udało mi się zejść. Po podniesieniu mocy nie odczułem jakoś wzrostu spalania. Aha...spalanie poza miastem podaję na tempomacie i odczytane z komputera pokładowego (w mieście z resztą też )a co pytania tematowego to choć znam kulturalniejsze i cichsze jednostki to TDI w moim pasku z całą pewnością za głośny nie był i można się było cieszyć muzyką
  6. nie próbuję go w żaden sposób usprawiedliwiać ale tak jak pisałem miałem z nim "nieprzyjemność" początkiem zeszłego roku. Spawa rozchodziła się o niemal sumę tego co wisi osobą które się ujawniły. Co nerwów zjadłem to moje ale ostatecznie CAŁOŚĆ ZOSTAŁA UREGULOWANA. Nie tłumaczy to oczywiście w żaden sposób jego dalszego postępowania w stosunku do was ale daje jakąś nadzieję, że jednak Mariusz ogarnie się troszkę i jednak ureguluje należności. Jak to się mówi...zaufanie buduje się latami, a traci w ciągu jednej chwili.
  7. ja pierdziele, aż nie mogę wyjść z podziwu dla gościa... ktoś napisał, że to chwilowe problemy? Ja z nim miałem nieprzyjemność na początku zeszłego roku wpłaciłem mu pieniążki (oczywiście konto żony) sprawa rozgrywała się o sporą kasę bo prawie 3 tysie. Gość znany - myślę nie będzie problemu...co ja się przez niego nerwów najadłem nawet taką ostoję spokoju jak moja kobieta wyprowadził z równowagi. Najpierw miała być paczka do UK...ale nie dotarła do sierpnia, w sierpniu miałem urlop i byłem w PL wiec próbowałem odebrać osobiście (nie pytajcie ile miałem do przejechania) ale wykrętom Mariusza nie było końca w sumie sprawy nie opisałem bo w końcu otrzymałem zwrot kasy ale trwało to wieki i nie pytajcie ile nerwów i pieniążków na tel. do PL poszło. Także pozdrawiam go serdecznie i dużo zdrowia życzę bo może mu się przydać jak go w końcu ktoś znajdzie
  8. bez urazy kolego ale coś mi się wydaje, że pojęcia zielonego nie masz o sprzęcie o którym rozmawiasz więc lepiej dobrze przemyśl co dokładnie chcesz kupić, a najlepiej troszkę doczytaj/posłuchaj (ze zdecydowanym naciskiem na to drugie) bo może się okazać, że sprzęt tej klasy nie gra i co wtedy jak to ktoś mądry kiedyś na tym forum powiedział...nie sprzęt bywa marny lecz instalatorzy...
  9. jakie pierwsze wrażenia po przepięciu pioneer'a?
  10. jakiś czas temu miałem w passacie focal kr2 na przodzie i baaardzo miło je wspominam, tylko solidnie trzeba drzwi przygotować bo ten zestaw potrafi nimi porządnie zatrząść przez co szybko obnaża braki w wygłuszeniuswoją drogą bardzo wdzięczne auto do nagłaśniania
  11. dobra cena to podstawa, a nie rabat...mnie raczej chodziło o: właśnie z tego powodu wolę kupować z drugiej ręki, lubię często dość coś u siebie zmieniać i nie uśmiecha mi się tracić za każdym razem. Ale nie zniechęcam do kupowania nowego sprzętu, bez dwóch zdań jeśli wiedziałbym co chcę i był pewny, że klocki pojeżdżą troszkę dłużej to pewnie doinwestowałbym i zakupił nowy sprzęt swoją drogą sam mam suba tej zacnej firmy (amboss 12") już dłuższy czas i spisuje się więcej jak dobrze, a dostał ostro w palnik zanim się nacieszyłem ciśnieniem w samochodzie i zaczął tylko uzupełniać przód
  12. ja wyjechałem do UK więc tanio skóry nie sprzedałem a jeśli chcesz pogadać o zarobkach tutaj to zapraszam na priv
  13. coś mi się wydaje, że to ciekawy zestaw może być...tylko cena troszkę nie teges (1100zł) dzięki za opis wrażeń z odsłuchu pozdr
  14. napisał byś kilka słów o MB Quart PVI-216? Ciekaw jestem jak grają, kiedyś to był producent całkiem przyzwoitych przetworników, a jak jest teraz?? pozdr
  15. a cóż to za tajemniczy jegomość? ciekaw jestem niezmiernie
  16. oj...przyjemny to grajek, klasyczny wygląd i brzmienie, które ciężko przebić, bynajmniej w moim odczuciu ale też wydaje się być ciekawą propozycją. Z resztą kupując używany sprzęt jak Ci nie podpasi to przecież zawsze można go wymienić niewiele tracąc o ile w ogóle
  17. aha...i jeszcze jedno o czym należy pamiętać, benzyna jest dużo cichsza i nie telepie się jak galareta, a to już ma bezpośredni wpływ na przyjemność choćby słuchania muzyki
  18. ja bym do tego podszedł inaczej, zarówno diesel jak i benzyna mają swoje wady i zalety. Zaletą diesla jest spalanie i dynamika (piszę tutaj o powiedzmy porównaniu najpopularniejszych silników w golfie 1.6pb i 1.9TDI)ale za to jak się ma niefart to jest sporo części które mogą się popsuć, a benzyna jednak sporo wolniejsza i mniej ekonomiczna ale za to sporo jednak tańsza i dużo łatwiej trafić zadbany egzemplarz z rozsądnym przebiegiem
  19. jeśli chodzi o benzyniaki to się zgodzę, nie jest tak źle ale diesle to szału nie ma, standardowo - wtryski - turbo - i cała masa zaworków i czujniczków z tym związanych. Dla mnie mercedes się skończył na modelu W124 nad czym mocno ubolewam. Cały czas stoję przed wyborem auta dla siebie (Fabia jest przejściowo) i zastanawiam się czy warto dopłacać do niemca (BMW, Mercedes, Audi, VW) czy japońca (a raczej japońskiego europejczyka) czy nie kupić dużo taniej francuza czy jakiegoś forda przyczyną tego to chyba było jednak co innego ale to nie temat aby o tym pisać
  20. podpisuję się pod tym w 100 procentach...to już zwykłe czyt. psujące się jak każde inne auta, to samo tyczy się toyoty, mercodosa itp...takie czasy, kiedy to głównie księgowi projektują nie tylko car audio ale i całe auta, a koncerny dzięki temu zarabiają krocie nie tylko na sprzedaży ale w dużej mierze również na serwisie i jakoś się nie zanosi na zmianę w tym temacie
  21. jeśli wszystko robisz na czas (czyli jak zaczyna pukać to po prostu wymieniasz a nie czekasz aż się urwie) i stosujesz wysokiej jakości części to nie jest tak źle, ale jak nie doinwestujesz i kupujesz najtańsze to wiecznie coś będzie do zrobienia. Generalnie nie jest wcale tak źle. A co do silników to z diesli albo 110KM jako nieśmiertelny albo 130KM PD jako naprawdę zrywny i oszczędny (takiego miałem w poprzednim aucie i byłem naprawdę zadowolony...puki nie uwaliła się głowica - chyba, bo tak do końca to w sumie nikt nie wiedział co mu jest). Mam mnóstwo znajomych z autami na pd jak i również starszych i sporadycznie ktoś narzeka
  22. jak się z Grzegorzem przekonaliśmy ciężko znaleźć o nich w PL jakiekolwiek opinie, troszkę poczytałem na zagranicznych stronkach i ciężko mi uwierzyć aby były tak dobre za takie pieniądze... ja za nie nie dam tych 75f co stoją na aukcji więc jeśli mariom3 ma ochotę po testować to proszę bardzo, a ja bardzo chętnie wówczas bym się umówił na jakiegoś mini-spota i odsłuchał jak grają (daleko do siebie nie mamy )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...