Skocz do zawartości

Napięcie na obudowach wzmaczniaczy, zależne od montażu.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, Czy ktoś miał taki problem, że w konkretnym aucie występuje napięcie na obudowie wzmaczniacza? Pomiar multimetrem jeden wtyk do GND terminal, drugi na wkręta bądź gdzie kolwiek gdzie nie ma lakieru na wzmaczniaczu obudowie?

Dzieje się tak na każdym wzmaczniaczu, a miałem ich cztery od kiedy zauważyłem te zjawisko.

Wcześniej miałem nawet po 12-13v na dwóch wzmaczniaczach, i podczas odczytu napięcie spadało początkowo w miarę szybko, z 12v na 4v w około 10-15s, później wolniej. Jeden miał równe napięcie z akumulatorem czyli np, 14,58 i cały czas trzymało, teraz leży luzem, napięcie zero. Sposób montażu: Na płycie wiórowej, przykręconej do siedzenia.

Teraz dodatkowo są klocki pod wzmaczniaczem, osobno klocki wkręcone do płyty, osobno wzmaczniacz (nie dotyka metalu) Napięcie jest do 2 voltów. O co chodzi?

Czy to może powodować złe brzmienie, różne napięcie wyjściowe jednostki sterującej na rca? 

Dodawałem masy do obudowy co daje wynik 0, ale jednostki sterujące dalej płatają figle każde.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2023 o 09:12, ZoHaN napisał:

Co za auto i co to za wzmacniacze. Napięcie na obudowie pojawiało się jak był przykręcony do stalowych elementów nadwozia? 

Mazda 6 2007r, emphaser ea 2500, nie ważne jaki wzmaczniacz, na każdych to samo.

Tak, ale to problem dwu znaczy wraz z pętlą masy, co bym nie zrobił to tak jak by przez drewno ciągło masę. Jest płyta wiórowa przykręcona, wkręty bywały i krótsze niż płyta, było chwilę ok a potem problem wracał, np z odpiętymi rca, i kablami masowymi napięcie dalej bywało, zrobiłem na klockach do płyty, osobno wkręty klocków, i osobno wkręty przykręcone wzmaczniacz do klocków, a i tak ciągle łapie masę... Jedyny plus że napięcie nie ma już okolic 12 voltów a było 1,5v okolice.

Obudowę zmasowałem i w końcu się doigrałem, chyba poszło napięcie dość potężne, w ciągu doby zniszczyłem dwa pakiety litów (rozładowane na 3 volty).

Drugi wzmaczniacz leży luzem, gdy był przykręcony, napięcie na obudowie było równe napięciu na akumulatorze (odczytując oczywiście terminal uziemienia i drugi koniec do obudowy wzmaczniacza) natomiast luzem napięcie 0,000v.

Pytanie, czemu tak się dzieje? jest to możliwe?

 

Czy ten problem może powodować zmienne napięcie wyjściowe z jednostki sterującej, pogorszenie brzmienia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty człowieku kombinujesz i po co ?  Lączysz w piewszej kolejności obwody odniesienia zatem masy czy "0" V . Potem stale zasilanie  +12 V i w tym stanie dopiero możesz mierzyc napięcia . Kto Ci powiedzial ,ze na obudowach czy zaciskach zerowych zasilania ma byc potencjal zero przy odłaczonym przewodzie masowym . Prąd plynie w obwodach zamknietych , ale to jest elektronika , a nie idealny izolator . Jeżeli dopuścisz , ze kazdy uklad nie jest idealnym izolatotem , to musisz tez dopiścić istnienie prądów "uplywu " .  Tak dlugo jak bedziesz mierzyl napięcie a nie prąd to będziesz mial tego rodzaju wyniki .  Opornośc typowego Voltomierza to 10 Mohm , zatem zerowe obciązenia dla szczatkowych napięc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
W dniu 3.11.2023 o 19:48, nakamichi napisał:

Gdyby to bylo zbyt trudne to podłacz + 12 do jednego zacisku żarówki i zmierz napięcie na drugim "wolnym" zacisku . Zmierzone napięcie wskaże identyczne 12 V i jest to jak najbardziej wlasciwe

Witam wracam do tematu, Nie wiem co tu za głupoty pisałem. Jednak wziąłem się w garść... A więc. Nic nie mierze na odłączonej masie co najmniej teraz, bo wtedy jeszcze nie wiedziałem o co chodzi. Więc tak. Cały wzmaczniacz podłączony, mierzę w sposób do zacisku terminala masy i drugi wtyk multimetra do obudowy wzmaczniacza. Napięcia jakieś wychodzą, skaczą podczas grania muzyką. A gdy mam zero napięcia, włączenie wzmaczniacza skutkuje strzałem na 0,6v, zgaszenie na 0,8v i spada podczas pomiaru. Raz mi nawet pod 4 volty podczas odpalenia wskoczyło. A więc o co z tym chodzi niby? Wzmaczniacz jest dobry, co mam dla testu cztery inne wzmaczniacze, na których cyrki są te same. Co w tym wypadku mam zrobić? Samo radio po włączeniu (odłączone wtyki rca od jego strony) Ma do 0,020v, często 0,016v. Jakieś ładunki na karoseri auta czy co? bo to już są jaja jakieś... Czy to normalne u japońców. Czy antystatyczny pasek może być odpowiednim rozwiązaniem? Podkreślę, te napięcia są dość zależne od monatrzu, miejsca oraz sposobu wzmaczniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...