Wysyłka części z USiA- ktoś coś?

[truck]

Witam.

 

Jak w temacie, szukam jakiegoś kolegi z forum, który posiada kogoś znajomego lub rodzinę w USA, chodzi o podanie adresu gdyż chcę zakupić wzmacniacz ze Stanów, ale sprzedający (chyba tym prostakom już mózgi wyżarło od hamburegów i coli na galony) stwierdził ,że owszem może mi go sprzedać z wysyłką do Stanów, za granicę zaś nie. I chodzi o odbiór tej przesyłki. Wszystko byłoby oplacone( piec, kurier).

Będę naprawdę bardzo wdzięczny jeśli ktoś mi pomoże, nie ukrywam ,że to dość pilna sprawa.

Mogę się tym samym zrewanżować w przypadku przesyłki i adresów w Niemczech, Holandii i Irlandii.

 

Marcin.

[Vincent]

Napisz pw to do mojego ojca w NY podeśle

[truck]

Napisz pw to do mojego ojca w NY podeśle

 

Super!

[juby]

Też mam rodzinkę w USiA, ale są zbyt tępi na takie rzeczy Już dawno bym coś targał stamtąd.

[Piotrsaint]

A może ma ktoś rodzinę albo znajomych w Finlandii?? Coś bym kupił ale mam podobny problem jak Truck;a

[Karolo]

Ja mam kumpla kumatego na wyjeździe studenckim. Chcesz to dam ci gg.

[Piotrsaint]

Podeslij na PV, w gre wchodzi sprzet za ponad 1k ojro i jakos tak wole to kupic przez kogos

[truck]

w gre wchodzi sprzet za ponad 1k ojro i jakos tak wole to kupic przez kogos

 

Czasami dobrze ,że Nam się rodacy tak rozjechali za "chlebem" po świecie...

[tbrek]

 

Czasami dobrze ,że Nam się rodacy tak rozjechali za "chlebem" po świecie...

 

Hihi, kiedyś miałem problem z jednym kolesiem w USA, debil nawet nie chciał wysłać na inny adres niż ten w ebay-paypal, zasłaniając się że ma zaznaczony only confirmed address,

a chciałem aby podesłał to na drugi koniec stanów do kumpla, a ten by mi to do bagażnika wpakował. W końcu staneło na tym że nie i koniec, ale oferty nie wycofał i ja tą rzecz wygrałem, patrze sobie na jego adres, odwracam się do tyłu za plecy a tam leży karton z paczką którą kumpela mi wysłała, patrze a kod pocztowy ten sam...

Patrze w google, a to dom za narożnikiem ulicy... wysłałem mu maila czy wie gdzie jest adres taki a taki, a on na to że to dom za jego plecami, no to następne pytanie, czy zna/widział taką dziewczynę (ona niczym bajkowa Pocahontas) dość charakterystyczną ma urodę, on na to że taaak, ładna dziewczyna, no to mu powiedziałem że ona ma moje pieniądze i mu zapłaci, i ma powód aby z nią zagadać Tak więc świat jest mały a amerykanie ograniczeni.

[dan124]

Chyba kopara tak mu opadła że do dziś się nie pozbierał

[tbrek]

Znajoma powiedziała że to jakiś młody "sisiak" nie mógł się wysłowić, dobrze że była o wszystkim poinformowana

[truck]

a amerykanie ograniczeni.

 

Zdążyłem się już o tym przekonać ,że Ameryka znana z filmów i sugerowanie wybrańcami z MIT, to jedno a proza życia i zwykła świadomość szarych amerykanów zbliża się do groteski...

Tak zadufanego w swojej wielkości i wykazującego maksymalną ignorancję narodu szukać ze świeczką, podobnie zresztą Angole i ich własne filmy... Jakoś zalatwiając cokolwiek w Niemczech czy Holandii nie ma żadnych problemów zawsze szybko latwo i przyjemnie... Co kraj to obyczaj...

[dan124]

Jeszcze Francja i Hiszpania.

[mkgustav]

Jeszcze Francja i Hiszpania.

 

I Włosi. Mega lenie.

[PrzemlUu]

Też mam rodzinkę w USiA, ale są zbyt tępi na takie rzeczy Już dawno bym coś targał stamtąd.

 

Skąd ja to znam..

[truck]

Jeszcze Francja i Hiszpania.

 

Na plus czy minus? Bo jeśli chodzi o znajomość języków to z Francuzami możesz porozmawiać po francusku i po francusku... Miałem kiedyś sytuację jeszcze za czasów studiów dorabiając na osobówkach ,że z jednym żabojadem ja mówię do niego "English?" "Deutsch" ? skończyło się na "negocjacjach" cenowych patykiem po piasku(serio nie żartuję). Trochę wieje ciemnogrodem w dobie 21 wieku i globalnej wioski

[dan124]

Na -

 

Jedni i drudzy ostro zadufani.

[truck]

Jedni i drudzy ostro zadufani.

 

Zaś na plus warto dodać ludzi z krajów skandynawskich (Norwegia, Szwecja, Finlandia) w 99% bardzo uczciwi, życzliwi, angielski to standard.

[juby]

I Włosi. Mega lenie.

 

Pracuję z nimi.... Masakra

 

Jak nasi siatkarze wygrali jakoś ostatnio z makaronami 3:2, to jak tylko widziałem kierownika technicznego wołałem go:

 

- Alberto!

 

- Cio? (taką łamaną polszczyzną mówi)

 

Na co ja:

 

- 3:2 ku***a!!!

[truck]

- 3:2 ku***a!!!

 

Od razu mi się przypomina ten włoch pedałek z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową"... "Mi skuza.."

[juby]

Od razu mi się przypomina ten włoch pedałek z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową"... "Mi skuza.."

 

Ech, długo by pisać o tych makaronach...

[rooski]

dla mnie bardzo na + są Japończycy i Tajwańczycy. Większość stron w kilku językach, z przesyłkami nie ma problemu(czasem dochodziły szybciej niż z pl) i kontakt niemalże wzorowy... Tylko trochę ciężko się przez tel po angielsku dogadać bo oni mają swój angielski - co to jest k'''wa "diiiśijaaa endźijjaaan"?!?! Otóż moi drodzy jest to silnik diesla(diesel engine)

[lklukasz]

To pytanie z serii jak i za ile?

 

Jaka firma przesłać wzmacniacz z kraju kwitnacej wiśni?

Uwaga waga wzmacniacza 59kg!

[bogus1984]

Hiszpanie, też niezłe leniuchy Kolega pojechał pracować do Hiszpanii, grosza nazbierał, założył firmę, ale musiał zatrudnić Hiszpanów w znacznej ilości i co ? Bardzo szybko zwinął interes i z nowu sam zapiernicza u kogoś Powód : "wieczna siesta" go zrujnowała

[juby]

To pytanie z serii jak i za ile?

 

Uwaga waga wzmacniacza 59kg!