Dareek Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Tak pomyślałem żeby zrobić temat trochę ostrzegający... Większość z nas używa wyrzynarek, frezarek, pilarek i itp, a czasami nie zdajemy sobie sprawy jak bezmyślnie ich używamy. Nie chodzi mi o to żeby przestać używać tego wszystkiego, tylko być bardziej ostrożnym i stosować się przede wszystkim do zasad Bhp.Historia z dzisiaj - zaokrąglałem rury br frezarką, chwila nieuwagi i wsadziłem palec pod frez, wydarło kawałek skóry dość głęboko, w h_j bólu, nerwów, na szczęście obeszło się bez szycia, w sumie nawet nie było jak i czego szyć i pamiątka na palcu do końca życia zostanie ;/Kiedyś szlifowałem skrzynię bez okularów ochronnych, opiłek wpadł do oka i zostałem chudszy o 130 zł.Jeśli chcecie to opiszcie swoje historie jako przestrogę dla innych. Pamiątkowe zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
takeshi_td Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Ja sobie zawsze powtarzam, "załóż rękawice bo sobie łapy pocharatasz"...z reguły kończę z plastrami na palcach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemlUu Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Ładnie, nastepnym razem bedziesz ostrozniejszy.Ja natomiast moge się pochwalić jedna przygoda. Ocieplałem strop oraz poddasze w domu, wełną mineralną. Bez jakichkolwiek kombinezonów, okularów. Jedynie to rękawiczki. No i tak jeden dzien roboty, po skonczeniu gryzlo niemiłosiernie...Drugi dzien roboty, skonczylismy. Oczywiscie cały czas się czochralem, bo swędziało, tu oko czasem tarłem, zwyczajnie jak w poprzednim dniu. W nocy nie moglem zasnac, bo ciagle uwierało mnie w oku, w jedym miejscu, myslalem, ze za jakis czas sie odczepi.. No jakos zasnalem, rano dalej uwiera i tak przez cały dzien. W koncu stwierdzilem, ze cos musi siedziec tam Pojechalem na pogotowie w nocy w sumie, przyjeli mnie do okulisty. No i na "stół". Sprawdzil oko, pooglądał, spytal co moze siedziec, powiedzialem, ze ocieplałem wełną mineralna. Spytał czy bez gogli? Mowie, "No tak!" Spojrzał jak na debila.. W koncu znalazł włókno, pod powieka, głeboko. No to co, mowi, ze wyjmuje. Wzial mi odwinal powieke i zablokowal patyczkiem do uszu. Swoją droga fajny patent. No i wzial drugi, i tam cos probuje wyciagnac. Nie dało rady... Bo zaczalem słabnac i mowie, przepraszam ale musze sie polozyc. Ledwo zdazylem wejsc z krzesła i polozyc sie na glebie, bo juz odplywalem. Ale chwila odpoczynku, wdechow i znowu usiadlem. Wzial tym razem szczypce. No i zaczal skubac mi powieke od spodu, nie bolalo ale w cholere nieprzyjemne, caly sie gorący robilem i tchu brakowalo.Okulista mowi, ze nie moze tego wyciągnac. Ja znowu słabłem, znow na glebe, tym razem kazal mi sie polozyc na tym całym łóżeczku. Trzecia próba, wzial jakies większe szczypczyki. W koncu zaczal tak szarpac, razem z naskórkiem powieki, ze wyjał. Stwierdził, ze głęboko bylo wbite, bardzo małe włókno i mega mam porysowaną gałke oczną. Przepisał mi jakies drogie (chyba z bańke wydałem) krople oraz jakies sztuczne łzy. Cos takiego co mialo zregenerowac ta wierzchnią porysowaną jak lodowisko warstwe. Jeszcze z pare dni mialem odczucie, ze cos tam siedzi, kazde mrugnięcie bolało... Ale w koncu happy end. Dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzel506 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 rękawice rękawicami ale ochronne nakładki plastikowe tez by się zdały na szlifierce, w większości każdy to ściąga bo po co ona, szkoda czasu na montaż a paluszki nie rosną jak truskawki, bhp przede wszystkim! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 zaokrąglałem rury br frezarką Ze jak? Bo nie łapie?Ja sobie zawsze powtarzam, "załóż rękawice bo sobie łapy pocharatasz"...z reguły kończę z plastrami na palcach Rękawiczki przy pracy z narzędziami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vincent Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Żeby nie rękawiczki z Ojcem na robocie to Ojczulek by stracił ze dwa palce przy używaniu kątówki. Nie wszystko da się przewidzieć jedynie można minimalizować ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aeron Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Ze jak? Bo nie łapie?Rękawiczki przy pracy z narzędziami?No własnie też mnie to intryguje :> ?? Rekawiczki przy frezarce to złooo Ja dla odmiany czesto po frezowaniu smarkam krwią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zomer1980 Opublikowano 11 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Mądry polak po szkodzie..Polecam rozsądek, rękawiczki nie zawsze pomagają..Trzymać maszynę dwoma rękoma - ja jeszcze nic nie straciłem. Jeśli chcecie to opiszcie swoje historie jako przestrogę dla innych. Wiesz.. Tak ogólnie od masturbacji można i oślepnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareek Opublikowano 11 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2013 Mam dość grubą rurę kanalizacyjną o grubości 4,5 mm i frezem do zaokrąglana krawędzi zaokrąglałem ją żeby nie było świstów, może niepotrzebne ale nudziło mi się i do piszczałem czekając na głośnik ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
takeshi_td Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 No własnie też mnie to intryguje :> ?? Rekawiczki przy frezarce to złoooToż elektronarzędzia rżną z ogromną prędkością...wolę żeby pierw ucierpiała rękawiczka a potem palce choć przy pilarce i tak by pewnie na wiele się to nie zdało ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkgustav Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Osłona na kątówce musi być ;) Z narzędziami i elektronarzędziami to chyba każdy miał przygody. Ja dodam od siebie przestrogę przed idiotycznymi pomysłami: nie strzelajcie z wiatrówki do drewna i innych odbijających materii. Kiedyś postawiłem w byłej firmie w wolnej chwili na rampie załadunkowej butelkę plastikową i chciałem sobie postrzelać do niej z wiatrówki. Przy którymś strzale usłyszałem w prawym uchu świst przelatującego śrutu. Rant rampy zabezpieczony był grubą belką drewnianą. To był cud, że nie wyłapałem w oko. Do końca życia nie zapomnę tego świstu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Toż elektronarzędzia rżną z ogromną prędkością...wolę żeby pierw ucierpiała rękawiczka a potem palce choć przy pilarce i tak by pewnie na wiele się to nie zdało ;) Szczegolnie jak wkreci rękawiczke a ta wyciągnie potem rękę Masz jeszcze jakieś pomysły? Mam dość grubą rurę kanalizacyjną o grubości 4,5 mm i frezem do zaokrąglana krawędzi zaokrąglałem ją żeby nie było świstów, może niepotrzebne ale nudziło mi się i do piszczałem czekając na głośnik ;) Papier scierny, zdzierak?Nie za bardzo chciałeś sobie ułatwić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karuzel506 Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Mk jak to mówią głupota nie boli każdy musi coś przeżyć żeby więcej tego nie zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Ja dodam od siebie przestrogę przed idiotycznymi pomysłami: nie strzelajcie z wiatrówki do drewna i innych odbijających materii. Kiedyś postawiłem w byłej firmie w wolnej chwili na rampie załadunkowej butelkę plastikową i chciałem sobie postrzelać do niej z wiatrówki. Przy którymś strzale usłyszałem w prawym uchu świst przelatującego śrutu. Rant rampy zabezpieczony był grubą belką drewnianą. To był cud, że nie wyłapałem w oko. Do końca życia nie zapomnę tego świstu. Raz miałem jak ty a raz dostałem w nogę Dobrze, ze jeansy miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareek Opublikowano 12 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Papier scierny, zdzierak?Nie za bardzo chciałeś sobie ułatwić?Chyba za bardzo, ale wież mi albo i nie, ale wszystkie papiery mi się pokończyły;/ a chciałem mieć to dzisiaj zrobione... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perfectblossom Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Dareek miałeś Pan szczęście...Czasem wkradnie się rutyna i tak po prostu małe kuku się trafia. Chwila nieuwagi, szybko szybko i potem woda utleniona w ruch.Z tymi rękawicami to różnie, mogą się wkręcić w maszynę i wtedy bez mocy w ręce ciężko się oprzeć wciąganiu pod nóż...Mnie jeszcze uczono jak to trzeba się pilnować z narzędziami, czyścić i odkładać na miejsce i takie tam, że piłą się tnie a piłuje pilnikiem.A w firmach, gdzie pracujecie nie tylko przy komputerach mieliście szkolenia z BHP? Pomijam pierdoły typu ,,jesteś chory to nie przychodź'' oraz ,,myj się bo inni mogą nie wytrzymać sprawianego im dyskomfortu'' Kiedyś stolarz miał ,,w normie'' 9 palców albo i mniej, dzisiaj sprzęt poszedł do przodu i chyba takich przypadków coraz mniej. Okulary ochronne, dobre oświetlenie, przygotowanie miejsca działania to podstawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xris Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Nie powinno się pracować z użyciem narzędzi/urządzeń wirujących takich jak pilarki, frezarki, wiertarki, tokarki, taśmociągi itp w rękawicach i luźnych okryciach ciała (zwłaszcza ramiona/przedramiona), w większości przypadków zanim poczujesz że coś się "święci" jest już za późno i nie jest się w stanie wyrwać wciąganej części ubrania/ciała co kończy się nie ciekawie, oczywiście to najgorszy przypadek ale warto to mieć na uwadze... Ogólnie wystarczy myśleć, patrzeć co się robi i starać się przewidzieć jakie mogą być efekty naszych działań Dużo pociętego MDFu i palcy w całości Niedawno kolega Robert pozbył się 3 palcy... więc uważajmy na siebie i innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robeekk Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Dokładnie uważajcie na ręce, oczy, uszy okularów nie polecam raczej taką maskę (mam na myśli coś podobnego do maski spawalniczej) co całą twarz zakrywa. Wysłane z mojego ES-3Mini Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastah22 Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 TYlko przy szlifierce używam rękawic, tk jest bezpeiczniej... WIertarki, tokarki, frezarfki, lepiej nie... wole stracic pół palca niż pół dłoni bo rękawiczke zacznie wciągać... Kolejna sprawa to to ,że też ostatnio wsadziłem palucha w tokarke... Gdybym miał rekawiczki nie miałbym dłoni a tak tylko opuszka Ale juz sie naprawił na szczescie Kiedyś za durnia, podczas wiercenia, na dzika wiertarka kątowa wkreciła mi lużny rekaw koszuli flanelowej, na tyle skutecznie ze od łokcia do barku miałem sino-krwawa pamiatke przez 2 tyg... O szlifowaniu bez obudowy czy okularów nie wspominam, kiedy w ciagu jednego tygodnia drugi raz zawitałem z ciałem obcym (po cieciu metalu) w oknie i okulistka powiedziała ze ostatni raz ona dłubie w oku, pozniej odesle mnie na oddział, bo to idiotyzm z mojej strony i niebezpieczna sytuacja.Nie mówie o tym ze 2x 60zł byłem lzejszy. A swoja droga to frezarka mnie przeraża, nie myśle nawet ilu nie miałbym palców chcac frezować np pierscienie pod tweetery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekTDI Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 okularów nie polecam raczej taką maskę robekk nie popadajmy w paranoję, bo za niedługo będzie trzeba OP-1 do ręcznej szczotki drucianej zakładać. Poza tym są takie roboty, że maska od wysiłku Ci zaparuje a okulary nie. Ale co by nie było, ochrona na oczy w pierwszej kolejności gdy bawimy się urządzeniami zwłaszcza wysokoobrotowymi z dużą chęcią do "sypania" różnego rodzaju odłamkami, no i koniecznie fabryczne osłony. Maskę polecam do kosiarki spalinowej żyłkowej, można nieźle ślimakiem albo jakimś żukiem w pysk zebrać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cober Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Ja miałem dość duzy opiłek (odłamek można powiedzieć) w oku Na szczęscie udało mi się go samemu wyjąć, zaraz jakieś krople do oczu i jakoś przeszedł ból. Wszystko dlatego, ze nie chciało sie założyć okularów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robeekk Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 W paranoje nie popadam, ja takiej używałem bo jak robiłem przy szlifowaniu nie raz opiłek wpadał przez szczelinę między policzkiem a okularami i lądował na oku. Ja tak robiłem inni wolą okulary tak dobrze w jednej i drugiej opcji. Wysłane z mojego ES-3Mini Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raadek Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Nie powinno się pracować z użyciem narzędzi/urządzeń wirujących takich jak pilarki, frezarki, wiertarki, tokarki, taśmociągi itp w rękawicach i luźnych okryciach ciała (zwłaszcza ramiona/przedramiona), w większości przypadków zanim poczujesz że coś się "święci" jest już za późno i nie jest się w stanie wyrwać wciąganej części ubrania/ciała co kończy się nie ciekawie, oczywiście to najgorszy przypadek ale warto to mieć na uwadze...O tym należy pamiętać.Skaleczona skóra się zagoi.Gorzej jak wraz z ubraniem wciągnie mam cała rękę.Ważne również żeby samemu nie robić na siebie pułapek.Wujek ciął drzewo na pile.Krajzega miała osobny dołączany na paskach silnik(taki na wózku). Przy nabijaniu koła pasowego użył zbyt długiego klina.Pracował nim kilka lat. Raz się zbliżył zbyt blisko z nogawką.Całe szczęście że miał już stare i znoszone jeansy bo nogi by już nie miał.Portki z dupy mu zerwało że nawet nie zauważył kiedy a jego odrzuciło na ziemię.Zdziwiony że w samych gaciach został.Klin przed następnym użyciem skrócił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamul Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 Radzę także zwrócić uwagę na pracę z mikrosilnikami, dremelami itp. bo mimo tego, że to małe narzędzia to mogą trochę szkody wyrządzić. Kiedyś obrabiałem metal tarczą karborundową i pech chciał, że coś krzywo zacząłem i tarcza pękła, przy 12 000 obrotów wylatując mi prosto w twarz, jakby nie przyłbica, to może bym na jedno oko patrzył. No i kolejna kwestia to patrzeć co się dzieje w koło, na studiach codziennie pracowaliśmy z palnikami, a koleżance nie chciało się związać włosów, jak się zamachnęła to dała zarobić fryzjerowi także środki ochronne i oczy wokół głowy przy takich pracach. W rękawicach sam nie lubię robić i jeśli tylko nie pracuję ze "szkodliwym" materiałem to wolę mieć pewniejszy chwyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hehepack Opublikowano 12 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2013 jak ktoś ma pecha to i palec w dupie złamie. ale przyznam że trzeba mieć talent żeby palcem w frezarce zaparkować. tyle lat już strugam i jeszcze mi się tak nie udało co do cięcia diax-em bez osłony to nie mam pomysłu jak w ten sposób można coś uciąć chociaż odrobinę precyzyjnie. reasumując Panowie : przy metalu zawsze okularki, przy drewnie zawsze maseczka i rękawice w miarę rozsądku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.