Skocz do zawartości

Emigracja...


perfectblossom
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

OT


Wczoraj bylem na filmie " Walesa, Czlowiek Nadziei " czy jakos tak.. Chlop obalil komunizm a i tak go chcieli zlinczowac..Polacy to taki narod ze nigdy im nie dogodzisz i zawsze beda narzekac a do tego sa zawistni..

With all due respect italiano1980 :) Już mało kto pamięta jak po '89, jak rozp...lili przemysł i duże firmy.

 

A na temat:

Szanuję ludzi, którzy mają nie związane z forum obowiązki i znajdują czas zaglądać na SCA, diyaudio itd i przeglądają wiele tematów pilnując reżimu regulaminów. Internet jest syfem i warto bez zająknięcia zajmować się szerzącymi ten syf - nie piję tutaj do założyciela tematu bo sprawy nie znam, znać nie chcę i nie muszę. To forum i właściciele loginów są częścią tegoż internetu i na tymże forum są osoby mniej lub bardziej odpowiedzialne za urzymywanie świętości abyśmy współtworzyli bogactwa internetu a nie w nim wszechobecny syf.

:zdrowko:

Truck też ostatnio PSY oglądałeś? :D Pasikowski poniekąd bardzo ładnie ujął w filmie to o czym krótko napisałem na początku tego postu... Co się działo w czasach ,,przemiany''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 221
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

OT

 

With all due respect italiano1980, ,,podoba'' mi się jak ktoś powtarza oklepane opinie i wychwala byłego prezydenta :) Już mało kto pamięta, jak rozp...lili przemysł i duże firmy.

Za to Ty zapomniales, jak sie benzyne a kartki kupowalo, albo zeby dostac mebloscianke to 2 noce w kolejce sie stalo i w komitecie kolejkowym trzeba bylo brac aktywny udzial. Juz nie wspomne jak kawe do spozywczego rzucili, to pol osiedla w kolejce stalo.

 

Ty ten komuńizm mysle ze lepiej bys obalil:)

 

Przepraszam za OT, ale krew mnie zalewa jak slysze tylko i wylaczńie takie argumenty co do przemian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek nie pamiętam bo troszkę byłem za krótki wtedy :) Poza tym odnoszę się tylko do negatywnych ukartowanych aspektów działalności pewnego zgromadzenia z pomorza, nie piszę wcale, że było super bosko przed '89 :) A przemysł poszedł chwilę poźniej na dno :) Dzisiaj masz Biedronkę :) Po prostu żal mi tego co mogliśmy mieć. Koniec z mojej strony :zdrowko: bo za młody na dywagacje o tym jestem.

 

Za to prawicowe me poglądy kazały mi zagłosować dni temu kilka na TAK dla Powalli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedzialem ze tym stwierdzeniem wywolam nastepna wojne   :rotfl:

 

Chciałbym zaznaczyć, że On nie złamał regulaminu tego forum więc nie możemy zrobić następnej ankiety.

 

PS

Dobrze , że byli Polacy, którzy nie mają wśród krajan wrogów na przykład ................... hm ..................

wiem  :hyhy:

 

szewczyk dratewka  :rotfl:  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za OT, ale krew mnie zalewa jak slysze tylko i wylaczńie takie argumenty co do przemian.

 

Ale jakich przemian? W okresie przejściowym kiedy, struktury rządzące żyjąc dziesiątki lat w realiach gospodarki socjalistycznej, nie ogarnęły kuwety co wykorzystali cwaniacy pokroju Baksika i innych, rozkradziono przemysł ciężki, PGRy i wiele, wiele innych gałęzi , narodziły się oligarchiczne fortuny zarobione na wałach (teraz to szanowani "byznemeni" a realia są takie jak w tym powiedzeniu, "aby zarabiać miliony pierwszy trzeba ukraść") a kiedy przemysł już padł (ten rdzenny) zachodnie koncerny przejęły fabryki przemysł i teraz polaczki robią za tanią siłę robocza nic więcej, zero wyższych technologii, owszem tworzą się ale na zachodzie a tutaj polaczek ma tylko złożyć to co wymyślił Niemiec, Francuz i inni. Za miskę ryżu naturalnie, bo zarabiają to co tamci tyle ,że oni w Euro a tutaj w złotówkach. Więc proszę Cię... Każdy kij ma dwa końce. Polskę rozkradziono po "oswobodzeniu" przez Solidarność. Niech żyje pokojenie FB i Biedronki.. :wink:

 

ps. Dlatego spierd.... z tego chorego kraju, właśnie jestem w trakcie zamykania firmy.Pozałatwiam wszystko i zawijam żagle, może mało patryjotyczne, ale wolę zarabiać euro niż złotówki za to samo. A patryjotyzmu do lodówki nie włożę. :zdegustowany:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, Angela się spodobała? :)

 

- Czy jest Pan gotów stać na straży porządku prawnego odnowionej demokratycznej RP?

- Bezapelacyjnie do samego końca. Mojego lub jej.

 

Porządek na forum musi być :) Żeby Nam tu jacyś Iberyjczycy też nie weszli ze swoimi forami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, Angela się spodobała? :)

 

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma... Proza życia, a że ich nie lubię to... będę robił mini dywersje za 1939 :rotfl:

 

ps. Trzeba korzystać , bo od nowego roku się otwierają rynki UE na ciapatych z Bułgarii i Rumunii, to i tam bajzlu narobią z płacami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne jest to, że Taki osobnik ciska się na forum itp itd do osoby, która baaaaa mało tego, że robi to charytatywnie to jeszcze wykonuję swoje zadanie. Natomiast abyś kolego był taki mądry w realnym życiu. Rozumiem, że w takim razie jak Cie jawnie okłamuje polityk to idziesz do niego, wyzywasz czy tam cokolwiek po czym organizujesz referendum, robisz wszystko aby taką osobę odwołać?? Wątpię....... Z taką różnicą, że tamten fizycznie wyrządza Ci szkodę a mod Powalla nie... Więc proszę Cię abyś zluzował majty i przestał wymachiwać szabelka jako biedny szlachcic przed karabinem maszynowym. W dodatku jest takie mądre powiedzenie "pokorne ciele dwie matki ssie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ps. Dlatego spierd.... z tego chorego kraju, właśnie jestem w trakcie zamykania firmy.Pozałatwiam wszystko i zawijam żagle, może mało patryjotyczne, ale wolę zarabiać euro niż złotówki za to samo. A patryjotyzmu do lodówki nie włożę. "

 

Widzę tracku ze jednak sie zdecydowałeś na opuszczenie PL (trochę trwało czasu od naszej rozmowy ale wiadomo trza pozamykać sprawy) ja powiem tylko tyle 8lat w UK i dam prosty przykład jesli chodzi o prace np przyjeżdża nowy rodak do pracy w Polsce na miesiąc miał 1000pln a tutaj tez ma 1000 ale funtów :) bo to zazwyczaj minimum co tu sie ma. Wiec wybór był prosty dla mnie a i kasa po tylu latach dużo lepsza i 8 rok leci na wyspie. Wiadomo początki sa trudne ale takie jest życie i nie zamierzam dawać sie dymać polskiemu rządowi bandzie złodzieji wole płacić podatek na królowa bo chociaż trza płacić duuuuuuuuuzo wiecej kasy zostaje w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż sam widzisz ile czasu minęło od Naszej rozmowy. Decyzja nie podjęta ad hoc, broniłem się rękami i nogami przed zawinięciem interesów i wyjazdem, ale rachunek ekonomiczny jest prosty.

Miałem do wyboru, albo to ciągnąć i wrąbać się w spiralę długów (ZUS, Skarbówka itp) albo zawinąć zawczasu póki jeszcze można. Zaś w moim rejonie płace są hmm... :) Rzędu 2-2,5 tys, gdzie ja miesięcznie na samo utrzymanie potrzebuję więcej, nie mówiąc o odłożeniu czegokolwiek czy "przyjemnościach". Więc wyjazd to w zasadzie jedyna alternatywa. Ale nie powiem gacie mam "zesrane" :) Wyjazd to kwestia wynajęcia chaty na zachodzie a jak pracodawca z jakiegoś powodu podziękuje po mieś dwóch? Zostaje z ręką w nocniku mieszkając za miedzą... Ale nie mam wyboru, twardym trza być Stefan a nie mientkim. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co polacy robią za granicą? W polsce praca boli.. a za granicą to by byle gów... sprzątali.

Więcej zarabiają? A ile płacą za granicą za mieszkanie? Oj, każdy na dorobku.

Mój brat zrobił taką firmę w polsce że za granicą to śmieszy go praca, bo ani tam nie ma co przekształcić. 

W polsce każdego praca boli, a za granicą siedzi na polu, czy klepie blache w warsztacie. Zmienili swoje życie? Chciałbym zobaczyć naszych krajanów z tymi biznesami, te wspaniałe poglądy ideałów. Tak samo trzeba myśleć głową w Polsce jak i za granicą. Tutaj mówi że pracuje jak cieć, a zagranicą to od razu są królami i bogami.

Ja nie umiem wyjechać z Polski. Zycie musi być moje, a nie dla kogoś z zagranicy. Wole żyć biedniej - ale być szczęśliwy!!!

Dziecku chce coś przekazać, wole pracować mniej, mniej zarabiać ale mieć czas dla dziecka. 

Ja śmieję się z ludzi co pracują w mega firmach, kupa pracy, praca 6dni w tyg, harują od rana do wieczora, a dziecku kupi ipoda, bo nie ma czasu dla dzieciaka. 

Uwierzcie mi, lepiej być biednym, ale mieć prawdziwą rodzinę, mieć kontakt z dziećmi, umieć rozmawiać, a nie patrzeć jak dzieciak lata w dresiku adidasa, tatuś zarabia na dobre wdzianko, a dzieciak debil, że wpadnie na nasze forum i nawet policzyć 2x2 nie umie, bo sami widzicie jakie jest IQ dzisiejszych młodych userów.. Nikogo nie chce obrażać ale pokażcie że potraficie kochać własną rodzinę, i umiecie tworzyć coś sami, a nie patrzymy komuś na rękę. To z nas mają brać ludzie i dzieci przykład..

 

Może przeholowałem ze słownictwem.. ale wiecie o ci mi kaman..

Aspiracje człowieka się liczą.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zomer1980, tylko weź pod uwagę to że nie każdy ma " łeb " do interesu - niestety , albo dla nich stety chcą być " tylko" pracownikami z godziwą pensją.

A  bedąc tylko wyrobnikiem w UK np ( bo z tamtąd mam info z 1 ręki od najbliższej rodziny) jest chyba łatwiej niż w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


A co polacy robią za granicą? W polsce praca boli.. a za granicą to by byle gów... sprzątali.

Więcej zarabiają? A ile płacą za granicą za mieszkanie? Oj, każdy na dorobku.

 

Zacznijmy od tego Zomer, że mam ten komfort, iż nie muszę jechać z dnia na dzień a wyjadę jak znajdę normalną pracę, normalną w sensie moich kwalifikacji, więc opcja zmywak to chyba trochę oklepany stereotyp.

 

Owszem zarabiają więcej, średnio 4 razy więcej za podobne stanowisko. Koszty mieszkania? Obecnie w Słubicach płacę 1900 zł, zaś w Niemczech czy Irlandii mieszkanie kosztuje 500-700 eur, czyli 2,5-3, czy jest to duży przeskok, nie sądzę, bo pracując u Nas nie stać by mnie było na nic poza opłaceniem mieszkania... :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Wole żyć biedniej - ale być szczęśliwy!!!

 

Nie wiem czym się zajmuje Twój brat, to akurat mało istotna kwestia, ale pozwól ,że oprę się na swoim przykładzie, firmę posiadam od przeszło 6ciu lat, przez parę lat wszystko szło dość dobrze, nie miałem powodów do narzekań a tym bardziej wyjazdu, ale zajmując się exportem, odczułem "kryzys" koszty waluty na "moich" rynkach potrafiły dla docelowego odbiorcy skoczyć o 40% bo rozliczyć się musiał w euro, które tak potrafiło podrożeć, niestety mi do niczego nie są potrzebne jakieś drahmy, peso itp dziwne narodowe waluty. To spowodowało drastyczny spadek obrotów, ale jakoś to ciągnąłem, choć o "kokosach" trudno było mówić, a gwóżdz do trumny to wojny domowe w krajach Afryki czy Arabii, oglądasz chyba wiadomości więc widzisz co tam od 2 lat się dzieje, rynki takie jak Egipt, Libia, Syria, Nigeria, "umarły", ciężko prowadzić interesy czy nawet o nich myśleć gdy ludzie giną setkami. Od kilku mieś dokładałem do interesów ze środków zgromadzonych wcześniej, ale ile można? Nie uważam ,że popełniłem jakiś błąd czy też nie "dostosowałem się". Zwyczajnie interes się na najbliższe parę lat skończył, zanim ciapaci nie wytłuką się do cna, uspokoją i wrócą do robienia interesów.

Dlatego wolę wyjechać, odwalić to co mi każe pracodawca, wrócić po 8 czy 10ciu h do domu i mieć święty spokój. Czas dla siebie i rodziny, bo obecnie to wyglądało tak, że albo siedziałem na tyłku albo pracowałem po dwie doby non stop, martwiąc czy opłaty porobione, spóżnienie o parę dni już monity i koszta z ZUS, US itp instytucji. Więc proszę Cię nie mów mi nic o "życiu szczęśliwiej", szczęśliwiej u Nas oznacza siwy łeb od kłopotów i spraw. Dlatego wolę podjąć nawet mniej ambitną pracę na zachodzie i wiedzieć ,że co miesiąc mam za co żyć i jeszcze coś odłożyć, niż co miesiąc kombinować jak koń pod górę aby funkcjonować w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też od dłuższego czasu myślę nad wyjazdem. I to konkretnie. Zomer, tu mnie boli, że trzeba zapierdzielać i bać się następnego dnia nie mając możliwości utrzymania się za jedną moją pensję. A uwierz, że mimo młodego wieku wiem co to praca. Nie mam dochodowego interesu, bo miasto, w którym mieszkam zwyczajnie umiera i każdy nowy interes tutaj będzie stratą czasu i pieniędzy.

Lepiej tu robić jak osioł i nie mieć na utrzymanie! czy stać na zmywaku i odkładać 1/3 pensji? Ja mam łatwiejszy wybór, bo nie mam dzieci.

 

 

Uwaga puenta:

 

"Ide do garażu dorobić. K...wa, dorobić. Co za j...ny kraj."

Powiedziała to osoba z dużą wiedzą i doświadczeniem zapier...ca od rana do nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie umówmy się szczerze - nigdzie nie macie gwarancji że pojedziecie i wszystko będzie GIT. Jednemu sie uda a ilu wraca z podkulonym ogonem?

Ile teraz macie spraw że pojechał polak za granice, szuka roboty, kasę wyłożył aby złapać prace?

Nie mówię że za granicą nie ma szans. Ale umówmy sie szczerze - masz jaja, masz łeb na karku, to czy w Polsce, w Rosji, Niemczech, Holandii, gdziekolwiek dasz rade.

A jak masz 2 lewe ręce, wydymają każdego czy tu czy tam. Kryzys w Polsce a za granicą cuda są? Kraina miodem i mlekiem płynąca?

Każdy musi tam coś sprzedać aby zarobić. Kupisz tam sprzęt super tanio, a sprzedaż drogo? A angielski kowalski płaci za sprzęt tak samo swoją pracą. 

Tam zarobek większy - a ile mieszkanko kosztuje? Żarcie mamy w Londynie 1wsza klasa? Tańsze i lepsze i mamy zarobki? Wszędzie gdzieś jest kibel. 

Jak wyjechać - to na stałe, na długie życie. A nie wypad na 2-3 miechy na zarobki w polu, a później powrót do Polski. Owszem kasę mają, ale co później z emerytura? Mało kto na to patrzy. Wyjechać za granice na stałe - to inne podejście. 

 

 że nie każdy ma " łeb " do interesu - niestety , albo dla nich stety chcą być " tylko" pracownikami z godziwą pensją.

A  bedąc tylko wyrobnikiem w UK np ( bo z tamtąd mam info z 1 ręki od najbliższej rodziny) jest chyba łatwiej niż w PL.

A co to za różnica gdzie go "wydymają"?

Sami widzicie jak Polak własnego Polaka za granicą wykiwa.. 

Polakowi to zawsze jest źle.. Podatków nie chce sie płacić, niech państwo płaci.

Polak twierdzi że UE za dużo od nas wymaga - ale unia niech tylko daje..

Polak brata okradnie za parę piw, my patrzymy na cyganów a charakter mamy bardzo podobny, 

 

Co do partii politycznych - nie jestem za żadną.. Ale muszę być za PO by nie doszło do władzy PiS  :rotfl:

Wole mniejsze zło - po prostu..

Jak mam patrzeć czy samolot spadł w lewo czy w prawo, czy tak się złamał czy w inny sposób, biorąc pod uwagę - czemu w ogóle tam leciał jak tam nigdy nie miał prawa lądować, to nie siedze i myśle o tragedii - myśle co do miski włożyć  :wink:

 

Polak patrzy tylko DAĆ DAĆ DAĆ - ale żeby brać- trzeba najpierw coś dać. 

Każdy patrzy na te 400miliardów dla polaków - bo PO nie załatwi. A skąd to ma sie dostać? Europa daje kasę gdy my mamy budżet. A pan Jarosław wszystko by dał - ale najlepiej z niczego. W Polsce brakuje ludzi co myślą, każdy nie umie zrozumieć skąd bierze się kasę, jak się operuje finansami. 

Najgorzej nie rozumieją tego młodzi. Bo ci co żyli w latach 70-90 to jeszcze coś łapią co sie działo. A ci nowicjusze nie rozumieją.

Rozumieją Solidarność? Tą dawną Solidarność? O co walczyli? O prace i własne działalności. Takie teraz mamy stocznie że chcemy aby państwo nam płaciło? Dajcie nam stocznie, ludzie ją wzięli, a teraz ratujcie i dorzućcie kolejne pieniądze.. Tylko kto tą kasę brał? Ten co chciał - ale nic z siebie nie dał.. Nic tylko brać, brać, brać.
Co zrobili ze stocznią? W warszawie z dawnym Ruchem? Kierowników więcej jak pracowników. Sprzedali 3budynki u nas, 76-80kierowników, a pracowników 20? To jest firma? I państwo nie ma w tym nic złego. Polak sam siebie wyprzedał, sami walczyli o prywatyzacje, i tak sie sprzedaliśmy że dziś nie mamy co robić.. Podziękujmy sami sobie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Jak wyjechać - to na stałe, na długie życie. A nie wypad na 2-3 miechy na zarobki w polu, a później powrót do Polski. Owszem kasę mają, ale co później z emerytura? Mało kto na to patrzy. Wyjechać za granice na stałe - to inne podejście.

 

Znowu konkretnie... Ukończyłem szkołę w Niemczech razem z moim kolegą, ja zostałem w Polsce, zakładając interes on wyjechał do Irlandii, wynik... Moja historia wiadoma, on zaczynając od "zmywaka" od kilku lat kierownicze stanowisko (to on teraz gania Iroli a nie oni jego), kupiony dom w Irlandii, samochód, motor, działka w Polsce i odłożone na koncie. Do emerytury wszystkie świadczenia.

Realia polskie pracujesz na minimalnej a resztę dostajesz pod stołem, co będziesz miał na emeryturę(jak dożyjesz :hyhy: ) a no jakieś ochłapy. Bo mało, który pracodawca w Polsce(zwłaszcza z sektora małych i średnich przedsiębiorstw) wykazuje pełen dochód pracownika oszczędzając na składkach ZUS i podatkach. Więc powtórzę Twoje własne pytanie , ale skierowane do Ciebie "co później z emeryturą?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...