Skocz do zawartości

EASCA - Regulamin 2013


jd
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

?? sorry, ale nie będę 15 stron tematu czytać.



Napisałem jakąś nieprawdę na temat tego auta czy jak?

Truckowi chodziło o to że te zdjęcia to materiał własny bo byliśmy na Aya w Berlinie i był tam mr. woofa , auta słuchaliśmy i szału nie było wręcz przeciwnie



 

Dzięki za info - auto i tak jest ciekawe:)

Rzemieślniczo ciekawe :)

Dokładnie , dzwiękowo najlepiej to opisywała mina tbreka :D

 

Znasz Bury to przysłowie, że jak coś jest do wszystkiego to do... :wink:

do niczego :P znam i się podpisuje obiema łapkami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 435
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

Truckowi chodziło o to że te zdjęcia to materiał własny bo byliśmy na Aya w Berlinie i był tam mr. woofa , auta słuchaliśmy i szału nie było wręcz przeciwnie

 

Kwadrofonia na subbasie.. Dwie 30ki z tyłu plus jedna 10ka w nogach pasażera... German style... :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech auta SQL wyglądają tak :D ...

Niemcy to dla mnie żaden wzór (co zresztą co roku na ME słychać, widać i czuć). Dałem przykład z kapelusza, że również w ten sposób można zabić czas, gdy ktoś chce i ma czym pierdnąć. Tam to podobno praktykują. Nikt nikomu u nas nie każe katować drogich klocków do SQ. Ta oferta może być np. nakierowana na niższe kategorie SQ (np. Mini), gdzie nikt cudów nie posiada i czasem w bagażniku może siedzieć jakaś budżetowa tubka z marketu lub skrzynka z neonami ale za to z dwoma subami 30cm. Jest taka możliwość więc można sobie piednąć, a jakby coś nie poszło, to i tak za drogo się nie skopci. Problem w tym, że SQL Mini u nas praktycznie nie istnieje, bo z zawodów zaraz musi się robić wielki hajend, co skutecznie odstrasza totalnych amatorów i nowicjuszy. 

No ale dobra. Każdy ma wolny wybór i szkoda tłuc teoretyczną pianę na zapas, bo może się okazać, że w ogóle nie będzie gdzie zrobić zawodów i temat się sam zamknie. W każdym razie na pewno nie będę się spinał na siłę, bo browar można co jakiś czas wypić w tym samym składzie również bez zawodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że SQL Mini u nas praktycznie nie istnieje, bo z zawodów zaraz musi się robić wielki hajend.

 

Czy ja wiem, Maciek pokazał ,że można zrobić naprawdę fajne granie w tej klasie , więc kwestia chęci. :)

 

 

W każdym razie na pewno nie będę się spinał na siłę, bo browar można co jakiś czas wypić w tym samym składzie również bez zawodów.

 

O i to jest pozytywne myślenie a przy kiełbasce i piwku zawody o pocałunek w czułko Siwego i błogosławieństwo księdza okraszone tajskim masażem stópkami po pleckach przez Maćka. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozna zagrac na hi endowych stx:D

 

Do Mini czy Funi jak znalazł... Co się czepiasz? :):wink:

 

Jak widać nie dogodzisz... Jak był STX to za mało hi-endowy, za to teraz 900ka Alpine to stary trup i za drogi cennikowo bo nie wspieram rozwoju branży, ale , żeby ten trup zagrał, został otoczony akcesoriami od JD i to na grubo, podobnie swoje zostawiłem Olejarzom, Everpolowi, Hornowi, etc... Więc wspieram czy nie wspieram? :D

A ,że zwyczajnie nowe piece i proce nie grają,tak jak "złomy", bo to jedno wielkie... To nie moja wina, nie dam ani złamanego grosza za coś co zwyczajnie się nie nadaje.

Sam bym wolał dać parę gr więcej za coś nowego z GW niż za starego złoma, ale jaka jest alternatywa? Ano nie istnieje...

 

ps. I czy Ci się to podoba, czy nie, auto częściowo na STX zdobyło MP, rozumiem ,że w tym momencie negujesz to jak się udało je zmusić do grania, czy kompetencje tego co sędzia słyszał i pisał na arkuszu? :)  (Nie raz bo przecież nie byłem na jednych eliminacjach :) ), spójrz sobie w arkusz SQL Funi z Sosnowca, aż tak sędzia się "pomylić" chyba nie mógł? :wink:

A, że się w międzyczasie parę upaliło, to już inna para kaloszy hahah :D

Jedyna rzecz jakiej żałuję, to tego ,że rozebrałem auto przed ME gdy okazało się ,że Gazownik i Jarek nie pojechali, i wyszło ,że żadne z 3 pierwszych aut z tej kategorii się nie zjawiło na finałach, może i tam by się udało przybić gwoźdź do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sam bym wolał dać parę gr więcej za coś nowego z GW niż za starego złoma, ale jaka jest alternatywa? Ano nie istnieje...

 

Już widzę kolejkę zawodników przed brama Horna po fabrycznie nowe procki PXA-H900 (24999zł) + radio CDA-7990r (16999zł)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę kolejkę zawodników przed brama Horna po fabrycznie nowe procki PXA-H900 (24999zł) + radio CDA-7990r (16999zł)

 

Tomek tendencyjnie przedstawiasz sprawę, technika idzie na przód względem 15-20 lat wcześniej, to samo można zrobić mniejsze, tańsze, prosty przykład co prawda nie z CA, pamiętasz ile kosztowały pierwsze plazmy? 50 tys, obecnie dobry tv kupisz za 3-4. Naprawdę dobry! Bo niższe serie spokojnie za 1,5-2.

Więc nie wierzę ,że przy odrobinie chęci taki np Alpine nie jest w stanie stworzyć modelu wyżej od 800 ki w cenie powiedzmy 5-6 tys czyli mając podwójny budżet na wytworzenie tego.

A to jeszcze akceptowalna kwota w wyższych kategoriach , skoro stać zawodników na wydanie 3 tys zł za parę głośników z Braxa? A to tylko jedna para z 3 :D

Przy czym ustalmy jedno, wytworzenie takiego podzespołu jak procesor audio, to jedno zaś koszt wytworzenia serii Matrix, to śmiech na sali, ( papier, stal nierdzewna), aczkolwiek gra , czy się to komuś podoba czy nie, stąd akceptuje się ten rozbój w biały dzień. :)

 

ps. Alpine z serią F#1 Status , nie było wcale najdroższe, pełen zestaw Sony XES kosztował przeszło 30 tys dol i podobno Sony nie zarabiało na nim tylko dokładało w celu promocji marki w segmencie Hi-end (aczkolwiek to ostatnie to plotka bez potwierdzenia).

 

Koszty w CA, nawet tych "najgrubszych" aut to i tak przedszkole a może trawnik przed tym przedszkolem względem HA , gdzie zawaleni kasą ludzie są skłonni kupić kable za pierdylion złotych i wsłuchiwać się na kanapie czy jest zmiana czy nie... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek tendencyjnie przedstawiasz sprawę, technika idzie na przód względem 15-20 lat wcześniej, to samo można zrobić mniejsze, tańsze, prosty przykład co prawda nie z CA, pamiętasz ile kosztowały pierwsze plazmy? 50 tys, obecnie dobry tv kupisz za 3-4. Naprawdę dobry! Bo niższe serie spokojnie za 1,5-2.

 

I tu się zapędziłeś w przysłowiowy kozi róg :)  teraz przeanalizuj wcześniejsze swoje wypowiedzi i tą powyżej :)

 

Ja uważam że nadal można kupić nowe dobre konstrukcje, i niczym wielkim one nie odbiegają od tych 20 letnich, a ich "granie" bardziej spowodowane jest też głównie ceną nabycia, otoczką itp. bo ciekawe czy byś leciał w podskokach po taką nową M1'kę jakby trzeba było za te 2 kanały zapłacić kilka razy więcej niż ich realna cena sprzedaży na allegro.

jak Paweł chciał za swoje nowe M1'ki po 3000zł to nikt ich nie chciał, mimo że fabrycznie nowe, mimo że grają, mimo że i tak były pewnie tańsze jak nowe oferowane w latach sprzedaży, tak samo jestem ciekawy czy GM-X922 dziś by się cieszył takim samym powodzeniem jakby był dostępny nowy po 4299 - tak jak ja za niego płaciłem w 98/99r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się zapędziłeś w przysłowiowy kozi róg :) teraz przeanalizuj wcześniejsze swoje wypowiedzi i tą powyżej :)

 

 

Stwierdziłem ,że jeśli chodzi o źródło i wzmacniacze, popularne uznane marki , poddały się trendowi ,że ma być tanio, z ledami i najlepiej plug&play, dlatego o ile głośniki, akcesoria itp peryferia można śmiało kupować nowe, to te dwie pozycje ciężko dobrać. Zarzucono ten segment zupełnie.

Zaś tą część tortu przejęły japońskie i włoskie manufaktury, ale z racji produkcji liczonej w szt ceny przyprawiają o zawrót głowy.

Ale to ,że czegoś nie ma,w ofercie znanych producentów CA, nie znaczy, że nie jest możliwe to zrobić lepiej i taniej niż 15 lat temu. Nie do końca to rozumiem.

Gdzie ten kozi róg?

Ewentualnie chętnie się dowiem (serio) co według Ciebie stanowi alternatywę jako źródło dla ODR, XES, F#1, z nowych produktów dostępnych z półki?

Mam stację 800kę (niby przecież referencyjną w nowej ofercie Alpine) i chodzę koło niej jak wokół jeża, bo to jedyny element mojej układanki, do którego nie mam zaufania, czy spełni moje oczekiwania, gdy się okaże ,że pod piękną miedzianą hi-endową obudową kryje się zwykłe chińskie g... za trzy miski ryżu ale z matrycą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odr'a nadal możesz kupić, Masz też P90, P99rs już bym nie brał pod uwagę, HX-D3,  a że sony i alpine się wycofalo, to już ich sprawa, mogli nadal tłuc 990 skoro już wydali kasę na ich wydanie.

 

A co do koziego rogu, najpierw negujesz regulamin że nie idzie startować z klockami w starych (wysokich) cenach, a nowe są gorsze tańsze i nie grają, a potem twierdzisz że z biegiem postępu 20 lat później idzie to samo wyprodukować lepiej i taniej, a nadal jest dobre - przykład daleś plazmy.

 

W EMMIE stosują 800 i nikt nie płacze z tego powodu, nawet koles co od niego kupowałem F1, zmieniał ją na 800 a jest wielokrotnym mistrzem D i EU i nie płakał że zmienia na gorsze, tyle że tanio mu poszła F1.

Może czas aby ktoś rozminił nowe rzeczy i zaczął z nich coś robić, a nie ciągle płakać że tylko stare grało, bo juz ich zaczyna brakowac na rynku i koniec końców będzie trzeba sie przestawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do koziego rogu, najpierw negujesz regulamin że nie idzie startować z klockami w starych (wysokich) cenach, a nowe są gorsze tańsze i nie grają, a potem twierdzisz że z biegiem postępu 20 lat później idzie to samo wyprodukować lepiej i taniej, a nadal jest dobre - przykład daleś plazmy.

 

Aaaa o to Ci chodziło :) Co do tej zmiany w amatorze, to przyjąłem to do wiadomości i sam się przecież już wcześniej zreflektowałem.

Co do rozwoju technologii, to jednak w CA nie do końca się sprawdziło, jak inaczej wytłumaczyć to ,że osoby szukające bezkompromisowego brzmienia, są skłonne wydać sporą kasę na starocie, które grożą awariami, które nie pachną nowością (a to przecież zawsze cieszy) mając przecież taniej nowe?

Sentyment czy jednak trzeba przyznać ,że walory brzmieniowe jadą równią pochyłą wraz z cenami? Pokolenie fast food, kup tanio użyj i wyrzuć i kup nowe aby koniunktura się kręciła.

 

 

W EMMIE stosują 800 i nikt nie płacze z tego powodu, nawet koles co od niego kupowałem F1, zmieniał ją na 800 a jest wielokrotnym mistrzem D i EU i nie płakał że zmienia na gorsze, tyle że tanio mu poszła F1.

 

Może czas aby ktoś rozminił nowe rzeczy i zaczął z nich coś robić, a nie ciągle płakać że tylko stare grało, bo juz ich zaczyna brakowac na rynku i koniec końców będzie trzeba sie przestawić.

 

Akurat z 800ką nie bardzo rozumiem sytuację.. :) Bo jest na rynku od kilku lat aczkolwiek u Nas traktowana po macoszemu, natomiast 700/701 ciągle mają się całkiem dobrze, także cenowo...

To chyba jeden z tych nie docenianych klocków, nie do końca sprawiedliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozwoju technologii, to jednak w CA nie do końca się sprawdziło, jak inaczej wytłumaczyć to ,że osoby szukające bezkompromisowego brzmienia, są skłonne wydać sporą kasę na starocie, które grożą awariami, które nie pachną nowością (a to przecież zawsze cieszy) mając przecież taniej nowe?

 

Myślę że w wiekszym stopniu jest to spowodowane krażącymi opiniami i tym że kiedyś na tym ktoś coś zrobił a teraz się nie da bo i nie może się dać, a jednak na nowej produkcji STX'ie się Tobie udawało, z tego co słyszałem to Nakamichi pokazał też że i na GMSie się da, choć wielu myślało że to nadal r6a (to zasłyszane)

Co najlepsze kiedyś na tym też się nie dawało bo było inne starsze a to nowe drogie i be, potem staniało i już było ok, na przykład podalem EMMA gdzie nikt nie płacze że już nie idzie kupić tego czy tamtego.

Pomijam fakt że nadal w pewnych kręgach uważa się auta emmy za jedyne grające, a trzeba polookać w instalacje, a tam hx-d3, nowy odr i 800ki na potęgę.

 

 

Akurat z 800ką nie bardzo rozumiem sytuację.. :) Bo jest na rynku od kilku lat aczkolwiek u Nas traktowana po macoszemu, natomiast 700/701 ciągle mają się całkiem dobrze, także cenowo...

 

Polski syndrom CCC - to najlepiej wyjaśnia, i tu za przykład mogę być ja, gdzie wiele lat temu mówiłem o GMX'ach ale wtedy kosztowały po ok 2kzł, wtedy były gówniate, może nie gówniate ale nie aż tak rewelacyjne teraz kosztują 500zł i sa wręcz rozrywane, nie ma tygodnia abym nie dostał zapytania o 922 czy 924, choć starsze 902/904 też class A nikt nie kupuje, a dlaczego, przecież są starsze i powinny być lepsze. jeszcze kilka lat temu zanim powstało SCA, piece 922/924 szło kupić na allegro po ok 200zł, na ebay po 50-70 euro, teraz wyniki aukcji pewnie dlatego takie są gdyż na 10 się bijących 9 jest polaków z tego 8 ze "strefy" i winduja sobie "rarytasy"   Kiedyś też 600 była uznawana lepszym kąskiem od 700.

 

Dlatego uważam że powinno się pomysleć tez o nowych dobrych konstrukcjach bo i takie powstają.

 

Ciekawe czy DBLowcy też szukają po flohmarktach szukajc okazji :) czy raczej idą w nowsze technologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tbrek ma chyba troche racji. Inna sprawa, ze nowych sprzetow po prostu z punktu widzenia ekonomicznego - nie oplaca sie kupowac. A przynajmniej tych wysokich.

Nie wiem przyklad alipny jest calkiem fajny. W dystrybucji kosztowal komplet cos kolo 30-40 teraz chodzi ponizej polowy tej kwoty a i tak ciezko znalezc kogos chetnego.

 

Mi raczej brakuje czegos/kogos kto rzeczywiscie by opisal nowe kontrukcje i dal info, czy naprawde sa czegos warte. Zamiast tego jest duzo halasu, PR itd itp, a o grze slyszy sie - ze no gra lepiej, bo tak.

 

Stad chyba tez zamilowanie do starych, sprawdzonych, przesluchanych od A do Z konstrukcji.

 

Serio majac z dobrego, zaufanego zrodla info, ze moge kupic cos nowego, co jakosciowo jest conajmniej tak samo dobre jak 5 czy 10 letnia konstrukcja - chyba nikt by sie zbytnio nie zastanawial.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, a tak potem owieczki ida tą jedną i tylko słuszną drogą, jak mohery za Ojcem Dyrektorem, a co za tym idzie, jak mają powstawać nowe dobre konstrukcje skoro wiadomo że tylko te stare są czegoś warte, to i się czasem w nowe nie inwestuje, gdyż nie będzie nabywców i kólko się zamyka.

 

Dobrze że tak jest tylko w CA i najwyżej padnie tylko jedna dziedzina, bo inaczej dalej byśmy budowali wielkie płyty i mieszkali w domach z azbestu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pomijam fakt że nadal w pewnych kręgach uważa się auta emmy za jedyne grające, a trzeba polookać w instalacje, a tam hx-d3, nowy odr i 800ki na potęgę.

 

A to fakt, sam się spotkałem nie jednokrotnie, że auto spod szyldu Emmy czy czasów Emmy w PL, to był powód do domy ich właściciela.

Jeśli zaś cokolwiek by się nie osiągnęło i jak by nie zagrało auto idące w szranki w EASCE, to zawsze będzie to "gorsze" , "No bo wiesz Marcin, EASCA to przedszkole przy Emmie", nie ukrywam ,że trochę boli takie deprecjonowanie, setek h poświęconych na zrobienie czegokolwiek fajnego. Kasą się wszystkiego nie określi, a czym się różni trud włożony w zrobienie auta "Eascowego" od "Emmowego"?

Ja właśnie doceniam trud tych ludzi, którym się chce a nie wyłącznie poprzez patrzenie na wyniki, czy wartość "klocków".

Ale cóż , granie robię zawsze pod siebie, zawody to dla mnie okazja się zobaczyć i tylko wypadkowa tego ,że ciekawy jestem jak zostanie oceniona moja robota.

Pogodziłem się już z tym ,że cokolwiek bym nie zrobił , to i tak nie dorosnę do pięt Emmowym "jednorożcom" :)

 

 

 

Stad chyba tez zamilowanie do starych, sprawdzonych, przesluchanych od A do Z konstrukcji.
Serio majac z dobrego, zaufanego zrodla info, ze moge kupic cos nowego, co jakosciowo jest conajmniej tak samo dobre jak 5 czy 10 letnia konstrukcja - chyba nikt by sie zbytnio nie zastanawial.

 

Nie stać mnie na takie próby, nie przy obecnej koniunkturze, kiedy ledwo coś weźmiesz z półki a już traci połowę( i lepiej) swojej wartości.

Dlatego mając do wydania jakąś tam kwotę , wolę już nie ryzykować i kupić coś co zostało sprawdzone przez innych i przynajmniej wiem co mam w ręku i za co zapłaciłem.

A i bez tego utarła się już fajna opinia ,że nie ma to jak deal z Truckiem, on już pokrył różnicę w cenie, a ja kupię od niego za grosze... Dzięki za takie prekursorstwo.

Swoją droga dystrybutorzy to także dupy wołowe, stękają ,że nowe rzeczy średnio się sprzedają bo rynek używek dobrze żyje, to proszę bardzo nic nie stoi na przeszkodzie, aby udostępniać nowinki na rynku do aut zawodniczych, od lat idealnie funkcjonuje to w odniesieniu do rynku HA, gdzie nie ma problemu z użyczeniem za symboliczną opłatą sprzętów na testy.

Ale napisz do Horna ,czy Everpola ,że chcesz do auta zawodniczego wypożyczyć dany klocek na test. To albo wcale odp nie uzyskasz albo Cię spuszczą po rynnie.

Więc dla mnie stękanie ,że sprzedaż nie idzie to na ich własne życzenie. Lepiej wydać kasę na jakieś obsrane demo, oblepione naklejkami i mające tylko słodko i głośno pierdzieć dla gawiedzi niż świadomie kreować marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przestańcie płakać jak małe dzieci. To jest wasze hobby. Do jasnej świętokrzyskiej, jak nie stać Was na nowe sprzęty to weżcie się do pracy a nie siedzicie tutaj i wypisujecie te żale jak wyżej. Temat dotyczy regulaminu zawodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przestańcie płakać jak małe dzieci. To jest wasze hobby. Do jasnej świętokrzyskiej, jak nie stać Was na nowe sprzęty to weżcie się do pracy a nie siedzicie tutaj i wypisujecie te żale jak wyżej. Temat dotyczy regulaminu zawodów.

 

Temat dotyczy regulaminu zawodów , który się zmienił, zmiany wyjaśnił organizator EASCA na Polskę i dyskusja dotyczy w dużej części regulaminu, czy też pobudek dlaczego został zmieniony.

Nikt nie płacze i nikt się nie użala. I nie licz mi proszę czy mnie na coś stać czy nie. Napisałem ,że mnie nie stać na testowanie nowinek a potem odsprzedawanie ich za bezcen.

A nie ,że nie stać mnie na tą pasję jako taką. Kosztuje tyle ile uznam za stosowne wydać.

Nie którzy mają taką pracę ,że mają czas na pisanie na forum i zarobią na życie i na klocki, ale w zasadzie co Tobie do tego, kiedy ktoś ma iść do pracy a kiedy nie?

Ja Tobie nie mówię co i jak masz robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie, znowu ten sam kierunek dyskusji. Pisałem ogólnie. Czyta się tutaj, : że kupowanie nowego sprzętu nie jest uzasadnione ekonomicznie, że nikt nie chce dać sprzętu na testy, że stary sprzęt podrożał na aukcjach, że to , że tamto....

Ja jestem baaaaaaaaaardzo daleki od liczenia Twojej siły nabywczej. Tobie zaś liczenie wydatków wyżej wymienionych "dup wołowych" przechodzi gładko. 

W jakim celu znowu się tak unosisz? 

 

 

Temat dotyczy regulaminu zawodów , który się zmienił, zmiany wyjaśnił organizator EASCA na Polskę i dyskusja dotyczy w dużej części regulaminu, czy też pobudek dlaczego został zmieniony.

Nikt nie płacze i nikt się nie użala. I nie licz mi proszę czy mnie na coś stać czy nie. Napisałem ,że mnie nie stać na testowanie nowinek a potem odsprzedawanie ich za bezcen.

A nie ,że nie stać mnie na tą pasję jako taką. Kosztuje tyle ile uznam za stosowne wydać.

Nie którzy mają taką pracę ,że mają czas na pisanie na forum i zarobią na życie i na klocki, ale w zasadzie co Tobie do tego, kiedy ktoś ma iść do pracy a kiedy nie?

Ja Tobie nie mówię co i jak masz robić.



Wracając do tematu. Jaka jest definicja tylnych siedzeń w dBL'u? Mam samochód wyposażony w dodatkowe (6 i 7) "siedzenia" chowane pod podłogą bagażnika. Są to raczej taboreciki niż pełnowymiarowe siedzenia, ale są. Czy tylnymi siedzeniami właśnie będą one, a może te za przednimi ?

post-5844-0-83449300-1360941001_thumb.jpg

post-5844-0-40790800-1360941035_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pięknie, znowu ten sam kierunek dyskusji. Pisałem ogólnie. Czyta się tutaj, : że kupowanie nowego sprzętu nie jest uzasadnione ekonomicznie, że nikt nie chce dać sprzętu na testy, że stary sprzęt podrożał na aukcjach, że to , że tamto....

Ja jestem baaaaaaaaaardzo daleki od liczenia Twojej siły nabywczej. Tobie zaś liczenie wydatków wyżej wymienionych "dup wołowych" przechodzi gładko.

W jakim celu znowu się tak unosisz?

 

Nie uniosłem się, daleki jestem od tego. Ale zwyczajnie w tematyce dotyczącej jakiś tam zmian na nowy sezon, porozmawialiśmy( nie odbiegając od tematu) dlaczego takie zmiany sa wprowadzone.

Wypowiedzieli się w zasadzie byli lub obecni zawodnicy i tyle, odrobina dystansu nikomu nie zaszkodzi? :)

I nikt nie "jęczy" bynajmniej nie ja, przecież woły mnie nie ciągną do tej zabawy. Uzasadniłem jedynie dlaczego pewne rzeczy( ja sam prywatnie) wolę nowe (głośniki, okablowanie, zasilanie, akcesoria) a inne stare (źródło, piecyki). Z wypowiedzi zaś Tbreka jasno wynika ,że jest za zakupem nowych sprzętów, więc nie ma mowy o nawoływaniu do bojkotu nowinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nazwa wskazuje ;-). 

Wytłumaczę, jaki miałem dylemat. W regulaminie jest wzmianka, że skrzynka musi być w bagażniku a siedzenia "wyprostowane". U mnie są te nieszczęsne bagażnikowe taboreciki. Jak je rozłożę to skrzynka się nie zmieści w pozostałości bagażnika.

Nic. Wymyśle inne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...