krisman Opublikowano 3 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2013 U mnie ma być ponoć co weekend w domku, Eee tam , w weekendy fajne imprezki sa na parkingach jak na dobra ekipe trafisz , tylko na takich imprezkach tez trzeba sie kontrolowac i uwazac z kim pijesz, bo rozni ludzie sie trafiaja. Swoj swojego potrafi opie....c. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 4 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Swoj swojego potrafi opie....c.Kwestia bazdyskusyjna,"polak, polakowi wilkiem", a za granicą podwójnie.Co do obsady,to całe życie latałem sam. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie spoconego grubasa,pocągającego fajkę i sapiącego z gorąca obok mnie. Tak sam jestem szefem i panem sytuacji.Robię co chcę i na nikogo nie muszę zwracać uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafaelptak66 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Podwójne obsady są spoko,oczywiście wszystko zależy od doboru wspólnika.Przynajmniej na długiej pauzie nie trzeba latać,szukać drugiego żeby zrobić bongo w kabinie. Suzuki to tam powodzonka życzę w przemierzaniu szlaków UE.Żeby było tyle powrotów, ile wyjazdów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Kwestia bazdyskusyjna,"polak, polakowi wilkiem", a za granicą podwójnie.Co do obsady,to całe życie latałem sam. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie spoconego grubasa,pocągającego fajkę i sapiącego z gorąca obok mnie. Tak sam jestem szefem i panem sytuacji.Robię co chcę i na nikogo nie muszę zwracać uwagi. Zmienilbys pewnie zdanie jak byś miał takiego kompaniera jak ja mam Cóż może gdzieś na szlaku sie spotkamy to naocznie zobaczysz dlaczego Podwójne obsady są spoko,oczywiście wszystko zależy od doboru wspólnika.Przynajmniej na długiej pauzie nie trzeba latać,szukać drugiego żeby zrobić bongo w kabinie. Suzuki to tam powodzonka życzę w przemierzaniu szlaków UE.Żeby było tyle powrotów, ile wyjazdów X2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Ja z opowieści kierowców bym polecał na noc pasem ściągającym spiąć wewnątrz drzwi razem z sobą (niektórzy nawet takie oczka zakładają jak rączek w drzwiach nie ma lub są słabe) ...zamek to moment, a zmęczony człowiek nawet nie poczuje jak mu auto obrabiają we śnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 4 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 X2 Zmęczony nie poczujesz a czasem potrafią i gaz wstrzyknac do kabiny. Także spiecie pasem lub co kto tam ma (klamry, sztaby,zamki itd) obowiązkowe nieważne gdzie stoisz. Czasem najciemniej pod latarnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 4 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2013 Ja z opowieści kierowców bym polecał na noc pasem ściągającym spiąć wewnątrz drzwi razem z sobą (niektórzy nawet takie oczka zakładają jak rączek w drzwiach nie ma lub są słabe) ...zamek to moment, a zmęczony człowiek nawet nie poczuje jak mu auto obrabiają we śnie .A to dobre, z pewnością zastosuję,bo trochę gratów zabieram i szkoda by było zostać wydymanym. Dzięki Jaruś ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 11 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 Suzuki.gsx w trasie i z pod Hiszpanii z racji tego ze mu lapek zaniemógl prosił żebym w jego imieniu napisał na strefie ze: ŻYJE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekTDI Opublikowano 11 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 no to GIT, teraz czekać na info w TV, że było mocne "BONGA" na jednym z pitstopów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 11 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2013 No No zwłaszcza ze na Hiszpanii ruda jest za grosze wiec warunki do BONGA wymarzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 ŻYJE !!! Jestem w domku. Jak się ogarnę, naskrobie więcej,powiem tylko, że wanna to przwespaniały, niesamowity, nieodzowny, błogosławiony, przecudowny itd. itp. wynalazek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisman Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 powiem tylko, że wanna to przwespaniały, niesamowity, nieodzowny, błogosławiony, przecudowny itd. itp. wynalazek. No czasami z kapiela w trasie to jest problem, ja zawsze sie na firmach pytalem o prysznic, w ostatecznosci na stacjach benzynowych, no ale nie ma to jak w domciu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Raczej większość pomp ma prysznice. Więc to raczej nie jest problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisman Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Raczej większość pomp ma prysznice. Więc to raczej nie jest problemem.Zgadza sie, ale na busie czasami ciezko wygospodarowac chwile czasu , no i zdarza sie, ze goracej wody nie ma, albo syf jest, na Belgii i Francji nawet dosyc czesto ;), najlepiej u gebelsa, dobre warunki, albo na Luxie (nawet za free jak tankowales), ale jednak najczysciej u niemca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemcio Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Właśnie na busie wydawało mi sie ze bardziej możesz sobie pozwolić na krótki postój bo cię tacho nie trzyma. Na dużym zabalaganisz czasem gdzieś dłużej to już pózniej cieżko jest z czasem wyjść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafaelptak66 Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Zgadza sie, ale na busie czasami ciezko wygospodarowac chwile czasu , no i zdarza sie, ze goracej wody nie ma, albo syf jest, na Belgii i Francji nawet dosyc czesto ;), najlepiej u gebelsa, dobre warunki, albo na Luxie (nawet za free jak tankowales), ale jednak najczysciej u niemca. Nie ma aż tak wielkiej tragedii.Zobaczyłbyś shower-y na UA,to dopiero są czyściochy i mega wypasy,przestraszyłbyś się napewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Co racja, to racja.We francji z showerami to bida, na firmach już częściej niżeli na pompie.A u gebelsa, wiadomo największy porządek i wszystkiego w brud, ino zwei peso trzeba płacić,albo uzbierać cztery wejściówki do kibelka na duschen.Co do wycieczki, to wrażenia pozytywne,zwiedziłem mnustwo ciekawych miejsc i wbrew ogólnymj opinią miałem czas na wszystko.W ciągu dwuch tygodni miałem tylko jedną spinę, żeby na rano zdąrzyć musiałem nocke i dzionek prześmigać, alepozatym gitara.Generalnie git.I najfajniejsza sprawa 21 stopni było, a nie tak jak u nas -10.Co prawda tylko jedneg dnia mi się tak trafiło pod hiszpanią, ale radość ze słonka przeogromna., Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Piasek masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Mam atlantycki, jak obiecałem,pytanie tylko czy kotek różnicę wyczuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Miał być z ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Ty nie marudź,Teraz masz atlantycki, a następnym razem dostaniesz z południa,może być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Tylko nie POMIESZAJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisman Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Właśnie na busie wydawało mi sie ze bardziej możesz sobie pozwolić na krótki postój bo cię tacho nie trzyma. Na dużym zabalaganisz czasem gdzieś dłużej to już pózniej cieżko jest z czasem wyjść Taaa, ale teraz raczej wszystkie auta maja GPS i zaraz milion telefonow od spedytora/ki, co sie stalo? Dlaczego nie jedziesz? "_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 17 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Tylko nie POMIESZAJNie buj żaby.Taaa, ale teraz raczej wszystkie auta maja GPS i zaraz milion telefonow od spedytora/ki, co sie stalo? Dlaczego nie jedziesz? "_Ja tak na szczęście nie miałem,nie było problemu, żeby np. 10 km zjechać, żeby coś ciekawego zobaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krisman Opublikowano 17 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 Dobrze trafiles ;) ja jak jezdzilem u podwykonawcy, to mialem przejebane, potem mnie wzieli bezposrednio pod spedycje, to juz mi dawali wiecej luzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.