Skocz do zawartości

Problem ze wzmacniaczem. Pomóżcie


LoveBass
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą dokręciłem jeszcze wszystkie styki na kablach zasilających i nic nie pomogło. Ja odłączę kable od wzmaka to mam 12V, a jak przyłączę to jest 6V na tych stykach wzmaka a na aku w tym momencie jest 12V. Może to wina wzmaka? Coś się uszkodziło?

 

Przed i za bezpiecznikiem jest ciągle 12V, tylko przy wzmaku jest 6. Nie mam pojęcia co jest grane, a raczej nie grane :wink2:

 

To przypnij jeden kabelek miernika do klemy ( - ) a dodatnim końcem miernika sprawdz wszystkie punkty instalacji i zobacz w którym punkcie napięcie 12 traci swoją nominalną wartość . Czy to takie trudne , odrobina logiki zamiast dwóch stron "meczenia " tematu.

Klema ( + ) , oprawa bezpiecznika wejście i wyjście , ew rozeta wejście i wyjście . To samo z obwodem masy , klema minus , karoseria i z drugiej strony karoseria zacisk kabla , kabel druga strona .

Skoro jest 12 V a końcu 6 V , to obojętnie od stanu wzmacniacza , gdzieś po drodze tkwi przyczyna takiego stanu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze odłączył klemy od aku, uruchomił multimetr w tryb brzęczyka, dotykając karoserii i końca kabla +, następnie kabla + i - sprawdził czy nie ma przebicia.

 

Nie bardzo potrafię zrozumieć po co ta operacja? "Przebicie" "+" do masy to zwarcie= spalenie bezpiecznika/pożar. Przejście z przewodu "-" na masę nie ma znaczenia, bo to ten sam biegun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze odłączył klemy od aku, uruchomił multimetr w tryb brzęczyka, dotykając karoserii i końca kabla +, następnie kabla + i - sprawdził czy nie ma przebicia.

To podaj proszę jeszcze logiczny związek pomiędzy "przebiciem " w aktywacją wzmacniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jezeli przewód plusowy ma lekkie przebicie, np ciensze niz wytrzymałość bezpiecznika (nacięta izolacja) lekko dotykająca karoserii to moze powodować taki spadek napięcia niepowodując spalenia bezpiecznika choć w zasadzie wtedy akumulator by się rozładowywał... Ja zawsze jak montuje to sprawdzam na wszelkie możliwe sposoby czy nie ma jakiegokolwiek spięcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jezeli przewód plusowy ma lekkie przebicie, np ciensze niz wytrzymałość bezpiecznika to moze powodować taki spadek napięcia niepowodując spalenia bezpiecznika choć w zasadzie wtedy akumulator by się rozładowywał... Ja zawsze jak montuje to sprawdzam na wszelkie możliwe sposoby czy nie ma jakiegokolwiek spięcia

Nie myślałeś o jakimś urlopie , może przynajmniej odpoczynek od klawiatury ....................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie mogę zacytować słowa Pawła jak i Pana Jurka. Miałem identyczny problem w temacie zakładanym jakiś dłuższy czas temu. Tylko jak mi zapalił się protect nie mierzyłem napięcia uważając że kable muszą grać bo były dobrze zrobione. Na aku napięcie na wzmaku różnie. Raz 12 raz 8 raz 4 a nawet 2, czy 1! Jeżeli wzmacniacz nie gra to jak pobiera napięcie tylko z zacisku? Weź aku do bagażnika, kable na krótko inne i zobaczysz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak. Wszystko odłączyłem i jeszcze raz porządnie podłączyłem i SUKCES :rotfl:

Pali się zielona dioda Power, więc jest OK, napięcie też jest dobre tu i tu.

Później podłączę skrzynkę i zobaczę czy wszystko gra.

Dzięki za pomoc. Pozdro Wam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CCA z hollywooda nie sa wcale tragiczne... Nie robcie scen...

 

Zdecydowanie mogę zacytować słowa Pawła jak i Pana Jurka

Którego p. Jurka? :D

 

 

ale jezeli przewód plusowy ma lekkie przebicie, np ciensze niz wytrzymałość bezpiecznika (nacięta izolacja) lekko dotykająca karoserii to moze powodować taki spadek napięcia niepowodując spalenia bezpiecznika choć w zasadzie wtedy akumulator by się rozładowywał... Ja zawsze jak montuje to sprawdzam na wszelkie możliwe sposoby czy nie ma jakiegokolwiek spięcia

...poznajesz?

 

sad-jesus_c_44_flipped.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...