stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Z góry przepraszam, jeżeli temat się wcześniej pojawił. Szukałem- nie znalazłem Mam problem, w związku z teraźniejszą zmienną pogodą, raz słońce, raz deszcz, raz zimno, raz gorąco zaczęły mi się znów poważnie "pocić" wzmacniacze w bagażniku. Dodam, że nie są w chwili obecnej nawet w żadnej zabudowie.Jak sobie z tym poradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cobra20 Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Może wrzuć pochłaniacze wilgoci do bagażnika, ewentualnie zamontuj wiatraki...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Wydaje mi się,że świadczy to o problemie z wilgocią w Twoim aucie. Masz auto z klimą,używasz jej?Zresztą nawet jeśli nie,to przy "normalnym użytkowaniu" nie powinno być tego problemu. Ten "pot" to właśnie osadzająca się wilgoć przy zmianach temperatury. Nie zostawiłeś otwartego okna w deszczu,nie zamokła Ci jakaś tapicerka/wykładzina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 jw. uszczelki sprawne? Lampy dociśnięte? Filtr kabinowy wymieniony? Musisz walczyć z wilgocią, bo to nie ma nic wspólnego z temperaturami tzn. w zdrowym samochodzie takie coś nie ma prawa bytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Klimatyzację mam, ale używam raczej sporadycznie. Filtr kabinowy wymieniłem w tamtym miesiącu, lampy i uszczelki dokładnie sprawdzę.W takim razie którędyś ta deszczówka musi się dostawać do środka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cobra20 Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Klimatyzację mam, ale używam raczej sporadycznie. Filtr kabinowy wymieniłem w tamtym miesiącu, lampy i uszczelki dokładnie sprawdzę.W takim razie którędyś ta deszczówka musi się dostawać do środka?a zobacz czy w kole zapasowym pod wykładziną nie stoi Ci woda... albo czy nie ma jakiegoś błotka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Jeszcze nie tak dawno,bo w zeszłym roku walczyłem w swoim aucie z delikatnie mówiąc "nieszczelnością". Objawiała się ona tym,że ciągle miałem wodę pod wykładziną podłogową.Dokładniej mówiąc, w nieckach/zagłębieniach podłogi,tam gdzie stawiamy nogi, ciągle zbierała się woda. I nie mówię tu o wilgoci,tylko o zalaniu,ponieważ te zagłębienia były wypełnione wodą po brzegi,do tego stopnia,że naciśnięcie wykładziny podłogowej powodowało przesiąkanie przez nią wody.Jednym słowem-miałem podtopione auto.Usuwanie tego kończyło się wybieraniem z niecki wody za pomocą ściętej plastikowej butelki ( ok.2,5 l wody za każdym razem )i osuszaniem wykładziny za pomocą ciągłej wentylacji wnętrza.Ale nawet wtedy,kiedy wsiadając do auta,czuć było to mega ciężkie,wilgotne powietrze- nigdy nie widziałem "pocących" się wzmacniaczy.Nie wiem czy przypadkiem u Ciebie nie zbiera się woda,albo coś nie zamaka w przestrzeni gdzie masz zamontowany sprzęt. Na Twoim miejscu pozaglądałbym we wszystkie zakamarki,popodnosił wykładziny,pozaglądał pod zaślepki i niedostępne miejsca. A nóż gdzieś stoi woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 u mnie była niedociśnięta lampa (durne mocowanie na "motylek") i ciągle nie mogłem dojść skąd bierze się wilgoć w bagażniku... Dopiero zamknięcie się w gołym bagażniku + polewanie samochodu wodą przez emila pokazało gdzie tkwi problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nakamichi Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 W takim razie którędyś ta deszczówka musi się dostawać do środka?Dopiero zamknięcie się w gołym bagażniku + polewanie samochodu wodą przez emila pokazało gdzie tkwi problem Musisz walczyć z wilgocią, bo to nie ma nic wspólnego z temperaturami tzn. w zdrowym samochodzie takie coś nie ma prawa bytu A jak wyjmiesz szklaną butelkę Coca Coli z lodówki w taki dzień jak dzisiaj i zobaczysz skraplająca się wodę , to ciekawe gdzie i ile dziur ma taka butelka , może trzeba wejść do jej środka jak Dżin . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Primo - nikt nie powiedział, że przyczyną mokrych piecyków u Stochusa jest deszczówka Secundo - pisałem o tym, co było u mnie przyczyną, czyli dostawanie się wody przez niedokręconą lampę tylną. Tertio - gdyby chodziło o różnicę temperatur na zewnątrz, to wszyscy cierpielibyśmy z tego powodu, problem leży raczej (o czym pisałem powyżej) w szczelności/przedostawaniu się wilgoci do bagażnika lub jej nadmiernym poziomem ogólnie (spowodowanej np. zapchanym filtrem kabinowym). Nawet gdyby główną przyczyną była różnica temperatur na zewnątrz, to bezpośrednim czynnikiem i tak byłaby szczelność kabiny i jej zdolność do izolacji cieplnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 nakamichi, z tą colą dobry przykład, chociaż osobiście wolę fantę Dlatego nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie.W tamtym roku mniej więcej o tej porze roku działo mi się podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 W tamtym roku mniej więcej o tej porze roku działo mi się podobnie. Ale pozostałym ludziom mieszkającym w tym samym klimacie się nie działo ergo problem leży w samochodzie, a nie pogodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Może powiem tak, w tym czasie po prostu mi się to pocenie mocno uwidoczniło.Ostatnimi dni było deszczowo, teraz słoneczko od rana i niespodzianka w bagażniku gotowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 to nie zmienia faktu, że masz problem z wilgocią w aucie Przyczyn może być mnóstwo - od dziur w karoserii, przez uszczelki/filtry, po zawilgocone kanały wentylacyjne Chyba, że przyjmiesz jak kolega powyżej, że to efekt tylko różnicy temperatur - wtedy nie rób nic i przeżywaj dramat co lato, a na pocieszenie powtarzaj sobie (jakże potrzebną i pomocną) bajkę o dżinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Oj tam od razu dramat... Podjadę do was, wejdę do bagażnika, a wy będziecie z Emilem polewać wodą... A tak na poważnie, to przeglądnę co i jak, bo nie zdzierżę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Ja bym się bał jakiejkolwiek wilgoci w pobliżu moich Zapków, dlatego napisałem o dramacie Czy oprócz piecyków gdziekolwiek indziej taki problem się pojawia, czy tylko na nich? Spróbuj może wszystko wyjąć, wysuszyć bagażnik i pojeździć parę dni patrząc czy gdziekolwiek indziej pojawią się krople... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Nigdzie indziej nie dopatrzyłem się tak sporej ilości skraplającej się pary wodnej. Na całości podłogi mam MDF obity kocykiem, może on coś...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Nigdzie indziej nie dopatrzyłem się tak sporej ilości skraplającej się pary wodnej. Na całości podłogi mam MDF obity kocykiem, może on coś...? Nooo,chyba że masz ogrzewanie podłogowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stochus Opublikowano 23 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Się śmiejecie, a ja mam problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Nigdzie indziej nie dopatrzyłem się tak sporej ilości skraplającej się pary wodnej Skropleń szukaj w miejscach, które mają lub znajdują się w temperaturze zgoła innej niż ich otoczenie (np. nagrzewają się). Na całości podłogi mam MDF obity kocykiem, może on coś...? To chyba do nich nie należy,chyba że... Nooo,chyba że masz ogrzewanie podłogowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truck Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 A jak wyjmiesz szklaną butelkę Coca Coli z lodówki w taki dzień jak dzisiaj i zobaczysz skraplająca się wodę , to ciekawe gdzie i ile dziur ma taka butelka , może trzeba wejść do jej środka jak Dżin Uwielbiam Twoją "klasykę" Monty Pyton się chowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 obok Monty Pythona, to to nawet nie leżało - bez przesady i obrażania genialnych komików Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wladyslaw_w908 Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Może to się wydawać śmieszne ale czy masz z tyłu nadkola. Walczyłem u siostry z podobnym problemem w autku marki PEUGEOT. Po założeniu nadkoli wilgoć ustąpiła, ale w zamian za to bagażnik cały w kurzu. Co się okazało autko było lekko puknięte w błotnik i blacharz przy naprawach raz, że wyciągnął nadkola i z powrotem ich nie pozakładał, to również powyciągał takie krateczki odprężające bagażnik, mają one za zadanie w momencie zamykania bagażnika uwolnić powstałem tam powietrze, ale musza blokować dostęp różnego rodzaju śmieci z zewnątrz (woda, kurz). Może akurat ich u ciebie nie ma i stąd ten problem wilgoci w bagażniku. Na wykładzinie nie będzie za bardzo widać bo wsiąka, ale na wzmacniaczach się to uwidacznia.Tak to mniej więcej wygląda:http: //axe.infi.pl/Aaudi/kratka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nakamichi Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 nakamichi, z tą colą dobry przykład, chociaż osobiście wolę fantę Dlatego nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie.W tamtym roku mniej więcej o tej porze roku działo mi się podobnie.I nad tym sie skup , chyba , że masz otwory , aktywowane w określone pory roku .A mówią , ze z próżnego i Salomon nie naleje , ale wtedy nie znali jeszcze Audi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rucin_ Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Rozumiem jest to audi A4?Zajrzyj pod dywan pod fotelem kierowcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.