Skocz do zawartości

OT z tematu


bartekmaj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

dokładnie to samo chciałem napisać... Z tym że z tamtego tematu ja starałem się coś wynieść. To ty miałeś z tym wielki problem

Trudno jest zrozumieć sytuację , gdy próbuje się ja analizować od końca .

Znasz historie tego radyjka , znasz mój udział w dążeniu do wyjaśnienia organizacji wyjścia cyfrowego tej jednostki .

Ale skoro adwersarze potrafili jedynie nabrać wody w usta , zasłonić się lojalnością i rozciągać nad wszelkimi źródłami informacji tajemnicę, to je kupiłem i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to je kupiłem i tyle.

 

Hihihih... sorry chłopaki ale śmieję się teraz i przebieram nózkami... tyle piany nabite, temat rozwinięty do cna, konwersja, nie konwersja, ma podwójną czy nie, degraduje sygnał czy nie. każdy chodził koło radia jak koło jeża, nikt nie chciał wziąść bo dlaczego niby stanek sprzedaje? Pewnie do d..., no i na czym stanęło? Kupił je Naka, i pewnie za dobrą cenę, skoro wszyscy "nie chcieli"....

Cóż gratuluję zakupu i przyjemnego słuchania... Heheheh... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal uciekłeś...

Nie jedyne. Jeszcze auta burego i mańka. Jak widzę granie u burego już napisałem i kłóci mi się ten odsłuch z wcześniejszym wyobrażeniem wyrobionym po lekturze forum. Auta mańka i Twojego nie słuchałem i trochę nad tym boleję. Strojenie pod zawody wcale nie musi robić wielkiego wrażenia i zwykle płyty do codziennego słuchania brzmią zwyczajnie kiepsko choć bywają wyjątki, właśnie czegoś takiego byłem ciekaw w Twoim graniu.

Jednocześnie powyższe nie oznacza, że auto chwalone na forum gra jak kupa, ale nie oznacza też, że zasługuje na pochwały. A że zwykle auta na forum grają zecydowanie lepiej niż w realu, to i mocno powątpiewam.

 

 

Wyrwałeś...

Uciąłeś dyskusję i tak tą wypowiedź interpretuję, przenosząc jej treść na inne zagadnienia - nie chcesz więc nie mówisz. Po części masz rację bo Twoje "mataczenie" z Hellskim uważam za wymysł chorej wyobraźni. Dla Hellsina takie pomówienia są krzywdzące tak samo mocno jak dla Ciebie .

Zabójczą płytke z Toscą miałem zaszczyt osobiście nagrać :D

 

Co chcesz oglądać w drzwiach babci?...

Właśnie to o czym piszesz, a ze sam sporo różnych dziwolągów ze żywicy ukleiłem to tym bardziej ciekaw efektów Twojej roboty jestem.

 

 

wiem tak się nie robi, a jednak gra?

Mnie to akurat nie dziwi, bo to bardzo dobre rozwiązanie, no może poza wagą.

 

 

Na koniec..

Masz rację, poleciałeś do jednego wora :) choć pewnie nie powinieneś :) może jeszcze za mało piszesz :D

 

 

 

 

Większego...

Sorki ale na odpowiadanie Tobie szkoda mi czasu i nie bardzo obchodzi mnie czy jakiejkolwiek odpowiedzi oczekujesz.

 

Chodziło raczej o...

To może inaczej.

Jesteśmy na tematycznym forum dyskusyjnym. Jeśli user decyduje się na pisanie o własnym aucie lub zakłada temat mu dedykowany, to tym samym składa zaproszenie do dyskusji. Podczas dyskusji różnie może być, oceny się pojawiają i pytania, czasem te niechciane lub niewygodne. A na pytania wypada wówczas odpowiedzieć lub odpowiedzi odmówić, tyle że odmowa trochę kiepsko wygląda. Taki obrót sprawy i konsekwencje z tym związane autor tematu winien wziąć pod uwagę przed jego założeniem. "Niewygodne" pytanie jest jak najbardziej ok a autor pytania nie powinien mieć poczucia czynienia rzeczy nagannej czy złej. Jakiekolwiek "sznurowanie" ust czy wywieranie presji na pytającego iż czyni coś nieodpowiedniego jest co najmniej niestosowne - wszak jesteśmy na forum dyskusyjnym.

Może teraz spojrzysz pod innym kątem na kwestię hamulca wewnętrznego, oczywiste jest że każdy powinien takowy posiadać ale nie u każdego powinien on działać wedle Twoich kryteriów.

Powyższe pewnie mało zmieni - Ty będziesz wyrażał swój brak aprobaty dla pytającego a ja nadal będę zadawał pytania :)

 

 

Twoją sugestię w sprawie odsłuchu auta trucka oczywiście wezmę pod uwagę, w sumie idzie się z nim dogadać, a do Łodzi ma przecież tylko "rzut beretem" :)

 

Tak ?A twoje...

Dobrze maniek, że się odezwałeś do mnie tutaj bo w Twoim temacie cisza panuje grobowa jakaś :D

Szczęśliwym trafem nie tylko Ty jesteś w stanie odpowiedzieć na pytania :) Przyjmując Twój punkt widzenia, to na tym tym forum user powinien przejść swego rodzaju ewolucję aby pośiąść pewien zasób wiedzy, oczywiśćie ograniczony do jakiegoś pułapu - innymi słowy i tak wyjdze że: " nie dla psa kiełbasa, nie dla świni miód". Można też inaczej co też w miarę skutecznie czynię od jakiegoś czasu i nie ma to żadnego odniesienia do tego co prezentujesz w temacie o fordzie. Swoją drogą temat-niewypał ale może doczekamy się trzeciej odsłony gdzie sprawy dotyczące instalacji będą wreszcie na porównywalnym poziomie z aspektem promocyjno-reklamowym :)

Nawet nazwę fajną mam - całkiem jak w Matrixie: "Foka - rewolucje"... a może "rewelacje" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strojenie pod zawody wcale nie musi robić wielkiego wrażenia i zwykle płyty do codziennego słuchania brzmią zwyczajnie kiepsko choć bywają wyjątki, właśnie czegoś takiego byłem ciekaw w Twoim graniu.

 

Ja konsekwentnie dążę do takiego rozwoju babci, aby nie było "kompromisów", typu "zawody" i "na co dzień", to mój ideał i cel, auto ma grać w jednym setupie, na wszystkim i co najwyżej, reszta ma już zależeć wyłącznie od jakości płyty... Podobny cel jest zresztą postawiony przed mambą, ma to "grać" albo pójdzie do pieca(aukcja)... :)

 

Dla Hellsina takie pomówienia są krzywdzące tak samo mocno jak dla Ciebie .

Zabójczą płytke z Toscą miałem zaszczyt osobiście nagrać :D

 

"Pomówienia" jak je określiłeś, były wypowiadane z przymrużeniem oka, ale cóż pewnie "umknęło"... Potem się nie dziw, że wypowiadam się coraz mniej, i już parę osób podpytywało "co tak cicho"?

A po co mi takowe właśnie stękania? Napiszę coś poważnie, żle.... Napiszę żartobliwie , żle... Stąd od jakiegoś czasu wolę się udzielać w dziale "Przy piwie"... Niż tłumaczyć z każdego ruchu...

Reasumując, hellsina nie miałem zamiaru pomówić, oczernić, sprawić przykrości, załamać poczucie własnej wartości i cholera co jeszcze... I kto jak kto ale On chyba nie potrzebuje adwokatów w tak błahej sprawie

 

.

Właśnie to o czym piszesz, a ze sam sporo różnych dziwolągów ze żywicy ukleiłem to tym bardziej ciekaw efektów Twojej roboty jestem.

 

Nie załamuj mnie :) Nic tam nie ma... Ot wzmocniony żywicą i matą szklaną boczek, aby nie było rezonansów platików. Nie zmuszaj mnie( a widzę dobry w tym jesteś) do ściągania tego nieszczęsnego boczka i robienia zdjęć.

 

no może poza wagą.

 

Tak jak by kilo mat na poszycie zewnętrzne, wewnętrzne plus boczka i na okrasę zakrycie otworów blachą ważyło 2 deko...

 

Masz rację, poleciałeś do jednego wora :) choć pewnie nie powinieneś :) może jeszcze za mało piszesz :D

 

Patrz wyżej odnośnie braku moich wypowiedzi od jakiegoś czasu. Skoro i tak wylądowałem w jednym worze, szkoda mi czasu na swoje wypociny i pełną przejrzystość tak instalacji jak i strojenia w swoich autach. I tak zawsze się znajdzie garstka osób, które stwierdzą ,że za mało, lub też będą szukać drugiego dna. Pozostawię je więc w błogiej nieświadomości i domysłach.

Ja robię i będę robił swoje, po swojemu i dla siebie... ;)

 

Twoją sugestię w sprawie odsłuchu auta trucka oczywiście wezmę pod uwagę, w sumie idzie się z nim dogadać, a do Łodzi ma przecież tylko "rzut beretem" :)

 

No dzięki Ci mój panie ,że jednak stwierdziłeś ,że jak się chce to idzie ze mną porozmawiać...

ps.To nie te Słubice, koło Wawy... te drugie... Zachodnie na granicy... Co nie zmienia faktu ,że z racji mojego przemieszczania się po kraju dla chcącego posłuchać zawsze się znajdzie okazja.. ;)

 

Szczęśliwym trafem nie tylko Ty jesteś w stanie odpowiedzieć na pytania :) Przyjmując Twój punkt widzenia, to na tym tym forum user powinien przejść swego rodzaju ewolucję aby pośiąść pewien zasób wiedzy, oczywiśćie ograniczony do jakiegoś pułapu - innymi słowy i tak wyjdze że: " nie dla psa kiełbasa, nie dla świni miód".

 

Nie chcę się bawić w adwokata, więc wyrażę jedynie moje zdanie i moje doświadczenia odnośnie osoby Mańka, pomógł mi bardzo wiele merytorycznie podczas rozwoju instalki w Bmce, zrobił to bezinteresownie i bezpłatnie, takich osób jak ja, na forum pewnie jest znacznie więcej, i znam takowe osobiście.

Wiesz jak czytam takie "zianie jadem" to już coraz mniej rozumiem "o co tutaj chodzi?", z jednej strony prostujesz Naka, że to forum służące wymianie doświadczeń, dyskusji, poradom, uwagą i krytyce, z drugiej jedziesz po gościu, który może na forum nie wypowie się zawsze w pełni(chociażby z szacunku dla czyiś lat doświadczeń, czy też tego ,że ktoś ma "chleb" z CA i nie może zdradzić ot tak dosłownie całego know how, bo by mógł odrazu stawić się w pośredniaku po zasiłek), ale jeśli porozmawiasz z nim na żywo, zawsze uzyskasz odpowiedż na tyle , na ile pozwoli jego wiedza.

A co jest lepsze? Pitolenie na forum, czy rzeczywista pomoc? Sam sobie odpowiedz...

 

I coś jeszcze mi się nasunęło na myśl, z Twoich wypowiedzi(i nie traktuje tego osobiście, chodzi mi raczej o Twoją merytorykę) w pewnym momencie zastosowałeś argument ,że na Sosnowcu babcia wygrała 49 punktami i od razu pojawiło się pytanie "Ale jak to? Dlaczego? I jak to zrobiłeś?"...

Więc raz na zawsze chcę wyjaśnić moje podejście do zawodów CA, jako były sportowiec, traktuję zawody na "sportowo" czyli robię wszystko aby wygrać, bez żadnych osobistych animozji co do reszty zawodników, w dzień zawodów są dla mnie konkurencją i robię wszystko aby ich pokonać.Po zawodach są zaś dla mnie kolegami i ich lubię i szanuję.

Naprawdę nie rozumiesz pojęcia "zdrowego współzawodnictwa"? Oglądasz teraz mecze, na mistrzostwach niejednokrotnie grają w nich zawodnicy będący na co dzień grający w jednym klubie w lidze, a w meczu reprezentacji jesli muszą to sobie połamią piszczele... Po meczu zaś przybijają sobie "piątkę", dla nich mecz to "mecz" a reszta to już inna sprawa.

Zrozumiałeś co mam na myśli?

Jeśli już jadę te 500-600 km to po to aby zrobić wszystko co w mojej mocy aby zapunktować dobrze. Dla relaksu to jadę na spoty a nie zawody.

Nie mam ciśnienia na "garnki" gdyby tak było zjawił bym się np babcią na Olsztynie, a będę w tym czasie z moją córką, bo jest dla mnie ważniejsza, sam sobie odpowiedz czy tak postępuje "ciśnieniowec" na garnki... :wink2:

A co do wyniku babci, hmm... jak dam radę i jeszcze coś wymyślę, to postaram się wygrać nie 49 pkt tylko 70... Oczywiście przejaskrawiam, ale ja wychodzę z założenia ,że albo na tarczy albo z tarczą, a nie na pół gwizdka...

Zresztą kwestia zawodów , jest dla mnie drugorzędna, bliższe mi osoby doskonale wiedzą ,że może wyjść "rewolucja" w ledwo co zrobionej bmce, bo priorytetem dla mnie jest "granie pod mój gust" a auto w tej chwili owszem gra "pod zawody" ale mi nie do końca pasuje...

Zdaję sobie również sprawę, że gdy pojawi się w Olsztynie i coś ugra, to zaraz będzie"Ale jak to? W 3 miesiące zrobiona i już coś ugrała, a inni 4 lata robią i kicha?"...

A jak auto da tyłka to znowu z flanki pójdzie dosrywka "hehe... tak grubo miało być a wyszła mizerota", liczę się z tym ,że co by nie zrobić i tak zawsze się znajdzie jakiś malkontent...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łomatko a juz przeczytalem to truck jeszcze dopisal, mi juz sie nie chce piwa nie mam w pracy nawet chipsow nie mam.

 

Bo kur.... myślałem ,że temat już dawno zamknięty, a wraca jak jakiś jeb...y bumerang. Więc znowu pierd.... wypracowanie w swoim stylu aby raz na zawsze uciąć takie dyskusje i kropka. Dla mnie to skończona kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz jak czytam takie "zianie jadem" to już coraz mniej rozumiem "o co tutaj chodzi?

 

Tak sobie myślę, truck, że masz całkowitą rację – poniosło mnie i tyle. Przeczytałem sobie raz jeszcze całą tę „dyskusję” oraz kilka innych wątków na forum i tak w zasadzie to mi mańka szkoda (całkiem serio i bez sarkazmu żadnego – uprzedzając ewentualne zarzuty). Bo jak dla mnie – chłopak jest między młotem a kowadłem, a to bardzo niewygodna pozycja jest.

Z jednej strony piszesz, że się chętnie dzieli wiedzą w cztery oczy (a ma się czym dzielić, bo i wiedzę i instalkę ma pewnie całkiem przyzwoitą), z drugiej – żeby coś na forum wkleić – potrzebuje zgody „mistrza”... chyba że ma tylko własne rozwiązania i patenty którymi dzieli się chętnie w bezpośrednim kontakcie a na forum ich nie pokazuje ani o nich nie pisze - wtedy całe to moje rozumowanie

trafia szlag.

 

Zadałeś pytanie więc odpowiadam ale też uważam że dalsza dyskusja w tym topiku nie ma większego sensu. Do pozostałych poruszonych przez Ciebie zagadnień można wrócić w bardziej korzystnym miejscu i czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak przypadkiem sobie czytam ten temat, bo człowieka nie było parę dni na forum, zrobiła się ładna pogoda, to trzeba było wykorzystać :D a tu nagle o jakiś mataczeniach, kto jest co komu winien i itp. :D

Nie macie co robić :P ? Róbcie kolejne auta, albo dopieszczajcie swoje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm po wymianie pw z Truckiem, proszę o uznanie ostatniego mojego posta, za nieaktualny w drugiej części ;)

 

 

Co do Mańka słów kilka ode mnie - niezależnie od kilku spięć, czuję się w obowiązku napisać prawdę - też jestem "ofiarą" jego wiedzy i niezależnie od jej pochodzenia, ma swój (zapewne słuszny bo i logiczny i potwierdzony przez innych) wkład w mojego puga, kilka chwil poświęcił - w 100% charytatywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...