Skocz do zawartości

Zmiana auta opinie o oplu omega B


Darek23a
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 188
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

A co chcesz przeczytac na forum? Co drugi temat pochwalny? To mnie najbardziej rozp...a...

No nie wiem czy takie tematy pochwalne można wyczytać, bo kilka lat temu jak ojciec szukał omegi b to wszędzie pisali, że jak 2.0 to tylko 8v. Jest też kilka ecoteców w mojej okolicy i również nie chwalą ich za bezawaryjność (pękające głowice, stukające panewki, itp.) Nawet na alle... jest dużo z uszkodzonymi silnikami, a według mnie to też o czymś świadczy. No ale spierał się nie będę bo to Ty użytkowałeś omę z tym silnikiem i wiesz więcej, a być może ja powielam tylko wyczytany mit :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dzis mam 16v jak napisałem. No na 8v bym nie zamienił... Kiedy pomysle ze mozna miec jeszcze wiekszego muła to chyba bym sobie w łep wolalł strzelic.. Bez jaj... Poza tym 8v były zazwyczaj najubozszymi wersjami wiec nawet o nich nie myslalem...

 

Nawet na alle... jest dużo z uszkodzonymi silnikami,

A ja szukajac swojej widywalem 80% 2.5 z uszkodzonymi motorami... To o czyms kiedys musialo swiadczyc??

 

A ile widzisz TDI w chwili obecnej z problemami z VAG grupy? Skoro czegos jest duzo to...jakies wnioski?

 

 

 

Jest też kilka ecoteców w mojej okolicy i również nie chwalą ich za bezawaryjność (pękające głowice, stukające panewki, itp.)

Tez znam kilka, jedni chwala inni nie... Hehehe moja stuka od 4 lat i nie chce sie zepsuc...cholera jaki pech, ach te eco-teci :P

 

 

Co nie zmienia faktu ze gdybym miał ponownie kupic ome to tylko 3.0/3.2... Teraz wiem ze tylko to sie oplaca...

 

2.0 16V ma słabą miskę olejową,

Hehehe niech Ci cursor napisze jakie strzały i skoki przezyła miska w 2.0 :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe moja stuka od 4 lat i nie chce sie zepsuc...cholera jaki pech, ach te eco-teci

Heh to życzę jak najdłuższej bezawaryjnej eksploatacji :) . Tak jak pisałem nie mam doświadczenia z tym silnikiem tylko sporo wyczytałem,usłyszałem i dlatego Eco tec to było dla mnie samo zło :rotfl: .

Poza tym 8v były zazwyczaj najubozszymi wersjami wiec nawet o nich nie myslalem...

Z tym wyposażeniem to faktycznie tak jest bo trafić 8v z np. climatronikiem jest niezwykle trudno, a jak już uda się ustrzelić to przy używaniu go dopiero czuć słabiznę silniczka.

Co nie zmienia faktu ze gdybym miał ponownie kupic ome to tylko 3.0/3.2... Teraz wiem ze tylko to sie oplaca.

Z tym się zgadzam w zupełności :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mastah22 - moze jakas przewage oma ma nad 156 choc to nie ta klasa bo odpowiednikiem 156 w oplu jest vectra a omy 166 ( jezdze dosc czesto ) ale kwestia czego sie szuka dla mnie wyciszenie na podobnym poziomie porowanie diesla do diesla w omie bardziej kanapowe zawieszenie i wiecej wybiera nierownosci natomiast alfa prowadzi sie zdecydowanie lepiej , ma moim i nie tylko moim zdaniem wygodniejsze fotele na dluga trase , wyposazenie tez niczym nie ustepuje. Ale wiadomo kazdy swoje chwali ja jestem maniakiem alfy i moge przytoczyc setki argumentow dlaczego alfa to dobry wybor bo jedyne co dziala na jej nie korzysc to polskie drogi pomijajac to tania , super wyglad , swietne zawieszenie i bardzo dobre silniki diesla no i naprawde alfy to zadko golasy zazwyczaj full opcja.

 

Co do szukania zadbanego egzemplarza zgodze sie szukalem kilka miesiecy , wszystkie z komisow czy sprowadzone na handel odpadaly dopiero inport prywatny i 3 lata w kraju w rekach maniaka marki zapewnilo mi ze bedzie dobrze i jest bo jak sie auto serwisuje na czas to kazde jest dobre tylko trzeba na takie trafic i tego autorowi tematu zycze z calego serca a jezeli lubi samochody to dodam do zyczen wybranie auta dajacego frajde z podrozowania a nie tylko tanie rozsadne itp.

 

No i oczywiscie nie odpusc i przejedz sie alfa chociaz bedziesz wiedzial o czym pisze bo jezeli nie miales z nia stycznosci to bedziesz w szoku - ja bylem po przesiadce z vectry.

 

No nie wiem czy takie tematy pochwalne można wyczytać, bo kilka lat temu jak ojciec szukał omegi b to wszędzie pisali, że jak 2.0 to tylko 8v. Jest też kilka ecoteców w mojej okolicy i również nie chwalą ich za bezawaryjność (pękające głowice, stukające panewki, itp.) Nawet na alle... jest dużo z uszkodzonymi silnikami, a według mnie to też o czymś świadczy. No ale spierał się nie będę bo to Ty użytkowałeś omę z tym silnikiem i wiesz więcej, a być może ja powielam tylko wyczytany mit

 

 

Moja vectra 1,6 16V czyli najgorszy z najgorszych eco-tech i przejechalem nia 70tys , auto ogolnie ma okolo 220-230tys w tym 95% przebiegu na LPG , instalacja drugiej generacji ( chyba ) montowana w 98roku i fakt wydmuchalo mi uszczelke pod glowica ale samochod nie mial latwo 180km/h autostrada przez 2godziny non stop a po zjezdzie z autostrady okazalo sie ze prze korek w misce olejowej stracilem olej i cholera wie ile jechal na sucho ( prawie na sucho ) po jak uszczelnilem i wlalem 2 litry oleju to lekko sie bagnet na koncowce zamoczyl ale samochod po kilku godzinach popedzil w droge powrotna i wszystko bylo pieknie , kapitalka wjechala bo jak juz mialem rozbebeszony silnik to czemu nie ale ogolnie auto nie do zajechania , osprzet silnika przez te 70tys to tylko czyszczenie i zaslepienie EGR bo chcialem i czyszczenie silniczka krokowego bo sie wieszal i alternator regeneracja , pozatym wymiany eksplowatacyjne hamulce plyny i filtry i nadal go mam i czuje sie dobrze wiec to przedewszystkim kwestia jak sie trafi i tyle i nie ma co wielece dyskutowac co sie psuje a co nie bo ja po doswiadczeniach w moim otoczeniu moge powiedzec ze vag to badziew a szczegolnie TDI bo 2.0 TDI w turanie tescia kosztowalo go przez 15tys km ponad 4tys zl , a passaty 99' 1,9 TDI brata dziewczyny nawet do domu po zakupie nie dojechal a pozniej pasmo wydatkow na ponad 6tys zeby go sprzedac za jakie kolwiek pieniadze a opli w rodzinie bylo pelno i wszystkie bezawaryjne tak jak fiaty i alfy bo fiata bravo tez mialem i auto jezdzilo 2 latra bez najmniejszej awari i nawet jak tir mnie staranowal to samochod bez lewego boku sam wyjechal z rowu odpalajac na tkniecie i takie sa moje doswiadczenia i kazdy ma inne , auto trzeba kupic albo zadbane albo zostawic sobie pare tys. na doprowadzenie do igly inaczej mozna znienawidzic kazda marke.

 

p.s albo kupic nowe ;) TATA podobno ma dobre ceny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli i ja mogę wtrącić swoje 3 grosze, to odnośnie omegi...

Handlowałem jeszcze parę lat temu osobówkami, i sprowadzałem po 2 omegi na zamówienie Ukraińców tygodniowo.

Jesli chodzi o silniki, odradzam stanowczo V6 obojętnie 2,5-3,0, kupowałem je za psie pieniądze i zawsze to samo, głowica, rozrząd, tłoki przytarte itd, więc rozbieranie i składanie tych padlin miałem już niemal tak opanowane ,że robiło się z zamkniętymi oczami.

Silnik 2,0 to raczej 16 v, ma parę kucy więcej, lecz... Często potrafi go unieruchomić błacha usterka, czujnik położenia wałka rozrzadu lub na kole zamachowym, mój ulubiony silnik niemcy nie wiedzieli o co kaman i sprzedawali za grosze.

Z diesli w omedze nie ma żadnego silnika godnego polecenia.

Omega po lifcie czyli C, mniej rdzewieje(a w sumie wcale nie powinna jeśli nie była bita, zaś wersja B z "rudą" była w wielkiej przyjażni) i naprawdę dużo ładniej wygląda w środku, w tych starszych wersjach w tej chwili już będzie wiać myszką.

Oraz oczywiście manual a nie żaden automat.

Tyle ode mnie.

Czyli kombi, 2,0 16 v(przynajmniej jak wyciągnie kopyto bokiem to kupisz za 500 zł silnik i wrzucisz z V6 jest mniej miejsca i rzeżba).

Pozdrawiam. ;)

 

Jeśli zaś naprawdę chcesz mieć spokój, kopyto, rozsądną eksploatację, i w miarę obszerne miejsce a nie musisz rocznikiem auta poprawiać sobie męskości;)

To kup tak jak ja... A6 C4 Avant 2.5 TDI( co ważne to 5 cyl w rzędzie więc nie ma nic wspólnego z awaryjnymi V6).

Jeśli kupisz nie bitą A6kę z 96-97, to ruda nie ma co tam robić, całe nadwozie w ocynku, idzie znaleść bogate wersje, moja ma wszystko łącznie z grzaniem 4 foteli etc.

Spalanie 6-7 diesla.Części nawet te idące na pierwszy montaż typu Ruville, Sachs, etc tanie jak barszcz...

Auto praktycznie nie do zajechania.

Ja moją kupiłem w germanii z przebiegiem 220 tys obecnie ma 450 tys w dwa lata... Jeżdzi... ;)

 

Jeśli znajdziesz nie zajechaną A6 2,5 z silnikiem AEL (140 PS) ze skrzynią 6 bieg w manualu, to jeszcze do mnie po roku z flaszką przyjedziesz. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kupic turbognoja w audi i jesli c4 to poszukaj sobie 2.8 v6... Zmieniasz pasek na czas i zapominasz, no czasami tylko dolejesz oleju ale kazda V lubi olej... Nie kopcisz i nie klekoczesz na złość sasiadom :P

 

Dzis akurat byłem na przegladzie moja audi... Musze deczko porobic w zawiasie, nawet sie nie spodziewalem bo niczego nei bylo czuc...

 

Zrobie cały przedni zawias prócz amorów bo to grosze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym C4 z chęcią też przyjął:) Ale quattro. Troszkę droższa tylne zawieszenie ale jaki napęd. Tylko, że benzynę. 2,5tdi R5 świetny silnik ale dobrych ze świecą. A takie 2,8 to jeszcze się znajdzie. Tylko raczej manual, automat strasznie osiągi tnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem dzisiaj omega 2.0 16v faktycznie nie jest to rakieta chodzi podobnie do mojego escorta 1.4 ale jedzie się pięknie super auto. Chyba wybór padnie na ome. Nie miałem już czasu bo na 14 do pracy ale oglądałem alfe 156 kombi naprawdę ładne auto silnik 1.9 jtd czy jakoś tak tańsza niż oma ale mniejsza . A4 też ładne ale z kombi nie miałem jakoś stycznośći .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami tylko dolejesz oleju ale kazda V lubi olej...

Każda zajechana.

 

Kumpel ma coupe 80 2,8 i też mu brała olej. Znalazł drugi silnik z cabrio automata (sto parę tysi przejechane) i nie wie co to branie oleju, a pocisnąć lubi. Przedtem wszyscy mu mówili, że "każda V bierze olej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pewne, Mój silnik zajechany nie jest, szarpie jak ta lala a ze ma natyrane to sobie łyka... Mi to nie przeszkadza, no silnik Twojego kumpla przy 100tys raczej ma jeszcze czas na chlanie...

 

JA tu mialem na mysli te które juz cos tam przejechały jak moj (pewnie ok 500tys) :D

 

Omega ma 350tys i tez lubi dodatkowe smarowanie, ale ja jej nie załuje, stac mnie raz na jakis czas wlac oleju. Przeciez nie bede robił kapitalki zeby tylko zaoszczedzic sobie 1,5 l oleju od wymiany do wymiany... Nawet po remoncie rakiety z tego nie bedzie... Padnie keidys uszczelka pod głowa to zrobie głowice, to jedyne co warto zrobic w tak starym graciku jak moja oma, a tak czy siak nie bedzie to drogi remont :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...